Przeczytaj
Informacje o Bolesławie Leśmianie znajdziesz m.in. w lekcji:
Przeciw nicości: natura i wola istnieniaPrzeciw nicości: natura i wola istnienia
Ludowość u Leśmiana
Kluczowa w interpretacji poezji Leśmiana jest ludowość, o czym pisze Jacek Trznadel:
Twórczość LeśmianaProblematyka ludowa [u Leśmiana] jest zjawiskiem paralelnym do [...] mitu pierwotności, mitu natury; stanowi ich uzupełnienie, będąc nieodłącznym składnikiem światopoglądowej całości Leśmiana. Problematyka ta jest bezpośrednim wyrazem zainteresowania poety dla zamierzchłej i bezimniennej, ogólnoludzkiej puścizny kulturowej i wyrażonych przez nią światopoglądów, zainteresowań dla mitu, legendy, baśni. [...]
Dla Leśmiana ludowość jest [...] tą dziedziną wyobraźni, która jest wolna od schematyzmu poglądowego wyobrażeń nowoczesnego społeczeństwa „ludzi szarych”. [...] Stworzy więc Leśmian własną, nową całość artystyczną, w której formy i motywy ludowe są jedynie impulsem tłem, nastrojem, wykorzystanym dla własnych treści i amiatów. Nie jest to więc próba „doskonalenia” artystycznego ludowego prymitywu. Jest to poszukiwanie ogólniejszych założeń estetycznych, tkwiących u podłoża wyobraźni ludowej, ożywienia na nowo zaludniających ją postaci baśniowo‑mitycznych, a jednocześnie połączenie tych doświadczeń z niektórymi dążeniami estetycznymi sztuki nowoczesnej, na przykład z wyraźnym dążeniem poetyki Leśmiana ku grotesce. Z drugiej strony, dodajmy także, nie jest to próba stylizowania na autentyczną formę ludowego myślenia – zapisu współczesnych realiów ludowego życia, a więc próba swoistego folklorystycznego realizmu.
Jak stwierdza Trznadel, w twórczości poety łączą się patrzenie przez pryzmat ludowości, natury oraz pierwotności. Jego perspektywa wypływa z mitu, którego nie stara się udoskonalać.
Biograficzne podłoże owej fascynacji poety, które zdecydowało o późniejszym kształcie jego twórczości, przedstawia zaś Lidia Ligęza:
"Klechdy polskie" Bolesława Leśmiana na tle folklorystycznymCzerpanie z twórczości ludowej ma u nas odległą tradycję, bo wywodzącą się od Kochanowskiego. Tradycję romantyczną ludowości przejęła Młoda Polska; realizowała ją w podobny sposób, korzystając powszechnie z inspiracji ludowych (m. in. Ostrowska, Wolska, Rydel, Kasprowicz, Tetmajer). Gdybyśmy zestawili sposób przetwarzania folkloru przez przedstawicieli Młodej Polski z Leśmianowskim ujęciem ludowości, ujawniłyby się zaledwie pozorne podobieństwa. [...]
Zainteresowanie Leśmiana ludowością wypływało z głębszych źródeł niż tylko moda literacka. Głównym tego powodem była chęć ucieczki w odmienność baśniowej konwencji od wrogości współczesnego mu świata i dręczącej go zmory „szarego człowieka”. Świeżość i pierwotność wytworów ludu dawała mu odpoczynek po obcowaniu ze schematycznymi poglądami nowoczesnego społeczeństwa. W przeciwieństwie do większości poetów swej epoki nie zajmował się jednym konkretnym folklorem, ani nie zamierzał nigdy być wiernym jakiemuś jednemu jego systemowi. Chodziło mu przede wszystkim o możliwość skorzystania z ogólnoludzkich osiągnięć pierwotnej kultury i z tych jej pierwiastków filozoficznych i estetycznych, które mogły posłużyć do własnych uogólnień. Dlatego w twórczości Leśmiana doszły do głosu różnonarodowe ludowe wątki i motywy, i to na równych prawach. [...]
Już podczas studiów uniwersyteckich w Kijowie poeta zapoznał się w bibliotece Leonarda Jankowskiego z polską ludową pieśnią i poezją, rosyjskimi bylinami, cyklem pieśni serbskich o królewiczu Marku i fińską epopeją Kalewala. Klechdy sezamowe i Przygody Sindbada Żeglarza, a następnie niektóre wiersze późniejszej Łąki wykazują zainteresowanie Leśmiana motywami orientalnymi, zwłaszcza hinduskimi. Publikowane od r. 1901 w „Chimerze” Pieśni ludowe celtyckie, germańskie, romańskie (w formie książkowej wydane w r. 1909) w tłumaczeniu Edwarda Porębowicza także wywarły wpływ na poetę. [...]
