Miejsca i sensy: przestrzeń, która znaczy
Inność świata fantasy prowokuje czytelnika, by przyglądał się temu światu uważniej – niczym podróżnik wkraczający w nieznane krainy, których prawa musi dopiero poznać. Rzecz jasna, każdy tekst literacki domaga się uwagi. Jednakże by zrozumieć świat fantasy, nie wystarczy wiedza, jaką dysponujemy o rzeczywistości poza tekstem; trzeba także uważnie śledzić informacje, jakich czytelnikowi dostarcza opowieść. W fantasy nie sposób wejrzeć bowiem do kreowanego w utworze świata inaczej, jak poprzez narrację o nim. Słowo staje się kluczem i bramą zarazem.
Wybierz dowolny fragment powieści fantasy zawierający opis świata, w którym żyją bohaterowie. Przygotuj krótką notatkę na temat trudności językowych, z jakimi mógł spotkać się autor przy prezentowaniu rzeczywistości innej niż znana nam z doświadczenia.
Wichry Smoczogór Wita Szostaka
Wit Szostak
to pseudonim autora, który debiutował w 1999 opowiadaniem Kłopoty z błaznem. Tworzy prozę w szeroko pojętym nurcie fantastyki. Utwory Szostaka w różnych proporcjach łączą elementy baśni, fantasy i realizmu magicznego. Jest on też znawcą i miłośnikiem muzyki ludowej: zapisuje nuty ostatnich skrzypków ludowych, gra na skrzypcach, gęślach i dudach. Opublikowane w 2003 roku Wichry Smoczogór to powieściowy debiut pisarza.
Wichry SmoczogórZnajdowali się na północnych stokach Kruczej Turni, która otwierała jedną z najpiękniejszych dolin Pazdurów. Rozległą, leżącą prawie pod samym niebem, o wiele bliżej przestworzy niż Rówień, Czartak, Karby i inne znane bakałarzowi zakątki Smoczogór.
– No i dotarliśmy do Siedmiu Stawów – zakomunikował Gajda. W jego głosie słychać było nutę dumy, dumy górala z rodzinnych gór. To on pokazywał przyjaciołom piękno otaczających ich stron. Berda, choć krajan, nigdy nie był tak wysoko.
– To samo serce Pazdurów, to serce Smoczogór – dodał Gajda i zamilkł.
[...]
Dolinę Siedmiu Stawów zamykał strzelisty, ostry masyw górski, przewyższający dumne wierchy wyrastające z jej zboczy. Stał jakby obok, panując nad otoczeniem. Był daleko, wędrowców dzieliło od niego kilka godzin marszu. Ale ze stoków Kruczej Turni dało się zobaczyć biały, lśniący w słońcu i migoczący wodospad: Srebrny Beretycz, który wypływał z jaskini na stokach Raroga, gdyż tak górale nazywali dumną górę wzniośle zamykającą widnokrąg. I Wrzosiec, który stał, zachłystując się czystym pięknem, wiedział, że nic wspanialszego nigdy wcześniej nie oglądał i najprawdopodobniej nie zobaczy nigdy potem. I wiedział, że znajdują się w samym sercu otoczonych legendą Smoczogór i że niedługo dotrą do źródeł Srebrnego Beretyczu, do jaskini Władcy Wichrów. Serce zabiło mu mocniej.Powędrowali przed siebie, z każdym krokiem czując, że naruszają nietknięte piękno, że łamiąc pojedyncze źdźbła, niszczą pierwotną doskonałość Siedmiu Stawów. Ale każdy krok wciągał ich w jądro doliny, każdy krok przenosił ich w inny, niedostępny ludziom świat.
Po przeczytaniu przywołanego fragmentu powieści Wita Szostaka Wichry Smoczogór wykonaj polecenia.
Podziel cytaty z tekstu w taki sposób, by każdy z nich przyporządkować do odpowiedniej kategorii przestrzennej.
„znajdują się w samym sercu otoczonych legendą Smoczogór”, „o wiele bliżej przestworzy”, „leżącą prawie pod samym niebem”, „To samo serce Pazdurów, to serce Smoczogór”, „nigdy nie był tak wysoko”
GÓRA | |
---|---|
CENTRUM |
Zaznacz w tekście fragmenty, które wskazują na pierwotnie nieskalany charakter opisywanej przestrzeni.
