Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
Polecenie 1

Zapoznaj się z mapą, a następnie wykonaj polecenia.

RAXqMoj1h1b0I1
Mapa interaktywna przedstawia powstanie listopadowe. Na zachodzie jest Królestwo Pruskie, na południu Rzeczpospolita Krakowska i Cesarstwo Austriackie, w środkowej części znajduje się Królestwo Polskie, a na wschodzie Cesarstwo Rosyjskie. Na mapie ukazano działania wojsk polskich oraz rosyjskich. Działania wojsk polskich i rosyjskich skupiały się głównie w okolicach Warszawy oraz na zachód i wschód od tego miasta. Działania wojsk polskich obejmowały również południe z miastami Chwałowice, Zamość czy Lublin, na zachodzie Płovk i Brodnicę, na wschodzie na terenie Cesarstwa Rosyjskiego miasta takie jak Nowogródek, Wilno, Kiejdany, Kurszany, Nowe Miasto. Miejsca złożenia broni przez wojska polskie to: Nowe Miasto, Brodnica, Bobrek, Chwałowice. Twierdze w rękach polskich we wrześniu 1831 roku to Modlin, Warszawa i Zamość. Bitwy odbyły się w następujących miastach: Rajgród, Grajewo, Grochów, Dębe Wielkie, Wawer, Iganie, Stoczek, Warszawa, Rogoźnica, Budziska, okolice Kazimierze, okolice Boremela, okolice Ostrołęki. Opisane elementy mapy interaktywnej. Działania wojsk polskich. Polska armia powstańcza była dobrze przygotowana do walk z siłami rosyjskimi. Jej trzon stanowiło dawne wojsko Królestwa Polskiego zorganizowane na wzór carski, tj. armia zawodowa w liczbie ponad 40 tys. Oblicza się, że w czasie całego powstania listopadowego przez szeregi armii polskiej przewinęło się między 160 a 190 tys. ludzi.
Od samego początku starć zbrojnych w wojsku powstańczym ścierały się ze sobą dwie opozycyjne koncepcje walk z Rosjanami: defensywna i ofensywna. Naczelni wodzowie powstania, tacy jak np. Jan Skrzynecki, skłaniali się ku tej pierwszej, nie wierząc w możliwość pokonania wojsk carskich, i całą nadzieję pokładali w pertraktacjach pokojowych. Z kolei młodsza kadra dowódców, z niezwykle utalentowanym generałem Ignacym Prądzyńskim na czele, uważała, że przejęcie inicjatywy na froncie jest nie tylko możliwe, ale może wydatnie przyczynić się do polskiego zwycięstwa.
Naciski Prądzyńskiego przyniosły wreszcie pewien skutek, gdyż wiosną 1831 r., po dwóch miesiącach cofania się wojsk polskich, gen. Skrzynecki wyraził zgodę na podjęcie działań ofensywnych i zaatakowanie samotnego rosyjskiego korpusu w rejonie Siedlec, na wschód od Warszawy. Tak zwana ofensywa wiosenna okazała się wielkim sukcesem, Prądzyński odniósł kilka znaczących, dobrze rokujących sukcesów (Wawer, Dębe Wielkie, Iganie). Niestety w wyniku asekuranckiej polityki Skrzyneckiego nie udało się ich wykorzystać. Naczelny wódz działał opieszale i często zmieniał raz powzięte zamierzenia, co uniemożliwiło zastosowanie elementu zaskoczenia wobec niespodziewających się działań zaczepnych Rosjan. Wacław Tokarz, wybitny historyk tego okresu, nazwał strategię Skrzyneckiego prowadzeniem wojny „na raty”. W efekcie Polakom nie udało się zapobiec połączeniu rozrzuconych na wschód od Warszawy wojsk rosyjskich, co od początku było głównym założeniem wszelkich planów Prądzyńskiego. Ostatecznym skutkiem tych zaniedbań był upadek powstania jesienią 1831 roku.
Poza centralną areną działań oscylującą w okolicach Warszawy dla losów powstania pewne znaczenie miały także inne teatry wojenne: Litwa i Ukraina. Dla Rządu Narodowego w Warszawie od początku kluczowy był postulat połączenia działań powstańczych prowadzonych na terenie Kongresówki i ziemiach zabranych. Faktycznie jednak niewiele w tym zakresie uczyniono, a organizowanie powstania pozostawiono w gestii tamtejszych Polaków. O ile ruch powstańczy na Ukrainie był bardzo słaby, nieskoordynowany i nie znalazł większego poparcia społecznego (czego dowodem było zupełne fiasko wołyńskiej wyprawy gen. Dwernickiego), o tyle idea zrywu niepodległościowego spotkała się ze znacznym poparciem na Litwie.
