Zanim przejdziemy do ukazania historii konkretnych pojęć, musimy sobie przypomnieć, czym są metafizyka, ontologia, epistemologia i filozofia przyrody, gdyż właśnie w obrębie tych dziedzin powstały interesujące nas terminy.

Ontologia jest dyscypliną filozoficzną, której głównym pojęciem jest „byt”, a więc każda jednostkowa rzecz. Bada ona, w jaki sposób dany byt jest możliwy, jak zaistniał, jakie są jego właściwości itp. 

Z kolei metafizyka jest dziedziną wiedzy, która – zgodnie ze swoją nazwą – ma wykraczać poza to, co fizyczne, a więc odnosić się do wszelkich zjawisk poza, czy ponad, światem fizycznym. Oczywiście nie da się zupełnie wyłączyć rozważania zagadnień fizycznych z metafizyki, dlatego należy uznać metafizykę za dyscyplinę, która pogłębia i poszerza rozważania z zakresu fizyki – opisuje wszechświat i jego mechanizmy jako całość.

Epistemologia, zwana też teorią poznania, jest dziedziną filozoficznądziedziny filozoficznedziedziną filozoficzną, która bada, w jaki sposób przebiega proces poznawania świata, sposób postrzegania poszczególnych bytów oraz kiedy możemy uznać, że teorie, jakie rozum tworzy w oparciu o proces poznawania świata, są poprawne i prawdziwe.

Z perspektywy tej lekcji ważna jest dla nas także dyscyplina filozoficzna zwana filozofią przyrody. Jak wskazuje sama nazwa, dotyczy ona świata rozumianego jako świat fizyczny, obejmujący zagadnienia przyrody ożywionej i nieożywionej. Jest to najstarsza dyscyplina filozoficzna (wszak filozofia rozpoczęła się wraz z jońską filozofią przyrodyjońska filozofia przyrodyjońską filozofią przyrody).

Jak łatwo się domyślić, zagadnienia wymienionych tutaj dyscyplin bardzo mocno się przenikają, zwłaszcza przez to, że pojęcia, które będziemy omawiać, należą do każdej z nich. Jednak ich szczegółowe omówienie nieco rozjaśni różnice, jakie zachodzą pomiędzy tymi właśnie dziedzinami.

Byt

RcTScckw69gNN1
Heraklit z Efezu (ok. 540 r. p.n.e.–ok. 480 r. p.n.e.).
Źródło: J. Faber, Wikimedia Commons, licencja: CC BY 4.0.

Pojęciem, które zdążyło się już parokrotnie pojawić, jest oczywiście pojęcie bytu. Jest to termin używany do dziś, zarówno w jego naukowym, jak i potocznym znaczeniu. Potocznie mawiamy na przykład, że coś nie ma racji bytu, a więc nie jest możliwe, nie da się tego zrealizować czy po prostu – jest niemożliwe. W znaczeniu naukowym byt jest synonimem rzeczy, przedmiotu, zjawiska czy ogólnie – tego, co istnieje, tego, co badamy. Ma oczywiście czysto filozoficzny rodowód, bowiem już pierwsi filozofowie, rozważając świat, chętnie się nim posługiwali. Zarówno w ich czasach, jak i dziś, wspomniane pojęcie ma trzy zakresy znaczeniowe.

  • W najwęższym oznacza pojedynczą, wskazywaną przez nas rzecz.

  • W szerszym – ogół rzeczy takich samych lub tych, które wspólnie posiadają ten sam zestaw cech. W tym znaczeniu na przykład ludzkość (a więc wszyscy ludzie) jest rozważana jako byt.

  • Zaś w znaczeniu najszerszym byt oznacza wszystko, co istnieje – jest całym światem, rzeczywistością ogólnie rozumianą.

R1LYaagqwOBWJ1
Parmenides z Elei (ok. 540 r. p.n.e.–ok. 470 r. p.n.e.).
Źródło: Sergio Spolti, Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 4.0.

Już u zarania filozofii ten termin okazał się bardzo użyteczny. Można było dzięki niemu chociażby analizować różnice pomiędzy różnymi opisami świata.

Wspomnijmy tu spór Heraklita i Parmenidesa. Pierwszy z nich uważał, że byt (jako cała rzeczywistość) zmienia się nieustannie, a jedyną zasadą, jaką rządzi się świat, jest jego stała zmienność. Na tym polega stanowisko filozoficzne zwane wariabilizmem. 

