Polska Andegawenów
Ludwik Węgierski
Koniec panowania dynastii Piastów przyniósł zmiany dla przyszłości Królestwa Polskiego. Za sprawą Ludwika Węgierskiego i Jadwigi Andegaweńskiej kraj wszedł w nowy etap rozwoju. Oto dzieje Andegawenów w Polsce.
Zmiany na tronie
Kazimierz Wielki, mimo zawarcia kilku związków małżeńskich, nie doczekał się prawowitego męskiego potomka. W Królestwie Polskim nie zdarzyło się nigdy, by królewska córka dziedziczyła po ojcu prawo do władzy. Władca nie zdecydował się także na przekazanie władzy mężom swoich córek ani ich wnukom. Na skutek wcześniejszych umów dyplomatycznych polscy możni opowiedzieli się za królem Ludwikiem Węgierskim.
Z poniższego nagrania dowiesz się, w jaki sposób postrzegano kwestię dziedziczenia władzy w średniowiecznej Polsce. Zapoznaj się z materiałem.

Film dostępny pod adresem /preview/resource/RApGt9hAE70RP
Nagranie wideo. Profesor doktor habilitowany Przemysław Wiszewski opowiada o dziedziczeniu władzy wśród Piastów.
Potęga węgierskich Andegawenów
Dynastia z Francji
Andegawenowie to dynastia pozostająca boczną linią francuskiej dynastii Kapetyngów. Jej nazwa pochodzi od tytułu hrabiego Andegawenii, krainy nad dolną Loarą w zachodniej Francji. Tytuł ten nosił Karol I Andegaweński (1226‑1285), syn króla Francji Ludwika VIII Lwa. Prawnukiem Karola I był król węgierski Karol Robert, a praprawnukiem Ludwik – król Węgier i Polski.

Poparcie dla władzy Ludwika Węgierskiego miało podnieść prestiż polskiej korony. Powierzano ją potężnemu, niezależnemu władcy, ale decyzja ta była wynikiem przede wszystkim wspólnych politycznych działań, sięgających niemal pół wieku wstecz. Po raz pierwszy tron polski Andegawenom przyrzekł Władysław Łokietek około 1327 roku. Związane było to z ciężką chorobą jego syna i jedynego następcy tronu, Kazimierza. Po śmierci Łokietka Kazimierz Wielki współdziałał z królem Węgier Karolem Robertem, ojcem Ludwika Węgierskiego, jednocześnie mężem swojej siostry - Elżbiety Łokietkówny. Król Polski współdziałał także z następcą Karola Roberta, swoim siostrzeńcem - Ludwikiem. Kazimierz obiecał siostrzeńcowi tron polski gdy umrze bezpotomnie. Kazimierz mógł sądzić, że Andegawenowie nie obejmą władzy w Koronie, gdyż zawarł układ mając niespełna 30 lat.
Na korzyści wynikające z panowania króla węgierskiego w Polsce liczyli także współpracownicy Kazimierza. Wiedzieli, że Ludwik Andegaweński nie będzie częstym gościem w kraju. Zatem to w ich rękach spoczywałaby władza nad Polską. Małopolanom zależało zaś na utrzymaniu zdobyczy Korony na Rusi Czerwonej. Zgodnie z układami zawartymi przez Kazimierza ziemie Rusi miały zostać w rękach Polaków tylko wtedy, gdy na tronie zasiądzie członek rodu Andegawenów. W innym przypadku król Węgier mógł je wykupić od władcy Polski. Mniej entuzjastycznie do rządów andegaweńskich odnosili się Wielkopolanie. Przejęcie władzy przez Ludwika postrzegali jako dalsze umacnianie wpływów elit małopolskich w państwie. Wydaje się jednak, że ostatecznie czekano na moment, w którym śmierć Ludwika umożliwi wybór nowego króla. Zgodnie z układami zawartymi przez Kazimierza, córki Ludwika nie miały prawa do polskiej korony.
Walka o koronę

Jakie insygnia królewskie widać na ilustracji?
Po objęciu władzy Ludwik Węgierski zdecydował się unieważnić testament Kazimierza Wielkiego, na co zgodę wyrazili możni polscy. Nie wszyscy jednak to zaakceptowali.

Janko z Czarnkowa w swojej Kronice przekazał oryginalną treść testamentu, wskazując te fragmenty, które zostały zmienione przez Ludwika.
