Przeczytaj
Filozoficzny ideał jedności i całości wiedzy daje, być może, poznawczą satysfakcję – oto spełnia się marzenie mędrców, by wiedzieć wszystko. Ideał ten, jak podkreślają filozofowie dialogu, jest jednak iluzoryczny. Logika filozoficznego dyskursu, spójność teorii i pojemne kategorie, które wchłaniają zmienność, różnorodność i wielość zjawisk, są wygodne i dają poczucie bezpieczeństwa, ponieważ dostarczają instrumentów panowania nad rzeczywistością. Są jednak z gruntu fałszywe, gdyż świat jest heterogenicznyheterogeniczny. Heterogeniczny jest także człowiek, który odnajduje w sobie wewnętrzne sprzeczności, rozdarcie i duchową nędzę. Ucieczka w uporządkowany i wyjaśniony do końca świat jest więc pokusą, której trudno się oprzeć. Jednak ceną, którą się płaci za pewność i bezpieczeństwo, jest prawda. To jedno. Nie mniej ważne jest także to, że intelektualny monizmmonizm nieuchronnie zawiera w sobie ziarno nietolerancji, przemocy i gwałtu.
Jedną z najważniejszych cech filozofii dialogu jest więc krytyka metafizycznego monizmu – idei całości i jedności – który filozofowie dialogu próbują zastąpić ideą metafizycznego pluralizmupluralizmu. Pluralizm ten pokazuje, że Ja i Ty (Drugi, Inny) nie są częściami żadnej całości, więc nie da się ich wyjaśnić poprzez ogólne kategorie. Dotyczy to w szczególności najważniejszej dla filozofów dialogu kategorii Ty.
Czym jest Ty? Jest tym, co absolutnie inne. Jest tym, czego nie da się zrozumieć poprzez odniesienie do tego, co zewnętrzne. Ty nie jest przedmiotem, jego istoty nie da się ująć w naukowych analizach. Nie sposób go więc poznać tak, jak poznaje się świat rzeczy, jest bowiem niedostępny naukowym analizom – można go jedynie doświadczyć w wydarzeniu spotkania.
W tym też sensie można powiedzieć, że filozofia dialogu jest filozofią drugiej osoby (filozofią Ty) w przeciwieństwie do filozofii pierwszej osoby (filozofia podmiotowości, subiektywności) oraz filozofii osoby trzeciej (filozofia przedmiotowości; obiektywności). Wybitny polski filozof, Jacek Filek pisze:
Czy filozofia dialogu jest filozofią dialogu?Filozofia dialogu jako „nowe myślenie” jest propozycją nowej metafizyki, nowej „filozofii pierwszej”. Jej pozytywną charakterystykę wypowiedzieć można najkrócej, mówiąc, iż jest filozofią drugiej osoby, nie jest filozofią „jest”, ani filozofią „jestem”, lecz filozofią „jesteś”. Jest oczywiste, iż Ty, który jesteś, nie możesz być przedmiotem poznania, iż do spotkania Ty i Ja i do dialogu nie może dojść wewnątrz struktury podmiotowo‑przedmiotowej. Relacja Ty‑Ja jako relacja międzyosobowa nie może być relacją uprzedmiotawiającą.
Nie sposób jednak nie dostrzec tkwiącej tu trudności. Jak bowiem możliwe jest spotkanie Ja z Ty w sytuacji ich radykalnej odmienności? Jak możliwa jest relacja, gdy nie istnieje jakieś ogólne i ponadjednostkowe podłoże bycia, cząstkowa choćby zasada ich wspólnej tożsamości? Czy w końcu – sprzeciwiając się jednostronności ujęć epistemologicznychepistemologicznych – nie powiemy jednak, że koniecznym warunkiem spotkania jest jakiś, choćby najmniejszy, element poznania?
