Audiobook
Powinność wobec ludzi a poznanie
Marek Tulliusz Cyceron
De officiis – O powinnościach
Wobec tego przyjmujemy, że powinności wynikające ze współżycia ludzi są bardziej zgodne z naszym przyrodzeniem niż powinności wypływające z dążeń poznawczych. Można to uzasadnić następującym dowodem: gdyby mędrcowi przypadł w udziale taki żywot, iż mając obfite zasoby wszelakich dóbr, mógłby w najzupełniejszej spokojności zastanawiać się i rozmyślać sam w sobie nad tym wszystkim, co tylko jest godne poznania, to jednak – jeśli zostawałby w tak dokładnym osamotnieniu, że zgoła nie mógłby dostrzec człowieka – rozstałby się z życiem (...). Albowiem nasze poznanie i badanie natury byłoby jakieś niedokładne czy niepełne, gdyby po nim nie następowało żadne działanie. Działanie to zaś przejawia się głównie w dbałości o pożytek ludzi, ma więc na widoku współżycie rodzaju ludzkiego. Trzeba mu tedy przyznać pierwszeństwo przed poznaniem.
Wyjaśnij na czym polega wyjątkowość ludzkiego rozumu według Marka Cycerona?
Rozumność istotą człowieka
Marek Tulliusz Cyceron
O prawach
Konkluzja jest taka: przemyślne, bystre, wszechstronne, sprytne, obdarzone pamięcią, wielce roztropne i mądre stworzenie zwane człowiekiem zostało u początków istnienia hojnie wyposażone przez najwyższe bóstwo. Jako jedyne spośród nieskończenie wielu gatunków istot żyjących ma rozum i potrafi myśleć, podczas gdy reszta jest tej zdolności pozbawiona. Moim zdaniem nie tylko wśród ludzi, lecz także w niebiosach rozum jest elementem, którego boskość nie ma sobie równych. Gdy dojrzeje i osiągnie doskonałość, słusznie zwany jest mądrością. Skoro zatem rozumu nic przewyższyć nie może, a ma go zarówno człowiek, jak i bóstwo, ów rozum stanowi pierwszy łącznik między ludźmi i bogami. Skoro taka istnieje między nimi więź, musi ich łączyć także rozumne poczucie sprawiedliwości, objawiającej się jako prawo naturalne, które trzeba uznać za kolejny przejaw związku między śmiertelnymi i niebianami. Jeżeli zatem prawo naturalne jest dla nich wspólne, to musi istnieć także wspólnota prawa stanowionego. Skoro zaś jedno i drugie ich wiąże, należy uznać, że i państwo mają wspólne, zwłaszcza że podlegają jednej mocy i władzy; kieruje nimi mianowicie ten sam niebiański porządek, boska myśl i wszechmocne bóstwo. A więc należy uznać cały wszechświat za wspólne państwo bogów i ludzi. Jak w naszych wspólnotach więzy krwi określają status społeczny wedle zasady, o której we właściwym momencie będzie mowa, tak i we wszechświecie na mocy podobnego, lecz o wiele znaczniejszego i wspanialszego prawa, ludzi łączy z bogami i pokrewieństwo i ród. (...) Trudno bowiem znaleźć tyle wzajemnych podobieństw, tyle zgodności, ilu można się doszukać między nami, istotami ludzkimi. Gdyby zepsucie obyczajów i bezsensowne przekonania nie zaczęły wodzić nas po manowcach, człowiek byłby łudząco podobny do innych ludzi i nawet z samym sobą nie czułby tak silnej więzi. Mniejsza z tym jak określimy ludzkość; każda definicja odnosi się do wszystkich, a to wystarczający dowód, że w obrębie gatunku między poszczególnymi osobnikami praktycznie nie ma różnic; gdyby istniały, jedna formuła nie obejmowałaby wszystkich. Rozum bowiem, jedyny atut dający nam przewagę nad zwierzętami, dzięki któremu myślimy, szukamy dowodów, odpieramy argumenty, roztrząsamy problemy, znajdujemy rozwiązania i formułujemy wnioski, jest wspólną cechą ludzi, którzy wprawdzie różnią się wykształceniem, łączy ich jednak umiejętność zdobywania wiedzy.
