Przeczytaj
Julien Bryan: „Gdyby Spartanie odżyli, to przed wami, Polacy, pochyliliby czoła”
Dnia 1 września 1939 r. Niemcy zaczęli działania zbrojne przeciwko Polsce. Armie hitlerowskie przekroczyły granicę polsko‑niemiecką na całej jej długości, a niemieckie samoloty rozpoczęły bombardowanie celów na terenie całego kraju. Relację z pola bitwy, a przede wszystkim ukazanie bohaterskiej postawy żołnierzy polskich zawdzięczamy m.in. amerykańskiemu dziennikarzowi Julienowi BryanowiJulienowi Bryanowi.
Bryan przybył do Warszawy 7 września 1939 r. z planem dokumentowania życia Polski w okresie wojny. Historycy uznają, że był jedynym zagranicznym reporterem przebywającym w tym czasie w stolicy. Ówczesny prezydent Warszawy Stefan Starzyński, który całkowicie zaangażował się w działania obronne, przydzielił Amerykaninowi samochód, tłumacza oraz ochronę. Miało to pomóc w ukazaniu światu niemieckiego aktu agresji. Zdjęcia Bryana przedstawiały pierwsze wojenne zniszczenia, tragedię cywili, nieludzką brutalność najeźdźcy (zwłaszcza sił powietrznych – Luftwaffe), a także walkę żołnierzy polskich. Fotograf zasłynął również z tego, iż z anteny Polskiego Radia zaapelował do amerykańskiego prezydenta Franklina Delano Roosevelta o pomoc dla warszawskich cywili, którzy znaleźli się na celowniku niemieckich bombowców:
„Mówię z oblężonej Warszawy”. Radiowy apel Juliena BryanaPrezydencie Roosevelt i narodzie amerykański! Posłuchajcie mojej opowieści, a ci, którzy ją usłyszycie, zapiszcie słowo po słowie. Mówię z oblężonego miasta Warszawy. Nazywam się Bryan, Julien Bryan, fotograf amerykański. Mam teraz okazję do przesłania wiadomości do Ameryki. Moim zadaniem jest opowiedzenie w prostych słowach tego, co widziałem przez dziesięć dni. Muszę mówić w imieniu Polaków na antenie, aby przekazać wszystkim ludziom w Ameryce, w tym panu, panie prezydencie Roosevelt, o tym, co się dzieje z trzydziestoma pięcioma milionami niewinnych ludzi w Polsce. Ameryka musi zacząć działać i zażądać zaprzestania tego najpotworniejszego w czasach współczesnych mordowania ludzi. Prosimy was w imię uczciwości, sprawiedliwości i chrześcijaństwa o pomoc dla tych dzielnych Polaków.
W dniu 21 września 1939 r. Bryan opuścił płonącą Warszawę razem z obszernym zbiorem materiałów filmowych i fotograficznych. Na ich podstawie powstał film dokumentalny Oblężenie, ukazujący pierwsze dni września – tragedię ludności polskiej oraz bestialstwo Niemców. Obraz został nominowany do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej w 1941 r. w kategorii najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny.
Obrona polskiego wybrzeża. Wrzesień 1939 r.
Dnia 1 września 1939 r. o godz. 4.45 rano na polską placówkę wojskową na WesterplatteWesterplatte spadły pierwsze pociski z niemieckiego pancernika „Schleswig‑HolsteinSchleswig‑Holstein”. Żołnierze polscy pod dowództwem mjr. Henryka Sucharskiego oraz kpt. Franciszka Dąbrowskiego bronili się samotnie, bez wsparcia militarnego i w okrążeniu (wobec przewagi wojsk niemieckich), do końca amunicji i swoich sił. Wyczerpani żołnierze postanowili przerwać defensywę. Dnia 7 września o godz. 10.15 mjr Sucharski rozkazał wywiesić białą flagę, a następnie zaczął omawiać z Niemcami warunki kapitulacji. Polacy ponieśli klęskę, ale ich postawa na zawsze zapisała się na kartach historii, świadcząc o odwadze i bohaterstwie polskiego oręża.
