Przeczytaj
Dlaczego istnieją państwa?
Pojęcie umowy społecznejumowy społecznej wiąże z pytaniem o to, dlaczego istnieją państwa i jakie jest ich pochodzenie. Filozofowie często zadają pytanie „dlaczego?” – chodzi im wtedy nie tylko o zrozumienie genezy jakiegoś zjawiska, ale też o wyjaśnienie jego racjonalności. Innymi słowy, pytają o to, z jakiego powodu coś jest i czy musi istnieć.
Pytanie o genezę państwa dotyczy tego, dlaczego ludzie łączą się w instytucje i dlaczego nie mogą żyć niezależnie, np. w plemionach. Czy państwa istniały od zawsze, czy zostały powołane, a jeżeli tak, to przez kogo i z jakiej przyczyny? I wreszcie – czy z faktu istnienia państwa wynikają jakieś zobowiązania wobec niego? Myśl anarchistyczna kwestionuje taki stan rzeczy.
Skąd pochodzi władza?
Zagadnienie umowy społecznej oraz genezy państwa jest też pytaniem o władzę. Posiadanie władzy jest połączone z wpływem na innych, np. nauczyciel ma władzę nad uczniami, ponieważ w pewnych granicach może decydować o celach, treści i metodach nauczania; z kolei monarcha rządzi poddanymi, gdyż tworzy i egzekwuje prawo, któremu muszą być posłuszni. Należy zatem zapytać: kto dał prawo królowi do tego, by władać? Czy jego władza posiada legitymizację, czy jest uzurpacją? Czy poddani rzeczywiście muszą przestrzegać jego nakazów?
Historyczna odpowiedź na to pytanie miała często charakter religijny: władza została stworzona przez boga lub bogów, którzy przekazali ją monarchom. Król ma prawo decydować o losie swoich poddanych, ponieważ jest namiestnikiem bożym na ziemi i w jego imieniu sprawuje władzę. Ta koncepcja oznacza, że władza ma charakter transcendentny – nie pochodzi z tego świata i nie może być w nim zakwestionowana. Oczywiście, współcześnie taka odpowiedź jest mało przekonująca, zatem filozofowie próbowali znaleźć odpowiedź racjonalną, niewymagającą odwoływania się do transcendencji. Teoria umowy społecznej mówi o tym, że legalna władza państwowa musi pochodzić z jakiejś formy zgody społeczeństwa.
Umowa dorozumiana
Mówi się o tym, że umowa społeczna to umowa dorozumianaumowa dorozumiana. Pojęcie to pochodzi z dziedziny nauk prawnych. Zazwyczaj, myśląc o umowie, ma się na myśli sytuację, w której dwie strony świadomie godzą się na coś i wyrażają swoją wolę np. na piśmie lub ustnie. Umowa dorozumiana różni się od niej tym, że wola nie jest w niej wyrażona wprost, tzn. wypowiedziana albo zapisana, lecz – w danych okolicznościach i określonym kontekście społecznym – pewne zachowania stanowią wyraz woli i wiążą się ze zobowiązaniami.
Często podawanym przykładem jest jazda autobusem. Wsiadając do pojazdu, nie podpisujemy żadnej umowy z przewoźnikiem, nikomu też się nic nie obiecuje. Jednak samo wejście do autobusu powoduje wyrażenie woli skorzystania z usług i oznacza to, że pasażerowie zobowiązują się zapłacić za przejazd, zaś przewoźnik – wykonać usługę. Jeżeli podróżuje się bez biletu, to postanowienia umowy zostają złamane, co może wywołać konsekwencje w postaci grzywny.
Podobny charakter, zdaniem jej zwolenników, ma umowa społeczna. Państwa i władza państwowa istnieją, gdyż są wynikiem umowy między ludźmi. Nie ma tu konieczności, by każdy z osobna podpisywał kontrakt, lecz sam fakt życia we wspólnocie sprawia, że konkretne jednostki stają się zobowiązaną stroną.
Na przykład przeciwnicy podatków twierdzą, że ich pobieranie nie ma uzasadnienia, ponieważ nikt nigdy nikogo nie pytał o zgodę ani na ich pobieranie, ani na korzystanie z opieki państwa. Zwolennicy teorii umowy społecznej odpowiedzieliby na ten argument, że przez sam fakt mieszkania i funkcjonowania w danym państwie stajemy się jego obywatelami, co pociąga ze sobą nie tylko pewne prawa, ale i obowiązki.