Drugi zaś uważał, że otaczający nas, zmienny świat jest tylko złudzeniem, które mami nasze zmysły i nie pozwala rozumowi odkryć tego, co realnie istnieje, a więc jednego, odwiecznego, niezmiennego bytu. Takie stanowisko filozoficzne zwie się zaś statyzmem.

Liczba

Zdolność liczenia i nauka prowadzenia rachunków jest czymś, co pojawiło się w każdej kulturze, jednak głębszego i filozoficznego namysłu nad pojęciem liczby dokonali dopiero pitagorejczycy. Stwierdzili oni, że stanowi ona arché, że liczby, figury geometryczne i relacje matematyczne przenikają świat materialny, nadając mu porządek i wyznaczając wszelkie relacje i zasady, jakie w nim panują.

Sprawiło to, że w filozofii poczęło się rozwijać przekonanie o realnym istnieniu abstrakcyjnych, niematerialnych liczb. Podobnie, wręcz po pitagorejsku, rozumiał liczby Platon, który uczynił z nich jeden z wielu rodzajów ideiideaidei, które wraz z innymi, przenikają materię, tworząc materialne, zniszczalne przedmioty.

RQjarNvWwocR11
Dziewiętnastowieczne wyobrażenie ruchu pitagorejczyków.
Źródło: domena publiczna.

Dopiero rozważania Arystotelesa wprowadziły istotną zmianę w sposobie ich rozumienia. Stagiryta nie poświęcał matematyce zbyt wiele uwagi, jednak i w niej dokonał prawdziwej rewolucji. Stwierdził mianowicie, że liczby nie są niematerialnymi, istniejącymi realnie bytami, lecz czymś czysto abstrakcyjnym, istniejącym tylko w naszym umyśle i wytwarzanym przez nasz umysł, aby badać poszczególne byty z perspektywy ilościowej. Jego pogląd do dziś obowiązuje w nauce – liczba jest abstrakcyjnym, racjonalnym tworem rozumu ludzkiego, nie zaś czymś, co istnieje jako realny i niematerialny byt.

Atom

RZMDLDFjTihby1
Demokryt z Abdery (ok. 460 r. p.n.e. –ok. 360 r. p.n.e.). Do dziś kwestią sporną pozostaje, który z filozofów (Leucyp czy jego uczeń Demokryt) miał większy wkład w powstanie atomistycznej wizji świata. Jednak ze względu na to, że to Demokryt przedstawił jej finalną wersję, uważany jest za twórcę atomizmu i ojca materializmu.
Źródło: Afshin Darian - Democritus, Wikimedia Commons, licencja: CC BY 2.0.

Przegląd greckich pojęć, które zadomowiły się w nauce, nie może nie uwzględniać pojęcia atomu (gr. átomos, niepodzielny). Pierwszym krokiem w naukowym badaniu świata materialnego była jońska filozofia przyrody, która w zasadzie ograniczała się do wskazywania arché. Jednak dzięki temu kolejnym etapem rozwoju filozofii szeroko rozumianej mógł być wczesny materializm, którego przedstawiciele poczęli zadawać bardziej szczegółowe pytania na temat tego, z czego składa się materia i na czym polegają zmiany zachodzące w jej obrębie.

Jedną z koncepcji był zaproponowany przez Leucypa i Demokryta atomizm, wedle którego cały otaczający nas świat jest zbudowany z niewidocznych dla oka i niepodzielnych atomów. Zgodnie z jego założeniami atom jest najmniejszą cząstką elementarną, drobiną, która tworzy rzeczywistość dzięki możliwości zróżnicowanego łączenia się i tworzenia złożonych, skomplikowanych struktur. 

Nie był to pogląd, który spotkał się z ciepłym przyjęciem przez Greków. W ich mniemaniu pomiędzy tak rozumianymi drobinkami musiałaby istnieć próżnia (puste miejsce, w którym mogłyby one się łączyć), co dla przeciętnego Greka było czymś nie do pomyślenia. Próżna jest przecież nicością, nie może zatem istnieć, a tym bardziej nie można nic stwierdzić na jej temat. Wszak jak mówić o czymś, co nie istnieje? Jak mogłoby istnieć coś, co jest nieistnieniem?

