„Wujek Grześ i mały Gucio”tooltipid12„Wujek Grześ i mały Gucio”

Magdalena Pielachtooltipid12aMagdalena Pielach

Dzisiaj rano mały Gucio razem z wujkiem Grzesiem poszli szukać pierwszych zwiastunów wiosny. Gucio przed wyprawą z wielkim zapałem przygotowywał się na wycieczkę i bardzo nie mógł się jej doczekać. Ubrał się ciepło i spakował swój plecaczek.
Celem wycieczki był park niedaleko domu. Mały Gucio wnikliwie obserwował zmiany zachodzące w przyrodzie i starał się odnaleźć jak najwięcej znaków wskazujących na to, że idzie wiosna. Niestety nagle zerwał się porywisty wiatr, na niebie pojawiły się granatowe chmury i zaczął padać grad ze śniegiem. Wujek Grześ złapał Gucia za rękę i szybko popędzili do domu.
Po powrocie Gucio zapytał wujka, dlaczego wiosną jest taka brzydka pogoda? Wujek Grześ opowiedział chłopcu o pewnym przysłowiu, które mówi o tym, że w marcu jest jak w garncu. Gucio dopytywał, co to dokładnie znaczy. Wujek Grześ wytłumaczył małemu poszukiwaczowi, że to jest określenie pogody, która ciągle się zmienia i nie można jej przewidzieć.
Na szczęście wiosenna wyprawa do parku małego Gucia i wujka Grzesia dobrze się skończyła. Gucio wrócił do domu zmoknięty, ale radosny! Od tej pory pamiętał, że wiosenna pogoda lubi płatać figle.tooltipid12.1Dzisiaj rano mały Gucio razem z wujkiem Grzesiem poszli szukać pierwszych zwiastunów wiosny. Gucio przed wyprawą z wielkim zapałem przygotowywał się na wycieczkę i bardzo nie mógł się jej doczekać. Ubrał się ciepło i spakował swój plecaczek.
Celem wycieczki był park niedaleko domu. Mały Gucio wnikliwie obserwował zmiany zachodzące w przyrodzie i starał się odnaleźć jak najwięcej znaków wskazujących na to, że idzie wiosna. Niestety nagle zerwał się porywisty wiatr, na niebie pojawiły się granatowe chmury i zaczął padać grad ze śniegiem. Wujek Grześ złapał Gucia za rękę i szybko popędzili do domu.
Po powrocie Gucio zapytał wujka, dlaczego wiosną jest taka brzydka pogoda? Wujek Grześ opowiedział chłopcu o pewnym przysłowiu, które mówi o tym, że w marcu jest jak w garncu. Gucio dopytywał, co to dokładnie znaczy. Wujek Grześ wytłumaczył małemu poszukiwaczowi, że to jest określenie pogody, która ciągle się zmienia i nie można jej przewidzieć.
Na szczęście wiosenna wyprawa do parku małego Gucia i wujka Grzesia dobrze się skończyła. Gucio wrócił do domu zmoknięty, ale radosny! Od tej pory pamiętał, że wiosenna pogoda lubi płatać figle.