Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
Polecenie 1

Zapoznaj się z prezentacją. Odpowiedz na pytanie, jakie rodzaje sprawiedliwości wymienia Artur Szutta?

R17WClH0u4YzB
(Uzupełnij).
R10qkhiiJE5Qg
1,1
RDn368E3bzuXk
Źródło: Carptrash, Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 3.0.

Iustitia

Artur Szutta Dwunastu gniewnych ludzi – studium demokracji w działaniu

Termin „sprawiedliwość” pochodzi od łacińskiego słowa iustitia, które z kolei zostało utworzone od wyrazu „prawo” (łac. ius). Sprawiedliwość zatem oznacza zgodność z prawem lub działanie samego prawa. Czy jednak każde prawo (jego przepis) z samej definicji jest sprawiedliwe? Zdarzają się przecież ustawy, całe systemy prawne, które słusznie uważane są za niesprawiedliwe. Słynne sformułowanie św. Augustyna: Lex iniusta non est lex (prawo niesprawiedliwe nie jest prawem) odróżnia prawo jako ius od prawa jako lex. To drugie, oznaczające prawo stanowione (zapisane w kodeksach), może być niesprawiedliwe, ale nie to pierwsze. Czym jednak jest owo ius, które jest prawem, ale nie tym zapisanym, tylko jakimś innym, wyższym?

Iustitia Źródło: Artur Szutta, Dwunastu gniewnych ludzi – studium demokracji w działaniu, „Filozofuj!” 2018, nr 3 (21), s. 56–57.
Ry8XSZ1VrQYcK
1,1
RT7JkOZ9uxqOv
Źródło: Gamandi, Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 3.0.

Suum cuique tribuere

Artur Szutta Dwunastu gniewnych ludzi – studium demokracji w działaniu

Więcej być może powie nam formuła sprawiedliwości prawnika rzymskiego, Dominica Ulpiana: Suum cuique tribuere (oddać, co się komu należy). Znowu jednak zamiast jasności rodzą się kolejne pytania. Komu od kogo co się należy? Formuła ta, choć nie jest kontrowersyjna, wydaje się pusta. Z drugiej jednak strony sprowokowane przez nią pytania ustalają obiecujący kierunek refleksji.

Iustitia Źródło: Artur Szutta, Dwunastu gniewnych ludzi – studium demokracji w działaniu, „Filozofuj!” 2018, nr 3 (21), s. 56–57.
RQ04TW4fx5umD
1,1
R1X6h1lIsFGhN
Źródło: Todd Huffman from Phoenix, Wikimedia Commons, licencja: CC BY 2.0.

Komu się należy? Komu coś się należy?

Artur Szutta Dwunastu gniewnych ludzi – studium demokracji w działaniu

Intuicyjna odpowiedź, jaką sformułowalibyśmy bez zastanowienia, brzmi: ludziom. Jako osoby jesteśmy podmiotami praw (np. prawa do życia, do wolności). Ignorowanie tych praw jest aktem niesprawiedliwości. Jednak czy zawsze dane prawo przysługuje wszystkim ludziom, czy też czasami zakres jakiejś zasady sprawiedliwości jest ograniczony jedynie do niektórych ludzi? Np. czy państwo polskie ma zawsze takie same zobowiązania wobec wszystkich ludzi, czy też przynajmniej niektóre zasady sprawiedliwości stosują się jedynie do jego obywateli? Czy fakt, że ja jako Polak mam prawo wjazdu w granice RP, a obywatel Chin (o ile nie dostanie wizy) takiego prawa nie ma, jest czymś niesprawiedliwym? Ponadto czy obowiązki sprawiedliwości – rozumianej tu wciąż jako oddanie tego, co się komu należy – dotyczą jedynie obecnie istniejących osób, czy też powinniśmy odpowiednio postępować także wobec tych, którzy już albo jeszcze nie żyją? Czy mogę postąpić niesprawiedliwie wobec mojego dziadka, który na przykład na łożu śmierci poprosił mnie o kontynuowanie pewnej rodzinnej tradycji, którą jednak zarzuciłem? Czy nasze wnuki nie będą mogły powiedzieć, że wyniszczające środowisko naturalne praktyki obecnego pokolenia były wobec nich aktami niesprawiedliwości? Możemy także pytać o to, czy pojęcie sprawiedliwości dotyczy jedynie ludzi? A może także stosuje się ono do innych zwierząt? Czy nie powinniśmy, jak twierdzi na przykład Peter Singer, dążyć do zmniejszenia ich cierpień lub przynajmniej unikania zadawania im bólu? Czy jest aktem niesprawiedliwości zaprzęganie koni do wyniszczającej ich zdrowie pracy? A może mylone są w tych przykładach dwa różne pojęcia: moralnej powinności w ogóle oraz obowiązku postępowania sprawiedliwego? Czy jednak formuła „oddać, co się komu należy” nie pozwala na tego rodzaju połączenie obu pojęć?

