R1PRh3LeIq5NH
Fotografia przedstawia fragment postaci mężczyzny ubranego w ciemnoszarą kamizelkę, szarą koszulę, krawat w kratkę. Mężczyzna przykłada dłonie do krawata. Na palcu lewej dłoni ma czarną obrączkę, a na nadgarstku zegarek elektroniczny. Tło jest szare.

W świecie rzeczy, w świecie codzienności

Kamizelka
Źródło: Pixabay, domena publiczna.

Warto wiedzieć!

Historia XIX wieku dowodzi, że był to okres wielkich przemian, zarówno tych społeczno‑gospodarczych, jak i techniczno‑naukowych. To dlatego XIX stulecie nazywa się „wiekiem pary i elektryczności”. Niewątpliwy wpływ na ukształtowanie się nazwy miało zastosowanie do napędu maszyn najpierw pary wodnej, a z czasem (pod koniec wieku) także elektryczności.

Warto pamiętać także o tym, że to właśnie w XIX wieku wynaleziono m.in. telefon, telegraf, lampę naftową (potem gazową i elektryczną), lokomotywę, samochód czy tramwaj. W Londynie oddano do użytku pierwszą linię kolei podziemnej. Wynalazki te zrewolucjonizowały ówczesny model życia, wpłynęły korzystnie na rozwój gospodarki, usprawniły transport i komunikację, doprowadziły do rozwoju miast.

Miasto stało się przestrzenią, w której zmiany dotyczyły nie tylko architektury, ale i podziału społecznego. W drugiej połowie XIX wieku właśnie aglomeracje miejskie stały się symbolemsymbolsymbolem sukcesu, szansą na zdobycie wykształcenia i pracy. Dominującą warstwę mieszkańców miast stanowiło mieszczaństwo (utworzone z przedstawicieli zubożałej szlachty, inteligencji, robotników, ludzi z prowincjonalnych miasteczek i ze wsi).

Jednak to właśnie miasto i problemy codziennego miejskiego życia stały się głównymi tematami literatury i sztuki pozytywizmupozytywizmpozytywizmu. Dlatego można powiedzieć, że dzięki pozytywistom w literaturze i sztuce pojawiła się codzienność.

JPOL_E3_E4_Tekstykultury
symbol

Przyjrzyj się zamieszczonemu poniżej obrazowi Aleksandra Gierymskiegoj0000007ZKB1v50_000tp001Aleksandra Gierymskiego Brama na Starym Mieście i wykonaj ćwiczenia.

Zapoznaj się z zamieszczonym poniżej opisem obrazu Aleksandra Gierymskiegoj0000007ZKB1v50_000tp001Aleksandra Gierymskiego „Brama na Starym Mieście” i wykonaj ćwiczenia.

W świecie rzeczy*...*

Dzieło sztuki XIX - wiecznej - Aleksander Gierymski Brama na Starym Mieście

R1EMQeromjKqn
Brama na Starym Mieście
Źródło: Aleksander Gierymski, 1883, obraz olejny, Muzeum Sztuki Łódź, licencja: CC BY 3.0.
Ćwiczenie 1

Opisz, jak  wygląda warszawska ulica na obrazie z II połowie XIX wieku.

R1eAxoahdn00B
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 1

Czym, twoim zdaniem, różni się współczesna ulica od dziewiętnastowiecznej?

R1UUKH9SgaO8f
Ćwiczenie 2

Wyjaśnij, jakie elementy ukazane na obrazie wskazują na XIX wiek.

RLAx8UAOmK3Un
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 2

Wymień, jakie elementy architektury kojarzą ci się najbardziej z dawnymi czasami.

RJLn5tXbsBHwv
Ćwiczenie 3

Napisz, które z elementów ukazanych na obrazie mogły przetrwać twoim zdaniem do czasów dzisiejszych. Jak sądzisz, dlaczego?

R1MmzJ0Q3doT7
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 3

Zastanów się i odpowiedz, jakie elementy architektury z dawnych czasów przetrwały do dziś.

RCfb1vbF0GNeM
Ćwiczenie 4

Ustal, jakich malarskich zabiegów użył artysta, żeby oddać klimat warszawskiej Starówki II połowy XIX wieku. Jakiej tematyki dotyczy obraz?