Lewiatan Tomasza Hobbesa
Teoria umowy społecznej była rozwijana już od starożytności, jednak to filozof Tomasz Hobbes jest z nią najbardziej kojarzony. Hobbes twierdził, że państwo powstało, by okiełznać naturę człowieka. W stanie natury człowiek jest bowiem egoistą, który dba jedynie o swoje własne dobro, więc nie jest w stanie uniknąć konfliktu, przez co stan ten utożsamia się z wojną wszystkich ze wszystkimi. Konflikt wyniszcza i w szerszej perspektywie stanowi zagrożenie dla gatunku ludzkiego.
Człowiek z natury nie jest zatem zwierzęciem społecznym. Aby uniknąć samozniszczenia, musiał porzucić swoją naturę i stworzyć państwo, które będzie regulowało stosunki między ludźmi w taki sposób, by zachować spokój społeczny. Stworzenie państwa było więc racjonalnym wyborem, rodzajem umowy zawierającym zgodę na powołanie instytucji, by zakończyć przemoc.
Hobbes posługuje się figurą Lewiatana, potwora morskiego wspomnianego w Starym Testamencie. To metafora państwa, któremu wszyscy się podporządkowują i boją się go. Państwo odbiera obywatelom prawo do przemocy, samo przyznając sobie monopol w tym zakresie. Dzięki temu powrót do stanu „wojny wszystkich ze wszystkimi” jest niemożliwy.
Umowa społeczna Jana Jakuba Rousseau
Odmienne stanowisko w kwestii umowy społecznej przedstawił Jan Jakub Rousseau. Filozof ten nie podzialał przekonania Hobbesa, jakoby człowiek miał być z natury zły – wprost przeciwnie. Człowiek pierwotny miałby być dobry, szczery i otwarty. To, co doprowadziło do jego moralnej degradacji, to postęp: rozwój nauki, kultury i sztuki. Odpowiadając na pytanie o naturę człowieka, Rousseau twierdzi, że jest on dobry, ma jedynie zalążki zła i to właśnie rozwój nauki doprowadza do ich rozwoju.
Na podstawie tych założeń antropologicznych Rousseau zbudował swoją utopijną wizję społeczeństwa demokratycznego. Warto pamiętać, że dla filozofa wszelkie ówczesne modele państwowe były nie do zaakceptowania, ograniczały bowiem wolność człowieka. Dlatego zaproponował przejście do demokracji bezpośredniej, w której decyzje są podejmowane przez wszystkich członków społeczności, a nie przez ich przedstawicieli, uzurpujących sobie do tego prawo. Tu również pojawia się pojęcie umowy społecznej. W przeciwieństwie do koncepcji Hobbesa, według Rousseau jest to umowa, którą podejmują dobrowolnie członkowie danej społeczności, nie jest to zatem umowa dorozumiana. Ponadto, jej celem nie jest uwolnienie się od brutalnej natury ludzkiej, lecz od zniewalającej siły cywilizacji.
Podsumowanie
Teoretyków umowy społecznej było oczywiście więcej. Powyżej wskazano jedynie dwa, najbardziej charakterystyczne przykłady. Według nich porządek społeczny jest wynikiem porozumienia pomiędzy członkami społeczności. Legalna władza państwowa musi zatem wywodzić się od zgody społecznej – bez tego będzie tylko uzurpacją. Mówiąc inaczej: człowiek musiał dobrowolnie i świadomie porzucić stan natury, by rozpocząć życie we wspólnocie.
Słownik
filozoficzna próba wyjaśnienia genezy państwa i władzy państwowej, wskazuje na to, że porządek społeczny jest rezultatem porozumienia między członkami społeczności
rodzaj umowy, która nie jest zapisana lub wypowiedziana wprost, lecz jej zawarcie wynika z określonych działań w danym kontekście
(łac. feodum – lenno, nadanie) ustrój społeczno‑gospodarczy opierający się na hierarchicznym systemie stanowym; dominował w Europie od średniowieczu aż do czasów rewolucji przemysłowej
(ang. global – światowy, globalny) zjawisko polegające na coraz większej zależności i integracji państw i społeczeństw, jest ono silnie związane z rozwojem internetu oraz możliwością łatwego i szybkiego przemieszczania się osób i towarów