Galeria zdjęć interaktywnych
Zapoznaj się z galerią interaktywną i podaj wspólne cechy dla poszczególnych przedstawień śmierci w literaturze i sztuce na przestrzeni wieków.
Zapoznaj się z informacjami z galerii interaktywnej i podaj wspólne cechy dla poszczególnych przedstawień śmierci w literaturze i sztuce na przestrzeni wieków.
{audio}Adam Mickiewicz, Dziady (fragment)
Kto nie doznał goryczy ni razu,., 2. Romantyczne zaświaty Charakterystyczny dla literatury romantycznej jest motyw śmierci samobójczej. Swego rodzaju modę na samobójstwo zapoczątkował Johann Wolfgang Goethe w swojej powieści epistolarnej Cierpienia młodego Wertera. Nieszczęśliwie zakochany w żonie przyjaciela młodzieniec, nie mogąc pogodzić się z odrzuceniem, postanawia się zastrzelić. Samobójstwo jest dla Wertera jedynym sposobem na wyzwolenie się od bólu i cierpienia. W ślady bohatera literackiego w owym czasie szło niestety wielu młodych ludzi…, 3. Romantyczne zaświaty {audio}Wolfgang von Goethe, Cierpienia młodego Wertera (fragment)
Ten nie dozna słodyczy w niebie.
Bo kto nie był ni razu człowiekiem,
Temu człowiek nic nie pomoże.
Kto nie dotknął ziemi ni razu,
Ten nigdy nie może być w niebie
Loto, ja chcę umrzeć, to rzecz postanowiona, donoszę ci o tym bez wszelkiej romantycznej przesady, spokojnie rankiem tego samego dnia, w którym ujrzę cię po raz ostatni. Kiedy to czytać będziesz, grób pokrywał będzie martwe zwłoki człowieka, który nie mógł zaznać spokoju, ni szczęścia, człowieka, który do ostatniej chwili życia nie zaznał większej rozkoszy nad rozmowę z tobą. Przeżyłem noc straszną i, zaprawdę, noc błogosławioną zarazem. Ona to, utwierdziła mnie w postanowieniu i skłoniła mnie do tego, że umrę!
Indeks dolny Johann Wolfgang von Goethe, Cierpienia młodego Wertera, tłum. F. Mirandola, oprac. Z. Zagórowski, Kraków 1932.
{audio}Adam Mickiewicz, Dziady (fragment)
Kto nie doznał goryczy ni razu,., 2. Romantyczne zaświaty Charakterystyczny dla literatury romantycznej jest motyw śmierci samobójczej. Swego rodzaju modę na samobójstwo zapoczątkował Johann Wolfgang Goethe w swojej powieści epistolarnej Cierpienia młodego Wertera. Nieszczęśliwie zakochany w żonie przyjaciela młodzieniec, nie mogąc pogodzić się z odrzuceniem, postanawia się zastrzelić. Samobójstwo jest dla Wertera jedynym sposobem na wyzwolenie się od bólu i cierpienia. W ślady bohatera literackiego w owym czasie szło niestety wielu młodych ludzi…, 3. Romantyczne zaświaty {audio}Wolfgang von Goethe, Cierpienia młodego Wertera (fragment)
Ten nie dozna słodyczy w niebie.
Bo kto nie był ni razu człowiekiem,
Temu człowiek nic nie pomoże.
Kto nie dotknął ziemi ni razu,
Ten nigdy nie może być w niebie
Loto, ja chcę umrzeć, to rzecz postanowiona, donoszę ci o tym bez wszelkiej romantycznej przesady, spokojnie rankiem tego samego dnia, w którym ujrzę cię po raz ostatni. Kiedy to czytać będziesz, grób pokrywał będzie martwe zwłoki człowieka, który nie mógł zaznać spokoju, ni szczęścia, człowieka, który do ostatniej chwili życia nie zaznał większej rozkoszy nad rozmowę z tobą. Przeżyłem noc straszną i, zaprawdę, noc błogosławioną zarazem. Ona to, utwierdziła mnie w postanowieniu i skłoniła mnie do tego, że umrę!