R1eY1kFyuiKpU
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 4

Sprawdź w dostępnych źródłach, jakie inne miasta posiadają starówkę.

R1VogNQTFPqP9

Kolekcjonowanie „codzienności”...

Ćwiczenie 5

Wyjaśnij, w jakim celu według ciebie ludzie kolekcjonują przedmioty.

RYdiKEqCZaHf8
Miejsce na notatkę
Polecenie 1

Jeśli jesteś kolekcjonerką lub kolekcjonerem, opisz swoją pasję. Jeśli niczego nie kolekcjonujesz, opisz, co mógłbyś zbierać i dlaczego właśnie to.

R1GEzq0F2mozD
Miejsce na notatkę
j0000007ZKB1v50_000tp001
pozytywizm
JPOL_E3_E4_Tekstykultury
Ćwiczenie 6

Przyjrzyj się zamieszczonym poniżej XIX‑wiecznym fotografiom mężczyzn. Wskaż charakterystyczny element stroju mężczyzny w XIX wieku.

RCiUQ9CNsghbY
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 6

Zapoznaj się z opisami ilustracji, które zostały zamieszczone w powyższej galerii  - jak myślisz, dlaczego kamizelka stanowiła nieodzowny elementu stroju mężczyzny w XIX wieku. Uzasadnij swoje zdanie.

RvjntDy8rqEq2
Miejsce na odpowiedź ucznia.

Bolesław Prus Kamizelka

Bolesław Prus19121847
RnFoAbzk8qZ2X
Portret Bolesława Prusa
Źródło: Edward Troczewski, fotografia, licencja: CC BY 3.0.

Bolesław Prus

(prawdziwe nazwisko Aleksander Głowacki) – pochodził z niezamożnej rodziny szlacheckiej. W wieku 16 lat zdecydował się wziąć udział w powstaniu styczniowym, przerywając w ten sposób naukę. Konsekwencją zaangażowania się Prusa w działalność powstańczą było odebranie mu szlachectwa przez władze carskie.

Nie był w stanie kontynuować studiów w Szkole Głównej w Warszawie z powodów finansowych.

Głowacki pisał artykuły publicystyczneartykuł publicystycznyartykuły publicystyczne, krytycznoliterackieartykuł krytycznoliterackikrytycznoliterackie, felietonyfelietonfelietony, teksty humorystyczneteksty humorystyczneteksty humorystyczne, nowele, powieścipowieśćpowieści. Podpisywał je pseudonimem Bolesław Prus, pochodzącym od nazwy rodowego herbu pisarza (Prus). Do najwybitniejszych dzieł Prusa należą: Kamizelka, Katarynka, Antek, Z legend dawnego Egiptu, Placówka, Lalka, Faraon, Kroniki tygodniowe.

Przeczytaj zamieszczony poniżej fragment utworu Bolesława Prusa lub wysłuchaj jego nagrania, a następnie wykonaj ćwiczenia.

RpIG5iHkvr0lU
Nagranie audio - fragment "Kamizelki" Bolesława Prusa czyta Jan Peszek.
KamizelkaBolesław Prus
Bolesław Prus Kamizelka

