[...]
Człowiek jest jedynym zwierzęciem, które robi interesy. Czy widział kto, by pies wymieniał kości z drugim psem? […] Człowiek prawie ciągle potrzebuje pomocy swych bliźnich i na próżno szukałby jej jedynie w ich życzliwości. Jest bardziej prawdopodobne, że nakłoni ich do pomocy, gdy potrafi przemówić do ich egoizmu i pokazać im, że jest dla nich samych korzystne, by zrobili to, czego od nich żąda.
[...]
Jedynym sposobem przedstawienia sobie, co inni przeżywają, jest wyobrażenie sobie, co my sami czulibyśmy w takiej sytuacji.
[...]
Lecz jeśli rzadko należy oczekiwać, by wielcy właściciele podnosili znacznie poziom rolnictwa, to najmniej można tego oczekiwać od nich wtedy, gdy zatrudniają jako robotników ludzi niewolnych. […] Człowiek, który nie może niczego nabyć na własność, nie może być zainteresowany niczym innym, jak tylko tym, aby możliwie najwięcej zjeść i możliwie najmniej pracować. Wszelką pracę, którą wykonuje ponad to, co wystarcza do nabycia środków utrzymania, można wycisnąć z niego jedynie przymusem, a nie dlatego, że będzie widział w niej swój interes.
[...]
Interes przedsiębiorców […] jest zawsze pod pewnym względem różny od interesu publicznego, a nawet mu przeciwny […]. Propozycja jakiegoś nowego prawa czy przepisu regulującego handel, która pochodzi od tej klasy [grupy], powinna się zawsze spotkać z największą ostrożnością i nie powinna być nigdy przyjęta, zanim nie zostanie wszechstronnie i dokładnie zbadana, nie tylko z największą skrupulatnością, lecz z najbardziej podejrzliwą uwagą. Pochodzi bowiem od klasy, której interes nie jest dokładnie taki sam jak interes publiczny, a która jest zainteresowana tym, by oszukiwać, a nawet ciemiężyć społeczeństwo, i która je w wielu przypadkach oszukiwała, jak i uciskała. […] Jedynym zadaniem i celem wszelkiej produkcji jest konsumpcja, a interesy producenta należy mieć na względzie o tyle tylko, o ile może się to okazać konieczne do popierania interesów konsumenta. Zasada ta jest tak oczywista, iż byłoby rzeczą absurdalną próbować ją udowodnić.
[...]
Jakże straszne jest uświadomienie sobie, że to, co ludzie o nas mówią, jest prawdą.
[...]
Społeczeństwo, którego przeważająca część członków jest głodna i nieszczęśliwa, z pewnością nie może być kwitnące i szczęśliwe.
[...]
Roztropność to cnota ze wszystkich najbardziej dla człowieka użyteczna, ale ludzkie uczucia, sprawiedliwość, szczodrość i obywatelska postawa to przymioty najbardziej użyteczne dla innych.
[...]
Rzadko się zdarza, by spotkanie ludzi tego samego zawodu, nawet tylko dla zabawy czy rozrywki, kończyło się inaczej, jak zmową przeciw ogółowi lub jakimś układem co do podniesienia cen. […] Choć więc prawo nie może wzbraniać ludziom jednego zawodu, by się zbierali od czasu do czasu, to jednak nie powinno nic czynić, aby takie zebrania ułatwiać, a tym bardziej uważać je za niezbędne.