Indeks dolny Johann Wolfgang von Goethe, Cierpienia młodego Wertera, tłum. F. Mirandola, oprac. Z. Zagórowski, Kraków 1932.
Świdryga i Midryga Bolesława Leśmiana O śmierci Bolesław Leśmian pisał równie chętnie i często, jak o miłości. Obrazy śmierci w jego utworach są wyjątkowe – z jednej strony zawierają odniesienia do ludowych, pogańskich motywów i wyobrażeń, z drugiej – nawiązują do chrześcijańskich figur, takich jak Bóg, grzech, piekło, niebo. Przesycone są również młodopolskim zamiłowaniem do duchów, zaświatów i wszelkiego rodzaju „okropności”. Humorystyczna, groteskowa nuta osłabia ponury wydźwięk śmiertelnych wątków, nadając im miejscami wręcz humorystyczny wydźwięk – co jest doskonałą metodą oswajania trudnych, bolesnych tematów., 2. Młodopolskie fantazje i upiory
Świdryga i Midryga Bolesława Leśmiana W wierszu Świdryga i Midryga pobrzmiewają echa średniowiecznych tańców śmierci. Obraz dwóch wiejskich „opojów”, wirujących w upiornym tańcu z Południcą aż do szaleństwa i śmierci to niezwykła poetycka interpretacja słowiańskiego mitu o żeńskim demonie, doprowadzającym do omdlenia lub nawet śmierci żniwiarzy, którzy w samo południe przysnęli na otwartym polu., 3. Młodopolskie fantazje i upiory
Świdryga i Midryga Bolesława Leśmiana {audio}Bolesław Leśmian, Świdryga i Midryga (fragmenty)
Jeden wrzeszczał: »Konaj żywcem!«, a drugi: »Wciornaści«
Tańcowali aż do zdechu i aż do upaści!
Aż poczuli, że dziewczyna życie w tańcu traci,
I umarła jednocześnie we dwojej postaci. (...)
W dwóch ją trumnach ułożyli, ale w jednym grobie –
A już huczy echo ziemne – tańczą trumny obie!
Tańczą, ciałem nakarmione, syte i hulaszcze,
Ukazując co raz w tańcu niedomkniętą paszczę, (...)
Aż się kręci razem z nimi śmierć w skocznych lamentach,
Aż się wzdryga wnętrznościami przerażony cmentach! (…)
Aż wwichrzeni w mrok dwóch trumien, jak dwa błędne wióry,
Powpadali w otchłań śmierci nogami do góry!
Indeks dolny Bolesław Leśmian, Poezje, PIW 1973, s. 131–132.
Świdryga i Midryga Bolesława Leśmiana O śmierci Bolesław Leśmian pisał równie chętnie i często, jak o miłości. Obrazy śmierci w jego utworach są wyjątkowe – z jednej strony zawierają odniesienia do ludowych, pogańskich motywów i wyobrażeń, z drugiej – nawiązują do chrześcijańskich figur, takich jak Bóg, grzech, piekło, niebo. Przesycone są również młodopolskim zamiłowaniem do duchów, zaświatów i wszelkiego rodzaju „okropności”. Humorystyczna, groteskowa nuta osłabia ponury wydźwięk śmiertelnych wątków, nadając im miejscami wręcz humorystyczny wydźwięk – co jest doskonałą metodą oswajania trudnych, bolesnych tematów., 2. Młodopolskie fantazje i upiory
Świdryga i Midryga Bolesława Leśmiana W wierszu Świdryga i Midryga pobrzmiewają echa średniowiecznych tańców śmierci. Obraz dwóch wiejskich „opojów”, wirujących w upiornym tańcu z Południcą aż do szaleństwa i śmierci to niezwykła poetycka interpretacja słowiańskiego mitu o żeńskim demonie, doprowadzającym do omdlenia lub nawet śmierci żniwiarzy, którzy w samo południe przysnęli na otwartym polu., 3. Młodopolskie fantazje i upiory
Świdryga i Midryga Bolesława Leśmiana {audio}Bolesław Leśmian, Świdryga i Midryga (fragmenty)
Jeden wrzeszczał: »Konaj żywcem!«, a drugi: »Wciornaści«
Tańcowali aż do zdechu i aż do upaści!