Epikurejska zasada „żyj w ukryciu”
Tytus Lukrecjusz Karus
De rerum natura [O naturze wszechrzeczy]
Miło w czas burzy morskiej, gdy życia sam nie narażasz,
Patrzeć z brzegu na trudy wichrem gnanego żeglarza,
Nie stąd, że cudza męka radość ci może przynieść,
Lecz że przykrości widzisz, które gdy zechcesz – ominiesz.
Miło też walkę mężów oglądać w wielkich bojach,
Gdy z daleka bezpieczna całość i wolność twoja.
Ale najmilej zająć wyniosłe miejsca na szczytach
Myśli, gdzie rządzi wiedza, wysiłkiem mędrców zdobyta,
Skądbyś patrzył przygodnie na wszystkich wkoło bliźnich,
Jak drogi życia szukając, po ziemskiej błądzą ojczyźnie.
Walczą, by zdobyć zdolność, by cześć dla rodu wzbudzić,
Dni i bezsenne noce trawią w nadludzkim trudzie,
Aby najwięcej posiąść, siłą czy sprytnym kruczkiem.
O marne ludzkie głowy, oślepłe serca ludzkie.
W jakich ciemnościach mija i w bólu życie dokoła.
Jakże nie wiedzieć tego, o co natura woła:
Aby nie pragnąć więcej, jak tylko tego, by ciało
Cierpienia nijakiego ni bólu nie zaznało,
A duch od lęku wolny, doświadczał miłych wrażeń.
Przecie tak mało trzeba odkładać ciału w darze,
To zaś, co ból łagodzi i byt spokojem mości,
Może być sercu prostemu krynicą tylu radości.
Zapoznaj się z tekstem i odpowiedz: jakie wady i zalety monarchii dostrzega Marek Cyceron?
O państwieRządy powierza się jednostce, niewielkiemu kolegium lub ogółowi obywateli. Gdy panuje jeden człowiek, nazywamy go królem, a ustrój monarchią. Kiedy władzę sprawuje grupa wybrańców, mówimy o rządach elity. Z ludowładztwem mamy do czynienia, gdy ogół o wszystkim decyduje. Przy zachowaniu ciągłości zasad stanowiących na początku zawiązek społeczeństwa każda z tych trzech form ustroju może się okazać znośna, bo chociaż w moim przekonaniu każdej daleko jest do ideału i prawdziwej doskonałości, jednak w pewnych określonych sytuacjach każda ma swoje zalety. Król sprawiedliwy i mądry, niewielka grupa wybitnych obywateli i wreszcie ogół obywateli (chociaż jego władza budzi najwięcej wątpliwości) mogą gwarantować stabilność ustroju, o ile unikną zachłanności i bezprawia. (...) król ma wiele wspólnego z ojcem, bo chroni poddanych i dba o nich jak o potomstwo (...) [warto zatem] korzystać z opieki jednego człowieka, którego cechuje wyjątkowa szlachetność i niezwykłe poczucie obowiązku. Z drugiej strony jednak elity głoszą tezę, że co wiele głów, to nie jedna, a sprawiedliwość i rzetelność w ogóle nie ucierpią. W końcu także zwykli obywatele zaczynają gardłować, że nie będą słuchać ani jednostki, ani grupy ludzi wpływowych, ponieważ wolność nawet dla dzikich stworzeń jest najwyższym dobrem, którego brakuje pod rządami monarchy albo elit władzy. Królowie zatem oferują nam opiekę i przywiązanie, elity roztropność, a lud wolność; daremnie je ze sobą porównujesz, bo i tak nie wiadomo, co wybrać. (...) Cyrus, król Persji, był władcą nadzwyczaj mądrym i sprawiedliwym, ale to nie czyni z monarchii ustroju godnego polecenia, ponieważ o wszystkim decyduje jeden człowiek, a państwo jest z definicji rzeczpospolitą, o którą obywatele troszczą się pospołu. Nasi sprzymierzeńcy Massylijczycy rządzeni są sprawiedliwie przez obywateli wybranych z tamtejszej elity, ale zwykli ludzie żyją tam jakby w niewoli. Z drugiej strony jednak, gdy Ateńczycy odsunęli od władzy areopag, a wszystkie decyzje zależały od postanowień ogółu, państwo utraciło stabilność, ponieważ nie uwzględniano różnic między obywatelami. Mówię tu o trzech formach ustroju istniejących w czystej postaci, bez żadnych domieszek. Oprócz wymienionych już wad mają także inne zgubne właściwości. Każda