Prezentacja multimedialna
Zapoznaj się z prezentacją na temat historii najpopularniejszej polskiej kolędy. Wynotuj najważniejsze twoim zdaniem konteksty interpretacyjne Pieśni o Narodzeniu Pańskim.
-
Franciszek Karpiński
Pieśń o Narodzeniu Pańskim
Bóg się rodzi, moc truchleje;
Pan niebiosów obnażony,
Ogień krzepnie, blask ciemnieje,
Ma granice nieskończony;
Wzgardzony, okryty chwałą,
śmiertelny, Król nad wiekami;
A Słowo Ciałem się stało
I mieszkało między nami. -
Pieśń o Narodzeniu Pańskim, zaczynająca się słowami „Bóg się rodzi, moc truchleje”, funkcjonuje najczęściej jako utwór anonimowy. Nie wszyscy wiedzą, że autorem słów do tej kolędy jest znany poeta polskiego oświecenia – Franciszek Karpiński. Wiersz został wydany w 1792 roku w zbiorze Pieśni nabożnych, przeznaczonych do śpiewania przez lud. Tomik ten zawierał również inne znane pieśni religijne poety, między innymi Pieśń poranną [Kiedy ranne wstają zorze…] oraz Pieśń wieczorną [Wszystkie nasze dzienne sprawy...]. Utwór powstał na zamówienie księżnej Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej.
-
Utwory Karpińskiego, które weszły w skład cyklu pieśni religijnych, miały formować i wzmacniać więzi adresatów z królem, społeczeństwem i państwem. Ich celem było budowanie poczucia wspólnoty ludzi odpowiedzialnych za los kraju. Odwoływały się do prawd wiary, które były bliskie ludowi.
-
Poeta przeznaczył Pieśni nabożne dla najniższych i najuboższych warstw społeczeństwa. W liście do króla Stanisława Augusta Poniatowskiego pisał:
Według możności pieśni moje składałem, w myśl pokazania ludowi ich powinności względem Boga i bliźniego: jak mają być cierpliwi w przypadkach, ulegającymi rządowi i powołaniu i jak kochać Ojczyznę swoją, którą pod teraźniejszym rozumu i słodyczy panowaniem dopiero poznawać zaczęli. [...] Kiedy wieśniak przy pracy, rzemieśnik za warstatem i w domu dziecię pod oczyma matki o cnotach potrzebnych człowiekowi i towarzystwu śpiewać będą, niepodobna, ażeby głos ten powszechny, do uszu przychodząc, i serca im razem nie naprawił
.
Korespondencja Franciszka Karpińskiego z lat 1763-1825, zebrał i do druku przygot. T. Mikulski, komentarz R. Sobol, Wrocław 1958, s. 51. -
W listach do króla Karpiński zwracał również uwagę na brak walorów dydaktycznych oraz niski poziom literacki pieśni śpiewanych w kościołach:
Patrząc na kantyczki nasze dotychczas używane, prawie same tylko w nich modlitwy widzieć, a nauki cnoty nie było. Mniejsza o to, że dawniejsze pieśni były po większej części nierymowane, to gorzej, że często niepobożne
.
Korespondencja Franciszka Karpińskiego z lat 1763-1825, zebrał i do druku przygot. T. Mikulski, komentarz R. Sobol, Wrocław 1958, s. 51. -
Tematem Pieśni o Narodzeniu Pańskim jest mistyczna tajemnica narodzin Boga-człowieka, ale ukazana w duchu franciszkańskim, czyli zgodnie z ewangeliczną zasadą ubóstwa. Pieśń o dużych walorach artystycznych słynie z antytez, dzięki którym poeta podkreślił paradoksy wcielenia Boga-człowieka:
Bóg się rodzi ‒ moc truchleje,
Pan niebiosów ‒ obnażony,
Ogień krzepnie ‒ blask ciemnieje,
Ma granice ‒ nieskończony. -
Utwór składa się z pięciu ośmiowersowych strof. Dzięki prostej formie wierszowej oraz zastosowanym środkom artystycznego wyrazu poecie udało się połączyć wzniosłość z potocznością. Odróżnia to pieśń Karpińskiego od innych, wcześniej powstałych kolęd bożonarodzeniowych.
-
Zygmunt Gloger, autor Encyklopedii staropolskiej, zwracał uwagę na wyjątkowość historii polskich kolęd. Podkreślał ich swojskość, podziwiał
poufałość naiwną, z jaką mówi się o narodzeniu Pana Jezusa i Jego Matce, z jaką nasz świat polski i wiejski przenosi się w te odległe wieki i kraje. Ten koloryt lokalny polski, nadany scenom betlejemskim, to jest cały wdzięk naiwności kolęd, to jest ich piękność wyższa i wewnętrzna
.
Kolęda, [hasło w:] Ilustrowany słownik terminów literackich. Historia, anegdota, etymologia, red. Z. Kadłubek, B. Mytych-Forajter, A. Nawarecki, Gdańsk 2018, s. 274. -
Swojskość, którą zachwycał się również Adam Mickiewicz podczas wykładów w Collège de France, jest charakterystyczna dla kolędy Franciszka Karpińskiego.
W nędznej szopie urodzony,
Żłób Mu za kolebkę dano;
Cóż jest, czym był otoczony?
Bydło, pasterze i siano,
Ubodzy! was to spotkało,
Witać Go przed bogaczami,
A Słowo Ciałem się stało
I mieszkało między nami -
Pieśń Franciszka Karpińskiego była śpiewana na różne melodie. Współcześnie wykonywana jest w rytmie poloneza, czyli tańca polskiego. Istnieją trzy podstawowe hipotezy dotyczące jej pochodzenia. Prawdopodobnie napisał ją słynny polski kompozytor Karol Kurpiński. Nie wyklucza się jednak, że jest to melodia pochodzenia ludowego lub tak zwany polonez koronacyjny z czasów Stefana Batorego.
-
{audio#nazwa_audio}Współczesne wykonanie Pieśni o narodzeniu Pańskim, Studio Accantus, director: Bartłomiej Kozielski, CC-BY 3.0, Wikimedia Commons
Jako kolęda, Pieśń o Narodzeniu Pańskim do dziś zachwyca harmonijnym połączeniem rytmiczności i poetyckości tekstu. Od ponad dwustu dwudziestu lat nieprzerwanie tworzy polską tradycję bożonarodzeniową.