Przeczytaj
Odrębność polskiej kultury szlacheckiej
Duża liczebność polskiej szlachty w stosunku do pozostałych stanów była w nowożytnej Europie zjawiskiem wyjątkowym, porównywalnym jedynie z sytuacją szlachty kastylijskiej i węgierskiej. EtosEtos wolnościowy polskiej szlachty ukształtowany na sejmikach był nie do pogodzenia z urzędniczo‑wojskowym charakterem szlachty w Prusach, Austrii i Rosji. Pod koniec XIX stulecia ok. 80% stanu szlacheckiego Rzeczypospolitej wskutek represji i zubożenia uległo deklasacjideklasacji. Wielu szlachciców stało się chłopami, część pełniła funkcję administratorów cudzych majątków, inni musieli szukać zatrudnienia w miastach jako nauczyciele, urzędnicy i robotnicy fabryczni. W Warszawie zubożałą szlachtę nazywano wysadzonymi z siodła. Poczucie wyższości i krzywdy skutecznie zniechęcały ich do współpracy z zaborcami. Podczas gdy w pozostałych krajach Europy szlachta była warstwą konserwatywną, w Polsce pod zaborami – często rewolucyjną.

Odrębność wyznaniowa Polaków
Wśród państw zaborczych jedynie Austria była katolicka. W Rosji przeważało prawosławie, a w Prusach – protestantyzm. Rosjanie po powstaniu styczniowym utożsamiali polskość z katolicyzmem. Za konwersję z prawosławia na katolicyzm groziło zesłanie. Dzieci z małżeństw mieszanych musiały przyjąć prawosławie. Polscy ziemianie mieszkający na wschodzie dawnej Rzeczypospolitej, odróżniający się od Rusinów wyznaniem katolickim, nie mogli sprzedawać majątków innym Polakom, pozostawiono im tylko prawo do dziedziczenia. Wielu biskupów i księży znalazło się na zesłaniu, m.in. arcybiskup warszawski Zygmunt Feliński i biskup wileński Adam Krasiński. W ramach represji popowstaniowych skasowano większość zakonów, a księża musieli często zajmować się jednocześnie kilkoma parafiami. Jeszcze gorzej potraktowano grekokatolików. Kościół unicki został zlikwidowany, a jego wyznawcy zostali przymusowo włączeni do CerkwiCerkwi prawosławnej.

W zjednoczonych Niemczech kanclerz Otto von Bismarck rozpoczął politykę kulturkampfukulturkampfu skierowaną przeciw katolikom w całym państwie. W więzieniach znaleźli się księża polscy i niemieccy, arcybiskup gnieźnieński Mieczysław Ledóchowski i arcybiskup koloński z Nadrenii Paulus Melchers. W zaborze pruskim walka z katolicyzmem łączyła się, tak jak w zaborze rosyjskim, z walką z polskością. Kulturkampf sprzyjał utożsamieniu się z polskością katolickich Kaszubów, Ślązaków i poznańskich Bambrów, potomków niemieckich osadników z katolickiej Bambergii. Ostatnim przedmiotem w szkołach, którego uczono po polsku, była religia. W 1901 r. we Wrześni uczniowie wystąpili przeciw wprowadzeniu na lekcjach religii języka niemieckiego. Kara chłosty, której poddano strajkujące dzieci, wywołała powszechne wzburzenie. Wyznanie katolickie stało się też kryterium odróżniającym Polaków od greckokatolickich i prawosławnych Ukraińców oraz prawosławnych Białorusinów. Katolicyzm był wyznacznikiem polskości na prawie wszystkich ziemiach polskich, wyjątek stanowili ewangeliccy Mazurzy w Prusach i Ślązacy w austriackim Księstwie Cieszyńskim.
