Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
Polecenie 1

Zapoznaj się z linią chronologiczną i zamieszczonymi tekstami źródłowymi. Wyjaśnij, czym różnił się okres rządów Edwarda Gierka od wcześniejszych lat Polski Ludowej.

R1LUvnhhLNAMq
Twoja odpowiedź (Uzupełnij).
R12HTBaNQDmXx1
Oś czasu. 20 grudnia 1970. Zdjęcie przedstawia mężczyznę w średnim wieku. Ukazany jest lekko z prawego profilu. Ma krótkie włosy, lekko zaczesane do góry, okrągłą twarz, krzaczaste brwi, mały nos i małe oczy oraz wąskie usta. Ubrany jest w białą koszulę, krawat i ciemną marynarkę, do której na prawej piersi przyczepione jest odznaczenie. Edward Gierek wybrany na pierwszego sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Fragment przemówienia Edwarda Gierka z 20 grudnia 1970 r.
„[…] W całym kraju konieczne są porządek i ład, praca i spokój wzajemne zrozumienie i zaufanie. […] W ostatnim tygodniu zaszły wydarzenia, które głęboko wstrząsnęły całym społeczeństwem i postawiły Ojczyznę w obliczu wielkiego niebezpieczeństwa. […] Zginęli ludzie. Wszyscy przeżywamy tę tragedię.
Nie mogą nie cisnąć się na usta pytania: dlaczego doszło do tego nieszczęścia? Jak narosły i dlaczego nabrzmiały tak ostre konflikty społeczne? Czy są takie sprawy – przecież nasze, wewnętrzne, domowe – których nie moglibyśmy rozstrzygnąć w inny sposób?
Jest naszym obowiązkiem – kierownictwa Partii i rządu – udzielić Partii i narodowi pełnej odpowiedzi na te pytania. Będzie to odpowiedź trudna i samokrytyczna, ale będzie jasna i prawdziwa.[…]
Żelazną regułą naszej polityki gospodarczej i naszej polityki w ogóle musi być zawsze liczenie się z rzeczywistością – szeroka konsultacja z klasą robotniczą, inteligencją, respektowanie zasad kolegialności i demokracji w życiu Partii i w działaniu władz naczelnych.
Ostatnie wydarzenia przypomniały nam w sposób bolesny tę podstawową prawdę, że Partia musi zawsze utrzymywać ścisłą więź z klasą robotniczą i całym narodem, że nie wolno jej utracić wspólnego języka z ludźmi pracy. […]
Wierzymy, że nasze dzisiejsze decyzje spotkają się z aprobatą i poparciem całego społeczeństwa – mieszkańców miast i wsi. Będziemy je realizować wespół z sojuszniczymi stronnictwami […]. Sprawy, które podejmujemy dotyczą cegło narodu: partyjnych i bezpartyjnych, wierzących i niewierzących. I dla każdego obywatela jest miejsce w spraw tych rozstrzyganiu i realizacji”.
Indeks dolny Źródło: „Dziennik Bałtycki”, nr 303 z 21 grudnia 1970 r., s. 1..
22 stycznia 1971. Zdjęcie przedstawia ścianę pamięci składającą się z dwudziestu jeden kamiennych lub marmurowych płyt ustawionych w pionie. Na dwunastu płytach usytuowanych w środku znajdują się ciemne kamienne krzyże umieszczone w eliptycznych, ciemnych okręgach. Na każdym z nich widnieje napis: świętej pamięci, imię i nazwisko oraz ile lat dana osoba żyła. Napisy od góry, od lewej strony: Eugeniusz Błażewicz lat 22, Stanisław Kamać lat 18, Jadwiga Kowalczyk lat 18, Daniel Kućma lat 22, Roman Kuźak lat 23, Stanisław Nadratowski lat 20, Henryk Perkowski lat 20, Edward Prysak lat 42, Zbigniew Szemczyszyn lat 23, Michał Skipor lat 19, Stefan Stawicki lat 16, Waldemar Szumiński lat 22, Julian Święcicki lat 59, Zygmunt Toczek lat 23, Wojciech Woźnicki lat 21, Janusz Wrzodak lat 27. Wybuch strajku w Stoczni Szczecińskiej. Relacja dźwigowego Edmunda Bałuki na temat manipulacji prasowych i telewizyjnych (artykuł w „Głosie Szczecińskim” i program w lokalnej telewizji), które doprowadziły do strajku w stoczni szczecińskiej.
