Przeczytaj
Przyczyny błędów językowych
Kultura języka a szkołaWszyscy uczący, wszyscy na terenie szkoły, wreszcie wszyscy uczniowie muszą sobie zdawać sprawę z tego, że język wymaga troski i umiłowania, bo jest on świadectwem nas samych i całego naszego narodu.
Mianem błędu językowego określa się odstępstwo od obowiązujących norm językowych. Najprostsza odpowiedź na pytanie o to, dlaczego ludzie popełniają błędy, mogłaby brzmieć: Bo nie wiedzą, jak mówić i pisać poprawnie
. Jest ona niewystarczająca, ponieważ za owym nie wiedzą
kryją się różne przyczyny niestosowania reguł poprawności językowej. Co ciekawe – polski językoznawca, teoretyk języka oraz m.in. redaktor naczelny Słownika języka polskiego (1958–1969) – Witold Jan Doroszewski (1899‑1976) uważał, że najważniejszą przyczyną błędów językowych jest lenistwo i bezmyślność.
Błędy w pisowni
Co za dużo, to niezdrowo
Nieumiejętność stosowania reguł poprawności językowej może wynikać nie tylko z ich niedostatecznego przyswojenia, ale również, co zaskakujące – z przesadnego nadużywania. Mamy wówczas do czynienia z tzw. hiperpoprawnością (grec. hyper – nad, ponad) – czyli z przesadną poprawnością, która polega na unikaniu form językowych zgodnych z normą językową z powodu tego, że są rzekomo błędne. Te domniemane nieprawidłowe formy zastępowane są tzw. hiperyzmami, tj. wyrazami niesłusznie uważanymi za lepsze i staranniejsze, które w rzeczywistości są po prostu błędne:
Sytuacja 1.
Znam regułę mówiącą, że w wyrazach obcego pochodzenia zakończonych sylabą -yka / -ika należy akcentować trzecią sylabę od końca (logika, matematyka) i stosuję tę zasadę do wszystkich wyrazów zakończonych sylabą -yka / -ika – w tym również do wyrazów rodzimych. Wymawiając bijatyka (zamiast bijatyka), motyka (zamiast motyka), popełniam błąd akcentowania wynikający z hiperpoprawności.
Sytuacja 2.
Chcę, aby moja wypowiedź była precyzyjna, i wprowadzam do niej zbędne elementy uściślające, np. „Schodziliśmy ponad kilometr w dół w ulewnym deszczu”. Potrzeba precyzji prowadzi mnie do popełnienia błędu językowego: dodatek „w dół” tworzy pleonazmpleonazm – nie da się bowiem schodzić w górę.
Celowe naruszanie reguł
Popełnianie błędów językowych nie zawsze jest skutkiem nieznajomości reguł bądź nieumiejętności ich zastosowania. Obecnie coraz częściej można spotkać się z ich świadomym naruszaniem, wynikającym z niskiej kultury osobistej lub z chęci dostosowania się do otoczenia. Konsekwencją pierwszego zjawiska jest wulgaryzacja i brutalizacja języka (oraz większe społeczne przyzwolenie na tego typu zachowania, które przejawia się m.in. brakiem odpowiednich reakcji na różnorakie wypaczenia polskiej mowy w sytuacjach publicznych). Również tzw. adaptacja środowiskowa, widoczna np. w grupach zawodowych, rówieśniczych czy subkulturach, sprzyja rozpowszechnianiu się mody językowej i zalewowi zapożyczeń. Na przykład w slangu korporacyjnym rodzime wyrazy i konstrukcje zastępowane są zapożyczeniami typu deadline (również w spolszczonej pisowni: dedlajn) czy asap (z ang. as soon as possible – najszybciej, jak to możliwe). Przykładów celowego popełniania błędów dla zaznaczenia swojej przynależności do grupy dostarczają też fora internetowe, których użytkownicy stosują formy typu: pińcet (zamiast pięćset), zazdraszczam (zamiast zazdroszczę). Celem jest na ogół wyśmianie osób popełniających błędy i zamanifestowanie własnej pozycji znawcy środowiska, ale skutek uboczny to rozpowszechnianie się błędu.
Słownik
(gr. pleonasmos – nadmiar, zbytek) – wyrażenie nadmiarowe, czyli takie, którego jedna część powtarza treść wyrażoną też w innej części, np. przedmieścia miasta (przedmieścia to z definicji obszar usytuowany na krańcach miasta); powtórzyć ponownie (powtórzyć to z definicji zrobić coś lub powiedzieć ponownie)