Przeczytaj
Achilles – bohater Iliady
Achilles, syn Peleusa i Tetydy, choć nie był zamieszany w wydarzenia, które doprowadziły do wojny trojańskiej (nie miał nic wspólnego z porwaniem Heleny), w Iliadzie Homera wyrasta na głównego bohatera poematu. EposEpos opowiada bowiem o epizodzie mającym miejsce pod koniec oblężenia, w dziesiątym roku zmagań – o gniewie Achillesa i jego zgubnych skutkach.
Należy pamiętać, że Achilles udał się na wojnę trojańską, ponieważ wolał krótkie życie w wielkiej chwale niż długie i nudne. Tetyda uprzedziła go bowiem, że jeśli pojedzie pod Troję, zdobędzie wielką sławę, ale jego życie szybko się skończy. Rodzice Achillesa, znając przepowiednię wyroczni o bohaterskiej śmierci syna, ukryli go między kobietami. Dopiero przebiegły król Itaki – Odyseusz, który miał za zadanie pozyskanie herosa na wyprawę (inna przepowiednia głosiła, że bez Achillesa nie zdobędą Troi), odkrył go, prezentując dwórkom różne kosztowności. Przebrany bohater sięgnął po pięknie oprawną broń zamiast po fatałaszki lub klejnoty i został odkryty przez fałszywego kupca, najsprytniejszego z Achajów – Odyseusza.
Obserwując tę postać i jej niejednoznaczne zachowania podczas opisanych w eposie kilkudziesięciu dni walki, często zadajemy sobie pytanie, kim właściwie jest wódz Myrmidonów: szlachetnym antycznym rycerzem (mianem rycerza właśnie określa go w swym przekładzie Iliady Franciszek Ksawery Dmochowski) czy dzikim wojownikiem, spragnionym krwi zabójcą. Aby odpowiedzieć na to pytanie, należałoby się zastanowić, kogo właściwie można nazwać rycerzem.
Wzór wojownika i rycerza
Achilles to bohater pochodzący z epoki dużo wcześniejszej niż czas, gdy pojęcie rycerza się wykształciło, wojna o Troję toczyła się bowiem w XII w. p.n.e. Nie jest zwykłym wojownikiem – przewodzi bitnym Myrmidonom, jego ojcem jest Peleus, król tesalskiego miasta Ftyja. Achilles jest członkiem kształtującej się arystokracji wojskowej, mimo młodego wieku bierze udział w naradach wodzów obok takich znakomitości jak Odys, Menelaos, Ajaks czy Diomedes.
Jego działania doprowadziły do późniejszych komplikacji w stosunkach z Agamemnonem. Achilles jako przywódca Myrmidonów zwołał bez zgody naczelnego wodza naradę wojenną, jawnie łamiąc zasady wojskowej dyscypliny. Agamemnon pełnił na czas wojny funkcję suwerenną wobec pozostałych greckich wojowników. Achilles, występując przeciwko niemu, podważał autorytet naczelnego wodza i chciał wzmocnić własną pozycję. Okazał się zatem egoistą lekceważącym dobro ogółu – zachował się nagannie, gdyż posłuszeństwo wobec zwierzchnika jest ważnym elementem rycerskiego etosuetosu. Odebranie zaś Achillesowi jego branki Bryzeidy przez Agamemnona staje się bezpośrednią przyczyną opisanych przez Homera wypadków. Bohater powiada dumnie do Atrydy:
IliadaDo Ftyi, do mojego powracam siedliska,
Gdy nie znasz mych zasług, śmiesz zdobycz wydzierać;
A nie wiem, czy beze mnie będziesz łupy zbierać.
Achilles decyduje o wycofaniu się z walki, a wstrząśnie nim dopiero moment, gdy zginie Patroklos, ukochany przyjaciel. Ta osobista strata zmusi go do działania i powrotu na pole bitwy.
Warto zwrócić uwagę na to, jak Achilles postępuje z ciałem pokonanego wroga – odmawia mianowicie umierającemu Hektorowi wydania jego ciała ojcu, zapowiada mu:
IliadaPrzenigdy cię matka czcigodna
Już nie opłacze na marach – ta, która ciebie zrodziła,
ale psy głodne
i sępy do szczętu ciebie rozszarpią
Następnie wlecze ciało Hektora za swoim rydwanem wokół Troi tak długo, aż wywołuje gniew bogów oburzonych jego brakiem szacunku dla zmarłych. Zaprzestaje tej praktyki dopiero po interwencji Tetydy. Nieobce jest mu także pospolite okrucieństwo, gdy pojmawszy dwudziestu młodych Trojan, przeznacza ich w ofierze na grób Patroklosa. Jeden z mitów powiada także, że Achilles – już jako duch – zażądał, aby na jego własnym grobie ofiarowano Polyksenę, córkę króla Troi Priama.
