Między wspomnieniem a autobiografią – o pamięci wojny i prawach młodości
Wspomnienia i powrót do przeszłości, często do czasów dzieciństwa, stanowią ważny element naszego życia. Czasami przyjmują formę autobiografii, czasami są tylko fragmentarycznym odtwarzaniem pewnych sytuacji, opisem wybranych wydarzeń, które wywarły wpływ na nasze obecne życie. Obraz przeszłości nie zawsze jest przyjemny i ciepły. Szczególnie wtedy, gdy dotyczy czasów wojny…
Znajdź i przynieś fragmenty rodzinnych wspomnień lub pamiętników. Zwróć uwagę na narrację pierwszoosobową opisu rzeczywistości.
O dziele
Fragment recenzji książki Dziewczynka w czerwonym płaszczyku Romy Ligockiej:
Roma Ligocka napisała autobiografię, Dziewczynkę w czerwonym płaszczyku, po obejrzeniu filmu Lista Schindlera, kiedy to w postaci dziewczynki w czerwonym płaszczyku odkryła samą siebie. Postanowiła powrócić do przeszłości i ponownie przeżyć to wszystko, o czym tak bardzo starała się zapomnieć: dzieciństwo spędzone w getcie, strach, upokorzenie, śmierć bliskich. Swe wspomnienia przedstawiła z perspektywy małej dziewczynki – to właśnie nadaje jej opowieści niecodzienny, świeży i wzruszający ton […] W dalszej części książki Ligocka opisuje swoje powojenne losy: zabawy w towarzystwie kuzyna – Romana Polańskiego, i przyjaciela – Ryszarda Horowitza, przelotną fascynację komunizmem, wejście w świat cyganerii artystycznej Krakowa, przyjaźń z Piotrem Skrzyneckim, liczne romanse, a wreszcie emigrację i karierę w show‑biznesie. Nie pomija też bolesnych doświadczeń – wieloletnich zmagań z depresją, będącą rezultatem wojennej traumy, i uzależnienia od leków, z którego niemal ponadludzkim wysiłkiem udało jej się wyzwolić.
Na podstawie: link
Obejrzyj film Lista Schindlera w reżyserii Stevena Spielberga. Film przedstawia historię Oskara Schindlera – przedsiębiorcy, który w czasie drugiej wojny światowej uratował przed zagładą 1100 Żydów. Filmowa opowieść oparta jest na faktach.
Zwróć uwagę na sceny, w których pojawia się dziewczynka w czerwonym płaszczu. Jakie odczucia budzą w tobie te fragmenty?
Do przeczytania (I)
Dziewczynka w czerwonym płaszczykuStoję razem z innymi na wielkim placu i czekam.
Nie wiem, czy jest zimno, czy gorąco. Nie ma już żadnej różnicy. Mam na sobie mój czerwony płaszczyk, wzięłam też moją małą walizkę. W walizce jest ta piękna, włóczkowa sukienka, którą dostałam na urodziny. Jest już dla mnie o wiele za mała. W walizce jest też jeszcze para pończoch. Reszty zapomniałam. Nie mieliśmy czasu, by się spakować. Wszyscy niosą ciężkie walizy i tobołki. I wszyscy mają na sobie płaszcze, a na głowach czapki i kapelusze. Wygląda to tak, jakbyśmy mieli odbyć jakąś podróż. Tylko dokąd pojedziemy?
Nikt nie ma odwagi zapytać o to mężczyzn w oficerkach. Kontrolują papiery, sortują ludzi. Nikt z nas nie wie, na co czekamy i co się z nami stanie. To może trwać sekundę albo godziny. Wieczność.
Czasem ktoś stara się uciec. Ten, kto tego próbuje, zaraz jest martwy. Wyciągają z tłumu grupki kobiet i dzieci. Moja ciocia Dziunia też tam jest. Nagle biegnie w poprzek placu, chce im umknąć. Strzały przecinają powietrze, a ona upada. Tuż koło mnie. Zgubiła jeden but. Kilku ludzi ciągnie ją i kładzie na brzegu ulicy przy innych trupach.
Ściskam dłoń mojej babci. Ona ściska moją rączkę. To jest ostatnia rzecz, jaką jeszcze potrafię czuć. Milczymy i nie ruszamy się. Jeśli jeszcze ktoś krzyczy, płacze lub wydaje z siebie jakikolwiek dźwięk, też zostaje zabity.