Próżnia

RdUM3ks8tGgFz1
Z tego samego powodu, dla którego Grekom nie mieściło się w głowie istnienie próżni, nigdy nie wymyślili cyfry „0”. Wszak zero, to tyle, co „nic”, a o „niczym” nic nie można powiedzieć. Swoje cyfry zapisywali tak samo, jak litery, jednak przy każdej dodawali apostrof, aby było wiadomo, że to cyfra, a nie liczba. Alfa z apostrofem oznaczało „1”, beta z apostrofem – „2”, itd. 0 jako liczba pojawiło się dopiero wraz z arabskim zapisem cyfr i liczb.
Źródło: domena publiczna.

Pojęciu próżni rozumianej jako nicość należy jednak poświęcić nieco więcej uwagi. Jak wiemy, Grecy nie byli w stanie zaakceptować tego pojęcia, gdyż uchodziło ono za synonim niebytu. Orzekać cokolwiek można jedynie o bycie, zaś nie o jego przeciwieństwie, czyli niebycie. Możemy mówić o czymś, czemu przypisujemy istnienie, trudno zaś mówić o tym, co miałoby być nieistnieniem (zaprzeczeniem wszelkiego istnienia).

W większości koncepcji antycznych robiono wszystko, aby wyrugować z nich to, co zwiemy dziś próżnią. Arystoteles udowadniał niemożliwość jej istnienia prostym doświadczeniem: zamknął szczelnie metalowe pudełko napełnione wodą, po czym zrobił w jego dnie otwór. Miejsce wody w pudełku zaczęło wypełniać powietrze, co było prostą symulacją zjawisk zachodzących w całym wszechświecie – następowania po sobie kolejnych przedmiotów, żywiołów, udowodnienia, że szeroko rozumiana pustka jest czystym absurdem w rozważaniach na temat przestrzeni. Stąd zresztą stare, greckie porzekadło, że przestrzeń nie znosi pustki. Oczywiście dzisiaj pojęcie takie, jak próżnia absolutna (czyli absolutna pustka), również jest nie do pomyślenia. Możemy mówić na przykład o próżni w kosmosie, pomiędzy ciałami niebieskimi, nie oznacza to jednak, że jest to pustka pozbawiona jakichkolwiek właściwości. Wimy przecież, iż w próżni nie roznosi się dźwięk (fala akustyczna), ale jest ona dobrym ośrodkiem dla światła (fala elektromagnetyczna).”

Eter

RW1QVdNOxt8IS
Pojęcie eteru przeszło w nauce długą drogę rozwoju. Odwoływali się do niego chociażby nowożytni fizycy. W prostym eksperymencie odsączali oni powietrze z butelki i stawiali za nią świeczkę. Zakładając, że gdyby faktycznie w butelce była próżnia, nie powinniśmy przez nią widzieć światła, dochodzili do wniosku, że na miejsce powietrza wniknął do butelki o wiele rzadszy od niego eter. Eter miał bowiem przewodzić światło, zaś próżnia – nie.
Źródło: Hannes Grobe (talk), Wikimedia Commons, licencja: CC BY 3.0.

Niechęć do atomistycznej wizji świata, która zakłada istnienie próżni, sprawiła, że większość szkół filozoficznych antycznej Grecji poszła za odmiennym rozwiązaniem kwestii budowy materii. Zaproponował je inny wczesny materialista – Empedokles z Agrygentu.

Mniemał on, że świat składa się z czterech pierwiastków. Są nimi: woda, ogień, ziemia i powietrze. Pierwiastki takowe rzadko występują w przyrodzie w czystej formie, gdyż znacznie częściej tworzą złożone, skomplikowane struktury, a więc ogół istniejących bytów.

Oczywiście samo pojęcie pierwiastka okazuje się tutaj kolejnym terminem naukowym, który ma złożoną historię, a dziś oznacza tyle, co zbiór tych samych atomów. Pozostańmy jednak przy znaczeniu, jakie nadał mu Empedokles, a które podzielali i Platon, i Arystoteles. 