Wynotuj zdania lub określenia, które świadczą, że obecność bohaterów w opisanym miejscu staje się dla nich niezwykłym przeżyciem.
Znajdź w Słowniku symboli pojęcia: „góra”, „centrum”, „źródło”. Wypisz znaczenia odnoszące się, twoim zdaniem, do przestrzeni, w którą wkroczyli bohaterowie powieści Wita Szostaka.
Wyjaśnij, jaką funkcję w cytowanym fragmencie pełnią wyszukane przez ciebie fragmenty i określenia?
Zdyscyplinowana wyobraźnia i inne światy
Elementy, które składają się w utworze literackim na przedstawienie przestrzeni świata, oprócz wartości opisowych mogą zawierać również dodatkowe sensy, dzięki którym przestrzeń ulega nacechowaniu: przestaje być po prostu miejscem, staje się miejscem wyróżnionym – miejscem znaczącym.
Pamiętaj, że u podstaw literatury fantasy znajduje się fantazja z całym swym niezmierzalnym potencjałem. Jednym z warunków udanej fantasy jest czerpiąca z wyobraźni oryginalność w kreacji literackiego świata. Wszelkie przejawy wtórności, naśladowanie dokonań zrealizowanych już przez innych twórców są sprzeczne z samą istotą tej odmiany literackiej fantastyki.
Jednocześnie pamiętać należy, że poszukiwanie wyobraźnią nowych światów nie jest w fantasy zasadą jedyną. Wyobraźnia uwolniona od wszelkich rygorów, niedbająca o spójność wizji, niezdyscyplinowana – nie stworzy udanego dzieła fantasy.
Oddajmy głos Jackowi Dukajowi.
Arystoteles miał rację (wywiad z Jackiem Dukajem)Dominika Materska: Gdzie w fantastyce jest jeszcze coś do zrobienia i do odkrycia – jaki podgatunek ma pana zdaniem największą przyszłość?
Jacek Dukaj: Bezwzględnie fantasy – do tej pory wszyscy powielali w niej taki sam scenariusz, jedną wersję historii i świata, i nikt nawet nie próbował wyjść poza sztampę. [...] Fantasy czeka na zagospodarowanie. Wcale nie musi traktować o zdobywaniu zaczarowanych przedmiotów i pokonywaniu złych królestw. Jej istotą jest tworzenie światów opartych o dowolnie nieracjonalne, „magiczne” założenia.
Władca Pierścieni: Dwie wieże Johna Ronalda Reuela Tolkiena
Pracę nad fragmentami zawartymi w Kontekstach można przeprowadzić w grupach, powierzając każdej z nich inny tekst do analizy.
Władca Pierścieni: Dwie wieżeZnaleźli się już w Nan Kurunir – Dolinie Czarodzieja. Dolinę z trzech stron zamykały góry, jedyny wylot z niej otwierał się na południe. Niegdyś zieleniła się pięknie, a przecinająca ją przez środek Isena już tutaj, przed osiągnięciem równiny, była głęboką i potężną rzeką, bo zasilały ją liczne źródła i strumienie spływające ze zlewanych często deszczem gór. Wszędzie też ciągnęły się nad jej brzegami żyzne, pogodne ziemie. Teraz zmieniło się tu wszystko. Pod murami Isengardu zostały spłachetki pól, uprawianych przez niewolników Sarumana, lecz większą część doliny zarastały chwasty i ciernie. Kolczaste pędy rozpełzły się po ziemi albo wspinały na krzaki i skarpy nadrzeczne, splatając się w nastroszone groty, w których gnieździły się drobne zwierzęta. Drzewa tu nie rosły, ale wśród wybujałej trawy sterczały gdzieniegdzie wypalone lub zrąbane pniaki, ślad po dawnym lesie. Smutna to była kraina i cisza panowała w niej zupełna, tylko bystra woda szumiała na kamieniach. Dymy i opary snuły się ciężkimi kłębami i zalegały po rozpadlinach.
Po przeczytaniu fragmentu Władcy Pierścieni wykonaj następujące ćwiczenia:
Posegreguj poniższe cytaty według tego, jak nacechowane jest (pozytywnie lub negatywnie) miejsce przedstawione w tekście.
