Opowiadanie
Posłuchaj opowiadania.Posłuchaj opowiadania.
Magdalena PielachMagdalena Pielach
„Fatalny poranek”„Fatalny poranek”
Nagranie dostępne pod adresem https://zpe.gov.pl/a/DTZvphPR3
Nagranie
Mam na imię Franek i mam dzisiaj bardzo trudny dzień. Gdy tylko wstałem z łóżka, wiedziałem już, że mam pecha. Ale… zacznijmy od początku.
Budzik zadzwonił, jak codziennie, o 6.00 rano. O tej porze wstaję, gdy chodzę do szkoły, czyli od poniedziałku do piątku. Dzisiaj jest czwartek. Ledwo otworzyłem oczy, przetarłem je dłońmi i już chciałem wstać, ale… mój pies – Figo – wskoczył na łóżko, potrącając szklankę z wodą stojącą na stoliku nocnym. Możecie sobie wyobrazić, jak to się skończyło… Ja byłem przesiąknięty wodą, łóżko też było całe mokre. Wstałem, wziąłem ręcznik z łazienki i posprzątałem wodę z podłogi. Figo dziwnie mi się przyglądał, jakby nie rozumiejąc, co robię.
Wychodząc z domu, zauważyłem, że w nocy spadł śnieg. Szedłem powoli i ostrożnie, jednak mimo to przewróciłem się i runąłem na ziemię jak długi. Ciągle ślizgając się, w końcu dotarłem do szkoły.
Kiedy przekroczyłem próg szkoły, w holu spotkałem nauczycielkę języka polskiego – panią Krajewską. Miała nietęgą minę. Szybko zrozumiałem, co jest na rzeczy. Pani Krajewska powiedziała mi, że bardzo źle poszedł mi ostatni sprawdzian. Uczyłem się cały tydzień, ale gdy usiadłem do ławki i dostałem od nauczycielki kartkę z zadaniami, miałem czarną dziurę w głowie. Nie mogłem sobie niczego przypomnieć i wszystko mi się poplątało. Pani Krajewska powiedziała, że mogę poprawić sprawdzian za dwa dni. Wtedy pomyślałem sobie „I znów będę musiał się uczyć… a niech to!”. Na domiar złego dziś kolejny sprawdzian. Teraz synonimy, antonimy, wyrazy pokrewne i rodziny wyrazów. Oby tym razem poszło mi lepiej!
Po rozmowie z panią Krajewską udałem się prosto do naszej klasy – sali 219. Zająłem swoje miejsce, obok Tomka, ale długo nie nacieszyłem się jego towarzystwem. Pani Krajewska rozsadziła nas i każdy siedział w osobnej ławce. Ze zdenerwowania serce waliło mi tak, że prawie nie słyszałem, co dzieje się w klasie. Pani wzięła kartki ze swojego biurka i zaczęła rozdawać je każdemu po kolei. Najpierw Adzie, Wojtkowi, Ani, Basi i Zosi. Później sprawdzian otrzymali Marcin i Janek. Następnie przyszła kolej na mnie. Zdenerwowany odwróciłem kartkę i uświadomiłem sobie, że nic nie wiem. Byłem załamany. Mimo, iż niewiele pamiętałem, przystąpiłem do pracy. Jedno zadanie, drugie, trzecie… i tak aż do szóstego.
Napisałem. Było ciężko, ale coś wymyśliłem. Gdy zadzwonił dzwonek, wszyscy oddali kartki pani Krajewskiej, wyszliśmy z klasy na przerwę i wtedy stało się coś dziwnego… Obudziłem się i była godzina 6.00 rano. Okazało się, że cała moja „przygoda” okazała się tylko złym snem. Jak dobrze, że dzisiaj jest czwartek, a ja nauczyłem się na sprawdzian z języka polskiego.
Opisz, które zagadnienia miał opanować Franek na czwartkowy sprawdzian.Opisz, które zagadnienia miał opanować Franek na czwartkowy sprawdzian.
Utwórz synomim, antonim, wyrazy pokrewne i rodzinę wyrazów „kolorowy”.Utwórz synomim, antonim, wyrazy pokrewne i rodzinę wyrazów „kolorowy”.
Opowiedz dalszy ciąg przygód Franka.Opowiedz dalszy ciąg przygód Franka.