Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki

Utwór Zbigniewa Herberta Pan Cogito opowiada o kuszeniu Spinozy pochodzi z jednego z najpopularniejszych tomików jego poezji –Pan Cogito. Sam tytuł zbioru, nawiązujący do znanej sentencji Kartezjusza: Myślę, więc jestem (Cogito ergo sum), zdradza charakter tej poezji. Jest to cykl filozoficznych rozważań tytułowego bohatera. Składają się nań refleksje nad samym sobą, śmiercią i cierpieniem, powołaniem i przeznaczeniem. Każdy z wierszy odwołuje się do tradycji literackiej, religijnej i historycznej.

Forma i tematyka utworu

Wiersz, jak sugeruje już tytuł, ma formę krótkiego opowiadania. Opisuje spotkanie z samym Bogiem człowieka poszukującego odpowiedzi na fundamentalne pytania. O spotkaniu tym opowiada Pan Cogito, który swoją relację wpisuje w kompozycyjną ramę: dwie pierwsze strofy wprowadzają odbiorcę w sytuację, cztery ostatnie zamykają niezwykłą opowieść. Wewnątrz ramy odbywa się intrygujący dialog między człowiekiem a Bogiem. Mimo że właściwym bohaterem opowieści jest filozof Spinoza, w rozmowie mówi głównie Bóg, który na ogół wydaje się milczący i nieodgadniony. Dla przykładu - Konrad, bohater Mickiewiczowskich Dziadów, próbując mierzyć się z Bogiem, nie otrzymał żadnej odpowiedzi:

Adam Mickiewicz Dziady

Milczysz! – Jam Ci do głębi serce me otworzył. […] Milczysz! – nie dasz dla serca, dajże dla rozumu. […] Milczysz i ufasz, że masz silne ramię – Wiedz, że uczucie spali, czego myśl nie złamie.

adam Źródło: Adam Mickiewicz, Dziady.

W wierszu Herberta filozof, który zapragnął dosięgnąć Boga, zostaje wysłuchany. Stwórca objawia mu się i prowadzi z nim długą rozmowę. Co więcej, w stosunku do oszczędnych i precyzyjnie skonstruowanych pytań Spinozy Bóg wydaje się wręcz gadatliwy.

R1Q1qaOBJkSWC
Przybliżenie postaci głównego bohatera wiersza wydaje się niezbędne do zrozumienia analizowanego tekstu. Filozof holenderski żydowskiego pochodzenia Baruch Spinoza (1632–1677) mieszkał w Amsterdamie, a potem w Hadze. Intrygowała go przede wszystkim idea Boga. Skromne utrzymanie zapewniał sobie, jak wiadomo z historii i z samego wiersza, szlifując na strychu soczewki. Dzięki temu zajęciu filozof mógł wieść spokojne życie, większość czasu poświęcając nauce.
Źródło: Pomnik wykonany przez Nicolasa Dingsa (Tegelen, 1953) filozofa i pisarza Barucha de Spinozy w Amsterdamie. Napis: „Het doel van de staat is de vrijheid”. (Celem państwa jest wolność.), licencja: CC BY 2.0.

Spinoza – wizerunek filozofa

R1Is0hCHAhL1K1
Baruch Spinoza
Źródło: domena publiczna.

W wierszu postać Spinozy przedstawiona została życzliwie (choć słowa: lubię twoją geometryczną łacinę, będące wyraźną aluzją do jego prób geometrycznego uzasadnienia świata, brzmią nieco ironicznie). Filozof nie zabiega o dobra materialne ani o poparcie wielkich tego świata. Cel jego trudów jest czysty: pragnie tylko zgłębić wiedzę o Bogu i świecie. Pracuje w skromnych warunkach, nie zwracając uwagi na wysiłek i potrzeby ciała: ręce jego są pokaleczone i drżące*, wzrok zniszczony, odzienie i pokarm nędzne. Pan Cogito przedstawia więc Spinozę nie tylko jako mądrego, ale i ascetycznego filozofa, porównując go z innymi nowożytnymi myślicielami – przebiegłym Erazmem z Rotterdamu i dbającym o dochody Kartezjuszem.

