Przeczytaj
Kocioł kaukaski
Położony na styku Europy i Azji Kaukaz jest obszarem wyjątkowo zróżnicowanym pod względem etnicznym oraz wyznaniowym. Północna część regionu, która obejmuje m.in. Czeczenię, Dagestan czy Inguszetię, należy współcześnie do Federacji Rosyjskiej. Tymczasem na południu istnieją państwa narodowe o bardzo bogatych tradycjach: Gruzja, Armenia i Azerbejdżan.
Kraje kaukaskie przez wieki zmagały się z ekspansją perską i turecką. W XIX stuleciu wpływy muzułmańskie zaczęła skutecznie wypierać Rosja. Kraje Kaukazu, poddane silnym wpływom rosyjskim, a następnie sowieckim, odzyskały niepodległość w 1991 r. na skutek rozpadu ZSRS.
Chociaż Gruzja, Armenia i Azerbejdżan zajmują stosunkowo niewielki obszar, różnią się wyraźnie między sobą pod względem tradycji religijnych, kultury i zwyczajów. Wśród narodów Kaukazu szczególnie długą historią szczycą się Ormianie. Według tradycji stolica Armenii, Erywań, powstała w 782 r. p.n.e. Na początku IV w. n.e. Ormianie przyjęli chrześcijaństwo – zanim jeszcze uczynił to starożytny Rzym. Prześladowania ze strony Turków w czasach średniowiecza i wczesnej nowożytności sprawiły, że Ormianie rozproszyli się po świecie. Do dzisiaj w wielu krajach świata (również w Polsce) spotkać można przywiązanych do rodzimych tradycji przedstawicieli ormiańskiej diasporydiaspory. Niezwykle istotnym elementem pamięci historycznej Ormian jest ludobójstwo z 1915 r., dokonane w granicach ówczesnej Turcji przez nacjonalistów tureckich dążących do zbudowania jednolitego narodowościowo kraju. Zginęło wówczas ok. 1,5 mln ludzi. Do rzezi Ormian – na mniejszą, lokalną skalę – doszło także w Baku (współczesny Azerbejdżan) po zajęciu miasta przez Turków pod koniec I wojny światowej.
Sąsiadująca z Armenią Gruzja również należy do najstarszych państw chrześcijańskich. Ponadto kraj słynie z bogatych tradycji kulinarnych, literackich oraz winiarskich. Gruzini przypisują sobie zasługę opracowania sposobu wyrobu wina, którą przejąć mieli od nich starożytni Grecy. Podobnie jak Ormianie Gruzini zmagali się przez wieki z zagrożeniem muzułmańskim, aby znaleźć się pod koniec XVIII w. w rosyjskiej strefie wpływów. Przez stulecia kraj podzielony był na szereg zwalczających się państewek. Do dzisiaj podziały i różnice między poszczególnymi częściami Gruzji nie straciły na znaczeniu.
Kultura Azerów, w przeciwieństwie do ich chrześcijańskich sąsiadów – Ormian i Gruzinów – kształtowała się przez wieki pod wpływem tradycji islamskich. O bogactwie kulturowym współczesnego Azerbejdżanu świadczy wyjątkowej urody starówka w Baku, mieście, które w XIX w. niezmiernie wzbogaciło się na handlu ropą naftową. Podczas gdy na południu Kaukazu powstawały bogate i zamożne miasta, ludy z północnej części regionu trudniły się głównie pasterstwem. Na ich kulturę duży wpływ miały tradycje muzułmańskie, a także pozostałości lokalnych kultów oraz tradycji. Wielką rolę odgrywały wśród górali z północy podziały klanowe, uniemożliwiające częstokroć realizację wspólnych celów politycznych. Ten brak jedności ułatwił ekspansję Rosji. Po serii ciężkich wojen w XIX w. Moskwa zdołała zapanować nad regionem. Podobnie jak w przeszłości, tak i współcześnie Kaukaz tworzy mozaikę ludów, którą tworzą m.in. Czerkiesi, Kurdowie i Rosjanie.
