Przeczytaj
Poezja Stanisława Barańczaka a program Nowej Fali
Twórczość Stanisława Barańczaka jest ściśle związana z estetycznymi założeniami i społecznymi aspiracjami pokolenia Nowej Fali. Inną nazwą tej generacji, która odwoływała się do konkretnych wydarzeń Marca 1968 roku, było Pokolenie'68.
W wyniku protestów studenckich (po zdjęciu z teatralnego afisza „Dziadów” w reżyserii Kazimierza Dejmka) wiele osób ucierpiało i zostało internowanychinternowanych.
To wspólne również dla twórców doświadczenie ukształtowało poczucie odpowiedzialności artystycznej. Twórczość – w tym poezja – musiała odnosić się
do sytuacji społeczno‑politycznej, musiała być świadectwem brutalnej rzeczywistości i rodzajem sprzeciwu wobec totalitaryzmu.
Tak jak inni poeci generacjiinni poeci generacji, Barańczak w swej poezji podejmował tematykę codziennego życia Polaków, funkcjonowania państwa, w którym żyli, relacji społecznych w komunistycznej Polsce. Wskazywał w swych utworach totalitarny i opresyjny charakter ówczesnego państwa polskiego. Obnażał absurdy realnego socjalizmu, demaskował prawdę o zakłamaniu tej rzeczywistości, ujawniał manipulacje PRL‑owskiej machiny propagandowejpropagandowej.
Szczególnej krytyce poddawał upadek kultury, wzorców społecznych i etycznych. Ukazywał ograniczenia wolności działania, myślenia i wyrażania poglądów przez obywateli Polski. Jego poezja w sposób szczególny podejmuje grę z językiem PRL‑owskiej propagandy, z nowomową, językiem władzy z jednej strony nieporadnym i myślowo pustym, z drugiej – wszechwładnym i wszechobecnym, narzucającym Polakom zapisany w swych schematach zideologizowany obraz świata. Ta eksploracja języka PRL‑u służyła ujawnianiu prawdy o otaczającej rzeczywistości, nierzadko także ośmieszaniu jej absurdów.
W ten sposób Barańczak rozwijał najlepsze wzory poezji lingwistycznejpoezji lingwistycznej, która w poetyckim użyciu języka codzienności docierała do prawd filozoficznych. U Barańczaka celem poetyckich użyć języka pozaliterackiego jest jednak ujawnienie prawdy o stanie polskiego społeczeństwa. Swoisty realizm metafizyczny Białoszewskiego ma w poezji Barańczaka najwyższej próby kontynuację w postaci poetyckiego realizmu społecznego.
Spójrzmy prawdzie w oczy – wstęp do analizy wiersza
Spójrzmy prawdzie w oczySpójrzmy prawdzie w oczy: w nieobecne
oczy potrąconego przypadkowo
przechodnia z podniesionym kołnierzem; w stężałe
oczy wzniesione ku tablicy z odjazdami
dalekobieżnych pociągów; w krótkowzroczne
oczy wpatrzone z bliska w gazetowy petit;
w oczy pośpiesznie obmywane rankiem
z nieposłusznego snu, pośpiesznie ocierane
za dnia z łez nieposłusznych, pośpiesznie
zakrywane monetami, bo śmierć także jest
nieposłuszna, zbyt śpiesznie gna w ślepy zaułek
oczodołów; więc dajmy z siebie wszystko
na własność tym spojrzeniom, stańmy na wysokości
oczu, jak napis kredą na murze, odważmy się spojrzeć
prawdzie w te szare oczy, których z nas nie spuszcza,
które są wszędzie, wbite w chodnik pod stopami,
wlepione w afisz i utkwione w chmurach;
a choćby się pod nami nigdy nie ugięły
nogi, to jedno będzie nas umiało rzucić
na kolana.
W konstrukcji wiersza zwraca uwagę układ wersów. Wiele z nich przecina składniowe i frazeologicznefrazeologiczne całości (np.: [...] pośpiesznie / zakrywane monetami, bo śmierć także jest / nieposłuszna [...]
). Taki sposób formowania kształtu wersyfikacyjnego utworu służy podkreślaniu znaczeń słów lub wyrażeń kończących i rozpoczynających wersy.
Wiersz składa się z jednej wielkiej, rozbudowanej apostrofy zapisanej w tytule.
Ten rozkwitający zwrot do nieokreślonych odbiorców zawiera wyliczenia kolejnych dopełnień oraz rozwinięcie jego sensu. Można się domyślać, że jest to zwrot do wszystkich współobywateli i współmieszkańców ówczesnej Polski (Spójrzmy
).