Nie chcę, żeby do mnie strzelano.
Teraz na plac wjeżdżają ciężarówki. Zdenerwowanie ogarnia nas jak nagły powiew wiatru. Wielu ludzi wyrywa się, biegnie do ciężarówek. Inni pędzeni są do nich pałkami. Moja babcia trzyma mnie bardzo mocno […]
Po przeczytaniu fragmentu Dziewczynki w czerwonym płaszczyku Romy Ligockiej wykonaj polecenia:
Określ, jakie emocje wywołuje w tobie ten tekst i zapisz je w zeszycie.
Przeczytaj zamieszczone poniżej cytaty z omawianej książki i zapisz, czym jest getto?
„W getcie jest zawsze zimo, lodowato zimno, i to zarówno w domu, jak i na dworze. W mieszkaniu jest tylko jeden piec kuchenny dla wszystkich, a węgla brakuje […] Getto ma cztery wielkie bramy” (s. 9).
„W getcie nie ma lata, w ogóle nie ma tu pór roku i słońce też tu nie świeci. Wszystko jest zawsze ciemne i szare” (s. 9).
„Ci z bronią mają złote guziki i czarne błyszczące buty, które skrzypią na śniegu, kiedy maszerują. Najczęściej jednak tak strasznie wrzeszczą, że tego skrzypienia wcale nie słychać. Oni wrzeszczą, a my jesteśmy posłuszni. Ten, kto ich nie słucha, zostaje zabity” (s. 10).
Narracja jest oszczędna i uproszczona.
Jak twoim zdaniem można określić narrację (sposób opisu) rzeczywistości w analizowanym utworze?
Jak autorka konstruuje zdania? Czy są one krótkie, czy długie?
W jaki sposób budowane jest napięcie opisywanych wydarzeń?
Jakie kolory dominują w opisywanych wydarzeniach?
W jaki sposób autorka - świadek wydarzeń, buduje atmosferę lęku, zagrożenia?
Czy przywołane sceny można nazwać „dokumentami rzeczywistości”? Uzasadnij swoją opinię.
Na podstawie poniższych cytatów z Dziewczynki w czerwonym płaszczyku Romy Ligockiej powiedz, jak wygląda świat oglądany oczami dziecka – świadka. Zwróć uwagę na przedstawione kolory, detale i użyte epitety.
„Przepiękny płaszczyk z kapturem, z czerwonej, miękkiej wełny”.
„Biała sukienka haftowana w małe, niebieskie kwiatuszki, podarowana z okazji urodzin […] Moja mama ubrała mnie w nią. Jestem bardzo dumna, bardzo piękna w mojej sukience”.
Na podstawie przytoczonych fragmentów odpowiedz na pytanie, czy zgadzasz się, że dziecko odbiera świat zmysłami, kolorami i dźwiękami. Znajdź w tekście fragmenty, które potwierdzają taką opinię.
Zinterpretujcie cytat z omawianej autobiografii Romy Ligockiej oraz wyjaśnijcie, jak rozumiecie pojęcia „samotność” i „dorosłość”.
„Dzieci muszą być grzeczne, dzieci muszą się dobrze zachowywać […] Na uczucia dzieci nie trzeba zwracać uwagi, muszą sobie same z nimi poradzić” (s. 26).
Do przeczytania (II)
Dziewczynka w czerwonym płaszczykuJesteśmy teraz takimi samymi ludźmi jak wszyscy inni. Wprawdzie nie bardzo wiem, co to oznacza, ale nasze życie naprawdę się zmieniło. Nie musimy się już ukrywać! Możemy rzeczywiście w każdej chwili pójść wszędzie tam, gdzie chcemy, nie obawiając się, że zostaniemy odkryte. Mimo to nie mogę się pozbyć uczucia, że w każdej chwili mogą nas aresztować. Zawsze, kiedy idziemy ulicą, jestem bardzo niespokojna i nie mam odwagi patrzeć ludziom w oczy.