InteligencjaInteligencja

Wyrazu „inteligencjainteligencja” jako określenia pewnej grupy społecznej w Polsce po raz pierwszy użyli w roku 1844 Bronisław Trentowski w Paryżu i Karol Libelt w Poznaniu, filozofowie czerpiący z dorobku niemieckiego myśliciela Georga Wilhelma Friedricha Hegla. Libelt dzielił społeczeństwo polskie na lud i inteligencjęinteligencję narodu. InteligencjaInteligencja to według niego „ci wszyscy, co troskliwsze i rozleglejsze odebrawszy po szkołach wyższych wychowanie, stają na czele narodu jako uczeni, urzędnicy, nauczyciele, duchowni, przemysłowi zgoła, którzy mu przewodzą wskutek wyższej swojej oświaty”. InteligencjaInteligencja odróżniała się zarówno od niepiśmiennego ludu, jak i od klas panujących, posiadających władzę i majątki. Majątkiem inteligencjiinteligencji była wiedza i świadomość obowiązków narodowych. Choć polscy inteligenciinteligenci pochodzili z różnych warstw społecznych (szlachty, mieszczaństwa, chłopów, a także spośród spolonizowanych Żydów), wspólny był dla nich etosetos szlachecki, łączący umiłowanie wolności z nieposłuszeństwem wobec władzy. Szlacheckie wzory kulturowe odróżniały inteligencjęinteligencję polską od czeskiej, litewskiej bądź rosyjskiej. W krajach Europy Zachodniej inteligencja jako grupa społeczna w ogóle nie występowała. Status zbliżony do polskich inteligentówinteligentów mieli tam intelektualiści, a także członkowie klasy średniej.
Pozytywizm
Po upadku powstania styczniowego część polskiej inteligencji uznała, że jednym z czynników, które doprowadziły do klęski, był światopogląd romantyczny. Spiskom i powstaniom przeciwstawiali pracę organicznąpracę organiczną i pracę u podstawpracę u podstaw, mające zlikwidować zapóźnienie cywilizacyjne Polaków. Głoszący te hasła nazywali siebie pozytywistami, nawiązując do filozofii Auguste’a Comte’a. Najważniejsze środowisko pozytywistów tworzyli absolwenci Szkoły Głównej, m.in. Aleksander Świętochowski i Bolesław Prus.

Praca organicznaPraca organiczna i solidaryzm narodowy
W Poznańskiem został urzeczywistniony postulat pracy organicznejpracy organicznej. Podziały stanowe i klasowe uważano tam za mniej znaczące od narodowych. Konflikt polsko‑niemiecki nasilił się po 1848 roku. W Poznaniu ponadnarodowy charakter miało jedynie Towarzystwo Akcyjne Ogród Zoologiczny. Wielkopolanie powołali Centralne Towarzystwo Gospodarcze zrzeszające ziemiańskie oraz chłopskie towarzystwa i kółka rolnicze. Powstały też liczne instytucje kredytowe i spółdzielcze. Stosunki gospodarcze określało wezwanie: „swój do swego”. Cele ekonomiczne zostały podporządkowane nadrzędnym celom narodowym. Pod patronatem księży‑społeczników, m.in. ks. Piotra Wawrzyniaka, chłopi, ziemianie, mieszczanie i inteligenci razem walczyli z germanizacją. Poznańskie stało się centrum polskości w Prusach. Wśród Kaszubów popularność zdobyło hasło ukute przez Hieronima Derdowskiego: „Nie ma Kaszeb bez Polonii i bez Kaszeb Polsci”. O polskie interesy zabiegano też na ziemiach nienależących przed rozbiorami do Rzeczypospolitej. Od czasu kulturkampfu polski ruch narodowy zdobywał coraz większe poparcie na Górnym Śląsku. Niewielkie były polskie wpływy jedynie wśród Mazurów wyznania ewangelickiego, potomków kolonistów z Mazowsza.
Kółka samokształceniowe
Wśród uczniów gimnazjów w zaborze rosyjskim powstały nielegalne kółka samokształceniowe. Stały się one kuźnią kadr partii politycznych w latach 90. XIX w. Pokolenie to nie pamiętało klęski powstania styczniowego, od młodości natomiast doświadczało upokorzeń życia w niewoli. Przedstawiciele tej formacji (m.in. Stefan Żeromski) wystąpili przeciw pozytywistom, nazywając ich kapitulantami i chwalcami groszoróbstwa.