Iustitia Źródło: Artur Szutta, Dwunastu gniewnych ludzi – studium demokracji w działaniu, „Filozofuj!” 2018, nr 3 (21), s. 56–57.
R1MXGq4t5n3ZM
1,1
RVYSjPSiCHXzd
Źródło: DickClarkMises, Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 3.0.

Od kogo się należy?

Artur Szutta Dwunastu gniewnych ludzi – studium demokracji w działaniu

Przy zastanawianiu się nad pojęciem sprawiedliwości warto wskazać, że różne mogą być podmioty , którym cechę sprawiedliwości lub niesprawiedliwości można przypisać. Chociaż zdarza nam się czasami narzekać na niesprawiedliwy los, w sensie właściwym cecha sprawiedliwości przysługuje tylko jednostkom (lub opartym na działaniu jednostek instytucji) zdolnych do świadomego i dobrowolnego działania, w tym do rozpoznawania tego, co się komu należy. Niemniej zdaniem niektórych filozofów, np. Friedricha Hayeka, nie można sensownie domagać się sprawiedliwości od instytucji. Adresatem naszych roszczeń zawsze będą jednostki.

Iustitia Źródło: Artur Szutta, Dwunastu gniewnych ludzi – studium demokracji w działaniu, „Filozofuj!” 2018, nr 3 (21), s. 56–57.
RH421kNedziCp
1,1
R1NOkopvNc9DW
Źródło: Giovanni Dall'Orto, Wikimedia Commons, licencja: CC 0 1.0.

Rodzaje i kryteria sprawiedliwości

Artur Szutta Dwunastu gniewnych ludzi – studium demokracji w działaniu

W ramach rozważań nad sprawiedliwością wyróżnia się jej różne rodzaje. Obok klasycznych sprawiedliwości: wymiennej, współdzielczej oraz rozdzielczej często wymienia się także sprawiedliwość prawną, społeczną czy proceduralną […]. Do sprawiedliwości wymiennej często odwołujemy się w relacjach między jednostkami. Ktoś wykonał dla nas jakąś pracę i należy się mu sprawiedliwa zapłata. Ktoś wyrządził nam krzywdę i domagamy się sprawiedliwego zadośćuczynienia.[…]. Zarówno sprawiedliwość współdzielcza, jak i rozdzielcza dotyczą relacji między jednostkami a ich wspólnotą (najczęściej państwem), podziału obciążeń jednostek na rzecz wspólnoty (np. płacenia podatków) lub ich udziału w podziale wspólnych zasobów i możliwości (np. dostępu do służby zdrowia, edukacji czy wspólnie wypracowanych środków finansowych). Przedmiotem gorących sporów są kryteria stosujące się do obu wymienionych rodzajów sprawiedliwości. Nawiązując do sprawiedliwego podziału obowiązków i obciążeń, jest oczywiste, że nie każdy jest w stanie ponosić takie same trudy (np. płacić podatki tej samej wysokości). Stąd formułowano na przykład zasadę korygującą równy podział, głoszącą, że każdy powinien dawać według zdolności lub według przywilejów, którymi się cieszy. Dlatego też proponowane są progi podatkowe, kwoty wolne od podatku, które mają zmniejszyć lub całkowicie znieść obciążenia najniżej uposażonych. Kryteria podziału obciążeń nie są wolne od problemów. Zdaniem niektórych wyższe progi podatkowe dla więcej zarabiających są niesprawiedliwe, ponieważ stanowią jakąś formę kary za większy wysiłek lub wyższą efektywność.

