Przeczytaj
Biografia
Søren Aabye Kierkegaard (1813‑1855) żył w niezłomnym przekonaniu, że śmierć dopadnie go, nim skończy 33 lata. Ten najmłodszy z siedmiorga rodzeństwa był bowiem pewien, że i jego dosięgnie karząca ręka Boga za bluźnierstwo, którego dopuścił się jego ojciec jako młodziutki pasterz. W swoim dzienniku, prawdopodobnie w roku 1846, czyli roku spodziewanej śmierci, Kierkegaard napisał:
To przerażające, co dotknęło tego człowieka, który kiedyś jako mały chłopiec, pasąc na jutlandzkim pastwisku, przecierpiał wiele złego, głodował, marzł i wreszcie stanął na pagórku i przeklął Boga; człowiek ten nie był w stanie tego zapomnieć w wieku 82 lat.
Na początku lat 30. Kierkegaard rozpoczął studia teologiczne, w ich trakcie poznawał jednak także starożytną etykę i estetykę, zaś z nowożytnych filozofów – myśl Hegla i Schleiermachera. Kilka lat później, w roku 1841, słuchał w Berlinie wykładów Schellinga, do którego szybko się zniechęcił. W wieku 23 lat, po śmierci dwóch braci i sióstr, przeszedł głęboki kryzys, zwątpił w wiarę chrześcijańską, odsunął się od zasad wpajanych przez ojca. Przerwał studia, wszedł na „grzeszną” drogę – zaczął prowadzić hulaszczy tryb życia. Niespodziewana śmierć ojca w roku 1838, który w myśl rodzinnego mitu miał przecież przeżyć wszystkie dzieci, wyrwała go z drogi „grzechu”. Kierkegaard potraktował to jako dowód miłości ojca do siebie: On odszedł nie ode mnie, ale dla mnie, żeby – jeśli to możliwe – jeszcze coś ze mnie wyrosło
. Poczuł się zmobilizowany do ukończenia studiów, co nastąpiło w roku 1840. Uwieńczeniem studiów była doktorska dysertacja O pojęciu ironii.
Kompleks ojca to pierwszy, ale nie jedyny bolesny kompleks Kierkegaarda. Nie tylko bowiem mitologia rodzinna wywarła istotny wpływ na życie filozofa. Równie ważny był związek z Reginą Olsen. Kierkegaard poznał dziewczynę, gdy miała 15 lat. Zaręczył się z nią w roku 1840, ale po roku wewnętrznych cierpień i wątpliwości zerwał zaręczyny. Historia jest słynna, kluczowa w życiu duńskiego ojca egzystencjalizmuegzystencjalizmu, jak kometa wlecze za sobą ogon różnorodnych i sprzecznych interpretacji
(G. Herling‑Grudziński, Dziennik pisany nocą 1973‑1979). Najlepszą odpowiedź na pytanie, czy owo wydarzenie miało aż takie znaczenie, by umieszczać je w biografii filozofa, stanowić mogą jego własne słowa: Kiedy węzeł został zerwany, odczuwałem, że albo rzucę się w dziką otchłań rozrywki, albo całkowicie w nurt religijności, ale innego rodzaju niż religijność księży
.
W październiku 1855 r. Kierkegaard doznał na kopenhaskiej ulicy utraty świadomości. Zmarł w szpitalu w listopadzie tego roku.
Najważniejsze dzieła
Pierwszą publikacją Kierkegaarda stał się napisany miesiąc po śmierci ojca (w roku 1838) tekst krytyczny poświęcony Andersenowi pod znamiennym tytułem Z papierów jeszcze żyjącego... Kolejną publikacją była doktorska dysertacja O pojęciu ironii z roku 1840. W roku 1843 rozpoczyna się pierwszy wielki okres pisarstwa Kierkegaarda; otwiera go książka Albo‑albo.
W tym samym roku ukazały się jeszcze kolejne ważne książki filozofa: Powtórzenie, Bojaźń i drżenie oraz Okruchy filozoficzne i Zamykające nienaukowe postscriptum do „Okruchów filozoficznych”. W roku 1844 opublikowane zostało dzieło Pojęcie lęku, w którym Kierkegaard podjął próbę rozróżnienia lęku od strachu; pierwszy jest bezprzedmiotowy, a drugi wynika z czegoś określonego. Rok 1845 przyniósł Stadia na drodze życia, których jeden rozdział znów poświęcony był przyczynom zerwania z Reginą Olsen.