Uwolnione demony
Niesnaski i animozje pomiędzy narodami Kaukazu mieszkańcy Związku Sowieckiego traktowali z przymrużeniem oka. Chętnie powtarzali np. żarty rzekomego „Radia Erewań”, dotyczące nieraz złośliwości, których nie szczędzili Ormianie swoim sąsiadom – Gruzinom i Azerom. Dopóki jednak istniała silna kontrola Moskwy nad podległymi jej republikami ZSRS, wzajemne niechęci znajdowały ujście w anegdotach.
Sytuacja uległa radykalnej zmianie, kiedy państwo radzieckie zaczęło się rozpadać. Południowokaukaskie republiki ZSRS: Azerbejdżan, Gruzja i Armenia wykorzystały słabość imperium, aby w 1991 r. ogłosić niepodległość. Rozpad Kraju Rad natychmiast wzmógł spory terytorialne między poszczególnymi krajami. Ormianie poróżnili się z Azerami o Górski Karabach, ormiańską enklawęenklawę na terytorium Azerbejdżanu. W 1991 r. Ormianom udało się opanować sporny obszar. Tym niemniej konflikt pozostaje „zamrożony”, gdyż Azerowie nie zrzekli się swoich pretensji do Górskiego Karabachu. Oficjalnie pozostaje on niepodległym państwem, którego jednak nie uznaje społeczność międzynarodowa. Aby utrzymać swoją kontrolę nad Karabachem, Ormianie odwołują się do solidarności z „chrześcijańską” Rosją. Azerowie natomiast, zachowując przyjazne relacje z Moskwą, szukają wsparcia bliskiej im pod względem kultury oraz języka Turcji.
Do konfliktów etnicznych doszło także na obszarze Gruzji, zanim jeszcze kraj ogłosił niepodległość. W 1989 r. przeciwko Tbilisi zbuntowała się prowincja Abchazja, za którą opowiedziała się Rosja. Moskwa również stanęła po stronie Osetii Południowej, kolejnej zbuntowanej prowincji gruzińskiej. Kiedy w 2008 r. władze w Tbilisi podjęły nieudaną próbę przywrócenia kontroli nad separatystami, Rosjanie wyparli Gruzinów z Osetii Południowej, a nawet zagrozili Tbilisi.
Najbardziej znanym polskim akcentem w stolicy Gruzji, Tbilisi, jest nazwa jednej z ulic miasta poświęcona pamięci Lecha Kaczyńskiego (prezydenta Polski w latach 2005–2010). Kaczyński przyjaźnił się w Micheilem Saakaszwilim, gruzińskim prezydentem, a wcześniej jednym z przywódców tzw. rewolucji róż, która w 2003 r. obaliła autorytarne rządy Eduarda Szewardnadzego. Na sympatię i szacunek ze strony Gruzinów prezydent Polski zasłużył sobie jednak nade wszystko swoją zdecydowaną postawą wobec konfliktu Gruzji z Rosją o Osetię Południową. W sierpniu 2008 r., pojawił się w Tbilisi i wraz z prezydentami Ukrainy, Litwy, Łotwy i Estonii wziął udział w wiecu poparcia dla Gruzji. Mówił wówczas do żywiołowo reagującego tłumu zgromadzonego pod budynkiem parlamentu: Nasi sąsiedzi [Rosjanie] pokazali twarz, którą znamy od setek lat. Ci sąsiedzi uważają, że narody wokół nich powinny im podlegać. My mówimy: »Nie!« […]. Rosja uważa, że dawne czasy upadłego niecałe 20 lat temu imperium wracają, że znów dominacja będzie cechą tego regionu. Nie będzie!
.
