Przeczytaj
Od czystej formy do literatury faktu – główne teorie i programy literackie XX stuleciaProgram futuryzmu można by ująć w następujące punkty:
Futuryzm miał być bezkompromisową i nieustającą rewoltą przeciw tradycji i dziedzictwu przeszłości jako głównym hamulcom społecznego i artystycznego postępu.
Miał być przezwyciężeniem paseizmupaseizmu literatury dotychczasowej na rzecz aktywizmu, oddającego zawrotne tempo przemian doby współczesnej.
Propagował agresywność, kult przemocy i wojny jako jedyny sprawdzian biologicznych i duchowych wartości człowieka.
Był negacją psychologizmu i antropocentryzmu, którym przeciwstawiał materię i przyrodę nieorganiczną jako jedyne tematy godne nowej poezji.
Oznaczał odrzucenie poznania rozumowego na rzecz poznania intuicyjnego.
Uznawał oryginalność i wyjątkowość za jedyne kryteria rzeczywistej wartości wytworów sztuki.
Postulował stworzenie całkowicie nowego języka poetyckiego, wyzwolonego z normatywnych skrępowań logicznego myślenia i umownej składni;
Stosowanie nowego typu obrazowania, polegającego na przenikaniu się wzajemnym słów i obrazów w celu oddania dynamizmu i symultaneizmu rzeczywistości;
Zerwanie z obowiązującymi normami interpunkcji i ortografii jako hamującymi bezpośredniość poetyckiej ekspresji;
Położenie nacisku na wzmocnioną rytmizację wypowiedzi poetyckiej;
Wprowadzanie ekscentrycznych innowacji w zakresie formy typograficznej jako dodatkowego współczynnika literackiej wypowiedzi.
Polscy futuryści na tle najważniejszych grup międzywojnia
DO NARODU POLSKIEGO. MAŃIFEST w sprawie natyhmiastowej futuryzacji żyćaRcuSsRamuTaoc1 [...] my, futuryśći polscy, pszystępujemy z dńem dźiśejszym do wielkiej radykalnej pszebudowy i reorgańizacji żyća polskiego i wzywamy wszystkih obywateli wolnej Żeczypospolitej Polskiej do zorgańizowanego wspułdźałańa i pomocy.
Wojna wszehświatowa wraz z olbżymim pszesuńęćem śę całych państw, warstw i naroduw poćągnęła za sobą wielkie pszesuńęće wartośći. Rezultatem tego jest kryzys kulturalny, kturego widowńą jest dźiśaj cała Europa Wshodńa i Zahodńa. U nas ten kryzys objawia śę w szczegulńe ostrej i specyficznej formie. Pułtora wieku ńewoli politycznej wyćisnęło na całej naszej fizjognomji, psyhice i produkcji twardy, ńezatarty śćeg. [...]
[...]
Dosyć długo byliśmy już narodem‑panopticum, produkującym tylko mumje i relikwje. Szalone ńepowstszymane dźiś wali do wszystkih naszyh dżwi i okien, kszyczy, dopomina śę, wymaga. Jeżeli ńe stać nas na stwożeńe nowyh kategorji w kturyh by śę mogło pomieśćić, nowej sztuki, w kturej by śę mogło wyśpiewać — ńe ostoimy śę.
[...]
Wielkie ogulno‑narodowe panopticum na Wawelu.
Będźemy zwoźić taczkami z placuw, skweruw i ulic ńeświeże mumje mickiewiczuw i słowackih. Czas oprużńić postumenty, oczyśćić place, pszygotować miejsca tym, ktuży idą.
[...]
Ogłaszamy:
Wielkie pszesuńęće śę warstw na Wshodźe i Zahodźe trwa. Do głosu dohodźi nowa śiła — uświadomiony proletarjat. Zaczyna śę wielkie pszewartośćowańe wartośći. Mieżą śę wszystkie prawośći i ńeprawośći 1000‑wiekowej za jego plecami jego kosztem wytwożonej kultury. Mieżą śę jedynym sprawdźanem bojującego żyća — twardą, żelazną, orgańiczną pracą. Następuje wielki pszegląd legitymacji. Kto ńe potrafi wylegitymować swojego udźału w żyću tą jedyną monetą — ńe ostoi śę.