„Pod murami Isengardu zostały spłachetki pól”, „ciągnęły się nad jej brzegami żyzne, pogodne ziemie”, „wśród wybujałej trawy sterczały [...] wypalone lub zrąbane pniaki”, „tylko bystra woda szumiała na kamieniach”, „zieleniła się pięknie”, „cisza panowała [...] zupełna”, „Isena [...] była głęboką i potężną rzeką”, „Kolczaste pędy rozpełzły się po ziemi”, „większą część doliny zarastały chwasty i ciernie”, „Dymy i opary snuły się ciężkimi kłębami”
Nacechowanie pozytywne | |
---|---|
Nacechowanie negatywne |
Scharakteryzuj zasadę, według której zbudowany został opis Doliny Czarodzieja i podaj cel jej zastosowania.
W ćwiczeniu 2.2. chodzi o rozpoznanie kontrastu jako zasady organizującej opis prezentowanego świata. Kontrast dotyczy czasu (dawniej – obecnie) oraz cech opisywanej rzeczywistości (piękno natury – dewastacja natury).
Wskaż i nazwij różnice pomiędzy sposobami, którymi w analizowanych fragmentach posłużyli się John Ronald Reuel Tolkien i Wit Szostak, aby nadać dodatkowe znaczenia opisywanej przestrzeni.
Anna Borkowska Gar’Ingawi, Wyspa Szczęśliwa
Gar'Ingawi, Wyspa SzczęśliwaSam nawet wygląd ziemi nieco się zmienił – i to, jak można się było spodziewać, na jeszcze gorsze. Tu już prawie nie było swobodnej przyrody, nawet takiej, jaka ośmielała się w ogóle żyć w tym gorącym i suchym kraju. Jak okiem sięgnąć, wszędzie rozciągały się albo uprawy (to znaczy o tej porze roku poszarzałe rżyska), albo jednostajna zabudowa miast i osad. Tagun uznał ją za najbrzydszą, jaką dotychczas oglądał. [...] Domy były wszystkie jednakowe, absolutnie wszystkie: wysokie, o płaskich dachach, powielały w nieskończoność kształt pudeł lub skrzyń takich, w jakich kupcy przewożą co delikatniejsze towary. Wszystkie miały też długie rzędy jednakowych małych okien [...].
[...] aż wreszcie weszli w kraj zupełnie już według pojęć Galgal‑pa’asz uporządkowany. Pod wielkimi, równymi prostokątami skał stały małe, równe prostokąty domów. Wszystko szare, szarożółte, szarorude: skały, domy, ziemia. Zapewne i niebo także, ale w niebo Tagun nie patrzył. Ziało wciąż nieprzytomnym skwarem. W ogóle patrzył już wtedy głównie pod nogi, tyleż ze zmęczenia, co i obrzydzenia.
Przeanalizuj przytoczony fragment powieści Anny Borkowskiej i wykonaj polecenia.
Wytłumacz, jak nacechowana jest przedstawiona w tekście przestrzeń (pozytywnie czy negatywnie). Wynotuj z fragmentu te elementy opisu przestrzeni, które decydują o tym nacechowaniu.
Na podstawie wyszukanych przez siebie określeń i fragmentów, odpowiedz na pytania:
W jaki sposób został osiągnięty efekt nacechowania przestrzeni?
Jak nacechowanie przestrzeni wpływa na odczucia bohatera?
Targ niezwykłości Fritza LeiberaFritza Leibera
Targ niezwykłościOsobliwe gwiazdy świata Nehwon lśniły, rozsiane gęsto nad czarnymi dachami miasta Lankhmar, gdzie brzęk mieczy słychać prawie równie często, jak brzęk monet. Tej akurat nocy nie było mgły.
Na Placu Mrocznych Uciech – który leży tylko kilka ulic od Wietrznych Bagien i rozciąga się od Fontanny Mrocznej Obfitości do Świątyni Czarnej Dziewicy – światła sklepów na dole nie były wcale jaśniejsze niż gwiazdy w górze. Sprzedawcy narkotyków, handlarze osobliwości i wędrowni kramarze oświetlali stragany i miejsca handlu fosforyzującym próchnem, świetlikami, latarenkami z małymi pojedynczymi szybkami. A swoje interesy załatwiali prawie tak cicho, jak gwiazdy załatwiają swoje.