Niektórzy ludzie mają pociąg do zbierania osobliwości kosztowniejszych lub mniej kosztownych, na jakie kogo stać. Ja także posiadam zbiorek, lecz skromny, jak zwykle w początkach.
Jest tam mój dramat, który pisałem jeszcze w gimnazjum na lekcjach języka łacińskiego… Jest kilka zasuszonych kwiatów, które trzeba będzie zastąpić nowymi, jest…
Zdaje się, że nie ma nic więcej oprócz pewnej bardzo starej i zniszczonej kamizelki. Oto ona. Przód spłowiały, a tył przetarty. Dużo plam, brak guzików, na brzegu dziurka, wypalona zapewne papierosem. Ale najciekawsze w niej są ściągacze. Ten, na którym znajduje się sprzączka, jest skrócony i przyszyty do kamizelki wcale nie po krawiecku, a ten drugi, prawie na całej długości, jest pokłuty zębami sprzączki.
Patrząc na to, od razu domyślasz się, że właściciel odzienia zapewne co dzień chudnął i wreszcie dosięgnął tego stopnia, na którym kamizelka przestaje być niezbędna, ale natomiast okazuje się bardzo potrzebny zapięty pod szyję frak z magazynu pogrzebowego.
Wyznaję, że dziś chętnie odstąpiłbym komu ten szmat sukna, który mi robi trochę kłopotu. Szaf na zbiory jeszcze nie mam, a nie chciałbym znowu trzymać chorej kamizelczyny między własnymi rzeczami. Był jednak czas, żem ją kupił za cenę znakomicie wyższą od wartości, a dałbym nawet i drożej, gdyby umiano się targować. Człowiek miewa w życiu takie chwile, że lubi otaczać się przedmiotami, które przypominają smutek.
Smutek ten nie gnieździł się we mnie, ale w mieszkaniu bliskich sąsiadów. Z okna mogłem co dzień spoglądać do wnętrza ich pokoiku.
Jeszcze w kwietniu było ich troje: pan, pani i mała służąca, która sypiała, o ile wiem, na kuferku za szafą. Szafa była ciemnowiśniowa. W lipcu, jeżeli mnie pamięć nie zwodzi, zostało ich tylko dwoje: pani i pan, bo służąca przeniosła się do takich państwa, którzy płacili jej trzy rublej0000007ZKB1v50_000tp003ruble na rok i co dzień gotowali obiady.
W październiku została już tylko – pani, sama jedna. To jest niezupełnie sama, ponieważ w pokoju znajdowało się jeszcze dużo sprzętów: dwa łóżka, stół, szafa… Ale na początku listopada sprzedano z licytacji niepotrzebne rzeczy, a przy pani ze wszystkich pamiątek po mężu została tylko kamizelka, którą obecnie posiadam.
Lecz w końcu listopada pewnego dnia pani zawołała do pustego mieszkania handlarza starzyzny i sprzedała mu swój parasol za dwa złote i kamizelkę po mężu za czterdzieści groszy. Potem zamknęła mieszkanie na klucz, powoli przeszła dziedziniec, w bramie oddała klucz stróżowi, chwilę popatrzyła w swoje niegdyś okno, na które padały drobne płatki śniegu, i — znikła za bramą.
Na dziedzińcu został handlarz starzyzny. Podniósł do góry wielki kołnierz kapoty, pod pachę wetknął dopiero co kupiony parasol i owinąwszy w kamizelkę ręce czerwone z zimna, mruczał:
— Handel, panowie… handel!…
Zawołałem go.
— Pan dobrodziej ma co do sprzedania? — zapytał wchodząc.
— Nie, chcę od ciebie coś kupić.
— Pewnie wielmożny pan chce parasol?… — odparł Żydek.
Rzucił na ziemię kamizelkę, otrząsnął śnieg z kołnierza i z wielką usilnością począł otwierać parasol.
— A fajn mebelj0000007ZKB1v50_000tp004fajn mebel !… — mówił. — Na taki śnieg to tylko taki parasol… Ja wiem, że wielmożny pan może mieć całkiem jedwabny parasol, nawet ze dwa. Ale to dobre tylko na lato!…
— Co chcesz za kamizelkę? — spytałem.
Jake kamyzelkiekamizelka Jake kamyzelkie?… — odparł, zdziwiony, myśląc zapewne o swojej własnej.
Ale wnet opamiętał się i szybko podniósł leżącą na ziemi.
— Za te kamyzelkie?… Pan dobrodziej pyta się o te kamyzelkie?…
A potem, jakby zbudziło się w nim podejrzenie, spytał:
— Co wielmożnego pana po take kamyzelkie?!…
— Ile chcesz za nią?
Żydowi błysnęły żółte białka, a koniec wyciągniętego nosa poczerwieniał jeszcze bardziej.
— Da wielmożny pan… rubelka! — odparł roztaczając mi przed oczyma towar w taki sposób, ażeby okazać wszystkie jego zalety.
— Dam ci pół rubla.
— Pół rubla?… taky ubjórtaky ubjórtaky ubjór?… To nie może być! — mówił handlarz.
— Ani grosza więcej.
— Niech wielmożny pan żartuje zdrów!… — rzekł klepiąc mnie po ramieniu. — Pan sam wi, co taka rzecz jest warta. To przecie nie jest ubjór na małe dziecko, to jest na dorosłe osoby…
— No, jeżeli nie możesz oddać za pół rubla, to już idź. Ja więcej nie dam.
— Ino niech się pan nie gniewa! — przerwał mięknąc. — Na moje sumienie, za pół rubelka nie mogę, ale — ja zdaję się na pański rozum… Niech pan sam powie: co to jest wart, a ja się zgodzę!… Ja wolę dołożyć, byle to się stało, co pan chce.
— Kamizelka jest warta pięćdziesiąt groszy, a ja ci daję pół rubla.
— Pół rubla?… Niech będzie już pół rubla!… — westchnął, wpychając mi kamizelkę w ręce. — Niech będzie moja strata, byle ja z gęby nie robił… ten wjatrwjatr wjatr!…
I wskazał ręką na okno, za którym kłębił się tuman śniegu.
Gdym sięgnął po pieniądze, handlarz, widocznie coś przypomniawszy sobie, wyrwał mi jeszcze raz kamizelkę i począł szybko rewidować jej kieszonki.
— Czegóż ty tam szukasz?
— Możem co zostawił w kieszeni, nie pamiętam! — odparł najnaturalniejszym tonem, a zwracając mi nabytek dodał:
— Niech jaśnie pan dołoży choć z dziesiątkę!…
— No, bywaj zdrów! — rzekłem, otwierając drzwi.
— Upadam do nóg!… Mam jeszcze w domu bardzo porządne futro…
I jeszcze zza progu, wytknąwszy głowę, zapytał:
— A może wielmożny pan każe przynieść serkiserkiserki owczych?…
W parę minut znowu wołał na podwórzu: „Handel! handel!…” — a gdym stanął w oknie, ukłonił mi się z przyjacielskim uśmiechem.
Śnieg zaczął tak mocno padać, że prawie zmierzchło się. Położyłem kamizelkę na stole i począłem marzyć to o pani, która wyszła za bramę nie wiadomo dokąd, to o mieszkaniu stojącym pustką obok mego, to znowu o właścicielu kamizelki, nad którym coraz gęstsza warstwa śniegu narasta…
Jeszcze trzy miesiące temu słyszałem, jak w pogodny dzień wrześniowy rozmawiali ze sobą. W maju pani raz nawet — nuciła jakąś piosenkę, on śmiał się, czytając „Kuriera Świątecznegoj0000007ZKB1v50_000tp005Kuriera Świątecznego”. A dziś… […]

