Dlaczego się śmiejemy?
Ilustracja interaktywna przedstawiająca w uproszczonej formie graficznej kilkanaście głów w kolorze brązowym znajdujących się na pustyni. Przypominają one kamienne rzeźby z Wyspy Wielkanocnej. Niektóre z nich się śmieją.
Zasób interaktywny dostępny pod adresem https://zpe.gov.pl/a/DFwl8RECO
Warto wiedzieć!
To nie żarty: śmiech jest zdrowy! Dzięki niemu zmniejsza się napięcie mięśni i poprawia samopoczucie. Organizm produkuje wtedy hormony szczęścia, czyli endorfiny. Śmiejmy się więc!
Przeczytaj poniższy tekst i rozpoznaj, co to za wypowiedź.
Pani na lekcji polskiego pyta Grzesia:
– Powiedz mi, kim byli: Brzechwa, Sienkiewicz, Krasicki?
– Nie wiem. A czy pani wie, kim są: Bunio, Rycho, Duś?
– Nie wiem – odpowiada nauczycielka.
– To co mnie pani swoją bandą straszy?
Wyjaśnij, co wywołuje śmiech w żarcie o Grzesiu. Czy to zasługa postaci, ich języka, a może sytuacji? Jakie dwa światy spotkały się w tym tekście?
Wybierz i zapisz synonimy, czyli wyrazy, które mają podobne znaczenia. W razie wątpliwości sprawdź znaczenie wybranych słów w słowniku języka polskiego.
tragedia
dowcip
anegdota
historia
rozmowa
żart
flirt
kawał
baśń
figiel
dykteryjka
Przeczytaj zamieszczony poniżej tekst Dlaczego śmiejemy się z dowcipów i wykonaj ćwiczenia.
Dlaczego śmiejemy się z dowcipów?To pytanie to jakiś żart? Przecież wiadomo: śmiejemy się z dowcipów, bo są śmieszne. I już. No dobrze, ale co to znaczy – śmieszne? Co i dlaczego nas śmieszy? KlownKlown w cyrku? Człowiek, który biega po mieście w kaloszach i zarzuca wędkę na środku ulicy? A może rozpięty rozporek, o którym nie wie właściciel spodni? Albo głupota blondynek i mieszkańców Wąchocka?
Ba, śmieszne jest też to, że w ogóle się śmiejemy, nie myśląc, dlaczego to robimy. Ktoś powie lub zrobi coś zabawnego albo niespodziewanego i zanim się zorientujemy, już pękamy ze śmiechu i wydajemy z siebie te dziwne odgłosy, które w komiksach są zapisywane jako: „cha, cha!”.
Ale też nie wszyscy śmieją się z tego samego. Mężczyzn często śmieszy coś, co dla kobiet zupełnie nie jest zabawne, a kobiety bawi coś innego niż mężczyzn. Bywa, że gdy jedna osoba pokłada się ze śmiechu, druga siedzi obok ze znudzoną miną i myśli: „I co w tym jest śmiesznego?”. No właśnie: co w tym śmiesznego? […]
Dowcip, jeśli jest dobry, wzbudza śmiech. Ale śmiejemy się też z dowcipów niemiłych albo wręcz złośliwych. I to często mocniej niż z dobrych.
A co to jest dowcip złośliwy? Na przykład taki, przy którym mamy wyrzuty sumienia, że się śmiejemy, ponieważ jest grubiański albo wyśmiewa mniejszości […]. Taki, który przekracza granice dobrego smaku. I często ma on lepszy odbiór niż dobry, przyzwoity żart. A więc również zły żart może być udany albo śmieszny.
Cała sztuka z dowcipami polega na tym, że świadomie miesza się ze sobą zupełnie różne rzeczy. Słowa mają często tyle znaczeń, ile jest kondygnacjikondygnacji w wielopiętrowym domu. Myślimy, że jesteśmy na szóstym piętrze, aż tu nagle usuwa nam się podłoga spod nóg i znajdujemy się dwa piętra niżej – i śmiejąc się, spadamy na tyłek.
Jedno przynajmniej wiemy już na pewno – jeśli coś jest długo tłumaczone, zaczyna nas nudzić. Tak jak na nudnych lekcjach w szkole. A z żartem musi być odwrotnie. Dlatego właśnie lubimy żarty. Dowcip nie może być nudny […]. Jest krótkim opowiadaniem z zakończeniem, które ma słuchacza zaskoczyć, bo niespodziewanie łączy sprawy, które właściwie do siebie nie pasują. Takie zakończenie to puenta. […]
Każdą puentę można zepsuć. Na przykład: „Mamo, ale ja nie chcę jeść mojego braciszka”. „Cicho, wszystko, co jest na stole, musi zostać zjedzone”. Co w tym śmiesznego? Najwyżej głupia mina opowiadającego, który się dziwi, dlaczego nikt się z tego nie śmieje. […]
Dobrze opowiedziany dowcip musi mieć jakąś śmieszną niespodziankę. Ten o braciszku należy opowiedzieć tak: „Mamo, ale ja nie lubię mojego braciszka”. „Cicho, wszystko, co jest na stole, musi zostać zjedzone”. Teraz jest śmieszny, nieprawda? To opowiadający tak go zmienił, że trudno się było nawet domyślić, co było w nim śmiesznego. „Spalić” dowcip można również, zadając nieodpowiednie pytanie: „Znasz ten kawał o mieszkańcach Wąchocka, którzy nie mogą wchodzić na wieżę telewizyjną, bo zawsze chcą karmić helikopter?”. Cóż, teraz słuchacz go zna.
