Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
bg‑turquoise

Czym jest historiozofia?

RdW8uCrepRnvY1
Filozofia historii, zwana też filozofią dziejów, została zaproponowana już przez Woltera, który postulował filozoficzny namysł nad dziejami, wychodzący poza zwykłe badania historyczne i starający się poszukiwać w dziejach ludzkich pewnych mechanizmów – tendencji, powtarzających się motywów, stałych prawidłowości itd.
Źródło: Maurice Quentin de La Tour, Portret François Marie Aroueta, znanego jako Wolter (1694-1778), Wikimedia Commons, domena publiczna.

Jak wiemy, wszystkie nauki szczegółowe posiadają swoją własną filozofię lub odrębną dziedzinę filozoficznądziedziny filozoficznedziedzinę filozoficzną, która dokonuje szerokiego namysłu nad ich przedmiotem badań i praktycznym wykorzystaniem wiedzy, którą dana nauka zdobywa.

Lekarz praktyk, aby dobrze wykonywać swój fach, musi być zaznajomiony z etyką lekarską i moralnością medycyny, prawnik winien znać filozofię prawa, przedsiębiorca – etykę biznesu, a szanujący się artysta – być zaznajomiony z estetyką. Nie inaczej jest z historią, która posiada swój własny namysł filozoficzny.

Pierwszy raz nazwą „filozofia historii” posłużył się włoski myśliciel Giambattista Vico, w wydanej po raz pierwszy w roku 1725 pracy Nauka nowa. Od tej pory przedstawiciele kolejnych epok, powołując się na materiały, jakich dostarczały badania historyczne, kreślili całościowe wizje dziejów lub po prostu odwoływali się do pewnych prawidłowości, jakie w tychże dziejach odnajdowali.

RJ9uhJNuWDXaR1
August Cieszkowski (1814–1894)
Źródło: Maksymilian Fajansd, Wikimedia Commons, domena publiczna.

Nim jednak przejdziemy do ukazania powodów, dla których do dziś heglowska filozofia historii jest tak popularna, winniśmy jeszcze wspomnieć o naszym rodaku – Auguście Cieszkowskim. Ten bowiem, w swej pracy Prolegomena do historiozofiihistoriozofia (filozofia historii, filozofia dziejów)historiozofii, wprowadził zupełnie nowy termin, używając go już w jej tytule. Polski filozof chciał, aby nazwa „historiozofia” była rozumiana nieco inaczej niż „filozofia dziejów”. Ta druga dyscyplina miała w jego mniemaniu jedynie odkrywać sens dziejów tkwiący w nich obiektywnie, ta pierwsza zaś – stanowić praktyczne zastosowanie czerpanej z nich wiedzy. Jednak analiza literatury, jaka od jego czasów się pojawiła, nie pozostawia wątpliwości, że dziś możemy tych trzech terminów („filozofia dziejów”, „filozofia historii”, „historiozofia”) używać synonimicznie.

bg‑turquoise

Miejsce historiozofii w doktrynie Hegla

R1OW3mbgKQ2Pb1
Georg Wilhelm Friedrich Hegel (1770–1831)
Źródło: Jakob Schlesinger, Filozof Georg Wilhelm Friedrich Hegel, Wikimedia Commons, domena publiczna.

Zacznijmy od prostych pytań: Dlaczego kwestie heglowskiej filozofii dziejów do dziś cieszą się taką popularnością? Dlaczego jego historiozofia tak mocno odstaje od całości jego systemu? Dlaczego wreszcie jego Wykłady z filozofii dziejów – w przeciwieństwie do innych prac filozofa – tak lekko się czyta? Odpowiedź jest bardzo prosta: ponieważ to nie on je napisał.

Wspomniana poczytna praca powstała jako kompilacja prywatnych notatek filozofa oraz notatek, jakie przez kilka semestrów spisywali jego berlińscy studenci. Nie oznacza to, że Hegel poświęcał historiozofii mniej uwagi niż innym zagadnieniom swego systemu filozoficznego. Sam zapowiadał, że jej wszystkie kwestie opracuje w szerokiej, wyczerpującej pracy, gdzie zostaną dokładnie zaprezentowanie. Niestety, filozof zmarł na cholerę 14 listopada 1831, nie zdążył więc spełnić swej obietnicy.

Dopiero Edward Gans – jeden z jego ulubionych uczniów, o którym sam mówił, że rozumiał go w zasadzie najlepiej ze wszystkich, podjął się opracowania tego pośmiertnego dzieła. Jest ono dzięki temu spójne, bardzo lekkie w odbiorze, a przez to – chętnie czytane i opracowywane.

RPKAnHPfJoS6G1
Edward Gans (1979–1839)
Źródło: Edward Gans, Wikimedia Commons, domena publiczna.

