20 stycznia 1320 r. w katedrze na Wawelu miała miejsce koronacja Władysława Łokietka. Z formalnego punktu widzenia akt ten potwierdzał tylko jego władzę nad Krakowem – tak traktowano to wydarzenie poza granicami kraju. W Polsce natomiast zwolennicy Łokietka uznali go królem całego państwa i przyjęli dzień koronacji za koniec rozbicia dzielnicowego. Historyk, pisarz i publicysta Kamil Janicki szczegółowo rekonstruuje historyczną ceremonię na podstawie analiz badaczy: Zbigniewa Dalewskiego i Aleksandra Gieysztora.
[…] Wkroczył przez główne wierzeje, poprzedzony uroczystą procesją. Duchowni, wyposażeni w święte księgi, w krucyfiksy i kadzidła, postępowali przed monarchą, a w samych drzwiach uroczyście witał go arcybiskup gnieźnieński, Janisław. […]
[...] Czy zamierzasz służyć wierze? Czy pragniesz otoczyć Kościół opieką? Czy chcesz królestwem swym rządzić sprawiedliwie i bronić go przed wrogami? Po trzykroć książę Władysław odpowiadał twierdząco. Wysłuchawszy jego deklaracji, arcybiskup skierował się bezpośrednio do zebranych, pytając ich, czy oni z kolei pragną służyć wiernie nowemu królowi. Z wszystkich gardeł odezwał się ustalony z góry okrzyk: „Radzi, radzi, radzi!.” Powstał okrąg, w którego środku nadal klęczał kandydat do korony. Księcia rozebrano, rozpinając kapę i dalmatykę, a tym samym obnażając górną część jego ciała. Janisław zwilżył kciuk prawej dłoni, zanurzając go w kielichu z olejem, i jednym, ciągłym ruchem namaścił kolejno piersi, plecy, a wreszcie ramiona elekta - pisze Janicki.
Przyszły władca otrzymał również miecz koronacyjny - Szczerbiec, który wg legendy należał do Bolesława Chrobrego. Po raz pierwszy użyto go w ten sposób właśnie podczas koronacji Władysława Łokietka. Po przekazaniu miecza, arcybiskup i towarzyszący mu biskupi włożyli na skroń księcia, przygotowaną specjalnie na tę okazję złotą koronę, wysadzaną szlachetnymi kamieniami. W sumie znalazło się na niej aż 500 klejnotów! Na koniec duchowni wręczyli władcy jabłko panowania oraz berło. I tak Władysław Łokietek stał się pierwszym po przeszło stu latach rozbicia dzielnicowego, królem zjednoczonej Polski.
Mimo iż władał on wówczas tylko skrawkiem Polski sprzed rozbicia dzielnicowego, jego korona była symbolem królestwa polskiego, regnum Poloniae, także dla tych terenów, którymi rządzili inni władcy. Koronacja stanowiła również krok do kolejnych działań w kierunku konsolidacji i integracji rozerwanej całości. Z zewnątrz dochodziły głosy próbujące umniejszyć rangę wydarzenia. Dlatego nowy król jeszcze w 1320 r. postanowił podbudować swoją pozycję, zacieśniając przyjaźń z Węgrami. Stało się to za sprawą zaślubin córki Łokietka Elżbiety z Karolem Robertem, królem Węgier. Władysław Łokietek panował do 1333 r. Po nim na tronie zasiadł jego syn Kazimierz III zwany Wielkim, który wzmocnił i powiększył odrodzoną po rozbiciu dzielnicowym Polskę.