Przeczytaj
Kornel Makuszyński nie wymarzył sobie kariery pisarza dla dzieci i młodzieży. Urodzony w Stryju, w wieku 12 lat osierocony przez ojca, szybko musiał samodzielnie zacząć troszczyć się o własny byt. Pozbawiony uzdolnień w kierunku nauk ścisłych Kornel był niezrównanym szkolnym ,,wierszokletą”. Za satyrę wymierzoną przeciwko katechecie wbijającemu uczniom wiedzę do głów za pomocą drewnianej linijki oraz zabraniającemu korzystać z lodowiska Makuszyńskiego wyrzucono ze stryjskiego gimnazjum:
Makuszyński. O jednym takim, któremu ukradziono słońceNa próżno jędza
w ubraniu księdza
z lodu nas spędza!
W pierwszej b klasie
w zimowym czasie
nikt mu nie da się!
Ostatecznie, niepokorny młodzieniec znalazł się we Lwowie – mieście uchodzącym za jedną z kulturalnych stolic ówczesnej Europy. Poetycka legenda Makuszyńskiego podążała za nim. Pisał wszystko – od miłosnych poematów zamawianych przez szkolnych kolegów czy właścicielkę stołówki, po ironiczne strofy, których bohaterem było grono pedagogiczne bądź nielubiani znajomi.
Kiedy kilkunastoletni Kornel zdecydował się wysłać jeden ze swoich utworów do lwowskiego ,,Tygodnika Literackiego”, przeczytał go sam Jan Kasprowicz, który zdecydował, że wiersz zostanie wydrukowany. Oszołomiony sukcesem Makuszyński nic sobie nie robił nawet z faktu, że szkolny regulamin surowo zabraniał uczniom publikowania jakichkolwiek utworów bez zgody dyrektora. Tak pisarz zapamiętał rozmowę, która się wówczas odbyła:
Makuszyński. O jednym takim, któremu ukradziono słońce– Już nie będziesz? – zapytał dyrektor.
– Będę, panie dyrektorze!
– No, to dobrze.
Makuszyński dołączył do redakcji ,,Tygodnika Literackiego”. Pisał nie tylko wiersze, ale przede wszystkim uwielbiane przez mieszkańców Lwowa recenzje teatralne. Szczególnie poważali go autorzy sztuk oraz reżyserzy, gdyż, jak mawiali:
Makuszyński. O jednym takim, któremu ukradziono słońceKornelek rzadko bywał zjadliwy, chwalił wszystkich, ile tylko mógł
Ceniono jego dowcip. Gdy redaktor naczelny jednej z gazet kazał młodemu Makuszyńskiemu pisać o giełdowych notowaniach, ten szybko uznał, że nic ciekawego się tam nie dzieje. Zaczął więc dokonywać cudów na papierze – jednego dnia ceny akcji szybowały nieprawdopodobnie w górę, by kolejnego znaleźć się na samym dnie notowania. Dopiero interwencja zdenerwowanego czytelnika ukróciła dowcipy redaktora Makuszyńskiego.
Młody pisarz szybko wsiąkł w artystyczne środowisko Lwowa. Spotykał się z KasprowiczemKasprowiczem, zaprzyjaźnił z Leopoldem StaffemLeopoldem Staffem i Juliuszem KleineremJuliuszem Kleinerem. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Makuszyński osiadł w Warszawie. Szybko nawiązał współpracę z poczytnymi gazetami. Pisał recenzje teatralne, felietony, ale także wiersze i tzw. humoreskihumoreski. Pracował szybko – w ciągu roku potrafił wydać dwie książki.
Przyjaźnił się ze skamandrytamiskamandrytami – Julianem Tuwimem, Janem Lechoniem, Antonim Słonimskim, jadał obiady z noblistą Władysławem Stanisławem Reymontem. Zniechęcony niepochlebnymi recenzjami swoich wierszy przeznaczonych dla dorosłych czytelników Makuszyński zajął się na dobre tworzeniem literatury dla dzieci i młodzieży. To wtedy powstały najbardziej znane z jego utworów – Przygody Koziołka Matołka, Szaleństwa panny Ewy, Szatan z siódmej klasy czy Panna z mokrą głową.
Zmęczony tempem warszawskiego życia pisarz każdego roku uciekał na kilka tygodni do Zakopanego. Choć początkowo krytykował stan stolicy Tatr za brak prądu i kanalizacji czy cwaniactwo górali, z czasem stał się cichym miłośnikiem tego miejsca, wspomagał starania miejscowej społeczności dążącej do rozwoju okolicy. Zaopatrywał zakopiańskie biblioteki w swoje książki, najuboższym dzieciom fundował narty, pomagał zbierać fundusze na budowę sanatoriów dla najmłodszych.
Wybuch II wojny światowej zastał Makuszyńskiego w Warszawie. Nie uciekł z miasta, gdyż jak sam twierdził:
Makuszyński. O jednym takim, któremu ukradziono słońcenie był ważnym politykiem, a starym człowiekiem, który zdaje sobie sprawę z trudów wojennej tułaczki
Utrzymywał się z zaliczek wypłacanych przez wydawnictwa. Końca wojny doczekał w Zakopanem, gdzie pozostał do końca życia. Zmarł 31 lipca 1953 roku. Górale urządzili honorowemu obywatelowi Zakopanego prawdziwie królewski pogrzeb.
Słownik
(ang. humoresque, comic story, fr. humoresque) – krótkie opowiadanie o zabawnym zdarzeniu, zwykle zamknięte dowcipną pointą. Gatunek prozy narracyjnej zaliczany do literatury rozrywkowej, uprawiany przede wszystkim na łamach czasopism popularnych
cykl książek Małgorzaty Musierowicz, których akcja rozgrywa się w poznańskiej dzielnicy Jeżyce. Głównym bohaterem swoich powieści autorka uczyniła rodzinę Borejków: Melanię oraz Ignacego i ich cztery córki Gabrysię, Idę, Natalię, Patrycję. Akcja cyklu rozłożona jest na wiele lat aż do czasów współczesnych
(fr. parcelle – parcela, mała działka, łac. particula – mała cząsteczka) – dokonanie podziału większych posiadłości ziemskich na mniejsze działki oraz oddanie ich w użytkowanie prywatnym właścicielom. W okresie komunizmu terminem tym określano także podział mieszkań – do rodzin posiadających lokale mieszkaniowe o dużej powierzchni władze dokwaterowywały dodatkowych lokatorów, aby poradzić sobie z powojennym brakiem mieszkań
(niem. pleite – zepsuć się) – niepowodzenie przedsięwzięcia, bankructwo
grupa poetycka, która powstała w Warszawie po 1918 roku, najpierw skupiona wokół studenckiego pisma ,,Pro Arte et Studio”, następnie miesięcznika ,,Skamander” oraz ,,Wiadomości Literackich”. Zasadniczy skład grupy tworzyło pięciu poetów: Julian Tuwim, Jan Lechoń, Kazimierz Wierzyński, Antoni Słonimski i Jarosław Iwaszkiewicz. Charakterystyczne cechy ich wczesnej twórczości to aktywizm, fascynacja tłumem i nowoczesnym miastem, sięgnięcie po mowę potoczną, unikanie podziału na tematy ,,poetyckie” i ,,niepoetyckie”, kreowanie na bohatera lirycznego zwykłego człowieka, obywatela wielkiego miasta