R17dba5gptatt1
W teorii Empedoklesa z Agrygentu (ok. 490 r. p.n.e.–ok. 430 r. p.n.e.) pojęcie pierwiastków oznacza tyle, co współczesne określenie „żywioły”, zaś dziś „pierwiastek” oznacza tyle, co „substancja chemiczna złożona z takich samych atomów”.
Źródło: wellcomeimages.org, Wikimedia Commons, licencja: CC BY 4.0.

Jak już wiemy, Stagiryta mógł dzięki doświadczeniu z wodą w blaszanym pudełku podważać istnienie próżni. Pozostała jednak kwestia nieco bardziej złożona: skoro cztery pierwiastki (żywioły) tworzą ogół zmiennych, istniejących rzeczy, to co z ciałami astronomicznymi? Przecież już najstarsze opisy gwiezdnych konstelacji, pochodzące ze starożytnego Egiptu, przedstawiają dokładnie taki sam obraz nocnego nieba, jak ten współczesny Arystotelesowi. Ponadto ciała niebieskie mają idealny kształt (kulisty) i poruszają się cyklicznie, ruchem idealnym (po okręgu). Jako że sfera niebieska okazuje się niezmienna, nie może więc składać się z czterech wymienionych pierwiastków. Stąd koncepcja piątego pierwiastka (z łac. quinta essentia), czyli potocznie – kwintesencji, z której składa się wszechświat, nazwana przez Arystotelesa eterem.

Idea

Wspomniany już Demokryt z Abdery nazywany jest popularnie „ojcem materializmu”. Oczywiście nie on pierwszy zajmował się zagadnieniami materii, jednak przypada mu pierwszeństwo w zaprezentowaniu całościowej, a więc zwartej i spójnej koncepcji świata, w której wszystkie zjawiska przyrodnicze zredukowane zostają do zagadnień materii, bez odwoływania się do wątków irracjonalnych, mitologicznych czy religijnych.

Warto więc może, na zasadzie kontrastu, wspomnieć o ojcu idealizmuidealizmidealizmu, czyli Platonie Ateńczyku. Zaprezentował on dualistyczną wizję świata, w której niematerialne, odwieczne i niezmienne idee przenikają bezkształtną i bezwładną materię, tworząc tym samym ogół zniszczalnych przedmiotów. Tym samym ateński filozof wprowadził do słowników filozoficznych i naukowych pojęcie, które ma bodaj najbardziej złożoną historię. Bowiem termin „idea” przeszedł w dziejach filozofii i nauki bardzo wiele przemian, a w każdej kolejnej koncepcji przybierał innego znaczenia czy zabarwienia. Dziś jednak, jak wiemy, idea oznacza tyle, co twierdzenie, pojęcie, pogląd, główną myśl. Zachował także swe pierwotne znaczenie, stanowiąc określenie niematerialnego bytu, który nie jest nam dany bezpośrednio, gdyż poznaje go jedynie nasz umysł.

Substancja

RbRKpzuZb9k021
Substancje łatwopalne – jeden z wyszczególnianych współcześnie rodzajów chemicznych substancji.
Źródło: domena publiczna.

Na zakończenie przeglądu pojęć naukowych, które zaistniały jako terminy greckiej filozofii, przedstawmy, czym jest substancja. Arystoteles, najwybitniejszy uczeń Platona, miewał spore problemy ze zgodzeniem się na wiele filozoficznych rozstrzygnięć swego mistrza. W samej teorii idei, a więc najważniejszym punkcie systemu Ateńczyka, Stagiryta diagnozował poważny błąd. Zadawał bowiem pytanie: w jaki sposób niematerialne i niezmienne idee mogą przenikać zmienną i chaotyczną materię? Przecież są to natury skrajnie różne, sobie przeciwstawne, i w zasadzie nie ma niczego, co pozwalałoby na jakikolwiek kontakt między nimi, a co dopiero na przenikanie jednych przez drugie.

