Film
Inspiracje filozoficzne w literaturze
Na prośbę św. Bernarda Matka Boska wyprasza u Boga łaskę, aby Dante mógł Go oglądać. Poeta kontempluje tajemnicę Trójcy św., a oglądanie Stwórcy jest dla niego największym szczęściem. Wizja kontemplacji Boga, wieńcząca Boską Komedię, to jeden z najwspanialszych opisów przeżyć mistycznych, jakie można znaleźć w literaturze światowej.
Na przykładzie poniższego fragmentu, wyjaśnij co świadczy o tym, że Boska Komedia jest sumą średniowiecznego światopoglądu.
Dante Alighieri [Ekstatyczna wizja Boga]
Boska Komedia, Raj, Pieśń XXXIIIO szczytne Światło¹¹, błyszczące gwiaździściej
Ponad pojęcie, wspieraj mię w zamiarze,
Niechże mój język coś z mych widzeń ziści!
Niechże obficie zaczerpnę w twym żarze:Jeśli choć jedna iskra zeń odpryśnie,
Dość już rodowi ludzkiemu przekażę.
Jeśli choć nieco z moich marzeń wyśnię
I zdołam oddać szukanymi tony,
Już mu twój tryumf potężnie zabłyśnie.
Tak w owej chwili byłem porażonyŻywym promieniem, iżby mię oślepił
Każdy blask, co by z innej przypadł strony.
Tu pomnę owszem, iż się mi pokrzepił
I zahartował wzrok tak doskonale,Żem go bez lęku w Moc najwyższą wszczepił.
O hojna Łasko, przez którą zuchwale
Ku nieśmiertelnej zbliżam się potędze
I wszystek się w niej rozprzęgam i palę!W jej łonie widzę wszystkich bytów przędzę:
Kochanie wiąże jednolitym splotem
To, co oddzielnie stoi w świata księdze.
Treść i przejawy rzeczy z ich przymiotem,Złożone razem w takie pełne dziwo,
Że z mojej mowy trudno sądzić o tem.
Uniwersalnych praw wieczne ogniwo
Musiałem widzieć, bo wspomnienie zjawyRozkosz mi daje nieprzepamiętliwą.
[...]
A myśl skupiona i w jeden Punkt wbita
Zapalała się od widzeń obrazu.
Skoro to światło raz duszy zaświta,To niepodobna, gdy się z nim zespoli,
By gdzieś widokiem innym była syta.
Bowiem szczęśliwość, cel najwyższy woli,
Tam jest zupełna; co się tam nie wszczyna
I tam nie kończy, jest pełne niedoli.
[...]Oto w głębinach materii przejrzystej
Światła zjawił się rys Trojga Obręczy,
Równych w obwodzie, lecz barwy troistej.
Jeden z drugiego Krąg, jak tęcza z tęczy,Zdał się odbity, a w trzecim pałało
Jak ogień, który z dwojga się wywnętrzy²².
Słabą zaiste mową, nieudałą
Do moich myśli, te widzenia mącęI nie wystarcza tutaj rzec: za mało!
Zarzewie³³ wieczne, samo w sobie tkwiące,
Samo‑pojętne, samo‑pojmowane,
W tym się pojęciu własnym kochające!...Na owym Kole, które, z siebie brane,
Zda się promieniem z promienia odbitym,
Teraz oczyma moimi przystanę.
W nim, ale własnym malowany świtem,Zjawił się Twarzy Człeczej Wizerunek...
Źrenice w niego wpoiłem z zachwytem.
Jak geometra wykreśla rysunek
Na kwadraturę koła i zestawia
Z nieupewnionych danych swój rachunek,Tak mnie zjawienie nowe zastanawia:
Podpatrzeć chciałem, jako się sprzymierza
Figura z Kręgiem i jak się weń wjawia⁴⁴.
Lecz nie wystarczał lot ziemskiego pierza...Wtem grom mię raził; myśl w cudo się grąży⁵⁵,
Czułem, że wola Jego w nią uderza.
Dalej fantazja moja nie nadąży.
A już wtórzyła pragnieniu i woli
Jak koło, które w parze z kołem krąży,
Miłość, co wprawia w ruch słońce i gwiazdy⁶⁶
Znajdź podobieństwa wizji kontemplacji Boga według Mistrza Eckharta i Dantego. Co łączy obie postacie?