Konserwatyzm i trójlojalizm

Wyjaśnij, dlaczego to właśnie Stańczyk stał się wzorem dla konserwatystów.
Germanizacja i rusyfikacja zniechęcały Polaków do postępowania zgodnego z zaleceniami cesarzy Niemiec i Rosji. Jedynie w autonomicznej Galicji można było łączyć lojalność wobec cesarza z lojalnością wobec własnego narodu. Polscy konserwatyści po upadku powstania styczniowego propagowali trójlojalizm, to znaczy postawę lojalizmu wobec wszystkich trzech zaborców. Galicją rządzili konserwatyści dzielący się na dwa ugrupowania: stańczyków i podolaków. Nazwa „stańczycy” pochodzi z wydanego w 1869 r. zbioru artykułów krakowskich konserwatystów, zatytułowanego Teka Stańczyka. Publikacja ta była ostrym atakiem na tradycję konspiracji polskiej. Stwierdzono w niej, że tak jak Rzeczpospolitą szlachecką zgubiło liberum veto, tak naród polski w XIX w. może zginąć przez liberum conspiro. Do krakowskich stańczyków zalicza się m.in. Michała Bobrzyńskiego, wybitnego historyka i namiestnika Galicji. Podolacy byli konserwatywnym ugrupowaniem ziemiańskim ze wschodniej Galicji (w jej skład wchodziła m.in. część historycznego Podola). Podobnie jak stańczycy, opowiadali się za autonomią Galicji, ale byli przeciwni ustępstwom na rzecz Ukraińców.
Szkoły historyczne pod zaborami
Krakowska szkoła historyczna – skupiała historyków zaliczających do przyczyn upadku państwa polskiego anarchię szlachecką, „złotą wolność” i brak silnej władzy, czyli czynniki wewnętrzne. Przedstawicielami tego kierunku w historiografii byli m.in. wywodzący się z kręgu stańczyków Michał BobrzyńskiMichał Bobrzyński, Walerian KalinkaWalerian Kalinka i Józef SzujskiJózef Szujski.
Warszawska szkoła historyczna – zakładała, że „złota wolność” i anarchia szlachty sprzyjały utrzymaniu tożsamości narodowej, przyczyną upadku państwa polskiego była natomiast agresja zaborców, czyli czynnik zewnętrzny. Do historyków zwalczających krakowską szkołę historyczną i przypisywany jej pesymizm w ocenie dziejów zalicza się m.in. Tadeusza KorzonaTadeusza Korzona i Władysława SmoleńskiegoWładysława Smoleńskiego.
Rosnące zróżnicowanie społeczne i gospodarcze
Choć Polacy starali się podtrzymać tradycje i kulturę polską, a także współpracować i wspierać się w działaniach między poszczególnymi zaborami, to jednak w miarę postępującego procesu unifikacji ziem polskich z Rosją, Prusami czy Austrią rosły też różnice gospodarcze i społeczne (zwłaszcza na osi wschód‑zachód). Wschodnia część kraju pod zaborem rosyjskim i austriackim rozwijała się o wiele gorzej od zachodniej pod zaborem pruskim. Warto przypomnieć, że w tym ostatnim pańszczyznę zniesiono w 1807 r., natomiast na terenach znajdujących się pod władaniem cara nastąpiło to w latach 60. XIX w. (na ziemiach zabranych w 1861 r., w Królestwie Polskim trzy lata później). Rolnictwo w zaborze rosyjskim było zacofane technicznie, podobnie było w zaborze austriackim, najbiedniejszym z wszystkich trzech; tamtejsi Polacy często więc decydowali się na emigrację za chlebem do Ameryki. Choć w Kongresówce powstawały większe ośrodki przemysłowe, np. w Łodzi, to jednak przemysł miał zdecydowanie lepsze warunki rozwoju w zaborze pruskim. Tam najwcześniej rozwijały się stosunki kapitalistyczne i wysoka kultura pracy, tam inwestowano w nowoczesne rolnictwo. A to przekładało się na różnice w podejściu do własności, pracy i troski o rozwój lokalnej społeczności.