KronikaJanko z Czarnkowa o testamencie Kazimierza Wielkiego
Król Kazimierz [...] wątpiąc w odzyskanie zdrowia, trzeciego dnia tegoż miesiąca, rano o wschodzie słońca, napisał testament, w którym tak kościołom, jak ubogim i sługom swoim wielką ilość dóbr i dziedzictwa zapisał. Niektórym z nich, mianowicie braciom Zbigniewowi, Przedborowi i Pakoszowi, zwanym Zbigniewcami, zapisał miasto Włodzisław z przyległościami. Naturalnym synom swoim [to jest synom nieślubnym – P.W.] zapisał: Niemierzy – Bogucice, Kutów, Pierzchnicę, Drugnię i inne wsie, Paszkowi – Słodzień, Niekłań, Mieczdę, Janowi – zamek Międzygórze i wójtostwo w Zawichoście, Sobotę, oraz wiele innych. Jaśkowi Żerawskiemu Podgaje, i wielu innym dużo (majętności) legował, co następnie było w części przez Ludwika, króla węgierskiego i polskiego, i rodzicielkę jego królową Elżbietę, siostrę rodzoną króla Kazimierza, unieważnione. Synowi ukochanej swej nieboszczki córki Elżbiety, żony Bogusława, księcia szczecińskiego i pana Kaszubów, wnukowi swemu, imieniem Kazimierz, zapisał księstwa dobrzyńskie, kujawskie, sieradzkie i łęczyckie, z zamkami kruszwickim, bydgoskim, Wielatowem, Wałczem.
Źródło: Janko z Czarnkowa, Kronika, tłum. J. Źerbiłło, Warszawa 1905.
Ludwik uzyskał zgodę na unieważnienie testamentu Kazimierza, ponieważ
- nie lubiano nieślubnych dzieci Kazimierza.
- darowizny Kazimierza groziły rozbiciem jedności Królestwa.
- chciano zapomnieć o zmarłym królu.
Okazuje się, że nowa dynastia rządząca w Polsce nie wyeliminowała wewnętrznych walk. Jak wyglądały te walki, można wyobrazić sobie, czytając kronikę Janka z Czarnkowa.
KronikaWalka o władzę w Polsce za czasów Ludwika Andegaweńskiego
Roku 1373, w sam dzień Narodzenia Najświętszej Panny Maryi, Władysław Biały, książę gniewkowski, po kryjomu przybył do Gniezna i tam w domu burmistrza Hanka, niepoznany, był goszczony. Tam zjadłszy śniadanie, gdy został przez gospodarza poznany i obdarowany sokołem, niezwłocznie odszedł i nazajutrz przybył do Włocławka, gdzie samoczwart [to jest książę i trzech jego towarzyszy], bez żadnej przeszkody wszedł do zamku i zwoławszy mieszczan, przyjął od nich hołd wierności. Następnie, pozostawiwszy w zamku straż, spiesznie udał się do Gniewkowa. Opanowawszy również i ten zamek, poszedł dalej do pewnej wsi, należącej do Romlika, i tego Romlika, przełożonego zamku Złotorii, wziął do niewoli, żądając, aby mu zamek Złotorię wydał. Kiedy zaś do Złotorii podszedł, mieszkańcy zamku, widząc księcia i zważywszy, że w razie oporu gotów jest ściąć ich przełożonego, niezwłocznie mu zamek oddali. Tym sposobem książę Władysław jednego dnia bez użycia broni zdobył Włocławek, Gniewków i Złotorię. Na drugi dzień rano, w sobotę, zgromadziwszy pewną część włocławian i gniewkowian, podstąpił spiesznie pod niedostępny zamek Szarlej. Mieszkańcy jego tego dnia jako tako jeszcze się bronili, lecz nazajutrz rano, w dzień niedzielny, wydali mu zamek. Tak więc w piątek, sobotę i niedzielę książę Władysław otrzymał z czołobitnością miasta i zamki Włocławek, Gniewków, Złotorię i Szarlej, bez żadnej w swoich ludziach straty.
Źródło: Janko z Czarnkowa, Kronika, tłum. J. Źerbiłło, Warszawa 1905.
Jakimi metodami posługiwał się książę Władysław, by zdobyć władzę nad pożądanymi przez siebie zamkami? Zaznacz właściwe odpowiedzi.
- Zawarł układ ze starostą wielkopolskim.
- Szantażował mieszkańców ścięciem wziętych do niewoli więźniów.
- Wygrywał decydujące bitwy i od przegranych otrzymywał zamki.