Choroba na śmierć ukazała się w 1849 r. i należy do drugiego okresu pisarstwa Kierkegaarda; jest ona dla jego myśli tekstem kluczowym. Tytuł odsyła do fenomenu rozpaczy rozumianej jako minięcie się z tym, czym w swej egzystencji ma stać się człowiek. Bardzo ważną książka jest Dziennik, który Kierkegaard prowadził od dramatycznej połowy lat 30., znaczonej śmiercią rodzeństwa, aż do dnia swojej śmierci w roku 1855. Dziennik liczy blisko trzy tysiące stron.
Poglądy
Antropologia
Kierkegaard pisał, że „właściwie stosunek do Boga powoduje, że człowiek staje się człowiekiem”. Zajmował go więc problem stosunku człowieka do Boga, czyli istnienia krótkotrwałego, przemijającego do bytu wiecznego. Najpierw jednak dążył do wyjaśnienia struktury, zasadniczej konstytucji ludzkiej tożsamości. Człowiek w ujęciu filozofa jest syntezą duszy i ciała; tego, co jest doczesne, skończone, poddawane konieczności (czyli ciała) i tego, co nieskończone, wieczne i wolne (czyli duszy). Ale to połączenie nie jest jeszcze jaźniąjaźnią. Pojawia się ona dopiero wtedy, gdy stosunek zachodzący pomiędzy ciałem i duszą, czyli synteza tych przeciwstawnych elementów, uzyska nową jakość i wejdzie w stosunek z samym sobą. Pojawia się wówczas świadomość ustosunkowania się jaźni do samej siebie, czyli jej samoświadomość. Kierkegaard nazywa to osobowością. W człowieku zatem dochodzi do spotkania tego, co ziemskie, z tym, co boskie. Człowiek jest syntezą „nieskończoności i skończoności, doczesności i wieczności, wolności i konieczności”, a więc syntezą antytez. Trwa to dopóty, dopóki w człowieku pozostaje duch, który jest założony przez Moc.
Rozpacz
Kierkegaard przedstawia różne formy rozpaczy – od rozpaczy, która nie wie, że jest rozpaczą
, aż po rozpacz, kiedy wątpi się nawet w to, czy chce się być
. Analizuje rozpacz najpierw z perspektywy samoświadomości jaźni, później zaś przez pryzmat elementów tworzących syntezę w człowieku. W tym pierwszym rozróżnieniu wskazał dwa rodzaje rozpaczy świadomej:
rozpacz związaną ze świadomością, że się nie chce być sobą,
rozpacz z powodu pragnienia bycia sobą.
Powiadał jednak Kierkegaard, że najbardziej rozpowszechniona jest rozpacz nieuświadamiana, która polega na braku samoświadomości jaźni, co oznacza, że duch ludzki nie dostrzega, że posiada jaźń. Możliwość zbawienia stwarza rozpacz nad własnym „ja”, powoduje ona bowiem świadomość jego istnienia.
Uwzględniając natomiast elementy syntezy, rozróżnił kolejne rodzaje rozpaczy:
rozpacz nieskończoności,
rozpacz skończoności,
rozpacz możliwości,
rozpacz konieczności.
Popadnięcie w którąkolwiek z tych rozpaczy prowadzi do wyeliminowania jednego z elementów syntezy, pozbycia się połowy swego istnienia, a więc nie tylko zubożenia osobowości, lecz także załamania samej syntezy, którą jest jednostka. Filozof akcentuje więc niemożliwy do rozwiązania tragizm egzystencji. Kto się opowie za skończonością, skazuje się na nicość, ten zaś, kto wybiera nieskończoność, skazuje się na męczarnię. Kierkegaard zakładał, że rozpacz zostanie usunięta dopiero wtedy, gdy tożsamość jednostki urzeczywistni się w wierze.
W obliczu Boga człowiek musi traktować rozpacz jako grzech, stanowi on dla Kierkegaarda rodzaj postawy wobec Boga; tylko przed Nim jednostka jest odpowiedzialna za grzech. Filozof dostrzega pozytywne znaczenie grzechu, gdyż „jest on w obliczu Boga” i rodzi się przecież w trakcie przełamywania rozpaczy. Kierkegaard stara się wyjaśnić chrześcijańskie pojęcie grzechu przez porównanie z sokratejskim myślowym dobrem. Sokrates utożsamiał grzech z niewiedzą, z nieświadomością cnoty, zabrakło w tym jednak pojęcia woli. Dla filozofa ważne jest natomiast, że człowiek wie, jak należy postępować, zna przecież Objawienie, ale nie chce postępować zgodnie z nim.
