To, co było, może przyjś
W Weselu Wyspiański nawiązał do zadawnionych waśni pomiędzy poszczególnymi warstwami polskiego społeczeństwa. Wynikały one przede wszystkim z dawnych przewinień, które wciąż tkwiły w pamięci świadków, a nie zostały nigdy wyjaśnione, ani przebaczone – przykładem może tu być krwawy chłopski bunt z 1846 roku skierowany przeciwko szlachcie, nazywany rabacją galicyjską. Tego rodzaju konflikty nie ograniczały się do jednego pokolenia, lecz rzutowały na kolejne dziesięciolecia, skutkując ustawiczną wzajemną nieufnością. Słowa To, co było, może przyjś
padają podczas rozmowy Gospodarza i Pana Młodego i wyrażają obawę, że odwieczny konflikt między elitą narodu a uciskanym ludem może wybuchnąć w przyszłości w każdej chwili. Widmo przeszłych wydarzeń będzie towarzyszyło następnym generacjom dopóki w narodzie nie zapanuje zgoda.