Porażka załogi Westerplatte nie załamała żołnierzy polskich na Wybrzeżu. Walki trwały dalej. Pisze o tym Edmund Kosiarz, uczestnik obrony Helu:
Druga wojna światowa na BałtykuOgień, kierowany przez kpt. Mańkowskiego, był skuteczny. Już w trzeciej salwie uzyskano nakrycie, a następnie trafienia. Między innymi jeden z celnych pocisków rozerwał się na wieży działa 150 mm i uszkodził je. […] Choć dowódca „Szleswiga‑Holsteina” komandor Kleinkamp po wstrzelaniu się mógł liczyć na poważny sukces, po pierwszym trafieniu w jego okręt pocisku z baterii polskiej zrezygnował z dalszej walki. Pancernik zaczął wycofywać się na bezpieczną odległość, poza zasięg skutecznego ognia baterii. Artylerzyści polscy zdążyli oddać jeszcze dwie salwy, a potem przenieśli ogień na „Schlesiena”. Ale i jego dowódca kmdr Utke nie miał ochoty do dalszej walki. Bateria oddała kilka salw, po czym przerwała ogień, gdyż oba okręty udały się w stronę Gdańska.
Obrona Poczty Polskiej
Bohaterską postawą w pierwszych dniach II wojny światowej wykazali się także polscy pocztowcy, pracownicy gmachu Poczty Polskiej na pl. Heweliusza w Wolnym Mieście Gdańsku. Od 1930 r. był on głównym polskim urzędem pocztowym w tym mieście, znajdowała się w nim m.in. centrala telefoniczna z bezpośrednim połączeniem z Polską. W momencie hitlerowskiego ataku w urzędzie przebywało 43 pocztowców polskich z Gdańska, 10 pocztowców delegowanych z Gdyni i Bydgoszczy oraz jeden kolejarz polski pochodzący z Gdańska. Poza tym w budynku był jeszcze dozorca z żoną i 10‑letnią dziewczynką. Pocztowcy uzbrojeni byli w karabiny maszynowe, pistolety i granaty ręczne. Niemcy oprócz wojska wyposażonego w trzy samochody opancerzone dysponowali także specjalnymi oddziałami gdańskiej policji porządkowej (Schutzpolizei).
Obrona tego głównego polskiego urzędu w Gdańsku trwała od rana i zakończyła się kapitulacją jeszcze 1 września 1939 r. wieczorem. Około godz. 18 Niemcy sprowadzili motopompy, którymi do piwnic budynku wpompowali benzynę, następnie podpalili ją przy pomocy miotaczy ognia. O godz. 19 Polacy podjęli decyzję o kapitulacji urzędu. Dyrektor Poczty Jan Michoń, mimo że niósł białą flagę, został przez napastników zastrzelony, a wychodzący za nim naczelnik Józef Wąsik został żywcem spalony miotaczem ognia. Pozostałych pocztowców zabito, aresztowano lub wywieziono do obozów koncentracyjnych.
Historyk Andrzej Gąsiorowski tak pisze o postawie pracowników Poczty w Gdańsku:
Czy obrona Poczty Polskiej w Gdańsku miała jakikolwiek sens?W obronie Poczty Polskiej chodziło o stworzenie symbolu, pokazanie, że Polacy nie dają przyzwolenia na zagarnięcie Gdańska. Wybrano do tego pocztę, przy czym trzeba wiedzieć, że jednocześnie zrezygnowano z uruchomienia reszty siatki dywersji pozafrontowej. Jej członkom nakazano wyjazd do Polski. Część, niestety, wpadła w ręce Niemców i zginęła m.in. w PiaśnicyPiaśnicy. Zapewne osoby, które wydały rozkaz obrony poczty, liczyły się ze stratami w walce, ale myślę, że raczej nie spodziewały się egzekucji pocztowców. Obrońcy spełniali przecież wszystkie warunki, by zostać uznanymi za jeńców wojennych.