W mieście rozprzestrzeniają się jak pożar wiadomości o krewnych i przyjaciołach, którzy zaginęli. Informacje podawane są z ust do ust dniami i nocami. To słowo, które brzmi ciągle w moich uszach, nazywa się PRZEŻYĆ. Czy on PRZEŻYŁ, czy ona PRZEŻYŁA… Każdy każdemu zadaje to pytanie i choć nie zawsze dowiaduje się prawdy, najważniejsza jest nadzieja. Na synagodze wisi niezliczona liczba karteczek, na których zapisano krótkie informacje:
Kto widział moją Różę Seelenfreund? Ma dwadzieścia jeden lat, długie, brązowe włosy, nosi okulary. Ostatni raz słyszano o niej w getcie w marcu 43…
– Dzieci muszą iść do szkoły! – mówi moja mama i z szybkością wiatru szyje dla mnie i dla Rysia [Horowitza] marynarskie stroje ze starych obozowych pasiaków, które ufarbowała na granatowo.
W Krakowie otwarto znów szkołę żydowską. Jest bardzo mała i znajduje się w biednym, ciemnym budynku z niewielkimi pomieszczeniami. Idę od razu do drugiej klasy, bo umiem już czytać i pisać i mam prawie siedem lat. W naszej klasie jest jedenaścioro dzieci. Pochodzą z różnych stron, ze wsi, z Warszawy, nawet z Rosji. Siadam w mojej ławce i milczę.
Właściwie cieszyłam się na tę szkołę, ale teraz odebrało mi mowę. Panuje tu rozdzierająco napięta atmosfera. Nie ma minuty, by ktoś nie zaczynał płakać. Dzieci i nauczyciele płaczą przy każdej okazji. Wszyscy są nerwowi, niemal histeryczni. Wystarczy, że ktoś powie głośniej jakieś słowo, a już nauczycielka, która też była w obozie, wzdryga się i zaczyna łkać. Kiedy wyciera sobie łzy, widać na jej ręce niebieski numer. Płacz zamienia się w często w jeden wspólny szloch. […]
Nie chcę płakać. Nie chcę się uczyć.
Nic już więcej nie mogę wchłonąć. Jestem przepełniona.
Nie chcę nic jeść. Nie chcę nic słyszeć. Nie chcę nic mówić.
Mamy się uczyć hebrajskiego i jidysz.
Milczę i szkicuję pod ławką malutkie postacie w zeszycie.
Podczas przerwy biorę płaszcz i idę do domu.Tu wszyscy są obłąkani. To nie szkoła, tylko getto. […]
Szyję sobie kolorowe spódnice, wycinam w podkoszulkach dekolty i noszę ogromne kolczyki. Moje ubranie stanowi dla mnie rodzaj ochrony. Mam wrażenie, że dzięki niemu nie da się mnie już tak łatwo zaatakować. Wyglądam jak Cyganka i znakomicie gram swoją rolę – rolę wesołej, ekstrawaganckiej, młodej dziewczyny.
Jeśli nie wychodzę, piszę i maluję jak opętana. Moim głównym tematem są twarze, zastraszone oczy, kruche ciała, zamknięte pomieszczenia z małymi oknami, w których ktoś siedzi. Albo maluję piety we wszystkich możliwych wariacjach. Wciąż, tak jak dawniej, czuję fascynację religią katolicką – fascynuje mnie dramatyzm i cierpienie. W sposób niemal cielesny doświadczam samotności, smutku i bólu obecnych w tej religii.
Nadal żyję w dwóch światach.
Jeśli wychodzę i flirtuję, to przeważnie z jakimś samotnym, nieszczęśliwym poetą, który czyta mi moje wiersze. Okres mojej młodości to nie czas dzikich imprez, podczas których człowiek zapomina o sobie, pije i tańczy do upadłego. Nie umiem zapomnieć o sobie, nigdy nie potrafię utracić nad sobą kontroli […] nie chcę nikomu zaufać.
Poeci i artyści są w tamtych czasach czczeni w Krakowie jak gwiazdy. Spotyka się ich w domach przyjaciół. Słuchamy potajemnie jazzu, pięknej zachodniej muzyki, którą przy odrobinie szczęścia można zdobyć na czarnym rynku za dużą sumę pieniędzy. Od czasu do czasu polscy jazzmani występują też w niewielkich klubach lub barach. Moim światem jednak zawsze byli poeci. Często otaczał ich tłum młodych, pięknych dziewcząt, takich wielbicielek jak ja. Ci mężczyźni byli moimi uniwersytetami. Z rozmów z nimi nauczyłam się bardzo wiele. Otworzyli przede mną świat, który nadal noszę w sobie. […]
Pewnego dnia Piotr opowiada Barbarze i mnie o tym, że odkrył w mieście wspaniałą piwnicę i że otworzy w niej kabaret. Czy miałybyśmy ochotę mu pomóc w urządzeniu tej piwnicy? Jasne! To przepiękne wnętrze, gdzie kiedyś przechowywano wino, znajduje się w pałacu, który dawniej należał do rodziny Potockich i stoi oczywiście przy Rynku. Piwnica jest pełna gruzu i kamieni, ale wieczorem, wspólnymi siłami dużej grupy przyjaciół, udało nam się ją opróżnić. Kilka osób przywlekło pianino, razem z Barbarą wsadzamy świece w puste butelki po winie, Piotr w mgnieniu oka tworzy małą scenę i już odbywa się przedstawienie. Ktoś gra, ktoś śpiewa, ktoś czyta.
