Przeczytaj
Demokracja liberalna
LiberalizmLiberalizm, którego jednym z głównych ideologów był John Stuart Mill, stał się bardzo wpływowym systemem politycznym. Żyjemy w państwie, które podobnie jak wiele innych, określane jest mianem demokracji liberalnejdemokracji liberalnej. Oznacza to taki ustrój, w którym władza jest sprawowana przez obywateli (lub ich reprezentantów), lecz z poszanowaniem wolności jednostek.
Dla przykładu warto podać Konstytucję Rzeczpospolitej Polskiej, która w artykule 31 podkreśla wartość wolności.
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej1. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej.
2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.
3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
W powyższym fragmencie bez trudu można odnaleźć echo rozważań, które prowadził John Stuart Mill. Twierdził on bowiem, że jedynym powodem, który może uzasadnić ograniczenie wolności – jest wolność innych obywateli.
Demokracja agonistyczna
DemokracjaDemokracja oznacza również różnorodność: ludzie nie są bowiem identyczni. Mają różne doświadczenia, potrzeby i cele. Społeczeństwo, w którym żyjemy to zbiorowość różnych jednostek. Ponadto ludzie tworzą różnorakie grupy: polityczne, wyznaniowe, zawodowe, których istotą jest ich odmienność. Niekiedy to, co różne, może istnieć obok siebie. Częściej jednak różnice poglądów i interesów prowadzą do mniej lub bardziej otwartego konfliktukonfliktu. Na przykład: jeżeli jedna grupa postuluje zwiększenie wpływu religii na życie publiczne, druga zaś zabiega o wolność od religii w życiu publicznym, to trudno, by te dwa poglądy współistniały pokojowo. Inny przykład: związki zawodowe domagają się, żeby kodeks pracy bardziej dbał o pracowników; związki pracodawców z kolei chcą nieograniczania ich działalności i zysku przez kolejne przepisy.
Belgijska filozofka Chantal Mouffe – jak niektórzy inni filozofowie – uważa, że konflikt jest wręcz istotą demokracji. Jej zdaniem, zamiast zacierać istniejące między ludźmi różnice, udawać, że one nie istnieją, lepiej uznać i dowartościować konflikt. Stąd głosi ona pochwałę demokracjidemokracji agonistycznejagonistycznej – opartej na rywalizacji. Chantal Mouffe twierdzi, że lepiej będzie, jeżeli damy miejsce w przestrzeni publicznej na otwarte wyartykułowanie istniejących między nami różnic, niż jeśli będziemy za wszelką cenę próbować uznać te różnice za nieistotne. Jeśli bowiem tak uczynimy, tj. będziemy ignorować istniejące różnice, to nie sprawimy, że one znikną. Możemy jednak spodziewać się tego, że po jakimś czasie spowodują ostry konflikt. Podstawowym wyzwaniem liberalizmu będzie zatem odpowiednie zarządzanie tym konfliktem. Główna zasada filozofii liberalnej mówi tyle, że jedynym ograniczeniem wolności jest granica wolności drugiego człowieka. Co jednak, gdy tej granicy nie da się ściśle wyznaczyć? Zanim przeanalizujemy konkretne przypadki, zapoznajmy się jeszcze z dwoma zagadnieniami.
Wolność pozytywna i negatywna
John Stuart Mill zaproponował uczynienie zasady wolności fundamentalną zasadą kierującą naszym społeczeństwem. Dyskusje filozoficzne polegają jednak na tym, że różnicuje się istniejące pojęcia, zadaje dodatkowe pytania i dokonuje dodatkowych rozróżnień. Taka sytuacja miała też miejsce w przypadku pojęcia wolności. Żyjący w XX wieku filozof Isaiah Berlin stwierdził, że pojęcie wolności ma dwa zupełnie różne znaczenia i sensy: pozytywny i negatywny.
Wolność negatywna to wolność od wszelkiego rodzaju ograniczeń: prawnych lub moralnych. Człowiek jest wolny w tym sensie, jeżeli nikt i nic nie ingeruje w jego życie. Wolność pozytywna to wolność do działania zgodnie ze swoją wolą. Człowiek jest wolny w tym sensie, jeżeli jest panem swojego losu.
To drobne rozróżnienie ma ważne konsekwencje praktyczne. Człowiek może być nieograniczony przez żadne zakazy, ale być zniewolony przez sytuację, w której się znalazł. Na przykład: osobie ubogiej nikt i nic nie zabrania kupna drogiego ubrania, ale taka osoba nie jest w stanie dokonać takiego zakupu – nie może zrobić wszystkiego, czego by chciała.
Rozróżnienie to, mimo że jest pewnym uproszczeniem, pozwala na przedstawienie różnych podejść do polityki społecznej:
liberałowie i libertarianie, jako zwolennicy wolności negatywnej, będą twierdzić, że dla rozwoju człowieka konieczne jest zniesienie wszelkich ograniczeń, będą więc np. postulować możliwie niskie podatki;
zwolennicy socjaldemokratycznej wizji państwa, którym bliższa byłaby wolność pozytywna, stwierdzą zaś, że zniesienie ograniczeń jest niewystarczające i należy wprowadzić mechanizmy wspierające człowieka w rozwoju; tu przykładem będzie więc aktywna polityka społeczna oparta na zasiłkach.
Słownik
(gr. agonistikós – zapaśniczy) dotyczący walki lub rywalizacji
(gr. deltaῆmuomicronς, demos – lud; kapparhoάtauomicronς, kratos – władza; dosłownie – rządy ludu, ludowładztwo) ustrój polityczny, w którym władza sprawowana jest przez ogół obywateli; powstała w starożytności i była zestawiana z arystokracją (władza sprawowana przez grupę ludzi) i monarchią (władza w rękach jednostki)
koncepcja demokracji, która akcentuje konieczność otwartego wyartykułowania konfliktów społecznych
rodzaj demokracji, która charakteryzuje się wolnymi wyborami, władzą pełnioną przez wybranych przedstawicieli oraz wartościami liberalnymi, czyli zagwarantowaniem praw jednostkom
(łac. conflictus – zderzenie) sytuacja, w której mamy niezgodność lub sprzeczność interesów, poglądów lub działań
(łac. liber – wolny) doktryna polityczna, według której podstawą ustroju państwowego powinna być indywidualna wolność jednostki