z powyższych form rzeczpospolitej łatwo się degeneruje. Powróćmy do wcześniejszych przykładów. Cyrus to dobry władca, wart jest nawet miłości, ale całkiem inne odczucia budzi okrutnik Falarys, którego rządy ukazują, jak łatwo jedynowładca może się stoczyć i zostać tyranem. Jeśli chodzi o Massylijczyków, elita władzy wyłoniona spośród małej grupy najbardziej wpływowych obywateli przypomina sprzysiężenie trzydziestu Ateńczyków. żeby nie szukać innych przykładów, dodam jeszcze, że w Atenach wszechwładza ogółu obywateli skłoniła ich do szaleństwa i zgubnego nadużycia swobody (...) zatem prawo jest najważniejszym spoiwem obywatelskiej wspólnoty i obowiązuje wszystkich jednakowo (...) sądzę, że monarchia jest najlepszą wśród trzech wymienionych na początku form ustrojowych. Góruje nad nią czwarta, stanowiąca przemyślane i harmonijne połączenie elementów wziętych z trzech wzorcowych postaci ustroju. Chciałoby się mieć w rzeczpospolitej zwierzchność podobną do władzy królewskiej, zachować na stałe wpływy elit, a pewne kwestie pozostawić do rozstrzygnięcia ogółowi. Po pierwsze, taki ustrój daje obywatelom poczucie równości, bez którego ludzie wolni na dłuższą metę nie potrafią żyć. Po drugie, w przeciwieństwie do poprzednich form ustrojowych gwarantuje stabilność, jako że wcześniej opisane postaci łatwo się degenerują (...) jak melodia powstaje z różnych dźwięków łączonych ze sobą zgodnie i harmonijnie, tak państwo funkcjonuje jako zwarta całość, gdy wyższe, niższe i średnie warstwy społeczeństwa współistnieją niczym właściwie uporządkowane dźwięki. Za odpowiednik muzycznej harmonii uznałem w rzeczpospolitej powszechną zgodę – najmocniejszą i najlepszą więź oraz gwarancję pomyślności, co bez sprawiedliwych rządów jest nie do pomyślenia.
(...)
Rzeczywiste prawo to zatem prawdziwa roztropność zgodna z naturą, odwieczna i obecna w każdym człowieku, która jest władczym głosem obowiązku i stanowczym ostrzeżeniem przed zbrodnią. (...) Wspomnianego prawa nie godzi się zmieniać, zastąpić jego postanowień innym lub całkiem znieść; senat ani ogół obywateli nie zwolnią nas z jego przestrzegania. Pozbawione sensu byłoby szukanie komentatora lub znawcy, by ustalił odpowiednią wykładnię; w Rzymie i Atenach, teraz i w przyszłości to prawo niczym się nie różni; w każdym miejscu po wsze czasy pozostanie bez zmian, wieczne i jedno dla wszystkich niczym bóg, król i pan wszechrzeczy, który to prawo stworzył, obmyślił i zatwierdził. Kto nie przestrzega jego postanowień, samego siebie utraci i odrzuciwszy własne człowieczeństwo, będzie przez to cierpiał, choćby uniknął męki uważanej powszechnie za karę.
Źródło: Marek Tulliusz Cyceron, O państwie, [w:] tegoż, O państwie, O prawach, tłum. Iwona Żółtowska, Kęty 1999.
Dopasuj pojęcia do definicji:
filozofia, która wybiera z różnych źródeł konstytuujące ją elementy i tworzy ich syntezę, pogląd o wielkim mieście-państwie rozciągającym się na całą ludzkość, ustrój oparty na harmonii i zgodności jako gwarantach pomyślności i więzi całego społeczeństwa, państwo będące faktyczną wspólnotą, zjednoczoną prawem, wobec którego wszyscy są równi
| eklektyzm | |
| zgoda powszechna | |
| rzeczpospolita | |
| kosmopolityzm |
Rozstrzygnij, które twierdzenia dotyczące Marka Tuliusza Cycerona są prawdziwe, a które są fałszywe.
| Twierdzenie | Prawda | Fałsz |
| Był zorientowany na rozwiązania praktyczne. | □ | □ |
| Uważał, że powszechna zgoda może zapewnić pomyślność społeczeństwa. | □ | □ |
| Jego dzieła były pochwałą ustroju demokratycznego. | □ | □ |
| Wierzył w stworzenie światowego państwa. | □ | □ |