Przeczytaj
Baczność! – mówi Pani
W Polsce po 1989 roku nastąpiło wiele przemian społecznych i kulturalnych, które wynikały ze zmiany ustrojowej, spowodowanej upadkiem komunizmu. Polska musiała zmierzyć się z przepaścią gospodarczą, która dzieliła ją od lepiej rozwiniętych krajów zachodnioeuropejskich. Stopniowa poprawa sytuacji ekonomicznej szła w parze z demokratyzacją społeczeństwa. Przestała obowiązywać cenzura, wprowadzono gospodarkę wolnorynkową, a Polacy mogli swobodnie wyjeżdżać na Zachód, który od lat 90. XX wieku zaczął przechodzić tzw. rewolucję informatyczną. Stopniowe upowszechnienie komputerów oraz internetu miało niebagatelny wpływ na powstanie społeczeństwa konsumpcyjnegokonsumpcyjnego. Ludzie zaczęli mieć nieograniczony dostęp do wiedzy i mogli swobodnie komunikować się, ale – paradoksalnie – wpłynęło to na osłabienie więzi między nimi. W wielu aspektach ich życie zostało podporządkowane chęci posiadania i pomnażania dóbr osobistych. Na wspomniane procesy w naturalny sposób zaczęła reagować literatura. Zjawiska społeczne i kulturalne we wczesnej fazie kapitalizmu opisywano między innymi na łamach czasopisma „bruLion”„bruLion”, z którym byli związani tacy poeci, jak: Marcin Świetlicki, Marcin Baran, Krzysztof Koehler, Marcin Sendecki, Jacek Podsiadło i inni. Konsekwencje rozwoju ekonomicznego i wpływ kultury masowej na unifikacjęunifikację życia przedstawił między innymi Marcin Świetlicki w wierszu Baczność! (tomik Czynny do odwołania, 2001). Opisuje w nim współczesność w następujacy sposób:
Przypisy do ŚwietlickiegoWspółczesność jest dramatem, tym bardziej, że swojego dramatu nie chce zobaczyć. Jest w jakiś dziwny sposób pusta, mimo że przejęta różnymi rytuałami, instytucjami życia społecznego, nakazami, zakazami, poprawnością myślową i polityczną, użytecznymi kłamstwami. A Świetlicki‑moralista stara się wyłamać palce tych różnych niewidzialnych rąk, które chcą coś zrobić za nas, a przede wszystkim za nas myśleć; stawiają na baczność, celebrują, ale i zamieniają w tobół.
Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki urodził się w 1961 roku w Lublinie. Poeta, powieściopisarz i dziennikarz, a także wokalista alternatywnego zespołu Świetliki, z którym wykonuje melorecytacje własnych wierszy. Mieszka w Krakowie. Jest laureatem wielu nagród literackich. Uznaje się go za przedstawiciela pokolenia „bruLionu”. Publikował również po zakończeniu działalności czasopisma – do 2019 roku wydał już ponad 20 tomików poezji, między innymi: Zimne kraje, Pieśni profana, Czynny do odwołania, Nieczynny, Drobna zmiana. Tadeusz Pióro tak charakteryzuje tom Czynny do odwołania, z którego pochodzi wiersz Baczność!:
Wiersze Marcina ŚwietlickiegoWiersze Marcina Świetlickiego (ur. 1961) są formalnie oszczędne, wręcz „biedne”, a efekt liryczny osiąga skromnymi środkami, często jedną, pomysłową choć na pozór zupełnie zwyczajną frazą. Emocjonalne napięcie powstaje dzięki zderzeniu powtarzających się sytuacji – towarzyskich, rodzinnych, erotycznych – ze świadomością ich bardzo doraźnego znaczenia wobec coraz głośniej dopominającej się o swoje – śmierci. PatosPatos tego rodzaju konstatacjikonstatacji jest tym większy, że ich podmiot czuje się powołany, bądź w inny sposób zmuszony, do doświadczania raz po raz tych samych cierpień i wzruszeń, aby następnie przedstawić je światu, tym samym spełniając tego świata absurdalne i destrukcyjne oczekiwania.