Wizna – polskie Termopile
Bitwa pod Termopilami (480 r. p.n.e.) stanowiła epizod II wojny grecko‑perskiej oraz stała się symbolem niezłomnej odwagi, męstwa i poświęcenia. Przed potężną armią perską prowadzoną przez króla Kserksesa I bronił się spartański król Leonidas, w wąwozie na śmierć i życie walczyła grupa ostatnich 300 Spartan.
Określenie „Polskie Termopile” stosuje się w odniesieniu do kilku bitew. Przykładem takiego bohaterskiego starcia może być bitwa kampanii wrześniowej, która odbyła się w dniach 7–10 września 1939 r. w rejonie miejscowości Wizna nieopodal Łomży. Przez trzy dni nieliczne polskie siły broniły przeprawy przez Narew. Polaków pod dowództwem Władysława Raginisa było niemal 60 razy mniej niż Niemców (720 obrońców oraz ok. 42 tys. atakujących), którzy mieli do dyspozycji także samolot. Większość żołnierzy polskich zginęła, walcząc do końca. Tylko kilkudziesięciu z nich dostało się do niewoli.
Obrona Grodna
O sowieckiej inwazji na Polskę oraz jej zbrodniach w najwcześniejszej fazie wojny pisze prof. Wojciech Roszkowski:
Historia Polski 1914–200017 IX rozpoczął się kolejny akt polskiej tragedii. O godzinie 2.00 rano ambasador RP w Moskwie otrzymał notę radziecką, stwierdzającą, że wobec „bankructwa państwa polskiego” rząd ZSRR nie mógł pozostać neutralny i nakazał Armii Czerwonej przekroczenie granicy z Polską, by „wziąć w opiekę ludność białoruską i ukraińską”. [...]
Agresja ZSRR przypieczętowała klęskę armii polskiej. W decydujących bojach pod Tomaszowem Lubelskim 18‑20 IX uległ rozbiciu front środkowy. W drugiej bitwie pod Tomaszowem 23 IX wojska frontu północnego zostały otoczone i pokonane przez Niemców z zachodu i Rosjan ze wschodu. Siły frontu południowego uległy rozbiciu pod Lwowem, który 22 IX został zajęty przez Armię Czerwoną.
Armia Czerwona posuwała się na zachód do wyznaczonej w pakcie Ribbentrop–Mołotow linii na Wiśle. 20 IX wojska radzieckie zdobyły bronione przez Polaków Grodno, a wkrótce potem Białystok. Zachowanie żołnierzy radzieckich było zróżnicowane. Czasem podawali się oni za sprzymierzeńców spieszących do walki z Niemcami, kiedy indziej zaś mordowali jeńców i ludność cywilną.
Jednym z najbardziej symbolicznych przykładów bohaterstwa żołnierzy polskich wobec agresji sowieckiej jest postawa obrońców Grodna z września 1939 r. Polacy podjęli się obrony mimo wcześniejszej kapitulacji Wilna i Lwowa, a także mając braki w uzbrojeniu oraz w ludziach. Liczące 2,5 tys. żołnierzy oddziały Wojska Polskiego pod dowództwem gen. Wacława Przeździeckiego stawiły czoła Rosjanom, którzy licząc na szybki sukces, skierowali w kierunku miasta XV Korpus Pancerny, VI Korpus Kawalerii oraz 21 Brygadę Czołgów Ciężkich. Działania obronne trwały od 20 do 22 września, a ich zaciekłość zaskoczyła najeźdźcę. Mimo niezłomnej postawy obrońców (do powstrzymania sowieckich czołgów wykorzystywali nawet butelki z benzyną i naftą) zakończyły się one klęską Polaków. Generał Przeździecki 21 września rozkazał żołnierzom opuścić miasto, a dzień później Sowieci zdecydowali się na zmasowany atak, który doprowadził do klęski miasta. Zwycięstwo ułatwili nieprzyjacielowi lokalni zwolennicy komunizmu, utrudniając i sabotując działania żołnierzy polskich. Po zdobyciu miasta i przybyciu na miejsce oddziałów NKWD zapanował terror. Rosjanie wzięli do niewoli ok. 1000 jeńców, a wielu oficerów rozstrzelano na miejscu.