Aż poczuli, że dziewczyna życie w tańcu traci,
I umarła jednocześnie we dwojej postaci. (...)
W dwóch ją trumnach ułożyli, ale w jednym grobie –
A już huczy echo ziemne – tańczą trumny obie!
Tańczą, ciałem nakarmione, syte i hulaszcze,
Ukazując co raz w tańcu niedomkniętą paszczę, (...)
Aż się kręci razem z nimi śmierć w skocznych lamentach,
Aż się wzdryga wnętrznościami przerażony cmentach! (…)
Aż wwichrzeni w mrok dwóch trumien, jak dwa błędne wióry,
Powpadali w otchłań śmierci nogami do góry!
Indeks dolny Bolesław Leśmian, Poezje, PIW 1973, s. 131–132.
Brzezina Jarosława Iwaszkiewicza Opowiadanie jest swoistym studium umierania, ukazanym w kameralnej przestrzeni (leśniczówka) i na przykładzie relacji między zaledwie trzema bohaterami. Są nimi dwaj bracia Stanisław i Bolesław oraz wiejska dziewczyna Malina. Motyw śmierci zostaje tu wprowadzony na dwa sposoby: Bolesław niesie za sobą świeże i bolesne przeżycie śmierci swojej żony; natomiast ciężko chory na gruźlicę Stanisław przyjechał do leśniczówki, aby tu umrzeć. Relacje między braćmi są trudne, ich charaktery oraz sposób postrzegania świata – biegunowo różne. Realista Bolesław nie potrafi zrozumieć idealisty i artysty, jakim jest jego brat. Choroba Stanisława komplikuje wszystko jeszcze bardziej, podobnie jak jego romans z Maliną., 2. Wiek XX – śmierć ciała
Brzezina Jarosława Iwaszkiewicza Bliskość śmierci i erotyki jest kluczowa dla interpretacji utworu; życie człowieka zostaje tu przedstawione jako egzystencja tragiczna, rozdarta pomiędzy Erosem a Thanatosem. Ostatnie miesiące życia Stanisława sugestywnie to obrazują. Erotyka (romans z Maliną) daje mu szczęście, witalność, radość trwania, pozwala poczuć smak życia i walczyć z chorobą. Śmierć wszystko to niszczy i zamienia w chaos.
Brzezina Jarosława Iwaszkiewicza Opowiadanie jest swoistym studium umierania, ukazanym w kameralnej przestrzeni (leśniczówka) i na przykładzie relacji między zaledwie trzema bohaterami. Są nimi dwaj bracia Stanisław i Bolesław oraz wiejska dziewczyna Malina. Motyw śmierci zostaje tu wprowadzony na dwa sposoby: Bolesław niesie za sobą świeże i bolesne przeżycie śmierci swojej żony; natomiast ciężko chory na gruźlicę Stanisław przyjechał do leśniczówki, aby tu umrzeć. Relacje między braćmi są trudne, ich charaktery oraz sposób postrzegania świata – biegunowo różne. Realista Bolesław nie potrafi zrozumieć idealisty i artysty, jakim jest jego brat. Choroba Stanisława komplikuje wszystko jeszcze bardziej, podobnie jak jego romans z Maliną., 2. Wiek XX – śmierć ciała
Brzezina Jarosława Iwaszkiewicza Bliskość śmierci i erotyki jest kluczowa dla interpretacji utworu; życie człowieka zostaje tu przedstawione jako egzystencja tragiczna, rozdarta pomiędzy Erosem a Thanatosem. Ostatnie miesiące życia Stanisława sugestywnie to obrazują. Erotyka (romans z Maliną) daje mu szczęście, witalność, radość trwania, pozwala poczuć smak życia i walczyć z chorobą. Śmierć wszystko to niszczy i zamienia w chaos.