„Manipulacja to prawdopodobnie nadgorliwość Eugeniusza Ołubka, który zastąpił Walaszka na stanowisku I sekretarza KW PZPR. Przyjechał do stoczni, spotkał się z aktywem partyjnym, pogadał, obejrzał halę Rurowni i wyjechał. A już o godzinie 10 do stoczni przyjechała ekipa telewizyjna, by kręcić pierwszą część manipulacji. […]
Mistrzowie [pracujący w stoczni] już przed kamerą zadeklarowali dla poparcia nowego kierownictwa partii pracę w niedzielę i święta […]. Ale prócz tych kilku osób w hali nikogo nie było. Natomiast wieczorem stoczniowcy oglądając telewizję w domach zobaczyli taki obraz: hala pełna ludzi, przemawia Plat, obok niego stoi Przybyło, przemawia przewodniczący Wydziałowej Rady Robotniczej Marian Kowalski, powiewają biało-czerwone flagi, „produkują” się mistrzowie deklarując dodatkowe czyny produkcyjne, a załoga bije brawo. Majstersztyk manipulacji. […]
[20 stycznia] Wchodzę, a tam już tłumy […]. Krótko i oględnie mówiąc stoczniowcy zlecieli się obić mordy swoim kolegom […], którzy podjęli się zobowiązań [produkcyjnych] […]. Podniosły się głosy, żeby biec i spalić radio, telewizję i budynek „Głosu Szczecińskiego”. […]
Wdrapałem się na górę [na dach kiosku zakładowego] i nagle zapanowała idealna cisza […]. Krzyczę do ludzi, żeby wszyscy słyszeli: Chcecie pójść spalić radio i telewizję? Dobrze! Ale znowuż zginą ludzie! I co nam to da!? Proponuję zrobić strajk okupacyjny! Zamknąć się w stoczni, jak w warowni, obstawić bramy i płoty, i zmusić Gierka z premierem, by do nas przyjechali. Tu będziemy z nimi rozmawiać”.
Indeks dolny Źródło: Ten strajk zmienił Polskę, „Głos Szczeciński”, gs24.pl [dostęp 30.05.2021]..
25 stycznia 1971. Zdjęcie przedstawia salę. Po lewej stronie na krzesłach siedzą głównie mężczyźni oraz kilka kobiet. Osoby w pierwszym rzędzie notują w zeszytach. Po prawej stronie znajduje się stół, przy którym siedzą mężczyźni w garniturach. Na stole leżą dokumenty oraz stoją butelki. Po prawej stoi mównica z mikrofonem, przy której przemawia mężczyzna w garniturze. Spotkanie Edwarda Gierka ze stoczniowcami w Gdańsku. Opinia historyka profesora Antoniego Dudka o reakcji stoczniowców na wystąpienie Edwarda Gierka.
„Gierek […] zapytał „No to jak, towarzysze, pomożecie?” i w tym momencie odezwały się raczej niemrawe brawa, ale żadnego okrzyku nie było. Stworzyła go dopiero propaganda gierkowska, jako jedną z legend lat 70, może nawet najbardziej nośną, natomiast prawda jest inna. Na sali było wtedy kilkaset osób, relacje wielu z nich są znane i nie pozostawiają wątpliwości: nie było żadnego „Pomożemy!”, ani gromkiego, ani cichego. Ten okrzyk to tylko mit. Propagandyści przez całą dekadę starali się wykazać, że takie zdarzenie miało miejsce i przy różnych okazjach mobilizowali społeczeństwo na zasadzie: przecież obiecaliśmy towarzyszowi Gierkowi że pomożemy, więc nie możemy go rozczarować… Ale okrzyk „Pomożemy!” nie miał miejsca i to jest fakt w historiografii dość powszechnie znany”.
Indeks dolny Źródło: Nie było żadnego „Pomożemy!”. Mity na temat Edwarda Gierka, „Nowa Trybuna Opolska”, nto.pl [dostęp 31.05.2021]..
15 lutego 1971. Zdjęcie przedstawia ladę sklepową z kasą, wagą i szklaną witryną, która jest pusta. Za ladą są półki oraz skrzynki z pustymi butelkami. Na półkach stoją butelki z octem i małe słoiki. Dalej widoczna jest półka, na której leży kilka bochenków chleba. Rezygnacja władz PRL z podwyżek cen. 15 maja 1972. Zdjęcie przedstawia bramę wjazdową, nad którą jest napis Huta Katowice. Przy wjeździe jest ustawiona rogatka. W tle widoczne są kominy huty. Początek budowy Huty Katowice w Dąbrowie Górniczej. Wspomnienia Zbigniewa Szałajdy, dyrektora naczelnego Huty Katowice w latach 1974–1980.
„Inicjatywa budowania tej huty jednak powstawała tu na Śląsku. Była to idea, którą kreował przy pomocy swoich ludzi i swoich instytucji Edward Gierek.
Huta była potwierdzeniem współpracy ze Związkiem Radzieckim w ramach RWPG, bo taki był na owe czasy klimat polityczny, ale to nie miało żadnego wpływu na wszystkie rozwiązania techniczne. Tu się spawało i budowało 300 tysięcy ton konstrukcji! Dla laika to jest niewyobrażalne. Ale ja tylko powiem, że w całej Polsce produkowało się w sumie, w roku, około 200 tysięcy ton stali. A tutaj, na jedną budowę trzeba było dostarczyć 300 tysięcy ton. W pewnym momencie na tym palcu było około 40 tysięcy budowlańców i było już około 15 tysięcy hutników, to było pięćdziesiąt parę tysięcy ludzi.