Kategoria Ty łączy się z zasadą dialogiczną. Jej znaczenie można tak wyjaśnić: człowiek staje się Ja tylko w spotkaniu z Ty. Najważniejszym doświadczeniem nie jest ani moje własne bycie, ani świat rzeczy, który dostrzegam. Na początku jest Ty i dopiero jego wezwanie budzi moje Ja. Ty kieruje bowiem swoje wezwanie do mnie – słysząc to wezwanie, odkrywam, że Ja jestem adresatem, a zatem Ja istnieje. Gdy zaś Ja odpowiada Ty, staje się w pełni sobą. Jacek Filek ujmuje rzecz następująco:
Czy filozofia dialogu jest filozofią dialogu?Ty i relacja Ty‑Ja są uprzednie względem Ja. Ja ustępuje tu pierwszeństwa Ty. Ja jestem dopiero dzięki temu, że Ty jesteś. Ja nie poznaje Ty (jako swego przedmiotu poznania), lecz otrzymuje siebie od Ty. Na początku Ja jest pasywne, uczy się dopiero słuchać. Pierwszy ruch należy do Ty. Ty kieruje zagadnięcie do Ja, wzywa Ja, wzywa je do odpowiadania, czyli do odpowiedzialności. Odpowiadanie na wezwanie Ty dokonuje się jako odpowiadanie za niego.
Dodajmy jednak od razu, że nie każda międzyosobowa relacja jest spotkaniem. Stosunek do Drugiego może być interesowny. Możemy redukować Drugiego do kategorii przedmiotu, np. oceniając jego wiedzę i umiejętności przydatne do pracy podczas rozmowy rekrutacyjnej. Spotkanie Ja i Ty ma zaś w filozofii dialogu charakter wydarzenia, którego nie da się przewidzieć czy zaplanować. Człowiek może jedynie spełnić pewne warunki, by spotkanie się wydarzyło, tzn. może porzucić swoje uprzedmiotawiające spojrzenie. Spotkanie jest przede wszystkim darem. Można dopowiedzieć: jest darem Boga, a jego wyrazem jest miłość. Bóg nie jest tu jednak rozumiany na wzór pozaświatowego absolutuabsolutu. Jest tym, który daje sie rozpoznać w relacji dialogicznej. W tym sensie relacja, o której mówimy, jest trójczłonowa, gdyż dokonuje się między Ja, Innym i Bogiem.
Tadeusz Gadacz, polski znawca filozofii spotkania, proponuje, by różnice, o których tu mowa, zamknąć w kilku następujących pytaniach:
Co jest źródłem etycznego wezwania: Bóg czy inny człowiek?
Jak wygląda relacja z Ty: jest symetryczna czy asymetryczna?
Jaki jest ontologiczny status Ja w relacji z Ty: czy spotkanie prowadzi do unicestwienia czy ukonstytuowania Ja?
Jak wygląda relacja między wolnością i odpowiedzialnością: czy warunkiem odpowiedzialności jest wolność, czy też warunkiem wolności – odpowiedzialność?
Słownik
(łac. absolutus – bezwarunkowy, nieuwarunkowany, niezwiązany) jedno z podstawowych pojęć metafizyki, określające byt niczym nieuwarunkowany, pierwszą przyczynę i podstawę istnienia świata, bez której nie mógłby powstać i istnieć
(z gr. episteme – wiedza; umiejętność, zrozumienie; logos – nauka, myśl) dział filozofii zajmujący się wiedzą i mechanizmami poznawania; przedmiotem refleksji epistemologicznej są również źródła i granice wiedzy, a także kryterium prawdziwości sądów
(gr. héteros – inny + gr. génos – rodzaj) zróżnicowany, niejednorodny
(gr. mónos - jedyny) filozoficzne stanowisko sprowadzające całą rzeczywistość do jednej kategorii, zasady
(łac. pluralis – mnogi) filozoficzny pogląd, według którego wielość i różnorodność rzeczywistości nie da się sprowadzić do jednej zasady