Musimy jednak pamiętać o kilku kwestiach: Po pierwsze, czym innym są notatki sporządzane przez wykładowcę na potrzeby wykładów dla studentów, a czym innym tekst rozprawy filozoficznej. Każdy wykładowca zupełnie inaczej opracowuje i jedne, i drugie materiały. Po drugie, wykłady mają zazwyczaj charakter bardziej ogólny, służą prostemu wyłożeniu niektórych zagadnień, a rozprawa filozoficzna ma na celu zwięzłe wyłożenie wszystkich zagadnień. Po trzecie, zawsze trzeba z rezerwą podchodzić do tego, co i jak spisywali studenci. Pomimo najlepszych intencji ich notatki nigdy nie będą wiernym odzwierciedleniem słów profesora. Po czwarte wreszcie, nie wiemy i wiedzieć nie możemy, co odpowiedziałby Hegel na metodę, treść i ujęcie szczegółowych kwestii, jakie zaprezentował Gans w pracy, której autorstwo przypisane zostało właśnie Heglowi.

bg‑turquoise

Dzieje jako proces uświadamiania wolności

Zaczniemy od kluczowego pojęcia, jakim jest tu AbsolutAbsolut (heglowski)Absolut. Jednak najpierw powtórzmy starą, obiegową opinię, o której zawsze należy pamiętać: Hegla nie da się zrozumieć – trzeba się go nauczyć na pamięć. Jest to anegdotka, która półżartem oddaje ważną treść: koncepcja niemieckiego filozofa jest na tyle oryginalna i zamknięta, że aby dobrze ją zrozumieć, trzeba do niej podejść z czystym umysłem i starać się nadążać za treściami, jakie po kolei nam przestawia.

Absolut, nazywany też duchem absolutnym, jest ze swej natury odwieczny i nieskończony. Jest tym, co filozofia stara się zgłębić, co sztuka próbuje manifestować w swoich dziełach, a religia oddaje mu cześć, nazywając go po prostu Bogiem. Tak, w religii określenie „Absolut” jest synonimem Boga. Nie, nie możemy powiedzieć, że Bóg i Absolut to jedno i to samo, bo wtedy znacznie spłycilibyśmy rozumienie tego, czym jest – przecież obok religijnej interpretacji tego pojęcia istnieją także jego filozoficzne i artystyczne znaczenia. Jaki jest stosunek ducha absolutnego (Absolutu) do ducha subiektywnego (człowieka)?

Jest on dwojakiego rodzaju. Duch absolutny stanowi konglomerat, agregat (połączony i scalony zbiór) duchów subiektywnych. Można powiedzieć nieco prościej, że umysły wszystkich żyjących ludzi, jako absolutna całość, stanowią właśnie Absolut. Z drugiej strony każdy duch subiektywny partycypuje (uczestniczy swoim umysłem) w tym, co zwiemy Absolutem. Jak więc widać, oba te duchy są ze sobą sprzężone – zachodzi między nimi relacja tak silna, że nie można mówić o istnieniu jednego bez drugiego.

Zanim wyjaśnimy, czym w takim razie jest historia, musimy dokonać ważnego spostrzeżenia.

Już Immanuel Kant stwierdził, że czas i przestrzeń są czystymi formami naoczności. Brzmi to zawile, jednak można Kantowskie odkrycie wyłożyć nieco prościej: czas i przestrzeń są sposobami, w jakie człowiek poznaje otaczający go świat. Wszystkie byty (przedmioty) zawsze jawią się człowiekowi jako przestrzenne i czasowe – znajdują się w pewnym konkretnym miejscu, poznajemy je zaś w takiej wersji, jaką prezentuje nam konkretny czas ich doświadczania. Byty (przedmioty) występują więc obok siebie (w przestrzeni) i po sobie (w czasie). Hegel nie tylko podzielał Kantowskie przekonanie, ale również zastosował je w swoich rozważaniach o Absolucie.

R1bT3bwCHt0kI1
Immanuel Kant (1724–1804).
Źródło: Johann Gottlieb Becker, Immanuel Kant (1724-1804), Wikimedia Commons, domena publiczna.

Wiemy jednak, że Absolut jest wieczny i niezmienny, a to oznacza, że jest pozaczasowy. Można wręcz stwierdzić, że Absolut, rozumiany przecież jako nieskończony Rozum (a w religii jako Bóg), zawsze widzi świat jako całość – w każdym możliwym momencie i wszystkie jego miejsca. Jak zatem pogodzić jego istnienie z istnieniem ducha subiektywnego? Przecież człowiek jest istotą skończoną. W przestrzeni ogranicza go ciało, w czasie – okres jego życia.

Czas i przestrzeń są ludzkimi sposobami postrzegania świata, Absolut jest pozaczasowy i pozaprzestrzenny. Nie ma sensu pytać, gdzie jest Absolut i co robi w danym momencie, bo ani przestrzeń, ani czas go nie dotyczą. Jaka jest więc zależność między Absolutem i człowiekiem, duchem nieskończonym i duchem skończonym? Skoro obie te formy ducha są ze sobą nieodzownie połączone, to jaki jest stosunek Absolutu do dziejów ludzkich, skoro te zawsze dzieją się gdzieś i kiedyś (w czasie i w przestrzeni)? Na to pytanie odpowiada fenomen historii.