Przyjeżdżał często Gierek, Jaroszewicz, komitet wojewódzki, prezydent Francji Giscard d’Estaing, przyjeżdżał kanclerz Schmidt z Niemiec, przyjeżdżał prezydent Austrii i inni. No to trzeba było się angażować w to, no bo nie można było obniżać rangi. Trzeba się było przygotować, trzeba było sensownie mówić. Nie było żadnego jeżdżenia [gości] po hucie, nie było żadnego zwiedzania, to był jeszcze początek. Była taka platforma przygotowana dla tych zwiedzających. Myśmy to nazywali amboną.
Ale żeśmy zdążyli [uruchomić hutę w zaplanowanym terminie]. Jak to całe powietrze uszło, jak się uroczystość [otwarcia huty] odbyła, […] wszyscy, którzy się mogli rozjechać, to się rozjechali, bo przedstawienie się odbyło, i myśmy wtedy zostali z ludźmi, z kadrą, która już miała to utrzymać”.
Indeks dolny Źródło: Huta Katowice – krótka historia, film dokumentalny, prod. B. Bandoła, MBT Production, 2012.
8 czerwca 1972. Zdjęcie przedstawia duży, modernistyczny dworzec kolejowy. Ma dużo okien na elewacji oraz osłaniający budynek dach. Przed dworcem jest parking oraz wielopasmowa droga z torowiskiem tramwajowym. Sejm PRL uchwala IV plan pięcioletni. Zakładał on rozwój polskiego transportu, usług i szybki wzrost stopy życiowej społeczeństwa. Produkcja przemysłowa miała wzrosnąć o 50%, produkcja rolna o 20%, a płace realne o 18%. Zakładano też zwiększenie nakładów na inwestycje.
8 września 1972. Zdjęcie przedstawia zrujnowaną salę wykładową. Na ziemi leżą zniszczone rzędy ław oraz gruzy. Ogłoszenie wyroku skazującego braci Jerzego (kara śmierci) i Ryszarda (25 lat więzienia) Kowalczyków. Bracia Kowalczykowie zorganizowali w nocy 6 października 1971 r. zamach bombowy w auli Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu. Tego dnia miała się tam odbyć akademia z okazji Dnia Milicjanta, podczas której mieli zostać odznaczeni i nagrodzeni m.in. funkcjonariusze pacyfikujący strajki na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. 6 czerwca 1973. Zdjęcie przedstawia mały samochód osobowy, przy którym zgromadzona jest grupa osób. Wśród nich są mężczyźni, kobiety i dzieci. Przyglądają się pojazdowi. W Fabryce Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej zmontowano pierwszego polskiego „malucha” – fiata 126p. Oficjalnie produkcja seryjna w tych zakładach ruszyła 22 lipca 1973 r.
10 lutego 1976. Ilustracja przedstawia maszynopis zatytułowany jako Konstytucja Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej z odręcznymi dopiskami i skreśleniami w paru miejscach. Sejm uchwala poprawki do konstytucji Wystosowany przez polskich intelektualistów List 59 – jako reakcja na poprawki do konstytucji
„Powodowani troską obywatelską uważamy, że Konstytucja i oparte na niej prawodawstwo powinny zagwarantować przede wszystkim następujące wolności obywatelskie:
Wolność sumienia i praktyk religijnych. Wolności tych nie ma, gdyż ludzie przyznający się do wierzeń religijnych lub ujawniający światopogląd odmienny od oficjalnie obowiązującego nie są dopuszczani do znacznej części kierowniczych stanowisk w urzędach i instytucjach publicznych, organizacjach społecznych i gospodarce narodowej. Dlatego należy zapewnić wszystkim obywatelom, bez różnicy religii, światopoglądu lub przynależności partyjno-politycznej jednakowe prawo do obejmowania stanowisk państwowych. Decydować powinny jedynie kwalifikacje, indywidualne zdolności i uczciwość osobista. Należy także umożliwić wszystkim grupom wyznaniowym swobodne wykonywanie praktyk religijnych oraz budowę świątyń.
Wolność pracy. Wolności tej nie ma, gdy państwo jest jedynym pracodawcą, a związki zawodowe są podporządkowane instancjom partyjnym, sprawującym w praktyce władzę państwową. W tych warunkach – jak wskazują doświadczenia lat 1956–1970 – próby obrony interesów robotniczych grożą rozlewem krwi i prowadzić mogą do poważnych zaburzeń. Dlatego należy pracownikom zapewnić możliwość swobodnego wyboru własnej reprezentacji zawodowej, niezależnej od organów państwowych lub partyjnych. Należy zagwarantować również prawo do strajku.
Wolność słowa i informacji. Gdy nie ma wolności słowa – nie ma swobodnego rozwoju kultury narodowej. Gdy wszystkie publikacje przed ukazaniem się podlegają cenzurze państwowej, a wydawnictwa i środki masowego przekazu są kontrolowane przez państwo – obywatele nie mogą świadomie ustosunkować się do decyzji władzy państwowej, ta zaś nie wie, jaki jest stosunek społeczeństwa do jej polityki. Szczególnie groźne następstwa państwowego monopolu publikacji oraz działania cenzury prewencyjnej występują w literaturze i sztuce, które nie pełnią swych społecznie doniosłych funkcji. Dlatego związkom pracowniczym, stowarzyszeniom twórczym, religijnym i innym należy umożliwić powołanie niezależnych od państwa wydawnictw i czasopism. Dlatego należy znieść cenzurę prewencyjną, a odpowiedzialność w wypadku naruszenia ustawy prasowej egzekwować tylko w drodze postępowania sądowego.