W nocnym Lankhmarze nie brakuje miejsc hałaśliwych, jasno oświetlonych pochodniami. Jednak odwieczna tradycja nakazywała, by na Placu Mrocznych Uciech panowały ciche szepty i tajemniczy mrok.
Po zapoznaniu się z cytowanym fragmentem opowiadania Fritza Leibera wykonaj polecenia.
Scharakteryzuj nastrój, jaki panuje w miejscu w przedstawionym w tekśie. Wyjaśnij, za pomocą jakich środków stylistycznych ten nastrój został zbudowany.
Wskaż i omów różnice pomiędzy miejscem nacechowanym w Targu niezwykłości Fritza Leibera a miejscami opisanymi w utworach Johna Ronalda Reuela Tolkiena i Anny Borkowskiej. Wyjaśnij, z czego wynikają te różnice.
Ważne, by uczniowie zwrócili uwagę na groteskowo przesadzone nazwy miejsc, które wprowadzają do kreowanej przez Leibera rzeczywistości elementy zabawy, komizmu i swoiście teatralnej umowności.
Viriconium Michaela Johna HarrisonMichaela Johna Harrison
ViriconiumDo Viriconium wjechał dwunastą bramą, Bramą Nigg. Przy ciężkich wrotach nie spotkał żadnego strażnika, nikogo kto rzuciłby mu zwyczajowe ostrzegawcze wyzwanie.
Tradycyjnie ponury nastrój Cromisa pogorszył się jeszcze bardziej, gdy znalazł się na wielkim, promienistym Obwodzie Protonów. Tutaj droga została wyłożona starożytnym, niezwykle wytrzymałym materiałem, który pochłaniał dźwięk końskich kopyt.
Wokół niego wznosiły się Pastelowe Wieże, wysokie, wdzięcznie uformowane według wyliczonych matematycznie krzywych, zabarwione bladym błękitem, kolorem fuksji lub gołębimi szarościami. Strzelały na setki stóp w górę, wycięte w oryginalne, osobliwe i skomplikowane kształty, które według niektórych stanowiły szczytowe i niepowtarzalne dzieła sztuki. Byli też tacy, którzy twierdzili, że projekt wież stanowi odzwierciedlenie rzeczywistej geometrii czasu.
Kilka z nich znaczyły teraz blizny i czarne, pozostawione przez szalejące płomienie ślady. Inne zostały wypatroszone i zrujnowane już wcześniej. Oglądając po drodze tak wiele unicestwionego piękna, doszedł do wniosku, że musiała zajść jakaś zmiana w samej osnowie rzeczywistości i że świat nigdy już nie będzie taki sam jak dawniej.
Obwód Protonów unosił się płynnie, przechodził w spiralę, która wiła się ku górze, setki jardów w powietrze, wsparta na smukłych, delikatnych kolumnach z czarnego kamienia. U szczytu tej spirali znajdował się pałac Młodej Królowej, który wcześniej był siedzibą Methvena. Budynek był mniejszy niż większość innych w mieście, wybudowany na kształt filigranowej muszli, wyłącznie z czystego, białego metalu, który drżał i śpiewał. Przed jasną, łukowato sklepioną bramą stali strażnicy w grafitowych liberiach.
W załączonym fragmencie prozy Michaela Johna Harrisona wyszukaj elementy nowatorskie w porównaniu z innymi prezentowanymi tekstami fantasy. Wyjaśnij, co zwróciło twoją szczególną uwagę w opisie miejsca, w którym znalazł się bohater.