Dzieje są procesem rozumnym. Nie ma co do tego wątpliwości – wszak zachodzący w nich rozwój jest liniowy, prosty i dobrze zaplanowany. Dzieje są też świadectwem rozwoju człowieka. Jeśli coś się w nich rozwija, jeśli zachodzi w nich jakikolwiek postęp, to jest to postęp rozumu ludzkiego i propagowania idei wolności. Na tym polega ich sens, że rozwija się w nich ludzka rozumność, która coraz wyraźniej ukazuje człowiekowi, że jest istotą myślącą, a przez to – wolną.

Pamiętajmy jednak, że umysły wszystkich ludzi stanowią agregat, jakim jest Absolut. Postęp na drodze rozumu i wolności ducha subiektywnego jest więc także drogą postępu Absolutu. Absolut, tak samo jak ludzie, dochodzi w procesie dziejowym do pełnego poznania samego siebie – do uświadomienia sobie swej własnej istoty, która polega na pełnej świadomości własnej wolności i pełnej realizacji zasad rozumu. Jak wiemy, Absolut jest Rozumem – w tym znaczeniu, dzięki człowieczej historii, staje się Rozumem zupełnym. Przypomnijmy i podkreślmy jeszcze raz, że Absolut jest pozaczasowy. Dlatego też dzieje ludzkie stanowią dla niego pewien rodzaj zwierciadła. Jak stwierdza Hegel, Absolut jedynie „przegląda się w dziejach”, jednak sam czas, jaki upływa w dziejach ludzkich, „nie dotyczy” Absolutu. Czas dotyczy duchów subiektywnych, za pomocą których, dzięki ich historii, uświadomił on sobie własną doskonałość, czyli wolność i rozumność.

Albo też odwrotnie: ludzie przebywają w czasie drogę, jaką stanowią ich dzieje, a dzięki temu stopniowo, mozolnie, nie bez krzywd i ofiar odkrywają swą rozumność i wolność. Poprzez wszystkie poświęcone pokolenia, urzeczywistniające pełnię tych dwóch idei, Absolut, który jest pozaczasowy, którego „czas nie dotyczy”, może sobie popatrzeć, jak doszło do całkowitej realizacji jego istoty.

Słownik

Absolut (heglowski)
Absolut (heglowski)

kluczowe pojęcie filozofii heglowskiej; Hegel rozróżniał trzy stopnie ducha: duch subiektywny (pojedynczy człowiek – dusza jednostkowej jaźni), duch obiektywny (na przykład całe narody, stanowiące agregaty duchów subiektywnych – najwyższą formą jego objawiania się i samoorganizacji jest państwo) i duch absolutny (Absolut – niczym nieuwarunkowana, najwyższa forma ducha); w czasowej historii pozaczasowy duch absolutny wykorzystuje duchy subiektywne i obiektywne, aby dążyć do własnej pełni – uświadomić sobie pełnię swej wolności, a więc pełnię swej istoty; zdaniem Hegla duch absolutny przejawia się w trzech sferach: filozofii (dążącej do odkrycia Absolutu), sztuce (dążącej do przedstawienia Absolutu) i religii (która przedstawia Absolut jako Boga); każdy polski filozof narodowy bez wyjątku utożsamił heglowski Absolut z Bogiem chrześcijańskim

dziedziny filozoficzne
dziedziny filozoficzne

poszczególne domeny filozofii, składające się na filozofię ogólnie rozumianą; historycznie pierwszą parcelację dyscyplin filozoficznych przedstawił Arystoteles, choć już w jego czasach znany był inny podział, zaproponowany przez szkoły hellenistyczne (stoików, epikurejczyków i sceptyków), dzielący filozofię na: etykę, logikę i fizykę; obecnie mówi się o sześciu klasycznych dyscyplinach filozoficznych, a więc tych dziedzinach wiedzy, które nie stały się niezależnymi naukami (są to: etyka, estetyka, epistemologia, aksjologia, metafizyka, ontologia); oprócz nich uprawiane są filozofie dedykowane poszczególnym naukom szczegółowym (np. filozofia prawa, filozofia historii)

historiozofia (filozofia historii, filozofia dziejów)
historiozofia (filozofia historii, filozofia dziejów)

dziedzina filozofii zajmująca się filozoficznym namysłem nad dziejami (historią); w odróżnieniu od naukowej historii nie zajmuje się badaniem i analizowaniem pojedynczych faktów, lecz szuka głównych mechanizmów i powtarzających się motywów w dziejach ludzkich; pyta o sens i cel ogólnie rozumianej historii, stara się także (na mocy odkrywanych w dziejach praw i tendencji) wnioskować o tym, jak będzie wyglądała przyszłość