j0000007ZKB1v50_00000_BIB_001 Źródło: Bolesław Prus, Kamizelka, [w:] tegoż, Nowele, Poznań 2010, s. 126–135.
kamizelka
taky ubjór
wjatr
serki
Ćwiczenie 7

Ustal, co można powiedzieć o narratorze na podstawie zbiorów z jego skromnej kolekcji.

RKjACZ6gJyUyj
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 8

Wyjaśnij, z jakiej perspektywy narrator opowiada historię zakupionej przez siebie kamizelki.

R1UsgJwxLzn3b
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 9

Scharakteryzuj sposób wypowiedzi żydowskiego handlarza starzyzną.

R15YcCpIlGXGs
Miejsce na notatkę
indywidualizacja języka
Definicja: indywidualizacja języka

zabieg stylistyczny polegający na stworzeniu charakterystycznego języka danej postaci, odróżniającego ją od innych bohaterów; język postaci niesie wiele informacji na jej temat: mówi o pochodzeniu, wykształceniu, a nawet cechach charakteru; indywidualizacji służą różne środki językowe: słownictwo, frazeologizmy, elementy składni itd.

Ćwiczenie 10

Na podstawie definicji indywidualizacji języka podanej poniżej, wyjaśnij, w jakim celu Bolesław Prus stworzył charakterystyczny język dla żydowskiego handlarza.

R692QdfhbYdKw
Miejsce na notatkę

Przeczytaj zamieszczony poniżej kolejny fragment utworu Bolesława Prusa , a następnie wykonaj ćwiczenia.

