Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki

Co znaczy, że istnienie/egzystencja poprzedza istotę/esencję?

W publikacji Egzystencjalizm jest humanizmem słynną tezę (istnienie poprzedza istotę) Sartre tłumaczy na przykładzie rzemieślnika, który wykonuje nóż do rozcinania kartek. Rzemieślnik ma pomysł oraz wiedzę o tym, jak ten pomysł zrealizować.

RdeOHrQA2cW4N1
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.

W przypadku noża do rozcinania kartek jego istota (czyli to, jaki powinien być, do czego służy, jak powstaje) poprzedza istnienie. Podobnie Sartre postrzega religijne koncepcje stworzenia, w których Bóg występuje w roli rzemieślnika i wie, co dokładnie tworzy. Stwarza człowieka tak, jak rzemieślnik wytwarza nóż do rozcinania kartek. Filozof ponadto wskazuje, że w ateistycznych koncepcjach antropologicznych XVIII w. obowiązywało to samo postrzeganie człowieka, co w ujęciach religijnych, tylko boski plan stworzenia człowieka zastąpiono wizją natury ludzkiej, w której ma udział każdy pojedynczy człowiek. Istota człowieka poprzedza jego istnienie, które stanowi realizację tej istoty.

Na przekór esencjalistycznejesencjalistycznyesencjalistycznej tradycji filozoficznej Sartre, wykładając egzystencjalizm ateistyczny, twierdzi, że człowiek jest bytem, w przypadku którego istnienie jest uprzednie wobec istoty, czyli że człowiek najpierw istnieje, zdarza się, powstaje w świecie, a dopiero później się definiuje.

Według Sartre’a człowiek pierwotnie jest niczym, będzie zaś takim, jakim się uczyni, jakim zechce być.

Jean-Paul Sartre Egzystencjalizm jest humanizmem

Człowiek jest tylko tym, czym siebie uczyni (…) człowiek przede wszystkim istnieje, tzn. stworzy siebie dopiero w przyszłości i jest świadomy tego swojego rozwoju w przyszłości. Człowiek jest przede wszystkim projektem przeżywanym subiektywnie miast być pianą, pleśnią czy kalafiorem.

1 Źródło: Jean-Paul Sartre, Egzystencjalizm jest humanizmem, tłum. K. Szeżyńska-Maćkowiak, Warszawa 1998 , s. 27–28.

Przy czym każdy wybór: Kim będę? jest nie tylko wyborem siebie i swojego losu, ale zarazem wyraźną deklaracją aksjologiczną: Wybierając siebie – wybieram człowieka. Ponadto odrzucenie istnienia Boga pociąga za sobą, zdaniem Sartre’a, odrzucenie istnienia jakiegokolwiek obiektywnego świata wartości, który stanowiłby punkt odniesienia dla oceny poszczególnych ludzkich wyborów.

Jean-Paul Sartre Egzystencjalizm jest humanizmem

Nigdzie nie jest napisane, że dobro istnieje, że trzeba być uczciwym, że nie należy kłamać, ponieważ poruszamy się wyłącznie na płaszczyźnie, gdzie istnieją tylko ludzie.

3 Źródło: Jean-Paul Sartre, Egzystencjalizm jest humanizmem, tłum. K. Szeżyńska-Maćkowiak, Warszawa 1998, s. 38.

W świecie bez Boga wszystko jest dozwolone, to człowiek wyznacza cele i granice sobie, zatem jest bardzo osamotniony i w niczym nie znajdzie usprawiedliwienia dla swoich wyborów.

RxAXk8KzTbFzs
Albert Camus (1913–1960) i Jean-Paul Sartre (1905–1980)
to jedni z najwybitniejszych francuskich filozofów i pisarzy powojennych. J.-P. Sartre urodził się w Paryżu, w bogatej mieszczańskiej rodzinie, A. Camus pochodził z Algierii, urodził się w biednej rodzinie francuskich osadników. Obaj byli laureatami Nagrody Nobla, choć Sartre odmówił jej przyjęcia. Starszy z myślicieli uchodzi za jednego z ojców egzystencjalizmu, młodszy – za oryginalnego reprezentanta tego nurtu. Łączyła ich złożona relacja intelektualna, o której powstał w 2014 r. film dokumentalny w reżyserii J. Calmettesa SartreCamus. Pęknięta przyjaźń.
Źródło: domena publiczna.

Kim jest Syzyf?

Mit Syzyfa to esej filozoficzny Alberta Camusa z 1942 r., w którym filozof przywołuje przeklęty los Syzyfa, bohatera mitologii greckiej:

Albert Camus Mit Syzyfa

Z wyroku bogów Syzyf musiał nieustannie toczyć pod górę głaz, który, znalazłszy się na szczycie, spadał siłą własnego ciężaru. Bogowie nie bez racji doszli do wniosku, że nie ma straszniejszej kary niż praca bezużyteczna i bez nadziei.