Wojny czeczeńskie
Do najkrwawszego konfliktu na Kaukazie doszło jednak w północnej części regionu, gdzie niepodległość w 1991 r. ogłosiła Czeczenia. Formalnie nie należała ona do grona republik ZSRS, ale stanowiła część Rosji. Moskwa, aby ratować integralność swojego państwa, wysłała w 1994 r. przeciwko niepokornym góralom swoje wojska. Pierwsza wojna czeczeńska zakończyła się kompromitującą klęską Rosjan. Aby odbudować swój autorytet na arenie międzynarodowej, Moskwa w 1999 r. podjęła kolejną zbrojną wyprawę przeciwko Czeczenom. W toku zaciekłych walk obie strony dopuszczały się aktów przemocy wobec ludności cywilnej. O okropieństwach wojny na Kaukazie informowała niezależna rosyjska dziennikarka (zamordowana w tajemniczych okolicznościach w 2006 r.) Anna Politkowska:
Handel żywym towarem jest na porządku dziennym, zajmują się nim wszyscy rosyjscy wojskowi, począwszy od szeregowców, skończywszy na generałach […]. Czeczenów traktuje się jak bydło. Z powodu absurdalnych oskarżeń aresztuje się ich „do wyjaśnienia”. Po kilku dniach rodzina dowiaduje się, że jeśli nie zapłaci za aresztowanego pieniędzmi albo bronią, trafi on do aresztu w głównej bazie rosyjskich wojsk w Czeczenii, w Chankałce, i będzie sądzony za terroryzm.
Czeczeni nie pozostali dłużni Rosjanom i przeprowadzili na terytorium federacji szereg zamachów terrorystycznych. Ostatecznie udało się Rosjanom w 2009 r. przywrócić kontrolę nad zbuntowaną prowincją. Tak skutki wieloletniego konfliktu podsumował w 2014 r. Achmied Zakajew, jeden z przywódców czeczeńskich separatystów:
W dwóch wojnach zginęło ponad 200 tys. ludzi, w tym ponad 40 tys. dzieci. To jedna piąta naszej populacji. Dochodziło do masowych zabójstw, bombardowań celów cywilnych, aresztowań i egzekucji bez wyroku sądu, podpaleń i przemocy seksualnej […].
Efekt domina
Jugosławia – „kraina Słowian południowych” – od momentu swojego powstania w 1918 r. stanowiła federację narodów o odmiennych tradycjach, wierzeniach oraz historii. Pod koniec wojny władzę w kraju udało się przejąć komunistom, którym przewodził charyzmatyczny Josip Broz‑Tito. Uzyskał on na tyle poważny autorytet wśród Jugosłowian, że zdołał poskromić separatyzmyseparatyzmy poszczególnych części federacji.
Animozje między grupami narodowościowymi i religijnymi dały o sobie znać dopiero po śmierci wodza w 1980 r. Jedności kraju nie sprzyjały pogarszająca się sytuacja ekonomiczna, dokuczliwe bezrobocie, inflacja oraz ograniczenie przez władze pomocy socjalnej. Do pierwszych buntów przeciwko centrali doszło w Kosowie. Wojska jugosłowiańskie skutecznie poskromiły na kilka lat bunty kosowskich muzułmańskich Albańczyków. Nie zdołało to jednak odstraszyć Chorwatów, Słoweńców i Macedończyków przed ogłoszeniem niepodległości w 1991 r. Zarówno Chorwatom, jak i Słoweńcom udało się odeprzeć militarną interwencję wojsk jugosłowiańskich. To zachęciło z kolei do proklamacji niepodległości w 1992 r. ludność muzułmańską z Bośni i Hercegowiny. Serbowie, którzy stanowili niemal połowę mieszkańców obszaru, nie zamierzali dopuścić jednak do powstania odrębnego państwa muzułmańskich Bośniaków. Swoich udziałów we władzy domagali się także bośniaccy Chorwaci. Władze w Belgradzie wysłały wojska do Bośni, ale wycofały je w wyniku protestów licznych państw i organizacji pokojowych. Nie oznaczało to końca konfliktu: wycofujący się Serbowie pozostawili sprzęt wojskowy swoim rodakom z Bośni.
