Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
Polecenie 1

Na podstawie multimedium i przykładów z powieści Nałkowskiej przedstaw, jak na sposób postrzegania świata wpływa miejsce, w jakim bohaterowie Granicy się znajdują.

R1Lxq3u0JA351
(Uzupełnij).
Polecenie 2

W prezentacji została sformułowana teza, że wszystko jest względne, a próba jakiejkolwiek oceny moralnej, zarówno zewnętrznej, przez otoczenie, „od strony […] ulicy”, jak i wewnętrznej, „od strony siebie”, zdaje się z góry skazana na porażkę. Czy zgadzasz się z tym stanowiskiem? Uzasadnij swoją wypowiedź, odwołując się do powieści Nałkowskiej.

R1WQxfir5oIXE
(Uzupełnij).
RYyzjJN5k6hCR

Miejsce określa człowieka, czyli meandry relatywizmu

R1XiRPTRSiMLp
Ra8TUatpsDZwI
Jacek Malczewski, Landscape with a Palace, 1907
Źródło: domena publiczna.
1

W powieści raz po raz jest potwierdzana zależność postrzegania świata od miejsca, z którego się patrzy. To jeszcze jeden wymiar powszechnie panującego relatywizmu.

R1POB7aMTm4Fv
R1eDVGnZuoZPn
James Ensor, The bourgeois salon (Mieszczański salon), 1881
Źródło: dostępny w internecie: Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 4.0.
1

Zagracony salon pani Kolichowskiej, będący w istocie rupieciarnią czy też „świetnie zachowanym fragmentem muzealnym z ostatnich lat XIX stulecia”, dla Zenona, ucznia klasy ósmej gimnazjum, mieszkającego na stancji u nauczyciela gimnastyki, był „najpiękniejszą rzeczą, jaką w tym rodzaju w ogóle oglądał”. Gdy po latach Elżbieta wprowadzi go do tego samego pomieszczenia, bohater dostrzeże „niezmierną brzydotę tego wnętrza”, co da mu poczucie „zupełnej niezależności”. Zenon uwolni się od uroku leżących na podłodze poduszek i różowej muszli, podobnie jak od pochmurnej siły Elżbiety, nad którą teraz poczuje przewagę. Salon pani Kolichowskiej wygląda inaczej z perspektywy Boleborzy i wynajmowanej stancji, a inaczej z perspektywy Paryża i pozycji życiowej zapewnionej przez Czechlińskiego. Te spostrzeżenia dotyczą również przebywającej w tym miejscu Elżbiety.

R18VQWW2yIiUf
RjN2glosm7jhj
Berthe Morisot, The little servant (Służąca), 1886
Źródło: domena publiczna.
1

Nawet stanowisko kucharki w pałacu Tczewskich jest odmiennie postrzegane z różnych perspektyw: inaczej wygląda z pozycji Warkoniowej, goszczącej się w salonie, a inaczej w odczuciu Bogutowej. Kucharkę szczególnie boleśnie określa zajmowane przez nią miejsce – kuchnia Tczewskich, oddzielona od salonu nieprzekraczalną granicą drzwi. Bogate życie towarzyskie hrabiostwa, oglądane z pozycji kuchennego okna, sprowadza się do widywanego czasami tyłu rolls‑royce’a czy końskiego ogona. Tak właśnie wygląda widziana od strony Bogutowej ta „najwyższa kondygnacja bytu” („Zaledwie tyle, nic więcej…”), której bohaterka służyła „całym swym jestestwem”. To właśnie Boleborza – miejsce, w którym się na koniec znalazła – sprawiła, że Bogutowa „zrozumiała stopień swojego upadku”.

