Polecenie 1
Zapoznaj się z prezentacją multimedialną i podaj, jakie walory tatrzańskiego krajobrazu są eksponowane w wierszach Kazimierza Przerwy‑Tetmajera.
Zapoznaj się z prezentacją multimedialną i podaj, jakie walory tatrzańskiego krajobrazu są eksponowane w wierszach Kazimierza Przerwy‑Tetmajera.
R11NCKvp9YfsI
(Uzupełnij).
RpAdFWUTjMOIn
R10kteLC0BNFk
Stanisław Witkiewicz, Widok tatrzański (Gniazdo zimy), 1907
Źródło: ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie, domena publiczna.
1

Tatry

Kazimierz Przerwa-Tetmajer Ciche, mistyczne Tatry

Ciche, mistyczne Tatry, owe wieczne głusze
zimowych, śnieżnych pustyń, owe zapadliska
niedostępne wśród złomów, gdzie jeden się wciska
mrok i gdzie wicher końcem swych skrzydeł uderza
z głuchym jękiem, jak końskie na polu kopyto,
uderzające w zbroję martwego rycerza:
ty, pustko, w siebie wołasz błędną ludzką duszę...

Ty, pustko nieskalana, kędy myśl człowieka
w dumną, zimną samotność wolno się odwleka,
jak lew ranny w pieczarę zapadłą i skrytą;
ty, pustko nieskalana, gdzie się dusza
rzuca zmęczona i ponura, by z krwi ochłodzić płuca,
oczy myć z kurzu, ręce ogartywać z błota...
(...)

cmt Źródło: Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Ciche, mistyczne Tatry, [w:] Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Poezje, Warszawa 1980.
Ru7g0IdZHobNK
RiZoNLfZIwWc1
Stanisław Witkiewicz, Wiatr halny w Tatrach, 1895 r.
Źródło: ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie, domena publiczna.
1

Tatry

Kazimierz Przerwa-Tetmajer Ciche, mistyczne Tatry

(...)
O Tatry! Jakże drogą jest wasza martwota!
ten chram, kędy ofiarę niezmiernemu Bogu
odprawia wiatr u skały lodowej ołtarza,
a tej mszy słucha turni zwieszonych milczący
tłum i białego lasu przepastna ciemnota
i kędyś uczepiony na szczytowym rogu
blask wschodzącego słońca,co lody rozżarza,
na kształt lampy ofiarnej,u stropu wiszącej...

A kiedy się gwiazdami zaświecą przestrzenie
wiekuistego nieba i nieprzeniknione
zejdzie na ziemię nocy zimowej milczenie:
wówczas mi się wydaje, że już lat tysiące
ubiegły, że już życie dawno pogrzebione
i że jest to dusz ludzkich, dawno nie pamiętnych
dusz do szału zuchwałych, do szaleństwa smętnych,
uroczysko grobowe, senne i milczące.

cmt Źródło: Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Ciche, mistyczne Tatry, [w:] Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Poezje, Warszawa 1980.
R94wSNSoVwQN1
RkGnIq6wviRii
Wojciech Gerson, W Tatrach. Wycieczka artystów nad Smreczyński Staw, 1860 r.
Źródło: ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie, domena publiczna.
1

Ciemnosmreczyński staw

Kazimierz Przerwa-Tetmajer Ciemnosmreczyński staw

W kotlinie, wśród kamieni
i pordzewiałych traw,
w posępny blask się mieni
ciemny i cichy staw.

Nad nim się piętrzą zwały
nagich, skrzesanych ścian,
mech pnie się osiwiały,
i kosodrzewu łan.

Niezmierna martwa głusza
zaległa skał tych kąt:
przeciągła pieśń pastusza
nigdy nie zabrzmi stąd.

Czasem się wiatr w kominie
z skalnych przetacza wrót,
po kosodrzewie płynie
i mąci ciszę wód.
(...)

css Źródło: Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Ciemnosmreczyński staw, [w:] tegoż, Poezje, Warszawa 1980.
R1ZstlzgOA417
R1ET7hcYN0Lnf
Leon Dembowski, Góra Pyszna ze stawem Smereczyny w Dolinie Kościeliskiej w Tatrach, 1857 r.
Źródło: ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie, domena publiczna.
1

Ciemnosmreczyński staw

Kazimierz Przerwa-Tetmajer Ciemnosmreczyński staw

(...) Czasem się złom rozkrusza
od ryku wściekłych burz
– zresztą niezmierna głusza,
martwota pustych mórz.

Gdym się raz patrzał z góry,
błądząc po wierchach sam,
w kotliny głąb ponurej:
ujrzałem marę tam.

Z dłońmi załamanemi
u skalnych legła stóp
i kryła twarz ku ziemi,
smutna jak śmierć i grób.

Nie wiem, czy w to bezdroże
upiory schodzą śnić?
Czy czyja dusza może
swój ból tu przyszła kryć ?...

css Źródło: Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Ciemnosmreczyński staw, [w:] tegoż, Poezje, Warszawa 1980.
RY5rYxvJcoE1X
R65hTxCALe1N8
Aleksander Mroczkowski, Morskie Oko w Tatrach, 1891 r.
Źródło: ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie, domena publiczna.
1

Morskie Oko

Kazimierz Przerwa-Tetmajer Morskie Oko

Pogodne, ciche jak duch, co tonąc w marzeniu
leci w sfery - spokojne, burzliwe ominie:
lśni jezioro zamknięte w granitów kotlinie,
jak błyszczący dyjament w stalowym pierścieniu.