Podobnie jak Herbert, postać Spinozy nakreślił wielki filozof XX w. Bertrand Russell, który nazywał holenderskiego myśliciela najszlachetniejszym i najbardziej godnym miłości z wielkich filozofów: Intelektualnie przerasta go paru innych, lecz moralnie stoi najwyżej. Russell podkreślał też, że potrzeby Spinozy były proste i skromne, on sam zaś przez całe życie przejawiał rzadką obojętność wobec pieniędzy. Filozof miał za to ogromne potrzeby intelektualne. Należał do grona wielkich racjonalistów XVII w. i – podobnie jak oni – chciał w sposób czysto rozumowy dowieść istnienia Boga. Tego zadania podejmowali się niemal wszyscy filozofowie wieku XVII, poczynając od Kartezjusza, a kończąc na Leibnizu. Chęć zbadania intrygującej Spinozę idei Boga Pan Cogito zamyka w lapidarnejlapidarnylapidarnej formule: zapragnął dosięgnąć Boga. Gdy marzenie filozofa się spełnia i ma on okazję rozmawiać ze Stwórcą, większość jego pytań nadal dotyczy idei Bytu Najwyższego, ujętego w filozoficzną formułę pierwszej przyczynyprzyczyny ostatecznej.

Jednak Bóg, który zjawia się przed filozofem, nie jest abstrakcją filozoficzną, Pierwszą PrzyczynąPierwsza PrzyczynaPierwszą Przyczyną. Staje przed Spinozą twarzą w twarz. Żeby to zrozumieć, trzeba zarzucić drogi filozoficzne i wstąpić na ścieżki Biblii, trzeba sięgnąć po Stary Testament i przypomnieć tęsknotę Narodu Wybranego za bezpośrednim poznaniem Boga. Miał po temu okazję Mojżesz – zobaczył Stwórcę w krzewie gorejącym. Wędrującym do Ziemi Obiecanej Izraelitom towarzyszył Bóg obecny w świetlistym obłoku. Także Księgi Nowego Przymierza obiecują chrześcijanom bezpośrednie widzenie Najwyższego. Św. Paweł mówi w Hymnie o miłości, iż teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno, w niebie zaś Boga ujrzymy twarzą w twarz. Pan Cogito opowiada, że filozof przebił nagle zasłonę/ i stanął twarzą w twarz. Obraz ten odsyła nas do biblijnej Świątyni Jerozolimskiej, gdzie za zasłoną przechowywano Arkę Przymierza. Mogli tam wchodzić jedynie arcykapłani izraelscy, i to tylko raz w roku. Zdjęcie zasłony symbolizuje wtajemniczenie, poznanie.

Bóg w utworze Herberta

Kim jest drugi bohater wiersza – ten, którego filozof zobaczył za tajemniczą zasłoną? Warto zaznaczyć, że postać, którą Pan Cogito nazywa Bogiem, jest wieloznaczna. Wątpliwości budzi już sam tytuł utworu – to opowieść o kuszeniu Spinozy. Można uznać, że jest to jeden z kluczy do odczytania wiersza, podobnie jak odpowiedź na pytania, kto i w jakim celu kusi filozofa.

RWhgOQ8N21bpZ
Zgodnie ze średniowiecznymi wyobrażeniami piekło, domena „księcia ciemności”, znajdowało się pod ziemią. W  Boskiej Komedii Dantego składało się ono z dziewięciu kręgów schodzących coraz niżej w głąb ziemi. Być może więc zakończenie wiersza Herberta, mówiące o ciemności i krokach schodzących w dół, sugeruje, podobnie jak tytuł, że gościem Barucha Spinozy był nie Bóg, ale szatan?
Źródło: Joseph Anton Koch, Piekło Dantego, 1825, Wikimedia Commons.