Wolność nauki. Nie ma wolności nauki wówczas, gdy kryteria doboru kadry naukowej i tematów badań określane są przez władze państwowe i mają charakter polityczny. Dlatego należy przywrócić autonomię wyższych uczelni i zapewnić samorządność środowiska naukowego.
Zagwarantowanie tych podstawowych wolności nie da się pogodzić z przygotowywanym oficjalnie uznaniem kierowniczej roli jednej partii w systemie władzy państwowej. Tego rodzaju konstytucyjne stwierdzenie nadawałoby partii politycznej rolę organu władzy państwowej, nieodpowiedzialnego przed społeczeństwem i nie kontrolowanego przez społeczeństwo. W tych warunkach Sejm nie może być traktowany jako najwyższy organ władzy ustawodawczej, rząd nie jest najwyższym organem wykonawczym, a sądy nie są niezawisłe. Należy zapewnić realizację prawa wszystkich obywateli do wysuwania i wybierania swych przedstawicieli w pięcioprzymiotnikowych wyborach. Należy zapewnić niezawisłość sądów od władz wykonawczych, a Sejm uczynić rzeczywiście najwyższą władzą ustawodawczą”.
Indeks dolny Źródło: 11-list-With-Watermark.pdf, kulturaliberalna.pl [dostęp 02.06.2021]..
24 kwietnia 1976. Zdjęcie przedstawia starszego, uśmiechniętego mężczyznę. Ma kwadratową twarz ze zmarszczkami oraz zaczesane do tyłu, krótkie włosy. Ubrany jest w garnitur z krawatem. Za nim widoczna jest grupa ludzi. Komitet Centralny PZPR wprowadza regulacje cen (podwyżki). Objęły one większość produktów żywnościowych i wywołały falę strajków, demonstracji i zamieszek Przemówienie premiera Piotra Jaroszewicza w Sejmie
„Obecnie, po wszechstronnej analizie problemu i różnych wariantów jego rozwiązania, oraz uzgodnieniu sprawy z Prezydium Centralnej Rady Związków Zawodowych, przedkładam Wysokiej Izbie, w imieniu Rady Ministrów, wnioski dotyczące czterech powiązanych wzajemnie spraw. Chodzi, po pierwsze, o zmianę poziomu i struktury cen części podstawowych artykułów żywnościowych. Po drugie, o utrzymanie dotychczasowych cen poważnej grupy podstawowych artykułów żywnościowych o dużym znaczeniu społecznym. Po trzecie, o pełną rekompensatę finansową skutków zmian cen dla ludności miast i wsi. Po czwarte, o dalszą wydatną poprawę ekonomicznych warunków rozwoju rolnictwa, co wyrazi się wzrostem cen skupu produktów rolnych przy równoczesnej zmianie cen niektórych środków produkcji dla rolnictwa oraz materiałów budowlanych. […]
Najbardziej wzrosłyby ceny najszlachetniejszych asortymentów mięsa i wędlin, takich jak: szynka, baleron, polędwica, kabanosy, kiełbasy suche i schab, których niedobór przy obecnym poziomie cen jest największy”.
Indeks dolny Źródło: Wystąpienie premiera Piotra Jaroszewicza z 24.06.1976 r. – Polskie miesiące, ipn.gov.pl [dostęp 11.04.2021]..
25 czerwca 1976. Zdjęcie przedstawia pomnik. Składa się on z dużej skały z wygrawerowanym napisem 1976 czerwiec. Skała stoi na granitowej płycie. Po lewej stoi krzyż. W tle rosną drzewa. Strajki robotników w 97 zakładach, m.in. w Płocku, Radomiu i Ursusie Relacja nauczycielki, uczestniczki wydarzeń czerwcowych, Krystyny Starczewskiej, późniejszej działaczki Komitetu Obrony Robotników
„W czerwcu 1976 roku miałam lat 39 i byłam po doktoracie z filozofii. Przyjęłam tę wiadomość o podwyżkach jako kolejny akt, który prowadził do napięcia pomiędzy władzą a społeczeństwem. Ale że wybuchnie coś takiego, w postaci takiego wielkiego strajku, i to właśnie w Radomiu, to nie przychodziło mi do głowy.
To do mnie dotarło przez mojego byłego ucznia, Mirka Chojeckiego. Pewnego dnia on się pojawił i powiedział, co się właśnie dzieje w Radomiu i że potrzeba osoby, która by się zajęła prowadzeniem biura interwencyjnego. To było takie miejsce, do którego przyjeżdżali ludzie, którzy jeździli do Radomia pomagać poszkodowanym, wozić im pieniądze albo pomagać prawnie. Notowałam, gdzie kogo pobili, kto się znalazł w jakiejś bardzo trudnej sytuacji, kogo aresztowali.