KamizelkaBolesław Prus
Bolesław Prus Kamizelka

Do naszej kamienicy sprowadzili się na początku kwietnia. Wstawali dość rano, pili herbatę z blaszanego samowarusamowarsamowaru i razem wychodzili do miasta. Ona na lekcje, on do biura.
Był to drobny urzędniczek, który na naczelników wydziałowych patrzył z takim podziwem jak podróżnik na Tatry. Za to musiał dużo pracować, po całych dniach. Widywałem nawet go i o północy, przy lampie, zgiętego nad stolikiem.
Żona zwykle siedziała przy nim i szyła. […]
Co niedzielę, około południa, wychodzili na spacer, trzymając się pod ręce i wracali do domu późno wieczór. Obiad zapewne jedli w mieście. Raz spotkałem ich przy bramie oddzielającej Ogród Botaniczny od Łazienek. Kupili sobie dwa kufle doskonałej wody i dwa duże pierniki, mając przy tym spokojne fizjognomięfizjognomiafizjognomię mieszczan, którzy zwykli jadać przy herbacie gorącą szynkę z chrzanem.
W ogóle biednym ludziom niewiele potrzeba do utrzymania duchowej równowagi. Trochę żywności, dużo roboty i dużo zdrowia. Reszta sama się jakoś znajduje. […]
Jakoś w lipcu pan zaziębił się, zresztą nie bardzo. Dziwnym jednak zbiegiem okoliczności dostał jednocześnie tak silnego krwotoku, że aż stracił przytomność.
Było to już w nocy. Żona, utuliwszy go na łóżku, sprowadziła do pokoju stróżowę, a sama pobiegła po doktora. Dowiadywała się o pięciu, ale znalazła ledwie jednego, i to wypadkiem, na ulicy.
Doktor, spojrzawszy na nią przy blasku migotliwej latarni, uznał za stosowne ją przede wszystkim uspokoić. A ponieważ chwilami zataczała się, zapewne ze zmęczenia, a dorożki na ulicy nie było, więc podał jej rękę i idąc tłomaczyłtłomaczyłtłomaczył, że krwotok jeszcze niczego nie dowodzi.
– Krwotok może być z krtani, z żołądka, z nosa, z płuc rzadko kiedy. Zresztą, jeżeli człowiek zawsze był zdrów, nigdy nie kaszlał...
– O, tylko czasami! – szepnęła pani, zatrzymując się dla nabrania tchu.
– Czasami? to jeszcze nic. Może mieć lekki katar oskrzeli.
[…]
Jakoś w końcu sierpnia spotkała się pani z doktorem na ulicy. Długo chodzili razem. W końcu pani schwyciła doktora za rękę i rzekła błagalnym tonem:
– Ale swoją drogą niech pan do nas przychodzi. Może też Bóg da!... On tak się uspakaja po każdej pańskiej wizycie...
Doktor obiecał, a pani wróciła do domu jakby spłakana. Pan też, skutkiem przymusowego siedzenia, zrobił się jakiś drażliwy i zwątpiały. Zaczął wymawiać żonie, że jest zanadto o niego troskliwa, że on mimo to umrze, a w końcu zapytał:
– Czy nie powiedział ci doktor, że ja nie przeżyję kilku miesięcy?
Pani zdrętwiała.
– Co ty mówisz? – rzekła. – Skąd ci takie myśli?... Chory wpadł w gniew.
– Oo, chodźże tu do mnie, o tu!... – mówił gwałtownie, chwytając ją za ręce. – Patrz mi prosto w oczy i odpowiadaj: nie mówił ci doktor?
I utopił w niej rozgorączkowane spojrzenie. Zdawało się, że pod tym wzrokiem mur wyszeptałby tajemnicę, gdyby ją posiadał.
Na twarzy kobiety ukazał się dziwny spokój.
[…]
Przyszedł nawet czas, że w dzień nie chciał leżeć w łóżku, tylko siedział na krześle ubrany, gotowy do wyjścia, byle go opuściło to chwilowe osłabienie.
Niepokoił go tylko jeden szczegół.
Pewnego dnia kładąc kamizelkę uczuł, że jest jakoś bardzo luźna.
– Czybym aż tak schudł?... – szepnął.
– No, naturalnie, że musiałeś trochę zmizernieć – odparła żona. – Ale przecież nie można przesadzać...
Mąż bacznie spojrzał na nią. Nie oderwała nawet oczu od roboty. Nie, ten spokój nie mógł być udany!... Żona wie od doktora, że on nie jest tak znowu bardzo chory, więc nie ma powodu martwić się […].

j0000007ZKB1v50_00000_BIB_001 Źródło: Bolesław Prus, Kamizelka, [w:] tegoż, Nowele, Poznań 2010, s. 126–135.
tłomaczył
Ćwiczenie 11

Podaj, jakie zawody wykonywali małżonkowie. Jaką klasę społeczną reprezentowali?

