Cykl 120 utworów autorstwa Ignacego Krasickiego zatytułowany „Bajki i przypowieści” powstał w II połowie XVIII wieku. Po wydaniu tomu książę poetów pozostał wierny gatunkowi. Kolejne utwory złożyły się na zbiór „Bajki nowe” (wyd. 1802).
Tematyka podejmowana przez Krasickiego w bajkach jest podobna do tej znanej z jego satyr i powieści. Tu jednak zyskuje ona nową perspektywę: wiąże się z uniwersalnością spojrzenia, zawiera refleksję nad naturą człowieka, pozwala poszukiwać prawidłowości w jego działaniu.
Autor przyjmuje w tych tekstach postawę moralisty, mędrca sceptycznie przyglądającego się światu. Daleki jest jednak od bezpośredniego krytykowania Polaków, uderza jedynie – w myśl oświeceniowego klasycyzmu - w określone postawy i zachowania. Prezentuje świat bezlitosny i okrutny, rządzony przez ,,wilcze prawa”:
,,Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie.
Dwóch wilków jedno w lesie nadybali jagnię;
Już go mieli rozerwać, rzekło: »Jakim prawem?«
»Smacznyś, słaby i w lesie!” – Zjedli niezabawem«.
[Ignacy Krasicki, Wilcy i jagnię, [w:] tegoż, Bajki, Wrocław 1975, s. 48.]
Świat w bajkach Krasickiego jest wypełniony ludzką głupotą, naiwnością. Spotykamy tu nieznośnych, budzących odrazę hipokrytów:
,,Dewotce służebnica w czymsiś przewiniła
Właśnie natenczas, kiedy pacierze kończyła.
Obróciwszy się przeto z gniewem do dziewczyny,
Mówiąc właśnie te słowa: »... i odpuść nam winy,
Jako my odpuszczamy« - biła bez litości.
Uchowaj, Panie Boże, takiej pobożności”.
[Ignacy Krasicki, Dewotka, [w:] tegoż, Bajki, Wrocław 1975, s. 50.]
Przyglądamy się także ludziom niezdolnym do krytycznego myślenia:
„Chwaliła owca wilka, że był dobroczynny;
Lis to słysząc spytał ją: »W czymże tak uczynny«
»I bardzo – rzecze owca – niewiele on pragnie.
Moderat! Mógł mnie zajeść, zjadł mi tylko jagnię«.
[Ignacy Krasicki, Wilk i owca, [w:] tegoż, Bajki, Wrocław 1975, s. 56.]
Dziwimy się pysze:
,,Powadził się raz kałamarz na stoliku z piórem,
Kto świeżo napisanej księgi był autorem.
Nadszedł ten, co ją pisał, rozśmiał sie z bajarzów.
Wieleż takich na świecie piór i kałamarzów”.
[Ignacy Krasicki, Pióro i kałamarz, [w:] tegoż, Bajki, Wrocław 1975, s. 81.]
Autor wyraża zdecydowany sprzeciw wobec opisywanego stanu rzeczy. Wacław Woźnowski zauważa, że:
,,[...] filozofia bajek Ignacego Krasickiego opisywana jest często według trzech nadrzędnych kategorii opartych na antytezach: dobro – zło, tożsamość oraz różnica, trwałość i zmiana”.
[W. Woźnowski, Wstęp, [w:] Antologia bajki polskiej, oprac. W. Woźnowski; Wrocław 1982, s. 37.]
Szkodę lub pożytek przynoszą konkretne cechy bohaterów, często ujawniające się w celowym działaniu. Katastrofalne w skutkach stają się działania bryły lodu, która pragnie dorównać kryształowi:
,,Bryła lodu spłodzona z kałuży bagnistéj
Gniewała się na kryształ, że był przeźroczysty.
Modli się więc do słońca. Słońce zajaśniało,
Szklni się bryła, ale jej coraz ubywało;
I tak, chcąc los polepszyć niewczesnym kłopotem,
Stajała, wsiąkła w bagno i stała się błotem”.
[Ignacy Krasicki, Bryła lodu i kryształ, [w:] tegoż, Bajki, Wrocław 1975, s. 49.]
Tożsamość i różnice między ludźmi to ważne kategorie poznawcze klasycyzmu, które ujawniają się np. w bajce Krasickiego Pieniacze. Jej bohaterowie Marek i Piotr prowadzą ze sobą bezwzględną walkę w sądzie. W końcu jeden z nich odnosi zwycięstwo, ale jak gorzko stwierdza autor:
,,Zwyciężył Marek Piotra; a że się zbogacił,
Ostatnie trzysta złotych za dekret zapłacił.
Umarł Piotr, umarł Marek, powróciwszy z grodu;
Ten, co przegrał, z rozpaczy; ten, co wygrał, z głodu”.
[Ignacy Krasicki, Pieniacze, [w:] tegoż, Bajki, Wrocław 1975, s. 50.]
W świecie bajek Ignacego Krasickiego wszystko jest względne. Zmienne są także przewagi i role społeczne, choć uprzywilejowani są przekonani o ich trwałości. Czytelnik spotyka tu całą galerię postaci, które nie chcą pogodzić się z naturalną hierarchią bytów, poświęcają czas i energię, dążąc do osiągnięcia wyższego statusu i tracąc przy tym zdolność realnej oceny rzeczywistości. Próba pokonania tej nieprzekraczalnej bariery kończy się zwykle tragicznie – wspomniana bryła lodu pod wpływem działania wiosennego słońca ,,stała się błotem”.
Obraz świata przedstawionego w bajkach Ignacego Krasickiego nie skłania do optymizmu. Warto powtórzyć za Wacławem Woźnowskim:
,,W krainie tej, zaludnionej przez głupców, którzy łudzą się nadziejami szczęścia, rządzą najbrutalniejsze prawa przemocy. Pisał Kraszewski, że „Bajki i przypowieści” zrodziły się >>ze krwi i łez swojego czasu<<. [...] Bajka Krasickiego wyraża sprzeczności i paradoksy epoki oświeconego absolutyzmu, nie tracąc nigdy filozoficznej perspektywy obserwacji i uniwersalności sądów”.
[Wacław Woźnowski, Wstęp, [w:] Antologia bajki polskiej, oprac. W. Woźnowski; Wrocław 1982, s. 38.]
Ignacy Krasicki staje się w swoich bajkach sędzią spraw ludzkich, który dostrzega w świecie przewagę siły nad prawem, panowanie pozoru prawdy nad prawdą, przewagę zła nad dobrem. Jednak krytyka wymierzona w człowieka i społeczeństwo nie jest równoznaczna z nihilistycznym stosunkiem poety do świata. Krasicki wierzy w wartości takie jak rozum, umiar, uczciwość, praca:
,,Choć w bajkach Krasickiego trudno doszukać się optymizmu, to widać w nich świadomość szansy, która wciąż jeszcze istnieje, i konieczność pracy moralnej, jaką należy podjąć, by tej szansy nie zaprzepaścić”.
[Marcin Cieński, Oświecenie, Warszawa 1999, s. 101.]