Ludzie, którzy dobrze opowiadają dowcipy, zachowują powagę i kamienny wyraz twarzy. Najlepsi komicy przedstawiają z poważną miną najśmieszniejsze rzeczy. […] Kto ciągle chichocze, nie ma zaufania do swojego daru przekazywania śmiesznych dykteryjek i próbuje innych tylko zarazić swoim błazeństwem.
Na koniec jeszcze jeden sprawdzony sposób na spalenie dowcipu: słuchaczy najłatwiej zdenerwować, zapominając puentę.Źródło: Ulla Steuernagel, Ulrich Janssen, Dlaczego śmiejemy się z dowcipów?, [w:] Ulrich Janssen, Ulla Steuernagel, Uniwersytet Dziecięcy, tłum. Renata Baranowska, Warszawa 2013.
Określ temat przytoczonego powyżej tekstu.
Ulrich JanssenUlrich Janssen (ur. 1959) i Ulla SteuernagelUlla Steuernagel (ur. 1954) – niemieccy dziennikarze i popularyzatorzy nauki. Z ich inicjatywy w 2002 roku powstał pierwszy na świecie Uniwersytet Dziecięcy, czyli seria wykładów i ćwiczeń dla dzieci prowadzonych na wyższych uczelniach. W Polsce pierwsze takie przedsięwzięcie podjęto w 2007 roku w Krakowie.
Na podstawie przeczytanego tekstu wyjaśnij, czym jest dowcip. Zapisz krótką definicję tego pojęcia.
Co znaczy słowo „puenta”?
Przepisz do zeszytu wyjaśnienie zawarte w tekście.
Wyszukaj definicję tego słowa w słowniku języka polskiego i porównaj z wyjaśnieniem w tekście.
Zastanów się i odpowiedz, czy żart opisany na początku lekcji ma cechy dobrego dowcipu. Uzasadnij swoje zdanie.
Znajdź w tekście określenia dotyczące dowcipów. Dokończ poniższe zdanie, używając odpowiedniej formy przymiotnika.
Dowcipy mogą być dobre…
Wyszukaj w tekście odpowiedzi na podane pytania i zapisz je poniżej:
Jacy ludzie dobrze opowiadają dowcipy?
Co to znaczy, że dowcip został spalony?
Jak ludzie reagują na dowcipy? Czy wszyscy tak samo?
Przeczytaj zamieszczony poniżej wiersz Juliana Tuwima i wykonaj ćwiczenia.
FigielekRaz się komar z komarem przekomarzać zaczął,
Mówiąc, że widział raki, co się winkiem raczą.
Cietrzew się zacietrzewił, słysząc takie słowa,
Sęp zasępił się strasznie, osowiała sowa,
Kura dała drapaka, że aż się kurzyło,
Zając zajęczał smętnie, kurczę się skurczyło,
Kozioł fiknął koziołka, słoń się cały słaniał,
Baran się rozindyczył, a indyk zbaraniał.Źródło: Julian Tuwim, Figielek, [w:] Julian Tuwim, Antologia bajki polskiej, wybrał i opracował Wacław Woźnowski, Wrocław 1983, s. 611.
Wyjaśnij, co znaczy wyraz figielek będący tytułem wiersza Juliana Tuwima.
Wyjaśnij, jaki związek ma tytułowy figielek z treścią wiersza.
Opisz sytuację przedstawioną w wierszu Figielek.
Zastanów się i odpowiedz, jaką sytuację z codziennego języka wykorzystał w swoim wierszu autor Figielka.
Wyjaśnij, na czym polega żart w wierszu Juliana Tuwima Figielek.
Sprawdź, czy umiesz!
Napisz krótkie opowiadanie zawierające komiczną treść. Pamiętaj, że:
dobry dowcip powinien wzbudzać śmiech,
nie powinien przekraczać granic dobrego smaku,
zakończenie powinno zaskoczyć słuchacza.
Zaprezentuj swoje żartobliwe opowiadania na forum klasy, pamiętając o zachowaniu powagi oraz o tym, żeby dowcipu nie „spalić”. Zadbaj o to, aby twój dowcip nie przekraczał granic dobrego smaku i miał zaskakującą puentę. Po wysłuchaniu dowcipów koleżanek i kolegów zapisz swoje uwagi.
Obejrzyj zamieszczone poniżej fotografie. Wybierz tę, która podoba ci się najbardziej. Wymyśl do niej dowcipny podpis lub ułóż dialog między sportretowanymi na niej postaciami, możesz także napisać krótki zabawny wierszyk.


Wymyśl dowcip z małym i dużym lwem.