RSMo5Dmj2lGq6
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 12

Opisz, jak wyglądało życie codzienne pani i pana.

R1Sv8UELhCXNx
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 13

Przedstaw krótko historię choroby, na którą zapadł mężczyzna.

RPuF6Tr5r0Oji
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 14

Wyjaśnij, jaki wpływ miała choroba na psychikę bohatera, jego relacje z żoną.

RRlL9VHJUuz4P
Miejsce na notatkę
j0000007ZKB1v50_000tp003
j0000007ZKB1v50_000tp004
j0000007ZKB1v50_000tp005
artykuł publicystyczny
artykuł krytycznoliteracki
felieton
powieść
teksty humorystyczne
JPOL_E3_E4_Tekstykultury
Ciekawostka

Gruźlica – to przewlekła choroba zakaźna atakująca przede wszystkim płuca, wywoływana przez bakterie (prątki) gruźlicy, które zostały odkryte w drugiej połowie XIX wieku przez niemieckiego bakteriologa Roberta Kocha (1843‑1910). Pod koniec XIX wieku gruźlica została uznana za chorobę cywilizacyjną, a jej występowanie wiązano z warunkami życia pacjenta: biedą, niedożywieniem, złymi warunkami mieszkaniowymi czy sanitarnymi. Gruźlica stała się jednym z tematów XIX‑wiecznej literatury, czego przykładem jest Kamizelka Bolesława Prusa.

Polecenie 2

Pani dwukrotnie spotkała się z doktorem – w lipcu i sierpniu. Ułóż dialog między tymi dwiema postaciami. Uwzględnij stan emocjonalny kobiety.

RNTh57lwhEMle
Miejsce na dialog
Ćwiczenie 15

Zinterpretuj cytat: „Bo przy chorym wszyscy kłamią, a żona najwięcej”. W wypowiedzi wyjaśnij, jaką postawę przyjęła żona, bohaterka Kamizelki, podczas choroby męża.

RhUJaCthz5OKC
Miejsce na notatkę
Polecenie 3

Napisz rozprawkę, w której rozważysz, czy można kłamać w dobrej wierze. Odwołaj się do przytoczonego fragmentu Kamizelki, całego utworu Bolesława Prusa oraz do innego wybranego tekstu literackiego. Twoja praca powinna liczyć co najmniej 200 wyrazów.

R14CBVLymau4J
Miejsce na notatkę
samowar
fizjognomia
JPOL_E3_E4_Tekstykultury

Przeczytaj zamieszczony poniżej kolejny fragment utworu Bolesława Prusa, a następnie wykonaj ćwiczenia.

KamizelkaBolesław Prus
Bolesław Prus Kamizelka

Dziś patrząc na starą kamizelkę widzę, że nad jej ściągaczami pracowały dwie osoby. Pan – co dzień posuwał sprzączkę, ażeby uspokoić żonę, a pani co dzień – skracała pasek, aby mężowi dodać otuchy.
„Czy znowu zejdą się, kiedy oboje, ażeby powiedzieć sobie cały sekret o kamizelce?…” – myślałem, patrząc na niebo.
Nieba prawie już nie było nad ziemią. Padał tylko śnieg taki gęsty i zimny, że nawet w grobach marzły ludzkie popioły.
Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?…

j0000007ZKB1v50_00000_BIB_001 Źródło: Bolesław Prus, Kamizelka, [w:] tegoż, Nowele, Poznań 2010, s. 126–135.
Ćwiczenie 16

Wyjaśnij, jaki sekret skrywała kamizelka.

RfeG7bZjPHwea
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 17

Wyjaśnij, jakie motywy postępowania kierowały panią i panem przy wykonywaniu pracy przy kamizelce.

R1EupGZlUvYbB
Miejsce na notatkę
Polecenie 4

Czy zgadasz się ze znawcą twórczości Bolesława Prusa, Józefem Bachórzemj0000007ZKB1v50_000tp006Józefem Bachórzem, że tematem Kamizelki jest „egzamin serc”. Uzasadnij odpowiedź, odwołując się do treści lektury.

R173vDoXSaBkM
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 18

Na podstawie wypowiedzi narratora: „Czy znowu zejdą się, kiedy oboje, ażeby powiedzieć sobie cały sekret o kamizelce…?” sformułuj argument, którym potwierdzisz, że zakończenie utworu ma wymiar optymistyczny.

