Podstawowym składnikiem reaktora jądrowego jest materiał rozszczepialny. Reakcji rozszczepienia towarzyszy wydzielanie się energii w ilości około 200 megaelektronowoltów na jedno rozszczepienie, w tym na energię kinetyczną produktów rozszczepienia przypada około 160 megaelektronowoltów.
Największym problemem przy budowie reaktorów jądrowych, a tym samym elektrowni jądrowych jest zatem odprowadzanie powstałego w nich ciepła. Spośród wielu chłodziw do najczęściej stosowanych należy woda. Rodzi się naturalne pytanie: co skłoniło wiele krajów na świecie do inwestowania w energetykę jądrową? Do najważniejszych przyczyn rozwoju energetyki jądrowej zaliczamy:
obawę przed uzależnieniem się od dostaw energii z zagranicy, stale wzrastający popyt na energię elektryczną, rosnące ceny ropy naftowej i gazu ziemnego, troska o środowisko naturalne przez między innymi brak emisji dwutlenku węgla do atmosfery, opanowanie technologii jądrowej, brak konkurencji ze strony odnawialnych źródeł energii, rozwój przez energetykę jądrową wielu gałęzi gospodarki i nauki, brak monopolizacji rynku dostaw paliwa jądrowego.
Głównym czynnikiem niesprzyjającym rozwojowi energetyki jądrowej są brzemienne w skutkach awarie elektrowni jądrowych. Do najbardziej znanych zaliczamy:
awarię w Czarnobylu na terenie Ukrainy (26 kwietnia 1986 roku), która spowodowała bezpośrednią śmierć 31 osób oraz ewakuację 300 tysięcy mieszkańców – koszt awarii wynosił 6,7 miliarda dolarów; awarię w Middletown na terenie Pensylwanii (w USA, 28 marca 1979 roku) – koszt awarii – 2,4 miliarda dolarów; awarię w Athens (w Alabamie, w USA – 9 marca 1985 roku) – koszt awarii to 1,83 miliarda dolarów. Innym, znanym miejscem awarii były również Jaslovske Bohunice na terenie dawnej Czechosłowacji (22 lutego 1977 roku). Koszt awarii wynosił 1,7 miliarda dolarów. Pod wpływem trzęsienia ziemi, fal tsunami i awarii systemów chłodzenia w elektrowni jądrowej Fukushima I 11 marca 2011 roku ogłoszono w Japonii stan zagrożenia nuklearnego. Na skutek tego ewakuowano 140 tysięcy osób zamieszkałych w promieniu 20 kilometrów od elektrowni. Pod wpływem tej katastrofy reaktory jądrowe znajdujące się w krajach Unii Europejskiej poddane zostały testom bezpieczeństwa. Szacuje się, że na świecie w samych elektrowniach jądrowych pracuje około 250 tysięcy ludzi. Uwzględniając dodatkowo uczelnie wyższe, instytuty badawcze, organy państw powiązane z energetyką jądrową, liczba ta sięga 1 mln ludzi. Jednak gigantyczna katastrofa w Czarnobylu doprowadziła do znacznego zmniejszenia skali inwestycji w energetykę jądrową. Skutkiem tego nastąpiło starzenie się kadr i należy, aby nie było luki pokoleniowej, systematycznie uzupełniać i kształcić nowe kadry. W roku 1986 po tragedii w Czarnobylu wiele państw wstrzymało budowę nowych bloków jądrowych. W niektórych państwach pod wpływem nacisku partii ekologicznych wyłączono nawet pewną liczbę bloków jądrowych.
Mimo dość niesprzyjających okoliczności, w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, dokonano postępu w zakresie wydajności produkcji energii elektrycznej w elektrowniach jądrowych, podniesiono poziom bezpieczeństwa i obniżono koszty eksploatacji. Przykładowo, w 2004 roku roczna produkcja energii elektrycznej w elektrowniach jądrowych była wyższa w stosunku do 1990 roku o około 40%. Oprócz instalowania nowych bloków energetycznych, do końca 2009 roku, jak podaje Międzynarodowa Agencji Energetyki Atomowej, wycofano z użycia aż 123 bloki energetyczne. Niektóre z nich zostały całkowicie rozebrane, a tereny, które zajmowały – udostępnione do ponownego wykorzystania w innych celach.
Ciekawie wygląda również na świecie udział poszczególnych paliw w wytwarzaniu energii elektrycznej. Dla porównania w 2008 roku energię elektryczna wytwarzano w 35,5% z węgla kamiennego, w 21,26% z gazu ziemnego, w 16,22% z hydroenergetyki, w 13,47% z energii jądrowej, w 5,48% z produktów ropopochodnych, w 4,24% z węgla brunatnego oraz w 3,5% z pozostałych źródeł energii.
Międzynarodowa Agencja Energetyki Atomowej przewiduje jednak, że w 2020 roku moc zainstalowana w elektrowniach jądrowych będzie kształtowała się w granicach od 437 do 542 gigawatów mocy elektrycznej. Według szacunków w 2030 roku ma wynosić od 510 do 810 gigawatów mocy elektrycznej. Największy wzrost przewiduje się w krajach już eksploatujących elektrownie jądrowe. Na pytanie, czy warto coraz więcej inwestować w energetykę jądrową, nie ma chyba jednoznacznej odpowiedzi. Jest bardzo prawdopodobne, że kraje, które już mają energetykę jądrową, nadal będą ją rozwijać. Wydaje się, że kraje mające inne możliwości energetyczne, zaspokajające ich bieżące potrzeby, powinny się jednak powstrzymać z budową elektrowni jądrowych. Należy też kontynuować prace nad pozyskiwaniem energii ze źródeł dotąd mało znanych.