W wyniku tych rozważań teoria idei została zastąpiona teorią substancji, a dualizm świata, czyli rozbicie go na świat idealny i świat materialny, został zniesiony. Arystoteles stwierdził bowiem, że każdy byt ma przyczynę materialną i przyczynę formalną, ma więc zarówno materię, z której się składa, jak i abstrakcyjną formę, która decyduje o jego właściwościach i specyfice. Zniesienie dualizmu świata polega w tym miejscu na tym, że nie postrzegamy danego bytu jako połączenia dwóch różnych światów, czyli idealnego i materialnego, lecz jego materialną podstawę i abstrakcyjną formę uważamy za dwie strony danej rzeczy. Byt, który ma dwie wspomniane przyczyny – materialną i formalną – nazywał Stagiryta substancją. Tak powstało pojęcie, które również ma swą własną, złożoną historię, a dziś stanowi termin chemiczny i fizyczny, oznaczający grupę tych samych pierwiastków czy związków chemicznych oraz ich mieszanin.

Słownik

arché
arché

(gr. rhochiή – przyczyna, praprzyczyna, zasada, prazasada) główne pojęcie jońskiej filozofii przyrody, pitagorejczyków i wczesnych materialistów, nazywanych pluralistami. Oznaczało główny żywioł, siłę natury, dzięki której powstał świat i która podtrzymuje jego trwanie. Dla Talesa z Miletu była nim woda, dla Anaksymenesa z Miletu – powietrze, dla Heraklita z Efezu – ogień, dla Ksenofanesa z Kolofonu – ziemia. Zdarzały się też inne interpretacje, by wspomnieć pitagorejczyków, dla których arché było liczbą, gdyż całym światem miały rządzić relacje i proporcje matematyczne, których odkrywanie oznaczało zrozumienie otaczającej nas rzeczywistości. Atomizm — nurt materializmu w filozofii i wczesnej fizyce głoszący, że materia składa się z odwiecznych i niepodzielnych drobin zwanych atomami (od gr. tauomicronmuomicronς – niepodzielny, niekrajalny). Pogląd zapoczątkowany przez filozofów z Abdery: Leucypa i Demokryta, podzielany później m.in. przez Epikura, w Rzymie przez Lukrecjusza, a w czasach nowożytnych m.in. przez Gassendiego i Newtona

dziedziny filozoficzne
dziedziny filozoficzne

poszczególne domeny filozofii składające się na filozofię ogólnie rozumianą. Obecnie mówi się o sześciu klasycznych dyscyplinach filozoficznych, a więc tych dziedzinach wiedzy, które nie stały się niezależnymi naukami (są to: etyka, estetyka, epistemologia, aksjologia, metafizyka, ontologia). Oprócz nich uprawiane są filozofie dedykowane poszczególnym naukom szczegółowym (np. filozofia prawa, filozofia historii itp.) oraz konkretne dziedziny filozoficzne, dedykowane różnym naukom (np. etyka lekarska, moralność medycyny itp.)

idea
idea

(gr. iotadeltaέalfa – idea) jedno z podstawowych pojęć filozoficznych, ze względu na swą historyczność i ilość zastosowań bardzo złożone w definiowaniu. Do filozofii wprowadził je Platon, aby określić to, co inteligibilne, a więc niedostępne poznaniu zmysłowemu, a odkrywane jedynie przez rozum, tzn. racjonalny namysł nad światem, o którym pouczają nas zmysły. W dualizmie platońskim przeciwstawiana zmysłowej materii, jednak wchodząca z nią w reakcję, w wyniku której powstają rzeczy jednostkowe

idealizm
idealizm

stanowisko filozoficzne wyrażające przekonanie o rzeczywistym istnieniu niematerialnych, abstrakcyjnych, inteligibilnych idei. Może występować w różnych formach i być różnicowany na rozmaite sposoby. Możemy na przykład rozróżnić idealizm umiarkowany, który zakłada, że poza ideami istnieje lub może istnieć materia, oraz idealizm rygorystyczny, w myśl którego żadna materia nie istnieje. Czasem idealizm bywa przeciwstawiany materializmowi, a więc przekonaniu, że istnieje tylko materia i nie ma żadnych bytów abstrakcyjnych

jońska filozofia przyrody
jońska filozofia przyrody

historycznie pierwszy nurt filozofii, zajmujący się fizyką, a więc badaniem phyzis (gr. phiύsigmaiotaς), czyli przyrody. Jego pierwszymi przedstawicielami byli myśliciele milezyjscy: Tales, Anaksymander i Anaksymenes, a także Heraklit z Efezu i Ksenofanes z Kolofonu. Epigonami ruchu byli zaś Archelaos z Aten i Diogenes z Apollonii, działający w V w. p.n.e.