Bezsilny świat
Wkrótce wojna domowa w Bośni i Hercegowinie przybrała wyjątkowo przerażający i brutalny charakter. Wszystkie strony konfliktu: Serbowie (w największym stopniu), muzułmanie oraz Chorwaci stosowali taktykę czystek etnicznychczystek etnicznych. Konflikt w Bośni wykazał wielką bezradność organizacji pokojowych oraz państw zachodnich, które długo nie były w stanie zapobiec okropieństwom wojny na Bałkanach. Wprawdzie ONZ wysłała do Bośni wojska, ale nałożone na żołnierzy ograniczenia uniemożliwiały im podejmowanie skutecznych działań. Walki, które toczyły się do czasu zawarcia porozumienia pokojowego w Dayton (1995 r.), pochłonęły 200 tys. ofiar. W wyniku przyjętych porozumień władzą w Bośni i Hercegowinie podzielili się Serbowie, Chorwaci i islamscy Bośniacy. Sytuacja na terenach byłej Jugosławii wciąż jednak pozostawała napięta. W 1996 r. Albańczycy z Kosowa po raz kolejny podjęli działania wojenne w celu uniezależnienia się od Serbii. Obie strony konfliktu ponownie stosowały brutalne metody wobec cywilów. Spór o Kosowo przerwała w 1999 r. interwencja sił NATO. Przejęły one kontrolę nad Kosowem, jednak po upływie niespełna dekady, 17 lutego 2008 r. Kosowo proklamowało niepodległość, nieuznaną przez liczne państwa. W 2006 r. od Serbii odłączyła się także Czarnogóra. Pomimo upływu czasu krwawe wydarzenia wojen na Bałkanach wciąż budzą ogromne emocje i dzielą narody zamieszkujące sporne obszary.
Słownik
(ang. ethnic cleansing) zbrodnia, która według rezolucji Komisji Praw Człowieka obejmuje deportację i przymusowe, masowe usuwanie lub wypędzanie osób z ich domów, jawne naruszanie praw tych osób w celu przemieszczenia lub zniszczenia grup narodowych, etnicznych, rasowych lub religijnych
(z gr. diaspora – rozproszenie) rozproszenie członków danego narodu bądź grupy etnicznej wśród innych narodów lub też wyznawców danej religii wśród wyznawców innej
(franc. enclave od łac. inclavare – zamykać na klucz) terytorium otoczone ze wszystkich stron terytorium lądowym innego państwa
(z łac. secessio – wycofanie się, odstąpienie) odłączenie się, zerwanie z czymś, wyodrębnienie się nowego państwa bez upadku dotychczasowego.
(ros., przebudowa) określenie polityki partii komunistycznej w ZSRS dotyczącej ograniczenia cenzury oraz większej demokratyzacji systemu komunistycznego; politykę pierestrojki rozpoczął w połowie lat 80. XX w. przywódca radziecki Michaił Gorbaczow
(z łac. separatio – oddzielenie) dążenie do wyodrębnienia się jakiejś grupy z całości, najbardziej typowy jest separatyzm narodowościowy, a jednym z jego przejawów –secesja narodowa
Słowa kluczowe
Abchazja, Bałkany, czystki etniczne, Czeczenia, Górski Karabach, Jugosławia, Kaukaz, Kosowo, Osetia Południowa, terroryzm, ZSRS, świat na przełomie tysiącleci
Bibliografia
A. Brzeziecki, M. Nocuń, Armenia. Karawany śmierci, Wołowiec 2016.
W. Górecki, Toast za przodków, Wołowiec 2010.
Ch. King, Widmo wolności. Historia Kaukazu, tłum. A. Czwojdrak, Kraków 2008.
J. Tyszkiewicz, E. Czapiewski, Historia powszechna. Wiek XX, Warszawa 2010.