Bitwa pod Kockiem – ostatni bój kampanii wrześniowej
Polacy do końca swoich możliwości walczyli zarówno z III Rzeszą, jak i z ZSRS. Kampania wrześniowa zakończyła się wraz z zaprzestaniem czterodniowych walk pod Kockiem na Lubelszczyźnie, gdzie Polakami dowodził gen. Franciszek KleebergFranciszek Kleeberg. Ostatnie działania obronne regularnej armii polskiej opisuje prof. Wojciech Roszkowski:
Historia Polski 1914–2000Po 28 IX, gdy Niemcy i ZSRR uzgodniły nową linię graniczną na Bugu, zmienił się kierunek marszu wojsk niemieckich i radzieckich. Niemcy, którzy wycofywali się ze wschodu za Wisłę, zaczęli wracać, a oddziały radzieckie rozpoczęły odwrót za Bug. Zamieszanie ułatwiło Samodzielnej Grupie Operacyjnej „Polesie” marsz na zachód. Jej dowódca, gen. Franciszek Kleeberg, spieszył na odsiecz Warszawie, która tymczasem padła. Napotkawszy poważne siły niemieckie w rejonie Kocka, 2 X zgrupowanie podjęło walkę, jednak włączenie do akcji lotnictwa i wojsk pancernych ZSRR oraz brak amunicji skłoniły gen. Kleeberga do kapitulacji wobec Niemców 5 X 1939 r.
Bitwę taktycznie wygrywali Polacy, lecz musieli się poddać z powodu braków zaopatrzeniowych: kończyła się amunicja, nie było żywności ani lekarstw. Dowódca zdawał sobie sprawę z braku szans nie tylko na zwycięstwo, ale również na kontynuowanie jakiejkolwiek walki. Chociaż starcie ostatecznie zakończyło się klęską Polski, przeciwnicy kolejny raz byli pod wrażeniem niezłomności obrońców Rzeczypospolitej.
Słownik
(niem. „zachodnia wyspa”) półwysep w Gdańsku, przy ujściu Martwej Wisły do Zatoki Gdańskiej; w okresie międzywojennym na terenie Westerplatte, które było polskim obszarem Wolnego Miasta Gdańska, funkcjonowała Wojskowa Składnica Tranzytowa; atak niemiecki na Westerplatte stał się symbolicznym początkiem II wojny światowej, a obrona składnicy – prowadzona pod dowództwem mjr. Henryka Sucharskiego (1–2 września) i jego zastępcy kpt. Franciszka Dąbrowskiego (2–7 września 1939 r. – symbolem polskiego oporu przeciw agresji III Rzeszy
niemiecki okręt pancerny z okresu obu wojen światowych; 25 sierpnia 1939 r. przybył do Gdańska z gościnną wizytą (pod pretekstem awarii zapowiedzianego wcześniej innego, mniejszego okrętu); 31 sierpnia na pancernik dotarł rozkaz radiowy o rozpoczęciu działań w dniu 1 września o godz. 4.45; ostrzał Westerplatte z dział okrętu stanowił początek II wojny światowej w Europie
określenie stosowane do 1945 r. wobec osób pochodzenia niemieckiego mieszkających poza granicami Niemiec (według stanu granic z 1937 r.); osoby te nie posiadały niemieckiego obywatelstwa, ale obywatelstwo państwa, na którego terytorium mieszkały
(niem. Bromberger Blutsonntag – bydgoska krwawa niedziela) wydarzenia, które miały miejsce w Bydgoszczy 3–4 września 1939 r., po agresji III Rzeszy na Polskę. W mieście ostrzelane zostały wycofujące się z Pomorza Gdańskiego w kierunku rzeki Brdy oddziały “Armii Pomorze”. Była to zaplanowana akcja dywersyjna bydgoskich Niemców, którzy tworzyli działania tzw. “piątej kolumny”. Wojsko Polskie i miejscowa Straż Obywatelska podjęły działania likwidujące niemiecką dywersję wśród okolicznych volksdeutschów. Polski odwet został wykorzystany przez propagandę III Rzeszy na polecenie Josepha Goebbelsa (ministra Oświecenia Publicznego i Propagandy III Rzeszy), jako dowód na polskie okrucieństwa wobec mniejszości niemieckiej w Polsce. Wydarzenia te stały się pretekstem do masowych egzekucji polskiej ludności z Bydgoszczy i Pomorza Nadwiślańskiego przez Niemców.