Iustitia Źródło: Artur Szutta, Dwunastu gniewnych ludzi – studium demokracji w działaniu, „Filozofuj!” 2018, nr 3 (21), s. 56–57.
R1Ky333GkpNdO
1,1
RJyLK4Td9I5ht
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

Z przepaską na oczach.

Artur Szutta Dwunastu gniewnych ludzi – studium demokracji w działaniu

Debata nad sprawiedliwością nie ogranicza się do określania kryteriów sprawiedliwości współdzielczej czy rozdzielczej. Autorzy skupiają się na takich kwestiach, jak równość wobec prawa, sprawiedliwość procedur czy bezstronność, która właściwie stała się współcześnie synonimem słowa „sprawiedliwość”. Symbolem bezstronności prawa jest personifikacja sprawiedliwości z przepaską na oczach i wagą w ręce: sprawiedliwość bowiem nie zważa na cechy nieistotne z punktu widzenia prawa, takie jak kolor skóry, wyznanie czy płeć, a waży jedynie to, co istotne dla oceny prawnej. Proceduralna sprawiedliwość natomiast nie określa, jaki powinien być wynik czy decyzja polityczna, ale wedle jakiej procedury powinien być osiągnięty. Jego sens dobrze ilustruje przykład sprawiedliwego podziału ciastka: ten, kto kroi, bierze ostatni kawałek.

Iustitia Źródło: Artur Szutta, Dwunastu gniewnych ludzi – studium demokracji w działaniu, „Filozofuj!” 2018, nr 3 (21), s. 56–57.
Głośność
Polecenie 2

Zastanów się, dlaczego różni ludzie inaczej postrzegają winę i karę. Odpowiedz, w jaki sposób w filmie Dwunastu gniewnych ludzi jedna osoba mogła zmienić i uzgodnić odmienne stanowiska na temat sprawiedliwości?

R17WClH0u4YzB
(Uzupełnij).
R9CNL9kXh22rV
Prezentacja multimedialna.
Polecenie 3

Napisz, w jakich dziedzinach/sferach życia może zachodzić teoria etykietowania. Podaj pięć przykładów znanych ci z życia, kultury lub przekazów medialnych.

RjbSTaCXBXBCi
(Uzupełnij).
Polecenie 4

Wskaż, którzy przysięgli z filmu Dwunastu gniewnych ludzi zachowywali się zgodnie z teorią etykietowania.

Zaznacz, którzy przysięgli z filmu Dwunastu gniewnych ludzi zachowywali się zgodnie z teorią etykietowania.

R1RxQTv0Lv1NX
Przysięgły nr 1 (Martin Balsam). Możliwe odpowiedzi: TAK, NIE. Przysięgły nr 2 (John Fiedler). Możliwe odpowiedzi: TAK, NIE. Przysięgły nr 3 (Lee J. Cobb). Możliwe odpowiedzi: TAK, NIE. Przysięgły nr 4 (E.G. Marshall). Możliwe odpowiedzi: TAK, NIE. Przysięgły nr 5 (Jack Klugman). Możliwe odpowiedzi: TAK, NIE. Przysięgły nr 6 (Ed Binns). Możliwe odpowiedzi: TAK, NIE. Przysięgły nr 7 (Jack Warden). Możliwe odpowiedzi: TAK, NIE. Przysięgły nr 8 (Henry Fonda). Możliwe odpowiedzi: TAK, NIE. Przysięgły nr 9 (Joseph Sweeney). Możliwe odpowiedzi: TAK, NIE. Przysięgły nr 10 (Ed Begley). Możliwe odpowiedzi: TAK, NIE. Przysięgły nr 11 (Jiří Voskovec). Możliwe odpowiedzi: TAK, NIE. Przysięgły nr 12 (Robert Webber). Możliwe odpowiedzi: TAK, NIE