Egzystencja
Istnienie ludzkie jest procesem ciągłego stawania się, osobowość zatem musi się stale rozwijać, poszukuje swojego miejsca, swojego autentyzmu. Podejmuje działania mające uczynić ją nieskończonością, a jednocześnie zwraca się ku skończoności. Jakiekolwiek zbłądzenie, zejście z którejś z tych dróg, może spowodować rozpad pełnej osobowości. Człowiek bowiem jest syntezą doczesności i wieczności. Niemożliwe zatem jest ujęcie istnienia w jednej formule, wobec tego również filozofia egzystencjalna, która w myśli Kierkegaarda podejmuje próbę wyjaśnienia autentyczności bytu ludzkiego w jego relacji do Boga, musi być zmienna, nie może dać zamkniętej wiedzy.
Kierkegaard nie przyjmuje żadnej koncepcji, która abstrahuje od konkretu, która ujmuje człowieka jako abstrakcję. To jednostka staje twarzą w twarz z Bogiem, to jednostka doświadcza niepojętości niezmiennego, nieskończonego Boga. Egzystencja człowieka oznacza zatem jej więź z transcendencjątranscendencją, pragnienie wyrwania się z istnienia do prawdziwego bytu, czego wyrazem jest religia.
Typy życia (sfery egzystencji)
Życie jest nieustannym miotaniem się człowieka między jednym typem a innymi. Pierwszym typem lub sferą egzystencji (bo i tak określa filozof te etapy) jest typ estetyczny, kolejny to typ etyczny, ostatni zaś – typ religijny. Przejście między typami jest radykalne; człowiek ma przed sobą alternatywę albo‑albo, nie ma rozwiązań pośrednich.
Życie w pierwszym stadium ma charakter niezaangażowany, człowiek bawi się życiem (symbolem dla Kierkegaarda jest Don Juan), daje się ponieść jego możliwościom, urokom. Unika podejmowania ważnych decyzji, nie zawiera bliskich przyjaźni. Nie stawia przed sobą zadań, celów. Świat, środowisko zostają przez estetę tak naprawdę odrzucone, zdewaluowane. Nie znajduje on również wartości w sobie. Prowadzi to do poczucia beznadziejności, absurdu, bezsensu, nudy. Zamiast radości przychodzi więc rozczarowanie, wynikające z braku Boga. Wprowadzenie Go, a więc dokonanie wyboru, oznacza przejście do typu etycznego.
W drugim stadium życie jest świadomie zaakceptowane. Dominuje poczucie odpowiedzialności. Etyk poszukuje rzeczywistości i trwa w raz dokonanym wyborze. Umożliwia to uzyskanie pozycji społecznej, podnosi wartość człowieka. Zmusza także do podporządkowania się regułom zewnętrznym (państwowym, religijnym), ale tylko w ogólnym zakresie. W szczegółach człowiek sam dokonuje wyborów, jest skazany na wolny i samodzielny wybór. W tym zawiera się niebezpieczeństwo, ale również możliwość wejścia w konflikt z istniejącymi normami. Dotyczy to zwykle jednostek wyjątkowych, które reprezentują poglądy odbiegające od panujących rygorów i zasad. Przyjęcie ich oznaczałoby uzależnienie jednostki od abstrakcji. Ale nie tylko – życie okazuje się bardziej skomplikowane, niż przewidują to istniejące zbiory praw, i zmusza niejednokrotnie do podjęcia sprzecznych decyzji zgodnie z nakazami wewnętrznymi, których nie da się zwerbalizować. Wynikają one z wiary. A to oznacza „skok” do kolejnego typu życia.
Typ religijny oznacza odrzucenie życia w społeczności ludzkiej wraz z panującymi prawami ogólnymi i wejście w stadium osobistej, subiektywnej wiary. Stadium religijne dla Kierkegaarda uzyskuje dwie różne postaci: A i B.
Uzupełnij mapę myśli poglądami Sørena Kierkegaarda.
Słownik
w rozumieniu Kierkegaarda filozofia, która zajmuje się próbą wyjaśnienia autentyczności bytu ludzkiego w jego relacji do Boga
samoświadomość oparta na podmiotowości i poczuciu własnego Ja
u Kierkeggarda nagłe przejście z jednej sfery egzystencji do drugiej z jednoczesnym zerwaniem ciągłości, zakwestionowaniem dotychczasowych przekonań, które wynika z wolnej woli człowieka, jest jego świadomym wyborem
(łac. transcendere – wychodzenie poza granice) określenie tego, co znajduje się „poza”, np. światem fizycznym; w tym sensie Bóg lub idee mogą być transcendentne - znajdują się bowiem poza światem; jest to zatem pojęcie z zakresu ontologii