RTDRptDLA10C5
RpKwsW418d6lv
Auguste Renoir, La Place Clichy, ok. 1800
Źródło: domena publiczna.
1

Miejsce określa mieszkańców kamienicy pani Kolichowskiej w sensie społecznym i egzystencjalnym, determinuje ich pozycję. Tych „spod podłogi” ogranicza, odbiera im wszelką życiową szansę (podobnie jak łańcuch ogranicza możliwości życiowe psa Fitka), ale i tym na górze wyznacza rolę, od której nie mogą uciec. To ich przyzwolenie ostatecznie zawsze sprawia, że to, co dla jednych było podłogą, dla innych stawało się sufitem. Elżbieta, której wrażliwość każe odczuwać wszelki ból świata, mówi: „Od tego nie można się wyłamać, nie ma żadnego sposobu, żeby się z tego wykręcić, żeby się tego wyprzeć. Wszelka indywidualna niezależność to złudzenie. Już przez sam fakt, że żyję, godzę się nieustannie, biorę w tym udział, przykładam do tego ręki. Każdym oddechem przystaję wciąż na to wszystko”.

R1Ys4us07boAo
R1BEnV6cf4OEl
Wojciech Weiss, Melancholik, 1894
Źródło: domena publiczna.
1

Na takiej właśnie zasadzie Zenon przystanie na istniejący stan niesprawiedliwości społecznej, znalazłszy ostatecznie miejsce wśród „swoich” – Czechlińskiego i elit miasteczka – ukoronowane stanowiskiem prezydenta. „Tłum jest niewinny, bo chce pracy, my jesteśmy niewinni, bo nie mamy dla nich tej pracy” – skonstatuje z ironią w końcowej rozmowie z Elżbietą i będzie to najlepszy dowód na to, że wszystko, czego nie chciał, znalazło się po tej samej stronie co on.
Na pojęcie „miejsca” składa się wiele uwarunkowań: warunki bytowe, odziedziczone wzorce postępowania, ale i nabywane doświadczenia, reakcje i poglądy właściwe środowisku społecznemu. Opisane w powieści, budują portret psychologiczny głównego bohatera. Zmieniają się, a wraz z nimi zmienia się sposób postrzegania przez Zenona różnych spraw.

R18UVa6OmPTho
ReJ7HTBsJ18tT
Wojciech Weiss, Student, 1897
Źródło: domena publiczna.
1

Tak ewoluował na przykład sposób widzenia Boleborzy przez dorastającego bohatera. Zenon wracał ze szkoły do domu na święta czy wakacje „za każdym razem inny, coraz bardziej obcy, odjęty tutejszemu życiu, napełniony wagą rzeczy wiedzianych już i doznanych, wstrząśnięty do głębi swym młodym ujrzeniem świata”. W miarę jak „oczami coraz bardziej dorosłymi” patrzył na rodziców (ludzi, kiedyś mu najbliższych, którzy kiedyś mu imponowali), „stygło mu serce i gorzki wstyd ściskał gardło jak łzy”.

RMiZsX5GPQ1bW
ROjkmJ8YoTvs6
Leon Wyczółkowski, Dwór w Gościeradzu, 1929
Źródło: domena publiczna.
1

Jeszcze inaczej Zenon zobaczy Boleborzę po kilku latach – „zeuropeizowanymi” oczyma, gdy – zmuszony przerwać swe paryskie studia na jakiś czas – przyjedzie do rodziców, uzbrojony w wiedzę o sprawach „socjalnych i internacjonalnych”. Boleborzańskie życie, „widziane w tych nowych kategoriach”, wyda mu się małe, niepojęte, nieomal egzotyczne i pełne nonsensów. „Dawniej oburzała Zenona w życiu Boleborzy jego niemoralność, teraz zdumiewał go nonsens”– stwierdzi narrator, jednocześnie pokazując, jak niemal niezauważalnie moralistyczny punkt widzenia Zenona staje się punktem pragmatycznym. To samo dotyczy pracy na temat włoskiej polityki kolonialnej, rozpoczętej jeszcze w Paryżu: tam wydawała mu się ona ważna i zajmująca, natomiast tutaj, w zasnutej deszczem Boleborzy, jest już tylko głupią, kompilacyjną robotą i traci wszelkie cechy prawdopodobieństwa.

