Przeczytaj
Platon jako artysta
Można powiedzieć, że Platon był na swój sposób i artystą. Jego filozofia jest w pewnej mierze literaturą: posługiwał się on metaforami i alegoriami, tworzył niezwykle poetyckie wizje świata i człowieka. Dzięki temu jego nauki przez całe wieki wpływały na pokolenia artystów. W kulturze europejskiej Platon był najczęściej obecny za pośrednictwem neoplatonizmu.
Aby dowiedzieć się więcej na temat zagadnień i postaci omawianych w galerii slajdów, zapoznaj się z poniższymi materiałami:
Plotyn i początki neoplatonizmu – cz. 1. Teoria bytu, teoria emanacjiPlotyn i początki neoplatonizmu – cz. 1. Teoria bytu, teoria emanacji
Plotyn i początki neoplatonizmu: część 2. Antropologia, JedniaPlotyn i początki neoplatonizmu: część 2. Antropologia, Jednia
Obecność Platona w filozofii europejskiejObecność Platona w filozofii europejskiej
Neoplatonizm i renesansowa teoria godnościNeoplatonizm i renesansowa teoria godności
Platońskie inspiracje na przestrzeni wieków
W późnym średniowieczu wzrosło zainteresowanie pismami Platona. Wielu ówczesnych myślicieli i artystów zainteresowała platońska koncepcja miłości. Francesco Petrarca w Sonetach do Laury dość wyraźnie odwołuje się do nauki o ideach. Nieziemska piękność Laury, kobiety którą Petrarka zobaczył raz w kościele w Awinionie, jest odbiciem doskonałego i ponadczasowego kobiecego piękna.
Utwory Petrarki znał na pewno Sandro Botticelli. Na namalowanym dla jednego z arystokratów z rodu Medyceuszy obrazie widzimy Wenus stojącą na muszli, która jest symbolem życia, trwania i ciągłości pokoleń. Jest też znakiem życiodajnej wody. Bogini pór roku Hora stara się okryć Wenus płaszczem, a dwa splecione ze sobą Zefiry symbolizują kobietę i mężczyznę. Co ciekawe, Hora ma na szyi wieniec z mirtu, który symbolizuje odnowę i oczyszczenie, bowiem – jak zauważyli starożytni Grecy – roślina ta najszybciej odradzała się po pożarach.
To zainteresowanie renesansowych artystów mitem Wenus wzięło się z neoplatońskiej interpretacji miłości. W Uczcie Platon stopniuje rodzaje miłości aż do tej najwyższej, którą jest miłość do idei piękna i dobra. Marsilio Ficina – twórca pojęcia miłości platonicznej, a także tłumacz dzieł Platona – tak opisuje Wenus:
Fragment listu Marsiglia Ficino do Lorenza di PierfrancescoWenus znaczy Humanitas (...), Humanitas jest bowiem nimfą znakomitej urody, zrodzoną z nieba i bardziej od innych ukochaną przez najwyższego Boga. Jej dusza i umysł to miłość i miłosierdzie, jej oczy to godność i wielkoduszność, ręce – liberalność i wspaniałość, stopy – przystojność i skromność, całość jest więc umiarkowaniem i uczciwością, czarem i okazałością.
Ficino utożsamia tutaj idee człowieczeństwa (humanitas) z ideą najwyższego piękna i dobra, do którego zgodnie z naukami Platona należy dążyć.
Filozofię Platona znał także z pewnością Jan Kochanowski, czego świadectwem jest postać androgynaandrogyna (hermafrodyty) z utworu Wzór pań mężnych.
Echa Platońskiej koncepcji idealnego państwaidealnego państwa wyraźnie pobrzmiewają w utworze O poprawie Rzeczypospolitej autorstwa Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Zwłaszcza w tych fragmentach, w których autor dopominał się o państwową kontrolę nad wychowaniem obywateli i dopuszczeniem filozofów do sprawowania rządów.