Podkreślamy tszy zasadńicze momenty żyća wspułczesnego: maszynę, demokrację i tłum.
[...]
Rozumiejąc zadańe sztuki wobec dńa dźiśejszego i jego zagadńeń, wołamy:Artyśći na ulicę!
Sztuka gńeżdżąca śę w kilkuset, a nawet kilkutyśęcznoosobowyh salah koncertowyh, wystawah, pałacah sztuki itp jest śmiesznym anemicznym dźiwolągiem, pońeważ kożysta z ńej wszystkih ludźi. Człowiek wspułczesny ńema czasu na hodzeńe na koncerty i wystawy, ¾ ludźi ńema po temu możnośći. Dlatego sztukę muszą znajdować wszędźe:
Latające poezokoncerty i koncerty w poćągah, tramwajah, jadłodajńah, fabrykah, kawiarńah, na placah, dworcah, w hallah, passażah, parkah, z balkonuw domuw, itd., itd. itd. o każdej poże dńa i nocy.
Sztuka muśi być ńespodźaną, wszehpszeńikającą i z nug walącą.
[...]
Każdy może być artystą.
Teatry, cyrki, pszedstawieńa na ulicah, grane pszez samą publiczność.Wzywamy wszystkih poetuw, malaży, żeźbiaży, arhitektuw, muzykuw, aktoruw, aby wyszli na ulice.
Scena śę pszekręca. Tszeba zmieńić dekoracje.[...]
Tehńika jest tak samo sztuką, jak malarstwo, żeźba i arhitektura.
[...]
Wzywamy wszystkih obywateli Państwa Polskiego do zorgańizawanej akcji samoobrony. Publiczność polska pszerosła swoih twurcuw. Dźiśejszy widz źewa już otwarće na Makbeće i czuje ńeokreślony bul w okolicah ślepej kiszki pszyglądając śę umierającym Orlątkom. Twurczość polską zaś ńe stać na stwożeńe dla ńego nowego, żywotnego pokarmu. Jako jedyna skuteczna walka z beztwurczośćą — zgodny zorgańizowany sabotaż starczej literatury i sztuki. Ńe hodzeńe do teatruw, ńe kupowańe kśążek, ńe czytańe czasopism itd., itd., itd.
[...]
Los pszeżył śę i umarł. Każdy odtąd może stać śę twurcą własnego żyća i żyća ogulnego.
[...]
Aby jakakolwiek akcja, z naszej strony okazała śę możliwą, domagamy śę od Sejmu konstytucyjnej Żpltej Polskiej ńezwłocznego uhwaleńa ńetykalnośći artysty na ruwńi z posłem na sejm. Artysta jest takim samym pszedstawićelem Narodu, jak poseł, pośadającym jedyńe inny zakres dźałańa i inne kompetencje.
[...]
Wzywa śę wszystkih do rozpoczęća zgodnej, masowej, akcji futurystycznej ńezwłoczńe z hwilą ogłoszeńa tego mańifestu.
W Krakowie, 20 kwietńa 1921 r.
