Przeczytaj
Czym jest podmiotowość?
W ujęciu klasycznym bycie panem siebie to troska o siebie bardziej niż o innych, gdyż jedynie samoopanowanie dawało szansę i możliwość panowania nad innymi. Tylko władza nad sobą pozwalała zyskać władzę nad innymi.Michel FoucaultMichel Foucault , analizując dzieje podmiotowościpodmiotowości ludzkiej, zwraca uwagę na ciągłość, jaka istnieje między rządzeniem samym sobą, rządzeniem rodziną a rządzeniem wspólnotą i państwem. Zasady działania politycznego i prywatnego są bowiem z sobą gruntownie powiązane, a powodzenie w rządzeniu zależy od tego, czy sprawujący rządy ma zdolność rządzenia samym sobą.
W starożytności
Etyka starożytna formułowała zasady pozwalające jednostce zostać wolną od zewnętrznego przymusu i pożądania oraz jednocześnie w pełni rozkoszować się sobą pod zwierzchnictwem samego siebie.
Według PlatonaPlatona antagonizm człowieka w stosunku do siebie samego ma tworzyć podstawę etyczną w walce z pragnieniami i przyjemnościami. Platon w Państwie mówi, że człowiek jest podobny do państwa i zarówno w państwie, jak i w człowieku powinien panować ten sam porządek. A zatem człowiekowi, któremu brakuje samokontroli, będzie brakowało też struktury władzy. W epoce klasycznej podmiot nie miał dostępu do prawdy, jeżeli wcześniej nie wykonał pracy psychologicznej zmierzającej do oczyszczenia własnego wnętrza i polepszania komunikacji z samym sobą, czyli zwiększenia dyscypliny etycznej. Dlatego też zasadniczym pytaniem podmiotu w kulturze europejskiej do XVI w. było pytanie dotyczące pracy nad sobą, jaką musi on wykonać, by stać się godnym i zdolnym obcować z prawdą.
W nowożytności
To podejście uległo zmianie w epoce nowożytnej, w której bycie panem siebie nie jest już własnością odnoszącą się tylko do relacji interpersonalnych. Człowiek staje się panem siebie nie po to, by panować nad innymi, ale dlatego, że jest istotą racjonalną. W społeczeństwie spotykają się w związku z tym autonomiczne, panujące nad sobą osoby. To za sprawą upowszechnienia idei, że człowiek jest istotą racjonalną, upowszechniła się demokracja i idea autonomii.
Dla KartezjuszaKartezjusza, aby doświadczyć prawdy i wejść z nią w relację, wystarczy, że ja jako podmiot poznający zdolne jest do widzenia tego, co oczywiste. Dotychczas nie do pomyślenia było, aby prawdę mogła znaleźć jednostka niemoralna i etycznie nieprzygotowana. To dopiero od niego zaczęło się poszukiwanie takiej formy etyki, która byłaby do przyjęcia dla wszystkich i której można by wszystkich podporządkować.
Następnie problemem podmiotowości zajmował się Immanuel KantImmanuel Kant. Poszukiwał wiedzy uniwersalnej, pełnej i stawiał pytanie, czy podmiot wiedzy jest jednocześnie podmiotem moralnym. Kant proponuje odnalezienie podmiotu uniwersalnego, będącego podmiotem wiedzy w takim zakresie, w jakim jest on uniwersalny, i spełniającego pewne określone wymagania moralne. Jego imperatyw kategoryczny wskazywał na to, aby postępować zawsze według takiej zasady, która mogłaby stać się prawem powszechnym.
W związku z powyższym możemy powiedzieć, że dysponujemy trzema głównymi modelami własnej podmiotowości.
Wiek XX
W wieku XX za sprawą rozwoju kognitywizmu i badań nad sztuczną inteligencją zwielokrotniło się zamieszanie wokół kategorii podmiotu. Nie dysponujemy dziś jasnymi kryteriami tego, co psychiczne, i tego, co podmiotowe. Potrafimy powiedzieć, gdzie nie należy szukać podmiotu i czym stany psychiczne nie są, ale nie potrafimy ich zdefiniować.
Z problemem autonomicznościautonomiczności człowieka wiąże się jeszcze jedna bardzo ważka kwestia: jego postawa wobec zewnętrznych uwarunkowań. Także i to zagadnienie nie jest nowe. Już w Etyce nikomachejskiej Arystoteles dokonał rozróżnienia między zachowaniem mechanicznym a zachowaniem wiążącym się z osobistymi pragnieniami i decyzjami, które jest podstawą roztropnych działań i cnoty. Dylemat ten, funkcjonujący od zarania nauk społecznych, można określić mianem problemu: podmiotowość a struktura społeczna.
