Polecenie 1

Zapoznaj się z audiobookiem oraz interpretacją Kolędy warszawskiej 1939 Stanisława Balińskiego. Następnie wyjaśnij, jak sytuacja, w której znalazł się autor, zainspirowała go do napisania wiersza.

Rq8aejeup0HXt
Motywy właściwe dla gatunku kolędy (Uzupełnij).
R9BZLx8Q7b34w
Nagranie dźwiękowe dotyczące Stanisława Balińskiego.
RyxPFmA59JAV0
Nagranie dźwiękowe Stanisław Baliński Kolęda warszawska 1939.
Stanisław Baliński Kolęda warszawska 1939

O, Matko, odłóż dzień Narodzenia
Na inny czas,
Niechaj nie widzą oczy Stworzenia,
Jak gnębią nas.

Niechaj się rodzi Syn najmilejszy,
Wśród innych gwiazd,
Ale nie u nas, nie w najsmutniejszym
Ze wszystkich miast.

Bo w naszym mieście, które pamiętasz,
Z dalekich dni,
Krzyże wyrosły, krzyże i cmentarz,
Świeży od krwi.

Bo nasze dzieci pod szrapnelami1szrapnelami,
Padły bez tchu.
O, święta Mario, módl się za nami,
Lecz nie chodź tu.

A jeśli chcesz już narodzić w cieniu
Warszawskich zgliszcz,
To lepiej zaraz po narodzeniu,
Rzuć Go na Krzyż.

KW597_598 Źródło: Stanisław Baliński, Kolęda warszawska 1939, [w:] Jan Marx, Skamandryci, Warszawa 1993, s. 597–598.
1
Polecenie 2

Zapoznaj się z tekstem polskiej kolędy Nie było miejsca dla Ciebie (napisanej w 1932 r.). Porównaj jej wymowę z wymową Kolędy warszawskiej 1939 Stanisława Balińskiego. Zwróć uwagę na następujące elementy: 1) nastrój utworów; 2) sytuacja bohaterów; 3) adresaci obu kolęd.

Ro9ZsxZUvy8LB
(Uzupełnij).
o. Mateusz Jeż Nie było miejsca dla Ciebie

Nie było miejsca dla Ciebie,
w Betlejem w żadnej gospodzie.
I narodziłeś się Jezu,
w stajni w ubóstwie i chłodzie.

Nie było miejsca choć zszedłeś,
jako Zbawiciel na ziemię,
by wyrwać z czarta niewoli,
nieszczęsne Adama plemię.

Nie było miejsca choć zszedłeś,
ogień miłości zapalić,
i przez swą mękę najdroższą
świat od zagłady ocalić.

Gdy lisy mają swe nory
i ptaki swoje gniazdeczka
dla Ciebie miejsca nie było,
musiałeś szukać żłóbeczka.

A czemuż, Jezu, na świecie,
tyle łez, jęków, katuszy?
Bo nie ma miejsca dla Ciebie,
w niejednej człowieczej duszy.

jeż Źródło: o. Mateusz Jeż, Nie było miejsca dla Ciebie, Kraków 1932.