O autorze
Bruno Jasieński (Wiktor Zyskam) – poeta, autor wielu manifestów poetyckich. Urodził się w 1901 roku w zasymilowanej rodzinie żydowskiej, jego ojciec był lekarzem i działaczem społecznym. Jako ośmiolatek rozpoczął naukę w warszawskim gimnazjum im. Mikołaja Reja. Już w szkole ujawniły się jego talenty - był redaktorem szkolnych pism. Wtedy też podjął pierwsze próby poetyckie. Podczas I wojny światowej jego ojciec został wcielony do armii, a Jasieński wraz z matką i rodzeństwem wyjechał do Moskwy, gdzie ukończył ósmą klasę. W Rosji zetknął się i zachwycił futuryzmem. W 1918 roku wrócił do Polski, gdzie rozpoczął studia filozoficzne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Wraz ze Stanisławem Młodożeńcem i Tytusem Czyżewskim założyli Niezalegalizowany Klub Futurystów „Pod Katarynką”. W tym okresie zaczął posługiwać się pseudonimem Bruno Jasieński. Między 1921 a 1923 rokiem aktywnie angażował się w organizację kilkudziesięciu wieczorów poetyckich futurystów, które często kończyły się skandalami obyczajowymi. Mieszkał w Paryżu, następnie w ZSRR, gdzie został członkiem Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego. 17 września 1938 w okresie wielkiej czystkiwielkiej czystki został skazany na karę śmierci. Pochowano go w bezimiennej mogile. Okoliczności jego śmierci zostały poznane dopiero w roku 1992. Został zrehabilitowany w 1955 roku.
But w butonierceZmarnowałem podeszwy w całodziennych spieszeniach,
Teraz jestem słoneczny, siebiepewny i rad.
Idę młody, genialny, trzymam ręce w kieszeniach,
Stawiam kroki milowe, zamaszyste, jak świat.Nie zatrzymam się nigdzie na rozstajach, na wiorstachwiorstach,
Bo mnie niesie coś wiecznie, motorycznie i przed.
Mijam strachy na wróble w eleganckich windhorstach,
Wszystkim kłaniam się grzecznie i poprawiam im pled.W parkocieniu krokietnikrokietni — jakiś meeting panieński.
Dyskutują o sztuce, objawiając swój traf.
One jeszcze nie wiedzą, że gdy nastał Jasieński,
Bezpowrotnie umarli i Tetmajer i Staff.One jeszcze nie wiedzą, one jeszcze nie wierzą.
Poezyjność, futuryzm — niewiadoma i X.
Chodźmy biegać, panienki, niech się główki oświeżąoświeżą —
Będzie lepiej smakować poobiedni jour‑fixejour‑fixe.Przeleciało gdzieś auto w białych kłębach benzyny,
Zafurkotał na wietrze trzepocący się szal.
Pojechała mi bajka poza góry doliny
I nic jakoś mi nie żal, a powinno być żal...Tak mi dobrze, tak mojo, aż rechoce się serce.
Same nogi mnie niosą gdzieś — i po co mi, gdzie?
Idę młody, genialny, niosę BUT W BUTONIERCE,
Tym co za mną nie zdążą echopowiem: — AdieuAdieu! —
Słownik
(łac. ad litteram – od litery) – odmiana instrumentacji głoskowej, powtórzenie jednej lub kilku początkowych głosek w kolejnych wyrazach, przeważnie w zakresie jednego zdania lub wersu; służy podkreśleniu warstwy brzmieniowej utworu lub wyeksponowaniu znaczeń wyodrębnionych słów
deklaracja programowa grupy literackiej, szkoły, pokolenia, pojedynczego twórcy, udostępniona publiczności literackiej na łamach prasy lub w formie samodzielnego druku; często zawiera postulaty ideowo‑artystyczne sprzeczne z panującym systemem wartości literackich, używając w walce przeciwko jego reprezentantom argumentów polemicznych o zabarwieniu pamfletowo‑satyrycznym; jest podsumowaniem zaistniałych już dokonań twórczych lub projekcją przyszłych dzieł
(gr. paronomasía – nieco zmieniona nazwa) – zestawienie wyrazów podobnie brzmiących, lecz o innym znaczeniu, podkreślające ich podobieństwo lub obcość; paronomazja bywa wykorzystywana do wydobywania głębokich zależności pomiędzy różnymi zjawiskami, pojęciami
(fr. passéisme, fr. passé – przeszłość) – przywiązanie do tradycyjnych obyczajów lub wzorców