Starożytne piramidy fascynowały starożytnych i pokolenia późniejsze, fascynują także współczesnych badaczy. Wielkość przedsięwzięcia, sposób transportowania w górę ogromnych bloków z kamienia, liczba robotników potrzebnych do przygotowania materiałów i samej budowy grobowca – to wszystko skłaniało do tworzenia najróżniejszych hipotez. Historyków intrygował też aspekt finansowy związany z tak znaczącym przedsięwzięciem. Tak o budowie piramid w starożytnym Egipcie pisał grecki historyk Herodot w V wieku przed naszą erą:
„Zbudowano tę piramidę w taki sposób: w odstępach, które jedni schodami, drudzy stopniami nazywają. Po zrobieniu pierwszego odstępu dźwigali resztę kamieni w górę machinami, które sporządzili z krótkich drewien, unosząc głaz z ziemi na pierwszy rząd odstępów. Ilekroć kamień wydostał się na ten rząd, kładziono go na inną machinę, która stawała na pierwszym rzędzie stopni, a z tego wyciągano go za pomocą tej innej machiny na drugi rząd. Ile bowiem było rzędów stopni, tyle było machin, albo przenoszono tę samą machinę, ponieważ była jedyna i łatwa do niesienia, na każdy szereg, ilekroć z niej kamień wyjęli (wolę podać oba sposoby, jak o nich opowiadają).
Najwyższa część piramidy naprzód została ukończona, następnie wykonali przylegające do niej części, wreszcie wykończyli przyziemne i najniższe części. Zaznaczone też jest w egipskim piśmie na piramidzie, ile wyłożono na rzodkiew, cebulę i czosnek dla robotników. I jak sobie dobrze przypominam to, co mi powiedział tłumacz, który odczytywał napis, suma ta wynosiła 1600 talentów srebra. A jeśli tak się ma sprawa, ileż naturalnie musiano jeszcze wydać na żelazo, którym pracowali, i na pożywienie, i na odzież dla robotników? Boć przecież oni w podanym wyżej czasie (tj. przez 30 lat) dzieła te wznosili, a nadto w innym, niemałym, jak sądzę, czasie pracowali, kiedy to kruszyli i wynosili kamienie oraz tworzyli podziemny kanał”.
Pliniusz Starszy w swojej „Historii naturalnej” dodawał:
„Trzysta sześćdziesiąt tysięcy ludzi przez dwadzieścia lat podobno nad nią pracowało; trzy zaś zostały wzniesione w osiemdziesięciu ośmiu latach i czterech miesiącach. (...) Z nasuwających się kwestii najważniejsza jest ta, w jaki sposób na tak wielką wysokość wynoszono kamienie. Jedni twierdzą, że kładziono je na usypane w miarę wzrastania stosy saletry i soli, które po skończonej robocie rozpuszczono skierowawszy na nie prąd rzeki; inni że z cegieł glinianych zbudowano pomosty, a po skończonej pracy cegły rozdzielono na budowę domów prywatnych, co do wód Nilowych nie przypuszcza się żeby były w stanie je zalać, poziom rzeki mianowicie jest o wiele niższy. W większej piramidzie jest od wewnątrz studnia na 86 łokci; przypuszcza się, że tam została spuszczona rzeka”.