Używana w wierszu frazeologiafrazeologiafrazeologia i wyobrażenia czerpane zwłaszcza ze Starego, ale także z Nowego Testamentu powodują, że Bóg Herberta przypomina biblijnego Stwórcę, choć został wyposażony w pewne kontrowersyjne z religijnego punktu widzenia cechy (np. jest Bogiem, który kusi człowieka!). Przedstawiony został antropomorficznie, na podobieństwo człowieka (zgodnie z kanonem malarstwa religijnego, które ukazuje go jako starca z siwą brodą). Bóg gładził roztargniony brodę, łamał palce, / chrząkał, być może zniecierpliwiony filozoficznym wywodem Spinozy, na koniec zaś słychać jego oddalające się kroki.

Główne dzieło filozoficzne Spinozy – Etyka w porządku geometrycznym dowiedziona – w matematyczny sposób mówi na temat Boga, świata, człowieka i istniejącego porządku moralnego. W wierszu Herberta Bóg chwali geometryczne wysiłki filozofa, ale sugeruje, że racjonalny wykład nie dotyka spraw najważniejszych: pomówmy jednak / o Rzeczach Naprawdę / Wielkich. I tu rozpoczyna się proces określony w tytule mianem kuszenia. Czy kuszenie to polega na zachęcaniu do złego, czy może jest wyrazem troski? Bóg przekonuje Barucha, że nie roztrząsanie filozoficznych kwestii, ale proste codzienne sprawy należą do Rzeczy Naprawdę Wielkich. Najważniejsza z pokus pojawia się na końcu: dotyczy ona ludzkiej miłości i dawania nowego życia (pomyśl o kobiecie / która da ci dziecko). Waga miłości wyeksponowana została dzięki wykorzystaniu barokowej gradacji, ale również poprzez powtórzenie, że rozmowa dotyczy Rzeczy Wielkich. Spinoza nigdy się nie ożenił, a ludzkie afekty uważał za niegodne. Bronił jednak abstrakcyjnej, rozumowej miłości do Boga. I do tej tezy odnosi się wyznanie Boga: Stwórca nie oczekuje miłości rozumowej, ale naiwnej i  spontanicznej, do jakiej zdolni są ludzie prości:

Zbigniew Herbert Pan Cogito opowiada o kuszeniu Spinozy

– chcę być kochany
przez nieuczonych i gwałtownych
są to jedyni
którzy naprawdę mnie łakną

cyt1 Źródło: Zbigniew Herbert, Pan Cogito opowiada o kuszeniu Spinozy.

Należy zwrócić uwagę na dwa fakty - po pierwsze, Herbert nawiązuje tu wyraźnie do wielu ewangelicznych historii, w których Chrystus otaczał się maluczkimi, zyskiwał i cenił miłość ubogich, prostych i grzeszników. Krytykował zaś uczonych w Piśmie, którzy wypełniali wszelkie nakazy religijne, a nie mieli w sobie szczerej wiary i prawdziwej miłości. Po drugie - o kuszeniu Spinozy opowiada Pan Cogito...

Słownik

lapidarny
lapidarny

(łac. lapidarius - odnoszący się do kamienia) - niezawierający wielu słów; zwięzły, treściwy (definicja na podstawie SJP)

frazeologia
frazeologia

(gr. phrásis - wyrażanie się, lógos - słowo, nauka) - 1) zbiór frazeologizmów występujących w danym języku, stylu języka, w dziełach określonego pisarza; 2) dział leksykologii zajmujący się związkami frazeologicznymi, tj. badający ustalone w danym języku zwroty, tzw. idiomy i frazy (definicja na podstawie PWN)

Pierwsza Przyczyna
Pierwsza Przyczyna

Pierwsza Przyczyna, Nieruchomy Poruszyciel - mianem Pierwszej Przyczyny filozofowie określali byt, który spowodował powstanie wszelkich innych przyczyn, sam będąc pierwszym w ich ciągu; jego istnienia dowodzono na mocy logiki (m.in. twierdzenia, że wszystko musi mieć przyczynę); Pierwszą Przyczynę nieraz identyfikowano z Bogiem