Ilustracja przedstawia pokój Franka i Mai. W tle znajduje się turkusowa ściana z oknem, za którym widać wysokie drzewa liściaste oraz błękitne niebo ze słońcem. Na jednym z drzew siedzi gil. Jest to szary ptak o ciemnopomarańczowym brzuszku. Nad oknem wisi niebieski karnisz z ciemnoniebieskimi zasłonami. Na brązowym parapecie stoją czerwone kwiaty w granatowym wazonie, zielona roślina w beżowej donicy i zielona roślina w fioletowej donicy. Na lewo od okna, na ścianie, wisi obrazek w brązowej ramce, przedstawiający czerwony budynek Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Poniżej, na brązowej podłodze, stoi jasnobrązowe biurko. Na biurku znajdują się: trzy gałązki z zielonymi listkami w wazonie w biało‑turkusowe pasy, dwie książki ułożone jedna na drugiej, monitor i niewielka zielona roślina w turkusowej donicy. Przy biurku stoi szaroniebieskie krzesło obrotowe bez oparcia. Po prawej stronie pomieszczenia stoi brązowe łóżko nakryte jasnozieloną narzutą. Na łóżku leży brązowa poduszka w poziome ciemnobrązowe paski. Nad meblem, na ścianie, wisi obrazek w brązowej ramce, przedstawiający brązową gałązkę z licznymi zielonymi listkami. Przy łóżku, na podłodze, stoi duża zielona roślina w fioletowej donicy. Na środku pomieszczenia leży okrągły fioletowy dywan. Znajdują się na nim różne przedmioty: rozrzucone kolorowe kredki, czerwono‑niebieski kalendarz biurkowy, pusta kartka, kolorowe kredki w zielonym kubki oraz czerwone nożyczki. Po lewej stronie siedzi Franek. Jest ubrany w żółtą koszulkę z krótkimi pomarańczowymi rękawami, krótkie brązowe spodnie, pomarańczowe skarpety i granatowe buty z białymi sznurówkami. W lewej ręce trzyma czerwoną kredkę, a w prawej jasnoniebieski kwiat wycięty z papieru. Jest on ozdobiony kolorowymi serduszkami. Po prawej stronie siedzi Maja. Jest ubrana w niebieską koszulkę z krótkimi błękitnymi rękawami, długie ciemnoróżowe spodnie i ciemnoniebieskie buty. W rękach trzyma duże różowe serce wycięte z papieru. Widać na nim mniejsze kolorowe serduszka i kolorowy napis: „Dzień Mamy”. Franek i Maja szeroko się uśmiechają.