R1OOEmm4Jw5zq
Miejsce na notatkę
Polecenie 5

Zredaguj krótką notatkę, w której rozwiniesz zdanie: „Kamizelka to utwór o bezgranicznej miłości dwojga małżonków”.

R1As1lP2Ecj2B
Miejsce na notatkę

Pisarze drugiej połowy XIX wieku bardzo chętnie wypowiadali się w krótkich formach literackich. Poruszali w nich często problematykę społeczną dotyczącą, np. życia w mieście, losu uboższych i najuboższych mieszkańców miasta, życia na wsi itd.

nowela
Definicja: nowela

gatunek prozy narracyjnej, do którego należą utwory niewielkich rozmiarów o zwartej i wyraziście zarysowanej akcji; […] akcja noweli, zwykle jednowątkowa, charakteryzuje się prostotą, przejrzystością i dramatycznym napięciem: ma dobitnie zaznaczony punkt kulminacyjny i finał (rozwiązanie akcji) […]

Ciekawostka

Można powiedzieć, że właściwa fabuła Kamizelki Bolesława Prusa (historia małżeństwa) została ujęta w klamrę kompozycyjnąklamra kompozycyjnaklamrę kompozycyjną. Motyw kamizelki, który przewija się w całym utworze, z jednej strony jest przedmiotem zbioru kolekcjonerskiego narratora, a z drugiej stanowi także przyczynę do przedstawienia opowieści o cierpieniu, miłości i śmierci.

klamra kompozycyjna
j0000007ZKB1v50_000tp006
JPOL_E3_E4_Konteksty

Oblicza codzienności...

Pan TadeuszAdam Mickiewicz
Adam Mickiewicz Pan Tadeusz

Podróżny […] wbiegł do domu, pragnął go powitać.
Dawno domu nie widział, bo w dalekim mieście
Kończył nauki, końca doczekał nareszcie.
Wbiega i okiem chciwie ściany starodawne
Ogląda czule, jako swe znajome dawne.
Też same widzi sprzęty, też same obicia,
Z któremi się zabawiać lubił od powicia;
Lecz mniej wielkie, mniej piękne, niż się dawniej zdały.
I też same portrety na ścianach wisiały.
Tu Kościuszkoj0000007ZKB1v50_000tp008Kościuszko w czamarcej0000007ZKB1v50_000tp009czamarce krakowskiej, z oczyma
Podniesionymi w niebo, miecz oburącz trzyma;
Takim był, gdy przysięgał na stopniach ołtarzów,
Że tym mieczem wypędzi z Polski trzech mocarzów
Albo sam na nim padnie. Dalej w polskiej szacie
Siedzi Rejtanj0000007ZKB1v50_000tp00ARejtan żałośny po wolności stracie,
W ręku trzymna nóż, ostrzem zwrócony do łona,
A przed nim leży Fedonj0000007ZKB1v50_000tp00BFedon i żywot Katonaj0000007ZKB1v50_000tp00CKatona.
Dalej Jasińskij0000007ZKB1v50_000tp00DJasiński, młodzian piękny i posępny,
Obok Korsakj0000007ZKB1v50_000tp00EKorsak, towarzysz jego nieodstępny,
Stoją na szańcach Pragij0000007ZKB1v50_000tp00FPragi, na stosach Moskali,
Siekąc wrogów, a Praga już się wkoło pali.
Nawet stary stojący zegar kurantowyj0000007ZKB1v50_000tp00Gkurantowy
W drewnianej szafie poznał u wniścia alkowyj0000007ZKB1v50_000tp00Halkowy
I z dziecinną radością pociągnął za sznurek,
By stary Dąbrowskiegoj0000007ZKB1v50_000tp00IDąbrowskiego usłyszyć mazurek.

j0000007ZKB1v50_00000_BIB_003 Źródło: Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Warszawa 1995, s. 6–7.

Po lekturze fragmentu Pana Tadeusza Adama Mickiewiczaj0000007ZKB1v50_000tp00JAdama Mickiewicza wykonaj ćwiczenia.

Ćwiczenie 19

Opisz, jakich uczuć doświadczył podróżny, gdy ujrzał domowe „sprzęty”.