Najbardziej poruszyło mnie to, jak rozprawiano się z ludźmi, których złapano. To znaczy, na przykład to ustawianie się policjantów w takie dwa szeregi i przepuszczanie pojedynczo ludzi przez ten szereg i bicie ich, niektórych nawet do utraty przytomności. Przez cały czas oni szli i byli tłuczeni. To było porażające, że można było jawnie, otwarcie, w biały dzień, ustawiać te „ścieżki zdrowia” i przepuszczać tych ludzi, którzy po prostu wyszli strajkować, wyszli demonstrować.
Wtedy po raz pierwszy pojawiło się to słowo, w takim użytku, że jesteśmy z nimi solidarni. Jeszcze nazwy „Solidarności” oczywiście nie było”.
Indeks dolny Źródło: https://wyborcza.pl/10,82983,20300051,czerwiec-76-wtedy-zaczelismy-byc-solidarni.html [dostęp 26.05.2021].

Relacja uczestnika wydarzeń radomskich Waldemara Dudzińskiego
„Czekając w kolejce widziałem, że dwóch już było po przesłuchaniu. Wyciągnęli ich na korytarz, bo zemdleli i polali ich szlaufem [szlauch – gumowy wąż, np. ogrodniczy].
Słyszeliśmy krzyki. Właśnie przywieziono kobiety. Słyszeliśmy, jak kobiety biją kobiety. Jedna z nich zaczęła prosić: »Nie bij, bo jestem w ciąży«. To tylko usłyszeliśmy takie słowa: »Ty ku…, dzisiaj poronisz«”.
Indeks dolny Źródło: Czerwiec ’76 w Radomiu. 40 lat temu zaczęła się walka o wolną Polskę, Money.pl [dostęp 29.05.2021].

Relacja uczestnika wydarzeń radomskich Józefa Szyderskiego
„Ja widziałem tych ludzi. Widziałem człowieka, którego dorwała ta banda zbirów z pałami 80-centymetrowymi. Ten człowiek powiedział do mnie: »Zobacz, Józiu, moje nogi«. Mięso mu od kości odchodziło. Gdzie ci ludzie są, którym scyzorykami włosy obcinano, wybijano zęby?”.
Indeks dolny Źródło: Czerwiec ’76 w Radomiu. 40 lat temu zaczęła się walka o wolną Polskę, Money.pl [dostęp 29.05.2021]..
25 czerwca 1976. Zdjęcie przedstawia sprzedawczynię za ladą sklepową, na której stoi waga. Przed sprzedawczynią stoi kobieta w długim płaszczu i z chustą na głowie. Za sprzedawczynią stoją półki z pieczywem oraz wisi tablica z cenami. Rezygnacja władz PRL z ogłoszonych dzień wcześniej podwyżek cen. Fragment wieczornego radiowego i telewizyjnego wystąpienia premiera Piotra Jaroszewicza, 25 czerwca 1976 r.
„W ciągu dnia w większości zakładów pracy w całym kraju odbywały się konsultacje. Wśród przeważającej części ich uczestników motywy i intencje rządowego projektu znalazły zrozumienie. Równocześnie jednak zgłoszono wiele wniosków i uwag co do proponowanej zmiany struktury cen. […] Rada Ministrów zarządziła utrzymanie dotychczasowych cen detalicznych artykułów żywnościowych”.
Indeks dolny Źródło: 25 czerwca 1976 r. premier Piotr Jaroszewicz wycofuje podwyżkę cen, nowahistoria.interia.pl [dostęp 05.06.2021]..
28 czerwca 1976. Zdjęcie przedstawia duży, niezadaszony stadion z lotu ptaka. Do stadionu prowadzi kilka ścieżek. Po lewej widoczna jest droga, po której jadą samochody. Wiec poparcia dla działań rządu na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie. Fragment wystąpienia na wiecu 28 czerwca 1976r. pisarza i poety Stanisława Ryszarda Dobrowolskiego
„Obywatele i towarzysze […]. […] W toku minionych siedemdziesięciu lat przeżyłem niejedno w tym mieście, na warszawskim, robociarskim Powiślu, gdziem się urodził, na warszawskiej Woli, gdziem spędził młodość, no i w innych dzielnicach naszej stolicy. Byłem świadkiem ważkich wydarzeń i niejednokrotnie ich współuczestnikiem, towarzysząc wiernie współmieszkańcom mego rodzinnego miasta. Uczestniczyłem w sprawach radosnych i tragicznych […]. W ostatnich latach miałem okazję coraz częściej być radosny z powodu tego com widział dookoła siebie, co udało nam się we wspólnym wysiłku, jako zjednoczony naród, kierowany przez naszą partię, stworzyć.