Zdaniem Jerzego Szackiego dylemat między ludźmi i instytucjami, wolnym działaniem jednostek i społecznym przymusem, agency i structure to chyba największy problem współczesnej socjologii. U podstaw teorii agencji (theory of agency) leżała relacja, w której pryncypał (principal) deleguje władzę do agenta podwykonawcy (agent), zaś agent w ramach delegowanej władzy wykonuje dla zwierzchnika określone usługi. Agent jest tu zbiorowym lub indywidualnym podmiotem, umocowanym przez pryncypała w ramach delegowanej przez niego władzy do wykonywania na rzecz tegoż pryncypała określonych zadań.
Relacja typu „agencyjnego” pojawia się na wielu poziomach życia publicznego, między demokratycznie wybranymi politykami a ich biurokratycznym aparatem wykonawczym, między obywatelami a politykami, których wybierają, miedzy akcjonariuszami a zarządem korporacji gospodarczej. Kluczowym problemem wszystkich tych relacji (typu agency) jest fakt, że skoro pryncypałowie delegują władzę do podmiotów sprawczych, to mają problemy z kontrolowaniem ich, ponieważ interesy podmiotów sprawczych często różnią się od interesów pryncypałów i ponieważ podmioty sprawcze mają zwykle lepsze informacje o swoich działaniach niż ich pryncypałowie.
Teoria podmiotowości sprawczej koncentruje się na sposobach, których używają pryncypałowie, by rozwiązać problem kontroli podmiotów sprawczych, czyli na doborze odpowiednich podmiotów i monitorowaniu ich działań oraz na stosowaniu pozytywnych i negatywnych sankcji w ich kierunku. Problem ten uzyskał status odrębnej teorii w latach 70. XX w., choć sam problem uwzględniający wiele organizacji i różnych kontekstów historycznych sformułowany był przez Maksa WeberaMaksa Webera już na początku lat 20. XX w. Weber zastanawiał się, czy politycy wybrani w demokratycznych wyborach mogą skutecznie kontrolować urzędników administracji państwowej, którzy wcielają w życie ustalane przez polityków zadania. A jeżeli nie mają takiej kontroli, to czy procedury demokratyczne nie są tylko fikcją i fasadą, a władza leży w rękach biurokracji.
W naukach politycznych podejmuje się refleksję nad wpływem osób trzecich w relacji pryncypał–podmiot sprawczy, znaczenie administracyjnych procedur redukujących niepewność obu stron będących w relacji pryncypał–podmiot sprawczy, a także relację wielorakich pryncypałów, którym podlegać może podmiot sprawczy, jak np. administracja publiczna.
W socjologii natomiast teoria podmiotowości sprawczej odnosi się do sytuacji, w której jednostka nie jest podmiotem sprawczym jakiegokolwiek pryncypała, a jej działania nie wynikają z delegowanej władzy, lecz z jej autonomicznej woli. I taki nurt refleksji nad podmiotowością będzie nas interesował.
Z podmiotowością sprawczą wiążą się takie kategorie, jak intencjonalność działania, wolny wybór, inicjatywa, twórczość, poczucie sprawstwa lub kontroli nad własnymi czynami. Są to te same kategorie, o których mówi się przy okazji analizy pojęć alternatywność i intencjonalność. Można więc rozumieć, że podmiotowe sprawstwo wyraża się w działaniu, które nie jest determinowane zewnętrznymi czynnikami, lecz jest podejmowane na podstawie autonomicznych decyzji jednostki. Nawet jeśli pominiemy zewnętrzne uwarunkowania, które rzecz jasna wpływają na jednostkę i jej zachowania, to i tak pod pojęciem podmiotowego sprawstwa kryją się złożone procesy prowadzące do decyzji o podjęciu lub zaniechaniu określonego działania. Rutyna, celowość oraz subiektywna ocena działań stanowią elementy podmiotowego sprawstwa i stanowią o interwencji podmiotu sprawczego w świat społeczny.