R109zPkky57iz
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 20

Wyjaśnij, o czym mogą świadczyć portrety historycznych postaci wiszące na ścianach i zegar wybijający Mazurka Dąbrowskiego.

RogL6MrPwMz3X
Miejsce na notatkę
j0000007ZKB1v50_000tp00J
j0000007ZKB1v50_000tp008
j0000007ZKB1v50_000tp009
j0000007ZKB1v50_000tp00A
j0000007ZKB1v50_000tp00B
j0000007ZKB1v50_000tp00C
j0000007ZKB1v50_000tp00D
j0000007ZKB1v50_000tp00E
j0000007ZKB1v50_000tp00F
j0000007ZKB1v50_000tp00G
j0000007ZKB1v50_000tp00H
j0000007ZKB1v50_000tp00I
JPOL_E3_E4_Konteksty

Przeczytaj zamieszczony poniżej wiersz Mirona Białoszewskiego i wykonaj ćwiczenia.

Szare eminencje zachwytuMiron Białoszewski
Miron Białoszewski Szare eminencje zachwytu

Jakże się cieszę,
że jesteś niebem i kalejdoskopem,
że masz tyle sztucznych gwiazd,
że tak świecisz w monstrancji jasności,
gdy podnieść twoje wydrążone
pół‑globu
dokoła oczu,
pod powietrze.
Jakżeś nieprzecedzona w bogactwie,
łyżko duszlakowa!

Piec też jest piękny:
ma kafle i szpary,
może być siwy,
srebrny,
szary – aż senny...
a szczególnie kiedy
tasuje błyski
albo gdy zachodzi
i całym rytmem swych niedokładności
w dzwonach palonych
polanych biało
wpływa w żywioły
obleczeń monumentalnych.

j0000007ZKB1v50_00000_BIB_004 Źródło: Szare eminencje zachwytu, [w:] Miron Białoszewski, , Poezja polska od średniowiecza do współczesności, red. Jerzy Polanicki, Anna Rajca, Warszawa 2001, s. 555.
Ćwiczenie 21

Zinterpretuj tytuł liryku Szare eminencje zachwytu.

RiPeznbvQWA3U
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 22

Wyjaśnij, w jaki sposób osoba mówiąca w wierszu odnosi się do przedmiotów codziennego użytku.

RRdBdfvGWiA6y
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 23

Wskaż i określ funkcję środków poetyckich użytych przez Mirona Białoszewskiego, „uwznioślających” przedmioty codziennego użytku.

Rj4ECpXzf99pB
Miejsce na notatkę
j0000007ZKB1v50_000tp00K
JPOL_E3_E4_Preteksty

Sprawdź, czy umiesz!

Polecenie 6

Wyjaśnij, czy przedmioty znajdujące się w twoim pokoju mogłyby stanowić punkt wyjścia do twojej autocharakterystyki.

RV3jcTrany94r
Miejsce na notatkę
Polecenie 7

Stwórz katalog pięciu rzeczy, bez których nie wyobrażasz sobie funkcjonowania w codziennym życiu. Uargumentuj swój wybór.

R9aq6ReJstlmE
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 24

Zinterpretuj aforyzm Georga Christopha Lichtenbergaj0000007ZKB1v50_000tp00MGeorga Christopha Lichtenberga: „Każda rzecz ma swoją codzienną i odświętną stronę”.

R12muLUSHmHN2
Miejsce na notatkę
j0000007ZKB1v50_000tp00M
JPOL_E3_E4_Zadaniowo
Polecenie 8

Zredaguj notatkę na temat: „Przedmioty mają duszę”.

R8uyRiOOntBYw
Miejsce na notatkę
Polecenie 9

Napisz opowiadanie o historii starego przedmiotu lub rzeczy wiążącej się z twoim dzieciństwem. Twoja praca powinna liczyć co najmniej 200 wyrazów

R6HsT1plhvGsu
Miejsce na notatkę
Polecenie 10

Przedstaw swoje zdanie w formie listu, w którym odpowiesz na pytanie: Dlaczego człowiek lubi otaczać się przedmiotami? Odwołaj się do przytoczonych fragmentów Kamizelki oraz do innego wybranego tekstu literackiego. Twoja praca powinna liczyć co najmniej 200 wyrazów.

RCtDWG7pEC7EX
Miejsce na tekst