termin narodził się podczas wojny domowej w Hiszpanii w latach 1936‑1939. Najbardziej popularna teoria przypisuje go gen. Emilio Moli, jednemu z dowódców nacjonalistycznych rebeliantów i współpracownikowi gen. Franco. Stwierdził on, iż cztery armie rebeliantów kroczą na Maryt a piąta gotowa do rozpoczęcia działań czeka już w mieście na sygnał do działania. Mianem “piątej kolumny” określa się wszystkie potencjalnie ukryte, wrogie wewnętrzne grupy, które świadomie działają na zasadzie dywersji, zdrady, szpiegowania i sabotażu. Ich celem jest utrudnienie lub uniemożliwienie funkcjonowania przeciwnika oraz przyniesienie jak największych strat.
nazistowski obóz zagłady (właściwie zespół obozów koncentracyjnych, w którego skład wchodziły: Konzentrationslager Auschwitz, Konzentrationslager Birkenau i Konzentrationslager Monowitz) na terenie Oświęcimia i w jego okolicy, istniejący w latach 1940–1945; pod koniec 1939 r. Niemcy postanowili w Oświęcimiu zaadaptować przedwojenne koszary Wojska Polskiego na przejściowy obóz jeniecki Wehrmachtu; początkowo przetrzymywano tu polskich inteligentów oraz Polaków walczących z okupantem; pierwszy masowy transport do Auschwitz odbył się 14 czerwca 1940 r., przywieziono wtedy z więzienia w Tarnowie 728 więźniów politycznych (Polaków) oraz kilku polskich Żydów; z czasem obóz w Auschwitz stał się miejscem „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej” i symbolem Holocaustu
wieś w Polsce w województwie mazowieckim, na obrzeżach Puszczy Kampinoskiej i pod Warszawą; w jej pobliżu funkcjonariusze SS i policji niemieckiej między grudniem 1939 r. a lipcem 1941 r. rozstrzelali ok. 1700 polskich obywateli, głównie narodowości polskiej oraz żydowskiej, w tym wielu przedstawicieli inteligencji
stanowi największe, po KL Stutthof, miejsce kaźni ludności polskiej na Pomorzu podczas II wojny światowej. Nazywana czasami „pomorskim Katyniem” lub „Kaszubską Golgotą”. Odbywały się tam masowe egzekucje, które rozpoczęły się pod koniec października 1939 i były kontynuowane do początków kwietnia 1940. Stanowiły element tzw. akcji „Inteligencja”.
Słowa kluczowe
Niemcy, kampania wrześniowa, obrona, Westerplatte, Poczta Polska, polskie Termopile, Kock, Sowieci, Grodno, zbrodnie wojenne, II wojna światowa, agresja Niemiec, agresja ZSRS
Bibliografia
Moorhouse R., Polska 1939. Pierwsi przeciwko Hitlerowi, Kraków 2019.
Roszkowski W., Historia Polski 1914–2000, Warszawa 2001.
Doświadczenia lat wojny pod red. W. Bartoszewskiego, Kraków 2009.
Kosiarz E., Druga wojna światowa na Bałtyku, Gdańsk 1988.