– Jak się ma nazywać twój kabaret? – pytam Piotra.
– „Pod Baranami!” – odpowiada radośnie i daje mi całusa.
”Piwnica pod Baranami” staje się w Krakowie instytucją. Jest życiem Piotra. Występują tu wszyscy, którzy mają talent i nazwisko; na tej małej scenie, w ciasnej, dusznej piwnicy powstaje w cichy, dziwny, surrealistyczny, osobisty, liryczny sposób coś wielkiego. Ja sama nigdy nie występuję, ale w pierwszych latach istnienia kabaretu należę do Piwniczan.
Na podstawie powyższych fragmentów Dziewczynki w czerwonym płaszczyku odpowiedz na pytania i wykonaj polecenia.
Wskaż w tekście, na czym polega zmiana obrazu rzeczywistości powojennej w powieści Romy Ligockiej.
Scharakteryzuj powojenną szkołę dla dzieci żydowskich.
Na podstawie przeczytanego fragmentu wyjaśnij określenie „rozdzierająco napięta atmosfera”.
W jaki sposób autorka osiąga dorosłość? Z czym nie może się pogodzić?
Wyszukaj fragmenty, które świadczą o tym, że ciąży na niej „pamięć przeszłości” i „nadal żyje w dwóch światach”.
Wskaż, w jaki sposób wyraża swój protest wobec rzeczywistości, a jak próbuje się z nią zmierzyć i pogodzić.
Wyjaśnij, jaką rolę pełnią w jej życiu poeci i artyści.
Piwnica pod Baranami
Piwnica pod Baranami[Wypowiedź Anny Szałapak, wykonawczyni poezji śpiewanej]
Zawsze lubiłam śpiewać. W domu miałam lekcje gry na fortepianie, sama nauczyłam się prostych chwytów gitarowych, by móc sobie akompaniować na gitarze. A równocześnie zafascynowana byłam tańcem. W Krakowie nie było żadnej poważnej szkoły baletowej. Natomiast istniał uniwersytecki zespół Słowianki o bardzo wysokim poziomie choreograficznym, do którego przyjęto mnie, kiedy rozpoczęłam studia na etnografii. Miałam wiele szczęścia, bo zaakceptował mnie Zygmunt Konieczny. Napisał dla mnie mnóstwo pięknych piosenek. […] Ofiarował mi Białe zeszyty, Grajmy Panu… i Ucisz serce…, piosenki do słów Agnieszki Osieckiej, pochodzące ze spektaklu Sztukmistrz z Lublina wedle powieści Singera.
Poszukaj w internecie lub innych źródłach więcej informacji o Piwnicy pod Baranami i posłuchaj śpiewnych tam piosenek.
Autobiografia
O autobiografii i autobiograficznościObok autobiografii „właściwej”, to jest obejmującej przebieg całego życia, przedstawionej zgodnie z wewnętrzną prawdą człowieka, który najpierw to życie przeżył, a następnie opisał, znane są takie odmiany, jak autobiografia mistyczna (w tradycji katolickiej ukazująca dążenie duszy do zjednoczenia z Bogiem, niekiedy powstająca w kontakcie ze spowiednikiem), duchowa (ukształtowana po reformacji w tradycji protestanckiej, skupiona na dziejach nawrócenia grzesznika, ale w XIX i XX wieku rozwijająca się poza religijnymi uwarunkowaniami, na przykład jako dzieje powołania artysty, uczonego lub męża stanu traktującego siebie jako wodza bądź prorokaproroka). Autobiografa wyróżnia się charakterem retrospektywnymretrospektywnym, stosunek do przeszłości jest zbliżony do epickiego dystansu czasowego. Uwzględnia dzieje jednostki w rozwoju, co odróżnia ją od autoportretu, zmierzającego raczej do przedstawienia charakteru jako esencjiesencji osobowości.