- Przejmował władzę bez walki, za zgodą mieszkańców.
Rządy andegaweńskie
Trwające dwanaście lat rządy Ludwika Węgierskiego zagwarantowały Polsce jedno: rozbudzenie aktywności politycznej rycerstwa. Już nie tylko możni, ale także rycerstwo zaczęło aktywnie zabierać głos w sprawach Królestwa. Głównym celem rządów Ludwika w Polsce było zapewnienie dziedziczenia korony jednej ze swoich córek. Król skupił się na zjednaniu sobie możnych oraz rycerstwa i wygaszeniu wewnętrznych konfliktów w Polsce. Aby uspokoić sytuację, swoim namiestnikiem mianował matkę, Elżbietę Łokietkównę. Jako córka Władysława Łokietka została przez Polaków przyjęta z szacunkiem.
Spójrz na dwie zapinki powstałe za życia królowej. Zdaniem niektórych historyków mogły one należeć do Elżbiety.

Jak sądzisz, dlaczego wyklucza się, że należały one do króla Ludwika? Zaznacz właściwą odpowiedź.
- Nie ma na nich herbu Chorwacji.
- Mężczyźni nie nosili zapinek.
- Ludwik używał zapinek z herbem Neapolu.
Przywileje

Kazimierz Wielki był zwolennikiem uniezależnienia się monarchy od wpływu możnych. Starał się zmniejszyć siłę rycerstwa. Miał na tyle silną pozycję w Królestwie, że mógł swoje zamiary wcielić w życie. Ludwik Węgierski znalazł się w zupełnie innej sytuacji. Był władcą obcym, pozbawionym silnego poparcia lokalnych możnych. W dodatku chcąc zapewnić córkom następstwo na tronie, musiał złamać postanowienia układów zawartych z Kazimierzem Wielkim: tych samych , które umożliwiły mu przejęcie władzy po śmierci Kazimierza. Wykluczały one jednak jego córki z dziedziczenia korony polskiej. Ludwik chciał to zmienić, ale musiał mieć poparcie polskich możnych.
W 1355 roku król Ludwik Węgierski złożył rycerstwu i mieszczanom polskim uroczyste przyrzeczenia. Gwarantował im różne przywileje, ale zgadzał się też na podyktowane mu warunki następstwa na tronie polskim.
Przeczytaj poniższy tekst i zaznacz w nim ten fragment, w którym jest mowa o odsunięciu córki Ludwika od dziedziczenia polskiej korony.
czerwony
My, Ludwik, z Bożej łaski król Węgier... oznajmiamy za pośrednictwem niniejszego pisma wszystkim, którym to jest przydatne, że [...] nie każemy ściągać żadnych składek czy podatków ze wspomnianych mieszkańców królestwa [Polski], które czcigodnej pamięci pan ojciec tego pana króla [to jest Władysław Łokietek] lub ten pan król [tj. Kazimierz Wielki] z jakichś powodów, wbrew przyjętej zwyczajem i pospolitej wolności kazali ściągać lub wymuszać od tych mieszkańców królestwa [...]. Dalej, jeśliby kiedykolwiek wypadało nam podróżować przez to królestwo, nie będziemy zajeżdżać do prałatów, kościołów, klasztorów oraz ich ludzi [...] wbrew ich woli [...]. Następnie jeśliby – nie daj Boże – zdarzyło się, że my lub pan książę Jan, nasz krewny, zeszliby ze świata bez dziedzica płci męskiej, wtedy wszystkie układy, umowy, rozporządzenia [...] oraz wszelkie zobowiązania podjęte pod przysięgą przez wspomniane królestwo polskie, które dotyczyły nas lub naszych i jego dziedziców, tym samym mają być zniesione.[...] i żadni inni następcy nasi, prócz wspomnianych dziedziców, z powodu tych układów nie mogliby już więcej rościć sobie prawa w tym względzie [to jest władzy w Królestwie Polskim].