Z drugiej strony rozwojowi gospodarczemu nie zawsze towarzyszyły swobody zapewniane polskiemu społeczeństwu. Galicja, choć biedna ekonomicznie, to jednak od 1867 r. posiadała autonomię w ramach Austro‑Węgier, a Polacy mieli zapewnione własne instytucje (np. Sejm Krajowy), język polski w szkolnictwie i administracji oraz możliwość tworzenia i rozwijania swoich organizacji i ugrupowań politycznych. Tymczasem rozwijające się dynamicznie Prusy, a potem Cesarstwo Niemieckie dążyło do ograniczania użycia języka polskiego w przestrzeni publicznej, germanizacji szkolnictwa i zniechęcania Polaków do pozostawania na ziemiach państwa niemieckiego. Także władze carskie starały się ograniczać wszelkie dążenia Polaków do autonomii. Po upadku powstania styczniowego zlikwidowano polityczną odrębność Królestwa Polskiego. W administracji dominowali Rosjanie, wprowadzono rosyjski system miar i wag oraz rosyjskie nazwy geograficzne. W szkołach język rosyjski był obowiązkowy, zabroniono rozmawiania po polsku. Nieustanne zwalczanie polskości z jednej strony skłaniało Polaków do walczenia o własną tożsamość i niezależność, ale z drugiej część Polaków starała się odnaleźć w zaborczej rzeczywistości, decydując się na bierną postawę i rezygnując z konfrontacji z zaborczymi władzami.
Słownik
świątynia chrześcijańska obrządku prawosławnego lub Kościołów wschodnich
(definicja wg Słownika języka polskiego PWN)
obniżenie dotychczasowej pozycji prawnej i społecznej danej jednostki lub grupy; związana z tym jest często utrata tytułu, majątku i prestiżu.
ogół wartości, norm i wzorów postępowania przyjętych przez daną grupę ludzi
(definicja wg Słownika języka polskiego PWN)
warstwa społeczna, która wykształciła się w XIX w., żyjąca z pracy umysłowej; jej przedstawiciele wywodzili się ze zubożałej szlachty i z części stanu mieszczańskiego, rzadziej z bogatego chłopstwa czy podupadłej arystokracji; obejmowała m.in. takie profesje, jak nauczyciele, lekarze, artyści, inżynierowie czy urzędnicy; obecnie w skład inteligencji wchodzą osoby wykonujące zawody wymagające wyższego wykształcenia
(łac. consolidatio) zjednoczenie; działania prowadzące do spójności grupy
(niem. walka o kulturę) polityka prowadzona przez Bismarcka w latach 1871‑1878 w Niemczech przeciwko opozycji katolickiej
praca służąca podniesieniu poziomu cywilizacyjnego ludności polskiej pod zaborami; propagatorzy pracy organicznej uważali, że do wzbogacenia i oświecenia społeczeństwa należy dążyć legalnymi metodami, wykorzystując możliwości, które daje aktualna sytuacja polityczna; część zwolenników pracy organicznej uznawała ją za program równoznaczny z rezygnacją z walki o niepodległość, część zaś – za przygotowanie do przyszłej walki; wszyscy jednak głosili zasadę solidaryzmu społecznego, traktując naród jako jeden organizm, który należy wspólnie budować, wzmacniać i chronić
postulat sformułowany przez Aleksandra Świętochowskiego i Leopolda Mikulskiego, zgodnie z którym należy zadbać o rozwój i edukację warstw biednych i niewykształconych, aby umożliwić sprawne funkcjonowanie całego społeczeństwa
Słowa kluczowe
szlachta, pozytywizm, inteligencja, trójlojalizm, konserwatyzm, ziemie polskie pod zaborami, Polacy pod zaborami
Bibliografia
W. Witos, Moje wspomnienia, Warszawa 1981.
A. Chwalba, Historia Polski 1795‑1918, Kraków 2000.