Także jego stosunek do kobiet jest przedmiotowy – Bryzeida, o którą powadził się z Agamemnonem, to dla niego rzecz, własność, część wojennego łupu, który mu się należy. Odebranie mu tej zdobyczy przez naczelnego wodza deprecjonuje go jako wojownika, obniża jego prestiż w oczach towarzyszy.
Nie tylko okrucieństwo nim jednak powoduje; przyjmuje bowiem w pewnym momencie Priama i płacze razem z nim, wzruszony rozpaczą nieszczęsnego ojca:
IliadaJuż płacze ojca, znowu płacze przyjaciela.
Spólne ich narzekania i płacz pomieszany
Smutnym echem namiotu powtarzały ściany.
Cechy mordercy
Achilles jest nieodrodnym dzieckiem tej wojowniczej, okrutnej (z naszego punktu widzenia) kultury archaicznej Grecji. Na tle innych bohaterów Homera wcale się nie wyróżnia przesadną brutalnością, gdyż wszyscy postępują zgodnie z konwencjami epoki. Podobnie zresztą przedstawiane są zachowania bogów, którzy cechują się okrucieństwem i bezwzględnością. Bezwstydnie manipulują ludźmi, choć ich los jest im w gruncie rzeczy obojętny. Dla nich to pionki w grze toczonej między zwaśnionymi mieszkańcami Olimpu. W zależności od stosunku do danego bohatera pomagają mu lub szkodzą.
W czasie wojny trojańskiej bogowie dzielą się na dwa obozy – jedni wspierają Achajów, drudzy Trojan. Bogom przewodzi Dzeus, który z kolei podlega Mojrze‑Przeznaczeniu. Ludzie są podporządkowani woli bogów (np. decydują oni o wyniku pojedynku Achillesa z Hektorem), nie mają wpływu na swoje losy, mogą co najwyżej z godnością przyjąć wyroki niebiańskich władców. Nie są jednak bezwolnymi marionetkami, ale ukazanymi niezwykle plastycznie żywymi ludźmi, ulegającymi namiętnościom. Bohaterowie Iliady umieją kochać i nienawidzić, stać ich na czyny odrażające i szlachetne, ich postawy oddają całą prawdę życia, pełną zarówno okrucieństwa, jak i wzniosłości oraz poświęcenia. Taką postacią jest także Achilles – o naturze popędliwej, porywczej, namiętnej i dumnej, a zarazem bardzo ludzkiej zarówno w chwilach swej wielkości i chwały, jak i upadku. To bohater świadom swego przeznaczenia, rychłej śmierci, której bez drżenia stawia czoła.
Jak zatem odpowiedzieć na postawione na początku pytanie? Achilles – jak wielu innych bohaterów literackich – wymyka się jednoznacznym ocenom, nie sposób po bliższym przyjrzeniu się herosowi i zbadaniu jego zachowań oraz motywacji wydać jednoznacznego sądu. Heros ten wydaje się równie skłonny do rzeczy dobrych jak i złych, potrafi być rycerski i okrutny, w oczach filozofów starożytnych, zwłaszcza stoików, uchodził za gwałtownika zbyt łatwo folgującego swym namiętnościom. I ta jego dwoistość powoduje, że jest prawzorem wielu bohaterów, z równą łatwością czyniących dobro i zło, rzadko zdobywających się na chwilę refleksji (vide choćby Andrzej Kmicic, sarmacka odmiana Achillesa). To czyni go także bliskim naszej epoce, w której szlachetność i okrucieństwo mieszają się jak w diabelskim tyglu. I czasem nie sposób jedno oddzielić od drugiego.
Słownik
(gr. arche – początek, typos – typ) 1. pierwowzór, prototyp jakiejś postaci, zdarzenia, motywu, symbolu lub schematu; 2. w psychoanalitycznej teorii C.G. Junga: wspólny wszystkim ludziom, dziedziczny wzorzec reagowania i postrzegania świata
(gr. épos - słowo, opowieść) – inaczej epopeja; gatunek epiki obejmujący utwory, zazwyczaj wierszowane, w których przedstawiano mitycznych lub historycznych bohaterów biorących udział w wydarzeniach przełomowych dla określonej społeczności
(gr. ethos – zwyczaj) – wzorzec postępowania oparty na wyraźnie określonych wartościach, akceptowany przez jakąś społeczność (naród, grupę zawodową, klasę społeczną), np. etos rycerza, etos lekarza