2 Źródło: Albert Camus, Mit Syzyfa, [w:] Albert Camus, Mit Syzyfa i inne eseje, tłum. J. Guze, Warszawa 2004, s. 165.

Następnie przypomina różne wyjaśnienia na temat okoliczności, w jakich Syzyf został ukarany swoim strasznym losem, ale rozstrzygnięcie, które z nich są trafne, nie ma szczególnego znaczenia. Tak czy inaczej, Syzyf płaci cenę za pogardę dla bogów, nienawiść śmierci i umiłowanie życia. A Camusa najbardziej interesuje Syzyf od chwili, gdy spada jego kamień:

Albert Camus Mit Syzyfa

Tu widać ciało napięte, aby dźwignąć ogromny kamień i pchnąć go w górę po stoku, setki już razy przebytym; widać ściągniętą twarz, policzek przy kamieniu, pomocne ramię, o które wspiera się oblepiona gliną masa, stopę odnajdującą równowagę, palce sprawdzające pozycję głazu i dwie pełne ziemi, niezawodne ludzkie dłonie. U końca tego długiego wysiłku, mierzonego przestrzenią bez nieba i czasem bez głębi, cel jest osiągnięty. Syzyf patrzy wówczas, jak kamień w kilka chwil spada na dół, skąd trzeba będzie go znów wynieść na górę. Schodzi na równinę.
Interesuje mnie Syzyf podczas tego powrotu, podczas tej pauzy. Twarz, która cierpi tak blisko kamieni, sama jest już kamieniem. Widzę, jak ten człowiek schodzi ciężkim, ale równym krokiem ku udręce, której końca nie zazna. Ten czas, który jest jak oddech i powraca równie niezawodnie jak przeznaczone Syzyfowi cierpienie, jest czasem jego świadomości. W każdej z owych chwil, kiedy ze szczytu idzie ku kryjówkom bogów, jest ponad swoim losem. Jest silniejszy niż jego kamień.

4 Źródło: Albert Camus, Mit Syzyfa, [w:] tegoż, Mit Syzyfa i inne eseje, tłum. J. Guze, Warszawa 2004, s. 166–167.

Dla filozofa sytuacja Syzyfa jest tragiczna dlatego, że bohater jest świadomy. Świadomość nieodwołalności własnego losu jest nie tylko źródłem udręki Syzyfa, jest także – zdaniem Camusa – jego zwycięstwem. Jeśli zatem to zejście w pewne dni jest cierpieniem, w inne może być radością. Jednocześnie sytuacja mitycznego bohatera jest absurdalna. Nietrudno zrozumieć, że Syzyf jest bohaterem absurdalnym tak przez swoje pasje, jak i udręki. Za pogardę dla bogów, nienawiść śmierci i umiłowanie życia zapłacił niewypowiedzianą męką: całe istnienie skupione w wysiłku, którego nic nie skończy. W tym doświadczeniu nie ma miejsca na Boga, bo los Syzyfa staje się tylko jego sprawą. A Syzyf okazuje się figurą człowieczeństwa.

Albert Camus Mit Syzyfa

Stąd płynie milcząca radość Syzyfa. Los jest jego własnością, kamień jego kamieniem. Podobnie człowiek absurdalny: gdy zgłębi swoją udrękę, zamilkną bogowie. Cisza zostaje nagle przywrócona światu i słychać tysiące głosów ziemi. Wołania nieświadome i tajemne idą od wszystkich ziemskich twarzy: to jest ta druga strona i nagroda za zwycięstwo. Nie ma słońca bez cienia i nie można nie znać nocy. Od chwili gdy człowiek absurdalny mówi: tak, jego wysiłkom nie będzie końca. Lecz jeśli istnieje los, nie został dany z wysokości, dane jest tylko rozwiązanie nieuchronne; człowiek absurdalny stwierdza, że jest ono nieuchronne i godne pogardy. Wszystko inne do niego należy. Powraca do życia, Syzyf do swego głazu. Syzyf rozważa działania następujące po sobie i pozbawione związku, które stają się jego losem – stworzonym przez niego, spojonym jego pamięcią; przypieczętuje je śmierć. Przeświadczony o ludzkim początku wszystkiego, co ludzkie, ślepiec, który chce widzieć, a wie, że nie ma końca ciemnościom, nie ustaje nigdy. Kamień toczy się znowu. Zostawiam Syzyfa u stóp góry. Człowiek zawsze odnajdzie swój ciężar. Syzyf uczy go wierności wyższej, tej, która neguje bogów i podnosi kamienie. On także mówi, że wszystko jest dobre. Świat bez władcy nie wydaje mu się ani jałowy, ani przemijający. Każda z cząsteczek kamienia, każdy poblask minerału w tej górze pełnej nocy same w sobie tworzą świat. Aby wypełnić ludzkie serce, wystarczy walka prowadząca ku szczytom. Trzeba wyobrażać sobie Syzyfa szczęśliwym.