I oto, o czym tu mówić, powiedziałbym po prostu – wstyd mi! Wstyd mi za tych z Radomia, wstyd mi za tych z Płocka, drogiego memu sercu miasta. A szczególnie za tych pracowników zakładów Ursusa! A to dlatego, nie chcę tego ukrywać, że kiedym był jeszcze chłopcem […], pracował w tych zakładach jako robotnik mój ojciec. Okazało się, że w naszym społeczeństwie są jeszcze kręgi ludzi, których przedstawiciele nie są gorsi ani lepsi od ciemnej, warcholskiej szlachty siedemnastego, osiemnastego wieku! Drodzy przyjaciele i towarzysze! Nie zgodzimy się nigdy na to, ażeby to, co z wielkim trudem jest wznoszone w naszym kraju, ażeby te podstawy naszego, każdego z nas z osobna, dobrobytu i siły naszej Ojczyzny były naruszone przez ludzi nieumiejących po prostu myśleć!”.
Indeks dolny Źródło: https://polskiemiesiace.ipn.gov.pl/mie/wszystkie-wydarzenia/czerwiec-1976/multimedia/115514,Wiec-na-stadionie-X-lecia-w-Warszawie-Wystapienie-Stanislawa-Ryszarda-Dobrowolsk.html [dostęp 29.05.2021]..
12 sierpnia 1976. Ilustracja przedstawia bon towarowy na cukier z 1976 r. W centralnej części jest duża cyfra 1 na tle eliptyczno-prostokątnego kształtu. Powyżej widnieje napis Bon Towarowy, a poniżej Warszawa, 25 lipca 1976 roku. W każdym rogu bonu znajduje się cyfra 1. Rada Ministrów wprowadza reglamentację cukru Kartki na cukier nazwano biletami towarowymi. Każdemu obywatelowi przysługiwały miesięcznie dwa kilogramy cukru po gwarantowanej przez państwo cenie 10,50 zł.
23 września 1976. Zdjęcie przedstawia tablicę pamiątkową z wizerunkiem dojrzałego mężczyzny. Jest łysiejący, uśmiecha się, ubrany jest w koszulę. Treść napisu na tablicy: Jacek Kuroń. 1934–2004. Polityk, wychowawca, więzień polityczny. Współzałożyciel Komitetu Obrony Robotników (KOR). Doradca „Solidarności” oraz uczestnik obrad Okrągłego Stołu. W latach 1989–2001 sprawował mandat posła. Dwukrotnie był ministrem pracy i polityki socjalnej. Współtwórca naszej wolności. Uczył nas: „Nie palmy komitetów — zakładajmy własne”. Utworzenie Komitetu Obrony Robotników. Apel do społeczeństwa i władz PRL, wysłany 23 września 1976 r.
„Robotniczy protest przeciwko wygórowanym podwyżkom, który był wyrazem postawy niemal całego społeczeństwa, pociągnął za sobą brutalne prześladowania. […]
Stosowanie represji z reguły związane było z łamaniem prawa przez organa władzy. Sądy wydawały orzeczenia bez materiału dowodowego, z pracy wyrzucano naruszając przepisy k.p. Nie cofnięto się przed wymuszaniem przemocą zeznań. Postępowanie takie nie jest niestety u nas nowością. Wystarczy przypomnieć bezprawne represje, które spadły na sygnatariuszy listów protestujących przeciwko zmianom w konstytucji: niektórych wyrzucano z pracy, uczelni, bezprawnie przesłuchiwano, szantażowano. Od dawna jednak represje nie były tak brutalne i masowe jak ostatnio. […]
Ofiary obecnych represji nie mogą liczyć na żadną pomoc i obronę ze strony instytucji do tego powołanych, np. związków zawodowych, których rola jest żałosna. Pomocy odmawiają też agendy opieki społecznej. W tej sytuacji rolę tę musi wziąć na siebie społeczeństwo, w interesie którego wystąpili prześladowani. Społeczeństwo bowiem nie ma innych metod obrony przed bezprawiem jak solidarność i wzajemna pomoc.
Dlatego niżej podpisani zawiązują Komitet Obrony Robotników w celu zainicjowania wszechstronnych form obrony i pomocy. Niezbędna jest pomoc prawna, finansowa i lekarska. Nie mniej istotna jest pełna informacja o prześladowaniach. Jesteśmy przekonani, że jedynie publiczne ujawnianie poczynań władzy może być skuteczną obroną. Dlatego m.in. prosimy wszystkich, którzy podlegali prześladowaniom lub wiedzą o nich, o przekazywanie członkom Komitetu wiadomości na ten temat. […]
Gdziekolwiek w kraju są represjonowani obowiązkiem społeczeństwa jest organizowanie się w celu ich obrony. W każdym środowisku, w każdym zakładzie pracy powinni znaleźć się ludzie odważni inicjujący zbiorowe formy pomocy.
Zastosowane wobec robotników represje stanowią naruszenie podstawowych praw człowieka uznanych zarówno w prawie międzynarodowym, jak i obowiązujących w polskim prawodawstwie: prawo do pracy, strajku, prawo do swobodnego wyrażania własnych przekonań, prawo do udziału w zebraniach i demonstracjach. Dlatego Komitet domaga się amnestii dla skazanych i aresztowanych i przywrócenia wszystkim represjonowanym pracy […]. Komitet wzywa społeczeństwo do poparcia tych żądań.