Tańcząca ze śmiercią. Poezja Haliny Poświatowskiej Halina Poświatowska (1935–1967), kojarzona głównie z utworami o tematyce miłosnej, od dziecka chorowała na serce. Poważna choroba odcisnęła piętno na życiu i twórczości poetki – świadomość kruchości życia i niepewności jutra towarzyszy jej na każdym kroku. Śmierć w utworach Poświatowskiej ma wymiar cielesny, fizjologiczny. Ciało, które bywa źródłem rozkoszy, jest również źródłem cierpienia i lęku., 2. Wiek XX – śmierć ciała
Tańcząca ze śmiercią. Poezja Haliny Poświatowskiej ***
znowu pragnę ciemnej miłości
miłości która zabija
tak o śmierć modli się
skazany
przyjdź dobra śmierci
rozrzutna bądź jak noc sierpniowa
bądź ciepła
dotknij mnie lekko
odkąd poznałam jej prawdziwe imię
przygotowuję moje serce
na ostatni urwany
wstrząs
Indeks dolny Halina Poświatowska, Wiersze wybrane, Wydawnictwo Literackie, 1993, s. 150., 3. Wiek XX – śmierć ciała
Tańcząca ze śmiercią. Poezja Haliny Poświatowskiej Oda do rąk
Bądźcie pozdrowione moje dłonie, palce moje chwytne (…).
Serdeczny palec lewej ręki ozdobiony raz pierścionkiem
owdowiały jest teraz i pozbawiony swej ozdoby. Ten, który mi dał pierścionek, już dawno nie ma palców, jego ręce splotły się w jedno z korzeniami drzewa.
Ręce moje tyle razy dotykające stygnących dłoni umarłych i ciepłych mocnych żywych dłoni. Umiejące pieścić niezwykle, w dotyku zatracające przestrzeń dzielącą istnienie od nieistnienia i niebo od ziemi. Ręce, którym nieobcy ból bezsilności, wczepione w siebie jak dwa przelękłe ptaki, bezdomne, szukające na oślep i wszędzie śladu twoich rąk
Indeks dolny Halina Poświatowska, Wiersze wybrane, Wydawnictwo Literackie, 1993, s. 118
Tańcząca ze śmiercią. Poezja Haliny Poświatowskiej Halina Poświatowska (1935–1967), kojarzona głównie z utworami o tematyce miłosnej, od dziecka chorowała na serce. Poważna choroba odcisnęła piętno na życiu i twórczości poetki – świadomość kruchości życia i niepewności jutra towarzyszy jej na każdym kroku. Śmierć w utworach Poświatowskiej ma wymiar cielesny, fizjologiczny. Ciało, które bywa źródłem rozkoszy, jest również źródłem cierpienia i lęku., 2. Wiek XX – śmierć ciała
Tańcząca ze śmiercią. Poezja Haliny Poświatowskiej ***
znowu pragnę ciemnej miłości
miłości która zabija
tak o śmierć modli się
skazany
przyjdź dobra śmierci
rozrzutna bądź jak noc sierpniowa
bądź ciepła
dotknij mnie lekko
odkąd poznałam jej prawdziwe imię
przygotowuję moje serce
na ostatni urwany
wstrząs
Indeks dolny Halina Poświatowska, Wiersze wybrane, Wydawnictwo Literackie, 1993, s. 150., 3. Wiek XX – śmierć ciała
Tańcząca ze śmiercią. Poezja Haliny Poświatowskiej Oda do rąk
Bądźcie pozdrowione moje dłonie, palce moje chwytne (…).
Serdeczny palec lewej ręki ozdobiony raz pierścionkiem
owdowiały jest teraz i pozbawiony swej ozdoby. Ten, który mi dał pierścionek, już dawno nie ma palców, jego ręce splotły się w jedno z korzeniami drzewa.