5 Źródło: Albert Camus, Mit Syzyfa, [w:] tegoż, Mit Syzyfa i inne eseje, tłum. J. Guze, Warszawa 2004, s. 168–169.

W jakiej mierze Syzyf decyduje o tym, kim jest?

Czy los Syzyfa został mu raz na zawsze narzucony, czy też jest kształtowany przez samego Syzyfa? Syzyf to mitologiczna postać, ucieleśniająca moc przeznaczenia, którego nie sposób zmienić. Absurdalna udręka Syzyfa jest wieczna. A jednak tę właśnie postać wybrał Albert Camus, by poprzez nią wyrazić myśl, że to Syzyf – a zatem każdy człowiek – jest wolny.
Ograniczenia są zewnętrzne – przede wszystkim śmierć, która w dowolnym momencie może przerwać egzystencję. Jednak nieuchronność tego, co spotyka Syzyfa u końca podjętej drogi, i nieuchronność tego, co spotyka człowieka u końca wszystkich podjętych przez niego wysiłków, nie odbiera możliwości afirmacjiafirmacjaafirmacji własnego życia, czyli uznania dla siebie i swoich poczynań oraz poczucia szczęścia we własnym trudzie.

Albert Camus Mit Syzyfa i inne eseje

Lecz jeśli istnieje los, nie został dany z wysokości, dane jest tylko rozwiązanie nieuchronne; człowiek absurdalny stwierdza, że jest ono nieuchronne i godne pogardy. Wszystko inne do niego należy. Powraca do życia, Syzyf do swego głazu.

6 Źródło: Albert Camus, [w:] tegoż, Mit Syzyfa i inne eseje, tłum. J. Guze, Warszawa 2004, s. 168.

Zatem to od Syzyfa zależy jego istnienie, w tej mierze, w jakiej nadaje mu sens – to on decyduje, czym będzie istota jego losu. Gdyby użyć słów Sartre’a: i Syzyf, i człowiek są tym, kim są w przeżyciu subiektywnym. Syzyfowatość Syzyfa i człowieczeństwo poszczególnego człowieka są wyrazem tego, kim Syzyf i człowiek chcą być. Oczywiście nie oznacza to możliwości określenia wszystkich okoliczności własnego życia, ale oznacza możliwość zdefiniowania siebie pomimo tych okoliczności.

Wbrew powszechnie obowiązującym interpretacjom Camus dostrzegł w udręczonym Syzyfie dumę, radość i pogardę dla przeciwności losu. Zapewne w tak skrajnie zdeterminowanej zewnętrznymi warunkami egzystencji jak Syzyfowa wewnętrzne doświadczenie w niewielkim stopniu może na owe warunki wpływać (choć może afirmacja pozwala dostrzegać piękno góry i nieba, a poczucie beznadziejności otwiera wyłącznie na doświadczenie ciężaru i ostrości skały).

Jednak to nie umniejsza doniosłości różnicy: czuć radość – czuć upokorzenie. Zazwyczaj my – ludzie – możemy w oparciu o doświadczenie wewnętrzne w większym zakresie decydować o warunkach zewnętrznych swojego istnienia niż Syzyf, dookreślając się poprzez syntezę poczucia (kim chcemy być) i działania (jako taka, a nie inna osoba).

Egzystencjalizm jest humanizmemMit Syzyfa to teksty napisane w zupełnie odmiennych stylach, opisujące różne sprawy: pierwszy jest formą polemiki z przeciwnikami egzystencjalistycznej filozofii, drugi to esej literacko‑filozoficzny na temat jednego z ważniejszych bohaterów kulturowych Europy. I choć Sartre odmawia uznania jakiejkolwiek hierarchii wartości za obowiązującą, to jednak, mimo wszystko, jest rzecznikiem pewnych wartości: wzywa do życia świadomego i aktywnego.

ROh10LwxiZkMg1
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.

Podobnie Camus, poprzez postać nieugiętego Syzyfa wzywa do samostanowienia, do buntu wobec tego, że to, co zewnętrzne, determinuje to, co jest wewnętrznym doświadczeniem człowieka. Aby wypełnić ludzkie serce, wystarczy walka prowadząca ku szczytom. Oba teksty, choć wyraźnie niepodobne do siebie w formie, i bynajmniej nie tożsame w głoszonych treściach – czytane równolegle wzmacniają zawarte w nich wezwania do aktywnej autokreacji człowieka. Można sobie wyobrazić, że pot na plecach Syzyfa układa się w hasło: „Wybieram siebie”.

Słownik

afirmacja
afirmacja

(łac. affirmatio – potwierdzenie, przyjęcie) potwierdzenie, uznanie czegoś za wartościowe

esencjalistyczny
esencjalistyczny

(łac. essentia – istota, treść) wywodzący się z esencjalizmu, stanowiska filozoficznego, zgodnie z którym zjawiska mają swoje niezmienne istoty