Jesteśmy jak najgłębiej przekonani, iż powołując Komitet Obrony Robotników do życia oraz działania – spełniamy obowiązek ludzki i patriotyczny, służąc dobrej sprawie Ojczyzny, Narodu, Człowieka.
Komitet Obrony Robotników – ofiar represji w związku z wydarzeniami 25 czerwca 1976.
Jerzy Andrzejewski, Stanisław Barańczak, Ludwik Cohn, Jacek Kuroń, Edward Lipiński, Jan Józef Lipski, Antoni Macierewicz, Piotr Naimski, Antoni Pajdak, Józef Rybicki, Aniela Steinsbergowa, Adam Szczypiorski, ks. Jan Zieja, Wojciech Ziembiński”.
Indeks dolny Źródło: http://komitetobronyrobotnikow.pl/wp-content/uploads/2016/07/Apel-do-spo%C5%82ecze%C5%84stwa-i-w%C5%82adz-PRL.pdf [dostęp: 28.06.2021]..
8 października 1976. Zdjęcie przedstawia wielopasmową, dwukierunkową drogą z wiaduktem, po której jadą samochody. W tle widoczny jest wysoki blok mieszkalny oraz rosnące drzewa. Uroczyste otwarcie pierwszego odcinka drogi łączącej Warszawę z aglomeracją górnośląską Droga ta była częścią realizacji przyjętego w 1972 r. planu budowy ok. 3000 km autostrad. Mimo że zrezygnowano z nadania drodze statusu autostrady, miała na całej trasie zyskać sieć stacji benzynowych i punktów obsługi pojazdów oraz obiektów gastronomicznych. Drogę potocznie nazywano „gierkówką”.
Marzec 1977. Zdjęcie przedstawia starszego mężczyznę. Ma kwadratową twarz ze zmarszczkami, okulary oraz krótkie, siwe włosy. Ubrany jest w garnitur z czerwonym krawatem w paski. Początki Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Apel do społeczeństwa polskiego ogłoszony 25 III 1977 r. przez założycieli Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela
„Do społeczeństwa polskiego
W dniu 10 grudnia 1948 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ uchwaliło Powszechną Deklarację Praw Człowieka. Dokument ten skodyfikował najistotniejsze postulaty w dziedzinie ochrony swobody i godności jednostki. […]
Wyrazem utrwalenia się tej zasady w międzynarodowej społeczności było uchwalenie w dniu 16 grudnia 1966 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ Międzynarodowych Paktów Praw Człowieka, które mają charakter norm prawa międzynarodowego […]. Weszły one w życie na początku 1976 r. […], zaś w PRL obowiązują od dnia 3 marca 1977 r., tj. od chwili ratyfikacji.
Z zadowoleniem przyjmując fakt ratyfikacji Paktów Praw Człowieka przez Radę Państwa PRL, stwierdzamy, iż odpowiada on najgłębszym życzeniom społeczeństwa polskiego. Do najcenniejszych i zawsze żywych tradycji narodu polskiego należy nadawanie najwyższej rangi prawom człowieka i obywatela, godności jednostki, wolności i wzajemnej tolerancji. […] Dlatego wraz ze społecznością świata stwierdzamy, że prawa człowieka i obywatela są nienaruszalne, niezbywalne i że nie można ich się zrzec. […]
Dlatego my, niżej podpisani […] postanawiamy podjąć wspólnie solidarne działania, aby:
1. przestrzegać i dbać o przestrzeganie wszystkich praw człowieka i obywatela oraz jego godności,
2. ujawniać wobec opinii publicznej i sygnalizować właściwym organom fakty łamania praw i wolności człowieka oraz udzielać, w miarę naszych możliwości, pomocy i ochrony ofiarom,
3. propagować w społeczeństwie i postulować wobec władz państwowych zmiany w obowiązującym ustawodawstwie oraz przepisach wykonawczych, zmierzające do realnego i nieprzerwanego zagwarantowania praw i wolności określonych w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka oraz Międzynarodowych Paktach Praw Człowieka,
4. propagować potrzebę przystąpienia do Międzynarodowych Paktów Praw Człowieka wraz z tzw. protokołem opcyjnym wszystkich państw europejskich dla stworzenia wspólnej prawno-politycznej płaszczyzny rozwoju […] odprężenia i porozumienia w Europie,
5. współpracować z wszelkimi organizacjami międzynarodowymi broniącymi praw człowieka, a zwłaszcza z Komisją Praw Człowieka przy ONZ […].
Nie tworzymy organizacji ani stowarzyszenia. Inicjatywę naszą dyktuje pilna potrzeba społeczna. W Polsce powstał już silny prąd społeczny Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Zwracamy się do wszystkich ludzi w Polsce o moralne poparcie, o współdziałanie i pomoc w uzyskiwaniu niezbędnych w naszej działalności informacji o naruszaniu praw człowieka i obywatela, o podejmowanie i rozwijanie podobnych inicjatyw, we wszystkich środowiskach społecznych, zawodowych i regionalnych.
Prawa człowieka i obywatela, godność jednostki tylko wówczas mogą być zachowane, gdy przestrzegać ich będą wszyscy i gdy wszyscy czynnym działaniem domagać się będą ich respektowania.