Słońce nad obłokami po nieba sklepieniu
jak orzeł nad żurawi lotnym stadem płynie:
granity się malują w przejrzystej głębinie.
niby obraz przeszłości odbity w wspomnieniu.

Widziałem to jezioro, gdy po nieba sklepie
wicher gnał czarne chmury, wyjąc w skalnej głuszy,
podobny lwu, co ściga bawoły po stepie:

skrami spod kopyt błyski z chmur wylatywały,
grzmot zdał się rykiem. Woda bijąca o skały
była jak duch, co więzy targa, a nie kruszy.

mo Źródło: Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Morskie Oko, [w:] tegoż, Poezje, Warszawa 1980.
RlNDCSa5NBK50
RbO6x2RpB9jfs
Walery Eljasz‑Radzikowski, Czarny Staw Gąsienicowy, reprodukcja, ok. 1900
Źródło: ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie, domena publiczna.
1

Czarny Staw Gąsienicowy

Kazimierz Przerwa-Tetmajer Nad Czarnym Stawem Gąsienicowym

Cicho, cicho, nie budźmy śpiącej wody w kotlinie,
lekko z wiatrem pląsajmy po przestworów głębinie...
Okręcajmy się wstęgą naokoło księżyca,
co nam ciała przezrocze tęczą blasków nasyca,
i wchłaniajmy potoków szmer, co toną w jeziorze,
i limb szumy powiewne, i w smrekowym szept borze,
pijmy kwiatów woń rzeźwą, co na zboczach gór kwitną,
dźwięczne, barwne i wonne, w głąb wzlatujmy błękitną.

Cicho, cicho, nie budźmy śpiącej wody w kotlinie,
lekko z wiatrem pląsajmy po przestworów głębinie...
Oto gwiazdę, co spada, lećmy chwycić w ramiona,
lećmy, lećmy ją żegnać, zanim spadnie i skona,
puchem mlecza się bawmy i ćmy błoną przezroczą,
i sów pierzem puszystym, co w powietrzu krąg toczą,
nietoperza ścigajmy, co po cichu tak leci
jak my same, i w nikłe oplątajmy go sieci,
z szczytu na szczyt przerzućmy się jak mosty wiszące,
gwiazd promienie przybiją do skał mostów tych końce,
a wiatr na nich na chwilę uciszony odpocznie,
nim je zerwie i w pląsy znów pogoni nas skocznie...

ncsg Źródło: Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Nad Czarnym Stawem Gąsienicowym, [w:] tegoż, Poezje, Warszawa 1980.
RQJELHMpE11vy
R13PkkJZifexh
Walery Eljasz‑Radzikowski, Przewodnik i turyści w Tatrach, 1878 r.
Źródło: ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie, domena publiczna.
1

Kasprowy Wierch

Kazimierz Przerwa-Tetmajer Z Kasprowskiego Wierchu

Brązowozłotym liściem błyszczą się skorusze
głęboko w zagęstwionej Wierchcichej dolinie;
wkoło gładkich uboczy olbrzymie pustynie,
okryte przez pożółkłozłotej trawy plusze.

Wiatr. Huczą zamgławione nad wierchami głusze,
słońce ma blask ołowiu – wtem z południa płynie
biały, podarty obłok – rozwiał w chmur głębinie
olśniewających blasków pełne pióropusze.

W śnieżnomodro‑ognistych barw fosfor się mieni,
pali się na powietrzu i jak szmat płomieni
wznosi się i zwisa wśród otchłani mglistej.

A od północy błękit krysztalno‑przejrzysty,
cud błękitu ! W mgieł wpłynął sine fijolety
i objął w blask dalekich gór złociste grzbiety.

zkw Źródło: Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Z Kasprowskiego Wierchu, [w:] tegoż, Poezje, Warszawa 1980.
R1AZgXS95CN7s
R19DJyVgONphP
Leon Wyczółkowski, Tatry, 1911 r.
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
1

Limba

Kazimierz Przerwa-Tetmajer Limba

Samotna limba szumi
na zboczu stromem,
u stóp jej czarna przepaść
zasłana złomem.

Wkoło się piętrzy granit
zimny, ponury,
ponad nią wicher ciemne
przegania chmury.

W krąg otoczona taką
pustką okrutną,
samotna limba szumi
bezdennie smutno...

lim Źródło: Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Limba, [w:] tegoż, Poezje, Warszawa 1980.
RObDYUW0ZEFhz
R1SFkbj3vqWWQ
Stefan Filipkiewicz, Widok tatrzański, 1904 r.
Źródło: ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie, domena publiczna.
1

Pozdrowienie

Kazimierz Przerwa-Tetmajer Pozdrowienie

Sponad wiślanych leci fal
wiosenny, chłodny wiatr,
leci ku mojej ziemi w dal,
ku śnieżnym szczytom Tatr.

Wichrze! Nad wzgórza, pola nieś
me pozdrowienie stąd,
rodzinną moją pozdrów wieś
i dunajcowy prąd.

Przydrożne wierzby, smreków las,
w ogródkach każdy kwiat
i wszystkie łąki pozdrów wraz,
i ludzi z wszystkich chat.

I do tych śnieżnych skał się zwróć,
ku stawom, halom gnaj,
i pozdrów mi po tysiąckroć
mój cały górski kraj...

poz Źródło: Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Pozdrowienie, [w:] tegoż, Poezje, Warszawa 1980.
Głośność lektora
Głośność muzyki
Polecenie 2

Korzystając z cytatów z wierszy Kazimierza Przerwy‑Tetmajera, stwórz poetycki opis zachęcający do odwiedzenia wybranego miejsca w Tatrach.

R3fSutY3cJXxu
(Uzupełnij).