Inspiracje platonizmem można odnaleźć w twórczości Adama Mickiewicza, w opisie pozaziemskiego bytowania dusz zmarłych (II cz. Dziadów), w koncepcji miłości jako boskiego szału, związku dwóch rozdzielonych za życia dusz, nawiązaniu do metempsychozymetempsychozy (IV cz. Dziadów), w koncepcji poety‑wieszcza (III cz. Dziadów).
Jednym z ciekawych nawiązań do Platona jest utwór z debiutanckiego tomu Marii Konopnickiej z 1881 r. Platońskie Kallipolis, idealne miasto‑państwo, które rządzone miało być przez króla‑filozofa, z punktu widzenia Konopnickiej miało jedną podstawową wadę: poeci mieli być z niego wygnani. Wedle wzmianek Platona, mogliby wrócić do miasta, jeśli ich twórczość opiewałaby tylko najwyższe dobro i piękno. Ta niechęć Platona do poezji od wieków zadziwia badaczy jego filozofii. Jeśli wierzyć tradycji, był on autorem całkiem niezłych tragedii.
Żywoty i poglądy słynnych filozofów[…] gdy pragnął iść w zawody w pisaniu tragedii, spotkawszy przed DionizjamiDionizjami Sokratesa i wysłuchawszy jego rady, rzucił poezje w ogień ze słowami: Przyjdź tu, Hefajstosie! Tu Platonowi jesteś potrzebny.
Same Platońskie teksty są w końcu najczystszą literaturą, a rozważania o poezji pojawiają się w utworach, które wcale poezji nie są poświęcone, jak na przykład w Gorgiaszu, gdzie zajmuje się rozważaniami o relacji dobra i przyjemności, czy w Filebosie, który traktuje o rodzajach bólu i przyjemności. W końcu zachowało się też kilka jego utworów lirycznych, jak na przykład ten epigramat:
Rzucam ku tobie jabłko. Jeśli naprawdę mnie kochasz,
Weź je, miła, i w zamian daj mi swoje dziewictwo.
A jeśli – co oby nie było! – myślisz nie tak, też je przyjmij
I popatrz, jakie jest piękne, i pomyśl: ta piękność przeminie.
Dla Platona sztuka nie jest i nie może być wiarygodnym źródłem prawdy i wiedzy, stąd postulat wygnania poetów z idealnego miasta. O tym właśnie mówi wiersz Marii Konopnickiej:
WstępPlato odetchnął. Odtąd poezya zdradziecka
Umysłów wytrzeźwionych oczadzać nie będzie,
I żadna już od pieśni nie zadrży pierś grecka...
Ostatnią lirę, w kącie rzuconą na śmiecie,
Po jakimś zapomnianym włóczędze‑poecie,
Strzaskano, jak bezbożne, przeklęte narzędzie.
Pierzchły już bezcielesne, urojone mary,
Których nikt nie przykroi do rozsądnej miary;
Odtąd mieszkańcy miasta, stojąc na swych progach,
O tem, co rzeczywiste, radzić będą zimnie,
I nikt przy jakimś grzmiącym, pełnym ułud hymnie
Nie będzie roił baśni o chwale i bogach.
Przykładem utworu współczesnego, który w dość przewrotny sposób komentuje filozofię Platona, jest jeden z wierszy Wisławy Szymborskiej:
Słownik
postać dwupłciowego bóstwa, protoplasty rodzaju ludzkiego, występująca w wielu starożytnychm mitologiach
nazwa świąt ku czci Dionizosa
(gr. metempsychosis – wędrówka dusz) religijna koncepcja wędrówki dusz przez kolejne wcielenia; po śmierci ciała dusza wciela się w inny byt fizyczny
(gr. ou – nie, topos – miejsce) wizja państwa idealnego ze względu na ustrój polityczny, gospodarczy i społeczny, w rzeczywistości jednak nieistniejącego i niemożliwego do zrealizowania