Ręce moje tyle razy dotykające stygnących dłoni umarłych i ciepłych mocnych żywych dłoni. Umiejące pieścić niezwykle, w dotyku zatracające przestrzeń dzielącą istnienie od nieistnienia i niebo od ziemi. Ręce, którym nieobcy ból bezsilności, wczepione w siebie jak dwa przelękłe ptaki, bezdomne, szukające na oślep i wszędzie śladu twoich rąk
Indeks dolny Halina Poświatowska, Wiersze wybrane, Wydawnictwo Literackie, 1993, s. 118
Na podstawie wybranej realizacji – Mickiewicza, Leśmiana, Iwaszkiewicza lub Poświatowskiej – scharakteryzuj sposób widzenia i opisywania śmierci w kontekście tendencji epoki danego twórcy.
Spośród tekstów omówionych w sekcji „Przeczytaj” wybierz jeden i krótko określ funkcję motywu śmierci, jaki się w nim pojawia.
Zwróć uwagę na to, czy w wybranym przez ciebie przykładzie śmierć jest ostateczna, czego jest wynikiem i jakie niesie następstwa dla bohaterów.
Przykładowa odpowiedź: w micie o Orfeuszu i Eurydyce śmierć jawi się jako coś nie ostatecznego, coś, co można pokonać mocą miłości; Orfeusz bowiem schodzi do Hadesu, by odzyskać swoją ukochaną. A jednak właśnie jego miłość i przywiązanie, niemożność nieobejrzenia się na ukochaną, przynoszą jej ostateczną zgubę.
Wskaż podobieństwa i różnice między wierszem Mirona Białoszewskiego a Rozmową Mistrza Polikarpa ze Śmiercią.
Miron Białoszewski WywiadMISTRZ MIRON
Puka? Kto?
(uchyla)
Acha...
Chwileczkę... już
PANI GOŚĆ
Pan woli ludność czy bezludność?
MISTRZ MIRON
Trochę bez, trochę z
PANI GOŚĆ
z z z, to nie przeszkadza?
MISTRZ MIRON
jak fruwa – nie, w rurach – nie,
jak za długo siedzi – tak
PANI GOŚĆ
Tak się rozglądam, dobrze tu panu?
MISTRZ MIRON
Przeważnie... przepraszam, pani nazwisko?
PANI GOŚĆ
Na „ś”
MISTRZ MIRON
Śpiwko... Śpiaw... nie?
PANI GOŚĆ
Śmierć
MISTRZ MIRON
(zatkany)
(przez sztuczne zęby)
Ledwie wpuściłem
myślałem, że dziennikara
PANI GOŚĆ
Kara
MISTRZ MIRON
Za co?
PANI GOŚĆ
Za życie
MISTRZ MIRON
Już?
(pada na dobre)
(z kieszeni MISTRZA MIRONA wysuwa się chytrze kartka)
„Nie każcie mi już niczym więcej być!
Nareszcie spokój”mir Źródło: Miron Białoszewski, Wywiad.
Weź pod uwagę sposób przedstawienia śmierci w obu utworach i wydźwięk dzieł.
Do podobieństw można zaliczyć to, że w ujęciu Białoszewskiego śmierć również jest kobietą, tak jak w dziele średniowiecznym. W obu tekstach pojawiają się wątki czy sugestie autobiograficzne, wydźwięk dzieł jest groteskowy.
Różnic pomiędzy dziełami jest bardzo wiele; cały utwór Białoszewskiego jest zbudowany w formie dialogu, podczas gdy w dziele średniowiecznym pojawiają się tylko jego elementy; śmierć we współczesnym utworze nie jest szczegółowo opisana; wydźwięk dzieła Białoszewskiego jest wyraźnie ironiczny.
Współczesny poeta na kanwie znanego średniowiecznego tekstu buduje własną narrację, w której pojawiają się odwołania do współczesności, do jego własnego życia (Mistrz Miron myśli, że rozmawia z dziennikarką); wreszcie zakończenie jest niezwykle sugestywne, bohater bowiem umiera.