Świetlicki stworzył własną poetykę, którą wyróżnia się między innymi potocznością służącą opisowi codzienności człowieka funkcjonującego w blokowiskach, piwnicach, na strychach, w barach. Wśród tematów podejmowanych przez Świetlickiego dominuje nie tylko kultura popularna, ale także bunt przeciwko ograniczeniom indywidualności człowieka. Jego poezja jest pełna lęku i poczucia absurdu, ale wyraża przez to niepokoje egzystencjalne współczesnego człowieka. Stawia również pytanie o kondycję poety, który staje się akwizytorem usiłującym sprzedać swoją twórczość, ale ma poczucie, że „wciska śmieci nikomu”. „Poeta, naśladowca pokolenia beat generation lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia, pryncypialnie, by nie rzec teatralnie, opowiada się przeciw wszelkim instytucjom; drwi z komercjalizacji kultury wysokiej, makdonaldyzacji życia społecznego” (Zbigniew Trzaskowski, „Ostry w rozpoznaniu i gorzki od tęsknoty. Marcina Świetlickiego poetyckie odczytanie polskiej rzeczywistości po 1989 roku”, [w:] Středoevropský areál ve vnitřních souvislostech, Brno 2010, s. 226).
„Ja” ŚwietlickiegoMarcin Świetlicki chce być autentyczny w swojej poezji, uratować prawdę przysłanianą przez postępującą ciemność, wydobyć na światło dzienne kłamstwa, które zdominowały jego czasy. Jest świadkiem współczesności, próbującym demaskować rzeczywistość przez poezję.
WstępPoezję robi się przeciw. Przeciw instytucji, jakkolwiek by się nie nazywała. Przeciw każdej władzy. Przeciw niesprawiedliwości. Przeciw głupocie. Przeciw złym ludziom.
Poezja jest ryzykiem. Poezja jest odwagą. Poezja jest niebezpieczna. Wszystko inne to łatwo przetłumaczalne na wiele języków świata bajdurzenie. I tyle.
Słownik
nazwa czasopisma literackiego i kulturalnego, które ukazywało się w latach 1987‒1999, jego redaktorem naczelnym był Robert Tekieli
(ang. globalization; łac. globus – kula, bryła) – proces zwiększania się podobieństw między różnymi krajami świata na skutek dostępu do informacji oraz postępu technicznego ułatwiającego transport towarów, przepływ ludzi i kapitału
(gr. eironeía – przestawianie, pozorowanie) – drwina, złośliwość lub szyderstwo ukryte w wypowiedzi pozornie aprobującej, nadanie wypowiedzi odwrotnego sensu w stosunku do tego, co wynika ze znaczenia użytych słów, na przykład w celu ośmieszenia poglądów czy cech rozmówcy lub pokazania dystansu wobec osób czy zjawisk; wypowiedź zawierająca ironię najczęściej jest krytyką lub naganą, która przyjmuje formę pozornej pochwały; ironia jest narzędziem literackim, w którym wybrane słowa są celowo używane do wskazania znaczenia innego niż dosłowne, można wyróżnić ironię słowną i sytuacyjną
(fr. constatation) – stwierdzenie jakiegoś faktu
(łac. consumptio – zużycie, zniszczenie) – postawa życiowa polegająca na konsumowaniu dóbr materialnych, które jest niewspółmierne do realnych potrzeb
(gr. páthos – namiętność, wzruszenie) – poważny, podniosły ton lub styl mówienia albo pisania podkreślający wzniosłość tematu i wielkość bohaterów
(łac. unifico – zespalam, jednoczę) – ujednolicenie, sprowadzenie do jednej postaci lub normy