Powstanie rozpoczęło się tam na wieść o odparciu Rosjan spod Warszawy w wyniku nierozstrzygniętej bitwy pod Olszynką Grochowską (25 lutego). Do kwietnia 1831 r. powstańcom udało się opanować praktycznie całą Litwę z wyjątkiem najważniejszych miast: Kowna i Wilna. Działania na froncie litewskim, choć prowadzone na zdecydowanie mniejszą skalę, miały duże znaczenie, gdyż wiązały znaczną część sił rosyjskich, nie dopuszczając do ich połączenia się z wojskami stacjonującymi na wschód od Warszawy. Ostatecznie jednak nawet przysłanie liczącego 12 tys. żołnierzy korpusu pomocniczego z Kongresówki nie mogło drastycznie zmienić położenia stosunkowo nielicznych i słabo uzbrojonych powstańców litewskich. W lipcu ostatnie polskie siły na Litwie poniosły klęskę, a jedyną pociechą dla Rządu Narodowego w Warszawie był skuteczny odwrót gen. Henryka Dembińskiego, który marszem przez Litwę, Białoruś i Białowieżę w sierpniu przedarł się do stolicy. Działania wojsk rosyjskich. Wojska rosyjskie, w liczbie blisko 60 tys., wkroczyły na tereny Królestwa Polskiego na początku lutego 1831 roku. Początkowo wśród carskich oficerów, z naczelnym generałem Iwanem Dybiczem na czele, panowało powszechne przekonanie, że wojna potrwa od 15 do 30 dni. Jak błędna była to ocena sytuacji, okazało się już 25 lutego po nierozstrzygniętej bitwie pod Olszynką Grochowską. Z taktycznego punktu widzenia stanowiła ona polskie zwycięstwo, Rosjanie zostali bowiem zmuszeni do odwrotu i rozlokowania swoich sił na wschód od Warszawy.
Od czasu tego niepowodzenia wśród dowódców rosyjskich — tak Iwana Dybicza, jak i Iwana Paskiewicza — zapanowało przekonanie, że polską stolicę należy zdobyć od pozbawionej właściwych umocnień strony zachodniej. Pierwszym próbom wcielenia w życie tych zamysłów i przerzucenia sił rosyjskich na drugi brzeg Wisły kres położyła wiosenna ofensywa gen. Ignacego Prądzyńskiego. Niestety późniejsze klęski pozbawiły wojsko polskie inicjatywy na froncie, dzięki czemu Paskiewiczowi (który objął naczelne dowództwo wojsk rosyjskich w Polsce po niespodziewanej śmierci Dybicza) udało się w połowie lipca sforsować Wisłę w okolicach Torunia i rozlokować swoje siły w Łowiczu, ok. 80 km od Warszawy. Od tego momentu los powstania był już przypieczętowany. Miejsca złożenia broni przez wojska polskie. Upadek Warszawy we wrześniu 1831 r. zastał różne oddziały polskie rozsiane na terenie prawie całego Królestwa Polskiego. Zdecydowana większość wciąż zdolnych do walki sił (ok. 40 tys.) zebrała się w okolicach Modlina, skąd, wobec fiaska rokowań z rosyjskim feldmarszałkiem Paskiewiczem, udano się w kierunku granicy pruskiej. Pułkownik Mikołaj Kamieński stwierdził: „Był to prawdziwy konwój pogrzebowy wojskowej chwały naszej”. Podczas marszu zdezerterowało blisko 15 tys. żołnierzy, głównie chłopów-szeregowców. 5 października ten „konwój pogrzebowy” dotarł do prusko-rosyjskiego przejścia granicznego pod Brodnicą, gdzie ponad 20 tys. ludzi zostało internowanych. Powtórzył się scenariusz z lipca tego samego roku, kiedy oddział gen. Chłapowskiego walczący na terenie Litwy także został zmuszony do przejścia na stronę pruską.
Pozostałe siły na terenach Kongresówki podążyły w przeciwnym kierunku, na południe, w stronę granicy rosyjsko-austriackiej. Duży kontyngent (20 tys.) gen. Girolama Ramorino, który w czasie bitwy o Warszawę stał bezczynnie w Siedlcach, skierował się ku Chwałowicom, gdzie 18 września został internowany. Zdecydowanie mniejszy korpus gen. Samuela Różyckiego, znajdujący się po lewej stronie Wisły, przedostał się na teren Rzeczypospolitej Krakowskiej, z której następnie także wkroczył do austriackiej Galicji. Twierdze w rękach polskich we wrześniu 1831 roku. We wrześniu 1831 r. tylko trzy ważne twierdze pozostawały w polskich rękach. Była to Warszawa, Modlin oraz Zamość. Polska stolica padła już 8 września. Wraz z nią utracono nie tylko niezliczone zapasy broni i amunicji oraz część wojsk, lecz przede wszystkim – symbol polskiej niezawisłości.
Potężna warownia w Modlinie, na północ od Warszawy, poddała się 9 października na wieść o internowaniu wojsk polskich przez Prusaków w Brodnicy kilka dni wcześniej. Z kolei załoga zamojska przez dłuższy czas nie chciała wierzyć w zapewnienia dowódcy oblegającej miasto armii rosyjskiej, że powstanie już upadło. Dopiero po umożliwieniu wysłania przez obleganych własnych emisariuszy w celu potwierdzenia tych informacji żołnierze zdecydowali się poddać Zamość. Miało to miejsce 21 października 1831 roku.
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o. na podstawie Stentor, licencja: CC BY-SA 3.0.
Polecenie 2

Opisz, jakie znaczenie dla losów powstania listopadowego miała bitwa pod Olszynką Grochowską.

RNzkbow3ykDbx
(Uzupełnij).
Polecenie 3

Nazwij i opisz dwie polskie strategie w walce z Rosjanami podczas powstania listopadowego. Z czego wynikało ich stosowanie? Jakie były wady i zalety każdej z nich?

ReLeVTRlHSQbi
(Uzupełnij).
Polecenie 4

Wyjaśnij, jakie znaczenie miało to, że walki toczyły się również poza granicą Królestwa Polskiego.

R1N9y8njXzDlN
(Uzupełnij).