Szukając sprzymierzeńców, Ludwik odwołał się nie tylko do elity możnowładztwa. Gdy nie znalazł tam szybkiej akceptacji swoich planów, zwrócił się do miast. Te w zasadzie poparły pomysł osadzenia jednej z córek króla na tronie. Dopiero wówczas Ludwik zwrócił się do rycerstwa. Jego reprezentanci wyrazili zgodę na plany królewskie w zamian za gwarancje zawarte w tak zwanym przywileju koszyckim z 1374 roku. Miał on wymiar ekonomiczny – ustalał stały, jednolity podatek w wysokości 2 groszy od każdego łana ziemi posiadanego przez szlachtę. Król znosił swoim przywilejem także wszelkie królewskie podatki nadzwyczajne. Rezygnował też z powoływania rycerstwa na wyprawy poza granice kraju oraz zobowiązywał się do mianowania starostą (królewskim namiestnikiem) Królestwa tylko jego mieszkańca. Oznaczało to świadome podkreślenie przez rycerstwo jego związku z ideą Korony, odrębności wszystkich mieszkańców Polski od świata poza jej granicami. Przywilej dotyczył też po raz pierwszy w dziejach całego rycerstwa Korony. Podkreślał, że w całej Koronie rycerstwo występowało jako ten sam stan, grupa mająca te same prawa i cele polityczne.
Teksty źródłowe do ćwiczeń z historii Polski średniowiecznej (do roku 1492)Przywilej króla Ludwika Andegaweńskiego dla szlachty
My, Ludwik, z Bożej łaski król węgierski, polski, dalmacki [...] chcemy, aby doszło do wiadomości wszystkich, [...] że [...] zobowiązaliśmy niegdyś* [...] szlachtę tegoż Królestwa [Polskiego], że po zejściu naszym z tego świata będzie miała sobie za spadkobiercę i następcę naszego na tronie polskim potomstwo nasze tylko płci męskiej, nie zaś żeńskiej; następnie jednak z zezwolenia i woli panów, szlachty oraz wszystkich innych – gdy potomstwa męskiego nie ma – córki nasze [...] za panów i dziedziców królestwa tego dobrowolnie zostały przyjęte. [...] Ponieważ zaś rzeczona szlachta nasza w szczególnej swej do nas miłości przyjęła [...] i potomstwo nasze żeńskie, tak samo jak męskie, sobie za księcia i pana, przeto, wynagradzając szczególną łaską naszą zasługi, wierności i dobrą wolę [...] zwalniamy i wyjmujemy od składania wszelakich danin, podatków i opłat, tak ogólnych, jak i szczególnych, jakimkolwiek mianem by się zwały, wszystkie miasta, grody, posiadłości, miasteczka i wsie [należące], [oraz] mieszkańców wsi [...] należących do panów i wszelkiej szlachty [...]. Chcemy się zadowolić tylko tym, aby corocznie na św. Marcina nam i następcom naszym [...] płacono po dwa grosze [...] z każdego osiadłego i dzierżonego łanu lub jego części.
Źródło: Teksty źródłowe do ćwiczeń z historii Polski średniowiecznej (do roku 1492), red. L. Matusik, Wrocław 1972, s. 193–195.
Przeczytaj fragment dokumentu i uporządkuj zdania w tabeli, wskazując przyczynę wydania i szczegóły treści dokumentu.
Król wydał przywilej, bo, Szlachta otrzymywała, Jedynie symboliczny charakter miało zobowiązanie do, Z przywileju mogła skorzystać tylko szlachta
| Początek zdania | Właściwe dokończenie |
|---|---|
| Król wydał przywilej, bo | |
| Szlachta otrzymywała | |
| Jedynie symboliczny charakter miało zobowiązanie do | |
| Z przywileju mogła skorzystać tylko szlachta |
Zjednane przywilejami stany po śmierci władcy nie kwestionowały prawa jego córek do tronu polskiego. Domagano się natomiast, by przyszła władczyni przebywała na stałe w Polsce. Wobec przedłużających się rokowań z dworem węgierskim rycerstwo polskie na zjeździe w Radomsku uzgodniło wspólne warunki akceptacji jednej z córek Ludwika jako władczyni. Ogłosiło także, że do czasu koronacji będzie bronić granic Królestwa, strzec pokoju w kraju, w tym bezpieczeństwa dóbr Kościoła. Elita polityczna poczuła się tak silna, że mogła sama wziąć odpowiedzialność za kraj i bezpieczeństwo jego mieszkańców.
Śmierć Ludwika w tym samym roku oznaczała początek starań o tron po nim. Rycerstwo polskie obiecało uznać jedną z jego córek. Powszechnie odmawiano uznania za władcę Zygmunta Luksemburskiego, a zatem i Marii. Po długich negocjacjach z królową matką, Elżbietą Bośniaczką, na tron polski wstąpiła Jadwiga. W dniu 16 października 1384 roku na Wawelu Jadwiga została koronowana na „króla” (in regem) Polski.