Dziennik występuje w wielu odmianach. Skupiony na życiu wewnętrznym, przedstawiający stany psychiczne i codzienne życie diarystydiarysty, nazywa się dziennikiem intymnym, często bywa prowadzony przez wiele lat, niekiedy całe życie, czasem tylko w latach młodości, w okresie dojrzewania. Znane są też dzienniki krótkie, określone zazwyczaj czynnikami zewnętrznymi, wyznaczającymi wyraźną zmianę życiową, jak dziennik podróży, uwięzienia, choroby. Od autobiografii radykalnie różni się koncepcją czasu (teraźniejszy zamiast przeszłego), brakiem całościowego „projektu” […] i nieciągłością.
Pamiętnik jest najbardziej podobny do autobiografii, ma taką samą konstrukcję czasu. Różni się w zasadzie tylko ukształtowaniem podmiotu, który raczej w pamiętniku odgrywa mniejszą rolę, eksponuje raczej wydarzenia, w których brał udział, niż swoje przeżycia wewnętrzne. Niekiedy obie nazwy bywają traktowane przez piszących zamiennie, wbrew sugestiom płynącym z odmiennej etymologii. Wspomnienia to również forma bliska pamiętnikowi i termin niekiedy używany synonimicznie w stosunku do pamiętnika i autobiografii, aczkolwiek w tradycji badawczej podkreśla się, że kompozycja wspomnień bywa bardziej otwarta, z tendencją do fragmentaryczności, podmiot może się w nich odsuwać jeszcze dalej w głąb od pierwszego planu, organizując poszczególne partie tekstu wokół wybranych zdarzeń lub osób. Wspomnieniami nazywa się też całości wieloautorskie, zorganizowane wokół jednego tematu (wspomnienia o wybitnej osobie, o historycznym zdarzeniu, o znaczącym miejscu) i wówczas podmiotowośćpodmiotowość poszczególnych tekstów z założenia jest drugoplanowa. Otwarty, szkicowy, niekiedy nawet brulionowybrulionowy charakter kompozycji sugerują też inne nazwy gatunkowe, jak zapiski, notatnik, notes, raptularz, aczkolwiek intencja związana z nazwą nie zawsze musi realizować się w rzeczywistym charakterze konkretnego autobiograficznego tekstu, który może nawet prowokacyjnie przeczyć sugestii płynącej z takiego terminu użytego w tytule lub podtytule.
Po zapoznaniu się z powyższym tekstem Małgorzaty Czermińskiej wykonaj następujące polecenia
Zaznacz kolorem w tekście, czym jest autobiografia właściwa.
Scharakteryzuj autobiografię mistyczną i duchową.
Określ, co odróżnia autobiografię od autoportretu.
Zdefiniuj dziennik i jego odmiany oraz pamiętnik.
Znajdź w tekście odpowiedź na pytanie, jak autorka definiuje wspomnienia.
Zadaniowo
Skonstruujcie mapę myśli pojęć „samotność” i „dorosłość”.
Napisz wspomnienia z I klasy gimnazjum.
Jak sądzisz, dlaczego autorka mówi:
„Chcę sobie przypomnieć. Chcę wreszcie wszystko opowiedzieć. Chcę opowiedzieć naszą historię […] Chcę opowiedzieć o tej małej dziewczynce, która w głębi mojej duszy płacze i ciągle nadal się boi”?
Opowieść Romy Ligockiej jest wzruszającą historią o własnym życiu. Autorka odtwarza swoje losy i losy najbliższych. Jak rozumiesz zatem sformułowania: „wewnętrzna podróż”, „próba zrozumienia siebie”, „określenie własnej tożsamości”, „odnalezienie własnego miejsca we współczesnym, powojennym świecie”? Zapisz swoje refleksje.
Możesz skorzystać z artykułu Katarzyny Tałuć „Ja” jako dorosły, „ja” jako dziecko w trylogii Romy Ligockiej, [w:] Świat przez pryzmat Ja. Teorie i autobiograficzne rekonesanse, tom 1, pod red. Beaty Gontarz i Małgorzaty Krakowiak, Katowice 2006, s. 136.