R1XsrSzL12WAq1
Artur Grottger w stroju powstańca
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

Wojna to ostatni – po Warszawie, Polonii i Lituanii – z rysunkowych cykli Artura Grottgera powstałych w latach 1861‑1867. Prace są odpowiedzią na klęskę powstania styczniowego. Maria Konopnicka do jedenastu rysunków stworzyła ekfrazyekfrazaekfrazy – poetyckie opisy dzieł. Zarówno rysunki, jak wiersze obojga artystów niosą z sobą duży ładunek ideologiczny i emocjonalny. Bohaterowie przedstawieni w uniesieniu i egzaltacji oddają przeżycia Polaków, którzy wraz z bliskimi: braćmi, ojcami, sąsiadami tracili nadzieję na niepodległość kraju. Pierwszy z rysunków cyklu i pierwsza część poematu Konopnickiej stanowią preludium do poszczególnych scen. Struktura obu cykli nawiązuje do kompozycji Boskiej komedii Dantego: BeatriceBeatrice PortinariBeatrice (anioł) zjawia się w pracowni artysty, aby zaprowadzić go na padół płaczu.

Artur Grottger Warszawa, Polonia, Lituania, Wojna

Wszystkie okropności wojny, przedstawione w objętych tą ramą kartonach, stają się dzięki temu pomysłowi jakby strasznym snem marzącego przed sztalugami artysty, snem, który wyjaśnić można tylko – obrazem zagniewanego na ludzkość Boga... Posągowe postaci artysty i jego Beatrice uwydatniają wybornie tę jednolitość pomysłu, a zawarte w ich twarzach i ruchach uczucia są jakby kierownikami uczuć widza.

3 Źródło: Artur Grottger, Warszawa, Polonia, Lituania, Wojna, Warszawa 1994, s. 36.
Maria Konopnicka Wojna. Z teki Grottgera. Poezje

I.
[…]
Sam, w czterech ścianach, co mnie zamykały,
Z myślami memi w świat smętkiem zczerniały,
Z dłonią na oczach, przed pustą sztalugą
Zadumałem się głęboko i długo.
Bo już mnie chwytał ten duch, co po ziemi
Mogił przelata skrzydłami mrocznemi
I krzywdy ludów, i stare cierpienia
W piorun przekuwa i w burzę zamienia,

[…]  Przede mną, u proga,
Postać się jakaś przejrzysta bieliła.
Ledwom ją uczuł, już była mi droga,
Już mi szły od niej moc jakaś i siła,
Już serce drżące z piersi mi się rwało
Za tą dziewiczą, milczącą i białą.
Ponad jej czołem, jak tchnienie wilgotne,
Gdy na zwierciadło rzuca pary mętne,
Takie się światło paliło ulotne,
Bez złotych blasków, przyćmione i smętne.
Wielem zapomniał od onej godziny;
Lecz dotąd widzę ten u jej warkoczy
Miesięczny płomyk, srebrzysty i siny,
A także głos jej pomnę — i jej oczy.
[…]

Czy znasz anioły, które w pustych chatach
U wygaszonych ognisk siedzą ciche,
A głowy mają w piorunowych kwiatach
I usypiają dzieciąteczka liche
Pieśnią, co będzie im się kiedyś śniła
Aż po wiek życia?... Ona taką była.
Więc patrząc na nią strwożyłem się w sobie
I rzekłem: »Oto jest z tych bożych jedna,
Co w ciemnym lampy zapalają grobie
I zapomniane prochy biorą ze dna
Na siew przyszłości«. — I wstrzęsło się moje
Serce nadzieją wielką — i omdlało.
Aż ona, widząc, że tak przed nią stoję,
Dłoń, jak mgłę, lekką podniosła i białą,
A obróciwszy się na zmierzchy sine:
— »Idź za mną — rzekła — pójdziem w łez dolinę«.

4 Źródło: Maria Konopnicka, Wojna. Z teki Grottgera. Poezje, Warszawa – Lublin – Łódź – Kraków 1915, s. 2–4.

Słownik

ekfraza
ekfraza

(gr. ekphrasis – dokładny opis) – artystyczny opis dzieła sztuki w literaturze pięknej, który może stanowić całość lub część utworu; ekfraza może być opisem bądź interpretacją obrazu, także próbą przekształcenia rzeczywistości z obrazu na język poetycki; może też stanowić punkt wyjścia do rozważań na temat poruszany w dziele

Beatrice Portinari
Beatrice Portinari

zmarła w 1295 r. Włoszka, w której w młodości zakochany był Dante; w Boskiej Komedii jest jego przewodniczką po Czyśćcu i Raju; tym imieniem nazwana została także przewodniczka artysty w poemacie Marii Konopnickiej