Ćwiczenia
Rządy Ludwika Andegaweńskiego nie cieszyły się dobrą opinią wśród Polaków. Z jednej strony porównywano je z czasami Kazimierza Wielkiego, z drugiej zaś współczesnych mieszkańców Królestwa dręczyło wiele problemów, których król nie potrafił – lub nie chciał – rozwiązać.
KronikaJanko z Czarnkowa o panowaniu Ludwika Andegaweńskiego
Za czasów króla Ludwika nie było żadnej stałości w Królestwie Polskim, ani żadnej sprawiedliwości. Albowiem starostowie i ich burgrabiowie łupili ciągle dobra uboższych ludzi, a jeśli niektórzy z poszkodowanych [...] jechali na Węgry i tam skargi do króla [Ludwika] zanosili, król, wydawszy im listy, za które musieli w kancelarii płacić wielkie pieniądze, odsyłał ich do domu. Ale starostowie żadnej uwagi na te listy nie zwracali i nie przestawali uciemiężać ludzi. Łupienie na drogach publicznych kupców i innych przyjeżdżających oraz kradzieże działy się nieustannie. Starostowie zaś dbający o swe zyski, ani hamowali, ani chcieli tego hamować.
Źródło: Janko z Czarnkowa, Kronika, tłum. J. Źerbiłło, Warszawa 1905.
Przeczytaj ocenę panowania Ludwika pióra Janka z Czarnkowa i umieść w tabeli cytaty odpowiadające zarzutom stawianym władcy.
Brak stabilizacji politycznej i prawnej w Królestwie., Urzędnicy prześladowali poddanych., Rabunki dokonywane wśród poddanych, których władza nie hamowała i nie karała., Urzędnicy dbali o własną korzyść, nie o dobro poddanych i Królestwa.
| Zarzuty wobec administracji królewskiej | Cytat z kroniki |
|---|---|
| Brak stabilizacji politycznej i prawnej w Królestwie. | |
| Urzędnicy prześladowali poddanych. | |
| Rabunki dokonywane wśród poddanych, których władza nie hamowała i nie karała. | |
| Urzędnicy dbali o własną korzyść, nie o dobro poddanych i Królestwa. |
Zapoznaj się z tekstem źródłowym poniżej , a następnie uzupełnij zdania.
Ludwik WęgierskiZa jej rządów działy się w Królestwie Polskim wielkie grabieże, łupiestwa i rozboje: prałatom różnych kościołów, podczas ich obecności w domu, zabierano nocną porą złodziejskim sposobem konie, księgi i różne rzeczy; łupiono kupców w różnych stronach Polski handlujących; łotrowie wypędzali z Królestwa stadniny należące do szlachty, szczególnie w Wielkopolsce […]. Nikt nie mógł wyjednać od królowej zwrotu niesłusznie zabranych dziedzictw ani załatwienia rozmaitych ważnych spraw […]. Tajemnym oskarżeniom donosicieli dawała łatwy posłuch, przez co wielu ludziom sprawiedliwym i synowi jej wiernym krzywdy czyniła.
Źródło: Janko z Czarnkowa, Ludwik Węgierski, [w:] Andrzej Wyrobisz, Poczet królów i książąt polskich, Warszawa 1978, s. 262–263.
Słownik
przywilej wydany przez Ludwika Węgierskiego w 1374 r. obniżający wysokość podatków dla szlachty do dwóch groszy poradlnego
dynastia pochodzenia francuskiego od czasów karolińskich, boczna linia dynastii Kapetyngów; ich siedzibą rodową hrabstwo Andegawenii - Anjou; z bocznych linii tej dynastii pochodzili Plantageneci, rządzący Królestwem Anglii, Andegawenowie byli spowinowaceni z rodem Walezjuszy; Andegawenowie panowali na tronie węgierskim i w Neapolu
(1305 -1380) - księżniczka polska, królowa węgierska i regentka Królestwa Polskiego w czasach Ludwika Węgierskiego; pochodząca z dynastii Piastów, córka Władysława Łokietka, siostra Kazimierza Wielkiego; latem 1320 r. poślubiona królowi węgierskiemu, Karolowi Robertowi z dynastii Andegawenów; protektorka polskich spraw na węgierskim dworze, faktycznie sprawująca władzę w Królestwie Polskim w czasach Ludwika Węgierskiego, fundatorka kościołów i mecenas sztuki
w dawnej Polsce: członek możnego rodu, mający wpływ na rządy kraju