RyRZQSj46WChT
R1eSnOK41TE5K
Camille Pissarro, Bulwar Montmartre, 1897
Źródło: domena publiczna.
1

W taki oto sposób każda w życiu sprawa, widziana od różnych stron, nabiera zupełnie odmiennych wymiarów. Ogląd rzeczywistości zależy od miejsca zajmowanego w danej chwili przez człowieka – zdaje się mówić autorka. Tym samym nie tylko udowadnia, że człowiek jest determinowany przez okoliczności zewnętrzne i nie tylko zapowiada przyszłą metamorfozę głównego bohatera (który będzie konsekwentnie zmieniał swoje miejsce). Ukazuje również względność wszystkiego, co powoduje, że próba jakiejkolwiek oceny moralnej, zarówno zewnętrznej, przez otoczenie, „od strony […] ulicy”, jak i wewnętrznej, „od strony siebie”, zdaje się z góry skazana na porażkę. Owa relatywność rzeczywistości została najpełniej przedstawiona we fragmentach powieści prezentujących poglądy Karola Wąbrowskiego. Dyskusja tego bohatera z księdzem Czerlonem zawiera filozoficzne uogólnienie poruszanych w powieści problemów. Jednym z takich fragmentów jest list do Zenona, w którym możemy przeczytać: „W straszliwym wirze nowoczesnego świata każde obrane miejsce o każdej chwili ulega przesunięciom, wszystko jest płynne, niepewne, grożące wciąż innymi niebezpieczeństwami”.

R1HpMREk88UxA
RHi6prcIA3yC3
Wojciech Weiss, Ecce Homo, 1934
Źródło: domena publiczna.
1

Konsekwencją tego stanu rzeczy jest dramatyczna sytuacja człowieka, który niczym ślepiec brodzący w ciemności nie jest w stanie określić prawdziwej wartości swych czynów i nie wie, kiedy przekracza granicę, za którą przestaje się być sobą. Obraz ten daje się łatwo uzasadnić sytuacją polityczno‑gospodarczą, która miała miejsce, gdy była pisana Granica: wielki kryzys ekonomiczny i narastanie nastrojów faszystowskich w Europie, w Polsce strajki robotnicze, zamykanie działaczy opozycyjnych w więzieniach, skandale polityczne, radykalizacja polskiej inteligencji. To wszystko składa się na „straszliwy wir świata”, będący zarazem sygnałem zagrożeń wobec życiowego programu Zenona, który pragnął „rzeczy bardzo prostej”: żyć uczciwie i w porządku ze sobą, czego właśnie nie zdołał dokonać.

Głośność lektora
Głośność muzyki
1

Muzyka wykorzystana w prezentacji: Bortex, Living, licencja: Artlist.io.

RfnT4H6yRODBu
Ćwiczenie 1
Przyporządkuj do każdego czynnika występującego w utworze przykład bohatera, którego postępowanie je objaśnia. warunki bytowe Możliwe odpowiedzi: 1. Czechliński, Tczewscy, elity miasteczka, 2. Justyna Bogutówna, 3. Zenon Ziembiewicz, 4. Elżbieta Biecka, Adolf Czerlon odziedziczone wzorce postępowania Możliwe odpowiedzi: 1. Czechliński, Tczewscy, elity miasteczka, 2. Justyna Bogutówna, 3. Zenon Ziembiewicz, 4. Elżbieta Biecka, Adolf Czerlon nabywane doświadczenia Możliwe odpowiedzi: 1. Czechliński, Tczewscy, elity miasteczka, 2. Justyna Bogutówna, 3. Zenon Ziembiewicz, 4. Elżbieta Biecka, Adolf Czerlon relacje i poglądy środowiska Możliwe odpowiedzi: 1. Czechliński, Tczewscy, elity miasteczka, 2. Justyna Bogutówna, 3. Zenon Ziembiewicz, 4. Elżbieta Biecka, Adolf Czerlon
R1T9yX2pyCy6u
Ćwiczenie 2
Dlaczego w życiu głównego bohatera powieści Zofii Nałkowskiej próba oceny moralnej jest z góry skazana na porażkę? Zaznacz poprawne odpowiedzi. Możliwe odpowiedzi: 1. Nie zależy od miejsca zajmowanego przez bohatera., 2. Łączy się z postrzeganiem świata z różnych perspektyw., 3. Względność wszystkiego powoduje niepewność., 4. Nie istnieją sztywne zasady wartościowania., 5. Ocenę ułatwia zmiana miejsca przez bohatera., 6. Świat jest płynny, zmienny.