Kolejne dopełnienia tytułowej apostrofy wykorzystują w różnych wariantach temat ludzkich oczu. Kluczowy zabieg artystyczny utworu stanowi gra z frazeologizmami – ich analiza, dekonstrukcja oraz defrazeologizacjadefrazeologizacja – pozbawianie ich utrwalonych znaczeń i „przywracanie” nieoczywistych sensów dosłownych (np. a choćby się pod nami nie ugięły / nogi
, rzucić / na kolana
, ślepy zaułek
), a także kontaminacjakontaminacja różnych idiomówidiomów (np. krótkowzroczne oczy
).
W wierszu nieobecne są zaś niemal tradycyjne środki stylistyczne, choć znajdujemy w nim odwołania kulturowe i symbole (biblijne: oczy [...] utkwione w chmurach
, rzucić na kolana
; mitologiczne: oczy [...] zakrywane monetami
).
Określona epoka – wstęp do analizy wiersza
Określona epokaŻyjemy w określonej epoce (odchrząknięcie) i z tego
trzeba sobie, nieprawda, zdać z całą jasnością.
Sprawę. Żyjemy w (bulgot
z karafki) określonej, nieprawda,
epoce, w epoce
ciągłych wysiłków na rzecz, w
epoce narastających i zaostrzających się i
tak dalej (siorbnięcie), nieprawda, konfliktów.
Żyjemy w określonej e (brzęk odstawianej
szklanki) poce i ja bym tu podkreślił,
nieprawda, że na tej podstawie zostaną
określone perspektywy, wykreślane będą
zdania, które nie podkreślają dostatecznie, oraz
przekreślone zostaną, nieprawda, rachuby
(odkaszlnięcie) tych, którzy. Kto ma pytania? Nie widzę.
Skoro nie widzę, widzę, że będę wyrazicielem,
wyrażając na zakończenie przeświadczenie, że
żyjemy w określonej epoce, taka
jest prawda, nieprawda,
i innej prawdy nie ma.
Wiersz jest podzielonym na wersy, niemal realistycznym zapisem przemówienia jakiegoś przedstawiciela PRL‑owskiej władzy. Wtrącenia w nawiasach (odchrząknięcie
, bulgot z karafki
) pełnią rolę didaskaliówdidaskaliów w tym monologu partyjnego mówcy. Wiersz zawiera liczne elementy znane z komunistycznej nowomowynowomowy. Podobnie jak Spójrzmy prawdzie w oczy zaskakuje zabiegami rozdzielającymi wyrażenia, a nawet słowa, np.: Żyjemy w określonej e (brzęk odstawianej / szklanki) poce
, co oddaje chaos i językową nieporadność wypowiedzi.
Całe przemówienie jest powtarzaniem pierwszego zdania tekstu, z którego nic nie wynika, ponieważ mieści w sobie tak pojemny i ogólny sens, że w istocie żadnego sensu nie niesie. Zapis tej przemowy służy obnażeniu pustki i bełkotliwości oficjalnego języka przedstawicieli władzy.
Słownik
zabieg polegający na przedstawieniu dosłownego znaczenia elementów składających się na związek frazeologiczny (patrz: frazeologizmy)
1. w dramacie: wskazówki autora dotyczące realizacji jego dzieła na scenie;
2. w użyciu codziennym: czynniki dodatkowe, poboczne, kontekstowe sytuacji
(franc. phraséologie; gr. phrásis – mówienie + logos – mowa, traktat) – powtarzalne związki wyrazów, tworzące ponadwyrazowe znaczenia
(łac. contaminatio – zetknięcie, skażenie) - 1. w literaturze: słowo lub wyrażenie będące skrzyżowaniem podobnych pod względem brzmieniowym lub semantycznym słów lub wyrażeń;
2. w użyciu codziennym: często błąd językowy (np. „w każdym bądź razie”)
nazwa języka propagandy totalitarnej. Językoznawcy nazywają tak oficjalny język polityki i mediów okresu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, czyli PRL‑u (1945–1989)
frazeologizm o niezmiennym składzie wyrazów i znaczeniu niezależnym od znaczeń poszczególnych jego składników
(łac. lingua – język) – poezja poddająca analizie język pozaliteracki, zwłaszcza codzienny, kolokwialny
(łac. propagare – rozkrzewiać, rozszerzać, rozciągać) – rodzaj perswazji, która służy do zmiany w odbiorcach ich przekonań lub nakłonieniu ich do przyjęcia jakiejś racji bez względu na ich prawdziwość