Podmiotowe sprawstwo można więc zdefiniować jako zanurzony w czasie proces zaangażowania społecznego, które kształtowane jest przez przeszłość (w swym aspekcie nawykowym), ale także zorientowane jest ku przyszłości (jako zdolność do wyobrażenia sobie alternatywnych możliwości) oraz ku teraźniejszości (jako zdolność do kontekstualizowania nabytych nawyków i projektów na przyszłość w ramach przygodności danego momentu). Człowieka, który ma wymienione cechy, określa się mianem podmiotu sprawczego lub aktora.
Co prawda w sferze publicznej mamy częściej do czynienia z aktorami zbiorowymi, jednakże na bieg spraw publicznych wpływ mają także jednostki. Dlatego też na scenie życia społecznego mamy różne formy zrzeszania się – od organizacji formalnych z silnymi strukturami i skodyfikowanymi relacjami po grupy nieformalne jak w ruchu feministycznym czy ekologicznym.
Struktura społeczna jako solidna i trwała powinna pełnić funkcję stabilizatora porządku społecznego. Jeśli potraktujemy strukturę i podmiotowość jako opozycyjne względem siebie pojęcia i aspekty życia, to struktura będzie zewnętrznym wobec podmiotu zespołem ograniczeń nakładanych na jego autonomiczne działanie, przez kontekst społeczny, w którym ono zachodzi. Jednakże podmiot w działaniu napotyka nie tylko na ograniczenia strukturalne, ale również materialne, wynikające z charakteru świata i jego fizycznych właściwości. Do ograniczeń napotykanych przez podmiot należą także sankcje wynikające z reakcji innych podmiotów sprawczych na ich działania oraz ograniczenia strukturalne wynikające z kontekstualności działania, np. nie można, będąc robotnikiem, podejmować się operacji chirurgicznych.
Podmiotowość bywa traktowana jako obszar twórczości, przygodności i incydentalnego wyboru, dlatego też trudno ująć ją w schematy. W związku z tym można przyjąć, że struktura kształtuje podmiotowość człowieka, a zarazem jego podmiotowość w postaci skutków autonomicznych działań podmiotu sprawczego wpływa na kształt struktury społecznej. Podejście to pozwala usunąć sprzeczność, jaka może pojawić się w omawianej tu relacji.
Związki między podmiotowością a strukturą społeczną są nie tylko wzajemne, ale i symbiotyczne. Struktury zarówno formują ludzkie działania, jak i są przez owe działania formowane. Nie ma ani podmiotów sprawczych bez struktury, ani struktury bez podmiotów sprawczychIndeks górny 11 Indeks górny koniec11. To, co obserwujemy, jest interakcją między strukturą a podmiotowością, podmiotowo‑strukturalną rzeczywistością pojawiającą się w rozmaitych permutacjach, kombinacjach składników podmiotowych i strukturalnych, które łącznie tworzą wydarzenia społeczne. Są one punktem odniesienia dla działającego podmiotu sprawczego, to dzięki nim orientuje on swoje działania i odstępuje od ich podjęcia.
Przełamywanie tego systemu prowadzi do działań innowacyjnych. Sharon Hays proponuje odróżnić podmiotowość sprawczą, która reprodukuje struktury i wyraża się w nawykowych działaniach, od tej, która struktury przekształca i wyraża się w działaniach innowacyjnych.
To dzięki działaniom przekształcającym struktury mamy bowiem zmiany porządku społecznego, inicjatywy obywatelskie zmieniające kształt życia publicznego. Otwarte pluralistyczne społeczeństwo stwarza szczególną przestrzeń do funkcjonowania podmiotów sprawczych. Wzrost podmiotowości odbywa się bowiem kosztem zwiększenia ryzyka indywidualnego i grupowego, a także rodzi konsekwencje autonomicznych decyzji, jakie spadają na przedstawicieli tegoż społeczeństwa. Dlatego działający w takim kontekście podmiot narażony jest nie tylko na ograniczenia strukturalne, ale również na skutki działania innych podmiotów sprawczych funkcjonujących w przestrzeni publicznej, przyjmujących postać uzgodnień i kooperacji lub rywalizacji i konfliktu. Może to prowadzić do samoograniczenia autonomicznych działań podmiotów w celu uniknięcia ryzyka i odpowiedzialności. Służy temu również stowarzyszanie się podmiotów mających podobne cele działania w formie organizacji, które nie tylko rozkładają ryzyko, ale i odpowiedzialność na wielu członków stowarzyszenia.
Słownik
niezależność w podejmowaniu decyzji; postępowanie zgodne z własną hierarchią wartości
inaczej: sprawczość; możliwość za pomocą której osoba może oddziaływać na inne jednostki czy społeczność