Spisano dnia 5 marca 1977 r.”
Indeks dolny Źródło: Jan Skórzyński, „Apel do społeczeństwa polskiego” i geneza ROPCiO, w: „Pamięć i Sprawiedliwość” 2008, 7/2 (13), s. 340–341..
Luty 1978. Zdjęcie przedstawia dwóch idących chodnikiem mężczyzn. Mężczyzna po lewej ma krótkie włosy i gęstą brodę. Ubrany jest w garnitur z krawatem, w ręku niesie teczkę. Mężczyzna po prawej ma krótkie włosy, okulary oraz ubrany jest w sweter z wystającym kołnierzem koszuli. Niesie teczkę. Po prawej stronie zdjęcia znajduje się kamienica oraz inny przechodzień idący w drugą stronę. Powstanie komitetu założycielskiego Wolnych Związków Zawodowych na Górnym Śląsku. Fragment meldunku milicyjnego zawierającego tekst apelu Kazimierza Świtonia wzywającego do zakładania Wolnych Związków Zawodowych
„Samotni, niezorganizowani pracownicy wobec scentralizowanego wszechwładnego aparatu władzy, dyrekcji przedsiębiorstw i poganiaczy robotników – tzw. Związków Zawodowych – są bezsilni. Jesteśmy eksploatowani i wyzyskiwani, a za z trudnością zarobione pieniądze niewiele możemy kupić.
Wymaga się od nas coraz większego wysiłku, w zamian za co warunki bytowania nasze i naszych rodzin coraz cięższe. Stan taki będzie trwał tak długo, jak długo nie potrafimy się zjednoczyć i zorganizować, aby stawić skuteczny opór wyzyskującemu nas aparatowi państwowemu i gospodarczemu. Dlatego należy przystąpić jak najszybciej do organizowania Wolnych Związków Zawodowych. Początkowo mogą one skupiać wszystkich pracowników najemnych, bez względu na miejsce ich pracy, a także osoby bezrobotne. Z czasem powinny sekcje branżowe skupiające ludzi różnych zawodów. Pierwsza grupa Wolnych Związków Zawodowych już powstała. Stworzyli ją niżej podpisani. Grupa nasza skupia pracowników woj. katowickiego. Robotnicy i pracownicy Górnego Śląska i Zagłębia jako pierwsi przystępują do formowania Wolnych Związków Zawodowych. Wzywamy pracowników z całego kraju: twórzcie Wolne Związki Zawodowe i Komitety Pracownicze, które organizować będą wspólne działanie nas wszystkich, tylko wspólnymi siłami mamy szanse wydobyć się z wyzysku, stworzyć lepsze życie dla naszych rodzin i nas samych.
Komitet Pracowniczy Wolnych Związków Zawodowych”.
Indeks dolny Źródło: https://wzz.ipn.gov.pl/wzz/dokumenty/wzz-gornego/1780,WZZ-Gornego-Slaska.html [dostęp 01.06.2021]..
16 października 1978. Zdjęcie przedstawia papieża Jana Pawła Drugiego w stroju papieskim z czerwonymi pasami na ramionach. Ma uniesione ręce i stoi przy balkonie udekorowanym czerwono-złotym materiałem. Mężczyzna uśmiecha się. Po jego bokach stoją duchowni w czerwonych i biało-czerwonych szatach. Wybór Karola Wojtyły na papieża.
2 czerwca 1979. Zdjęcie przedstawia papieża Jana Pawła II, który stoi w specjalnym pojeździe, tak zwanym papamobile. Ubrany jest w strój papieski, ma uniesione ku górze ręce. W tle widoczny jest budynek ze spadzistym dachem. Początek pierwszej pielgrzymki Jana Pawła Drugiego do Polski. Podczas nabożeństwa odprawionego na ówczesnym placu Zwycięstwa – dziś placu Piłsudskiego – z ust papieża padły pamiętne słowa: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”. W czasie tego pobytu papież spotkał się z Edwardem Gierkiem.

Żart opowiadany w Polsce jesienią roku 1979.
„W czasie wizyty w Polsce papież zapytał Gierka, czy jest zadowolony z tego, że Polak został papieżem.
– Naród jest bardzo zadowolony – odpowiedział wymijająco Gierek.
– Ale czy pana ten fakt cieszy?
– Szczerze mówiąc, wolałbym na tym stanowisku Babiucha [Edward Babiuch – członek Biura Politycznego KC PZPR (1970–1980)]”.
Indeks dolny Źródło: Dowcip surowo wzbroniony. Antologia polskiego dowcipu politycznego, red. V. Syguła-Gregorowicz, M. Waloch, Toruń 1990, s. 125.
Polecenie 2

Scharakteryzuj przyczyny i skutki wydarzeń czerwcowych 1976 r. w Polsce.

R6xFT1r6WIqWr
(Uzupełnij).
Polecenie 3

Wyjaśnij, co określano mianem „ścieżek zdrowia”.

R7HFeBND2VO55
(Uzupełnij).