Dworzec Perdido Chiny Miéville’aChiny Miéville’a
Dworzec PerdidoNowe Crobuzon było miastem nie do końca przekonanym do praw grawitacji. Aerostaty pełzły z chmury na chmurę jak robaki po główkach kapusty. Kapsuły milicji pędziły przez środek miasta ku zewnętrznym dzielnicom, a liny podtrzymujące je w powietrzu na wysokości kilkuset stóp brzęczały przy tym jak struny gitary. WyrmeniWyrmeni przemierzali przestworza, pozostawiając za sobą nieapetyczne ślady defekacji. Gołębie dzieliły niebo z kawkami, jastrzębiami, jaskółkami i zbiegłymi z niewoli papugami. Latające mrówki i osy, pszczoły i muchy, motyle i moskity wiodły powietrzną wojnę przeciwko tysiącom drapieżców, takich jak aspisy i dheriaspisy i dheri. Nieporadne golemygolemy sklecone przez pijanych studentów tłukły się po niebie na niewydarzonych skrzydłach ze skóry, papieru czy nawet ze skórek owoców, rozpadając się w locie. Nawet pociągi przewożące co dnia rzesze pasażerów i ogromne masy ładunków między poszczególnymi dzielnicami gnijącego truchła Nowego Crobuzon zazwyczaj poruszały się po napowietrznych torach, ponad domami, jakby bały się zarażenia gangreną toczącą architekturę.
Miasto wzrastało wzwyż, jakby czerpało inspirację z potężnych gór piętrzących się na zachodzie. W niebo wbijały się dziesięcio-, dwudziesto- i trzydziestopiętrowe, kanciaste budynki mieszkalne. Próbowały sięgać chmur niczym wielkie, tłuste paluchy, niczym pięści, niczym kikuty kończyn, chwiejące się niespokojnie ponad rzędami niższych domostw. Tony betonu i smoły składające się na miejską zabudowę już dawno zakryły pradawny rys geograficzny okolicy: pagórki, zagłębienia, równiny – pozostało po nich jedynie minimalne falowanie terenu.[...]
Kominy fabryczne przebijały membranęmembranę oddzielającą ziemię od przestworzy i wyrzucały tony trującego smogu do wyższego świata – jakby na złość bogom. Niżej, tuż ponad dachami domów, zbierały się gęste i cuchnące chmury dymu z niskich kominów. [...] Ohydne obłoki dymu podobne do duchów spowijały Nowe Crobuzon fetorem, który dusił jak poczucie winy.
Parszywy mikroklimat miasta sprawiał, że niemal bez przerwy kłębiły się nad nim chmury. Wydawało się, jakby pogodę w Nowym Crobuzon kreował wieczny, potężny, pełznący wolno huragan z ośrodkiem nad sercem metropolii, nad gigantyczną budowlą‑hybrydą stojącą w centrum dzielnicy handlowej zwanej Crow, nad koagulatemkoagulatem wielu mil linii kolejowych i lat przemian w stylach architektonicznych: nad Dworcem Perdido.
Było to industrialne zamczysko, najeżone setkami przypadkowo rozmieszczonych gzymsów. Jego zachodnim wierzchołkiem był milicyjny Szpikulec, przerastający rozmiarami wszystkie inne wieże w okolicy, uwiązany z siedmiu stron świata mocarnymi linami napowietrznej komunikacji. A jednak, mimo swego ogromu, kwatera milicji była jedynie dodatkiem do olbrzymiego gmachu stacji.
Architekt, który stworzył Dworzec Perdido, człowiek szalony, został wtrącony do więzienia siedem lat po ukończeniu prac konstrukcyjnych. Mówiło się, że był heretykiem, że zamierzał zbudować sobie boga.
Po przeczytaniu fragmentu powieści Chiny Miéville’a Dworzec Perdido wykonaj polecenia.
Nazwij nastrój i nacechowanie przestrzeni, przedstawionej w przytoczonym fragmencie. Opisz emocje, jakie budzi w tobie taka wizja?
Wskaż w tekście te elementy opisu przestrzeni, które wyróżniają miejsce ukazane przez Chinę Miéville’a od światów fantasy, prezentowanych przez wcześniej przywołane fragmenty utworów.
Zadaniowo
Wykorzystując wiedzę i doświadczenie nabyte podczas wykonywania poprzednich ćwiczeń, przygotuj własny opis przestrzeni nacechowanej.
Zadanie może zostać wykonane przez uczniów w domu. Na bazie wybranych prac uczniowskich można następnie zaproponować uczniom ćwiczenia podobne do tych, które zostały wprowadzone w toku lekcji. Ćwiczenia takie zweryfikują skuteczność uczniowskich opisów pod względem sugerowania odbiorcy określonego nacechowania opisywanej przestrzeni. Weryfikującymi będą oczywiście sami uczniowie – czytający i analizujący prace swoich kolegów i koleżanek.