Studia nad folklorem pogłębił poeta pracując w Cannes nad Klechdami polskimi. Pisał stamtąd do Przesmyckiego o cudach, które wciąż odkrywa, o zafascynowaniu tworami ludu Litwy i Ukrainy. Wertował tomy Kolberga, roczniki „Wisły” i „Ludu”, czytał wielotomowy zbiór baśni rosyjskich Afanasjewa.
Badaczka wskazuje na dorastanie Leśmiana na terenie Ukrainy oraz na poznane wówczas źródła literackie, które stanowiły główną inspirację dla poety w zakresie jego fascynacji folklorystycznych.
O stylizacji w wierszach Leśmiana
Bolesław Leśmian to mistrz stylizacji językowej. Nadawał swoim dziełom ludowy charakter oraz brzmienie dzięki licznym zabiegom stylistycznym, takim jak stosowanie dialektyzmówdialektyzmów. Leśmian korzystał z zasobu gwar ze wschodnich regionów kraju, szczególnie z Lubelszczyzny.
W jego wierszach pojawiają się takie wyrazy, jak: „zniszczota” (zniszczenie), “jaśnisty” (jasny), „gleń” (kawałek), „rozgruch” (hałas) czy „cierpiałka” (krzyż przydrożny, święta figura). W wielu przypadkach występuje połączenie wyrażenia gwarowego ze współbrzmiącym leśmianizmemleśmianizmem, który wydobywa z dialektyzmu dodatkową treść. Na poziomie leksykalnym stylizacja obejmuje także użycie potocyzmów (np. „pogrzebać”, „rabuś”, „łeb”). Mają one zasięg ogólnopolski, są jednak charakterystyczne przede wszystkim dla polszczyzny mówionej.
Ponadto, Leśmian korzystał z zabiegów stylistycznych charakterystycznych dla literatury ludowej. Tu należy zwrócić szczególną uwagę na:
Ballada
Ballada jako gatunek liryczny silnie powiązany z ludowością był szczególnie popularny w pierwszym okresie romantyzmu, nie oznacza to jednak, że w późniejszym czasie utwory te nie powstawały. Cechy charakterystyczne dla tego gatunku podaje Janusz Sławiński:
BalladaBallada (...) – gatunek obejmujący pieśni o charakterze epicko‑lirycznym, nasycone elementami dramatycznymi, opowiadające o niezwykłych wydarzeniach legendarnych lub historycznych. Fabuła ballad charakteryzuje się szkicowością, zawiera zwykle momenty tajemnicze i zagadkowe, jej dominantę stanowi jakieś jedno wyraziście zarysowane zdarzenie. Przedstawione postaci są silnie stypizowane, a ich charakterystyka zmierza do uwydatnienia jakiejś cechy podstawowej; narracja ballad jest w wysokim stopniu zsubiektywizowana, w jej obrębie pojawiają się często partie dialogowe; dla stylu balladowej opowieści znamienna jest obecność konwencjonalnych w tym gatunku ujęć i środków, takich jak paralelizm składniowyparalelizm składniowy, stałe epitety, porównania, powtórzenia i refreny; budowa utworu najczęściej stroficzna (...).
Ballada dziadowskaPostukiwał dziadygadziadyga o ziem kulą drewnianą,
Miał ci nogę obciętą aż po samo kolano.Szedł skądkolwiek gdziekolwiek - byle zażyć wywczasu,
Nad brzegami strumienia stanął tyłem do lasu.Stał i patrzał tym białkiem, co w nim pełno czerwieni,
Oj da‑dana, da‑dana! – jak się strumień strumieni!Wychynęła z głębiny rusałczana dziewczyca,
Obryzgała mu ślepie, aż przymarszczył pół lica.Nie wiedziała, jak pieścić – nie wiedziała, jak nęcić?
Jakim śmiechem pośmieszyć, jakim smutkiem posmęcić?Wytrzeszczyła nań oczy – szmaragdowe płoszydła –
I objęła za nogi – pokuśnica obrzydła.Całowała uczenie, i łechtliwie i czule,
Oj da‑dana, da‑dana! – tę drewnianą, tę kulę!Parskał śmiechem dziadyga w kark poklękłej ułudy,
Aż przysiadał na trawie, jakby tańczył przysiudy.Aż mu trzęsła się broda i dwie wargi u gęby,
Aż się kulą obijał o perłowe jej zęby!„Czemuż jeno całujesz moją kłodę stroskaną?
Czemuż dziada pomijasz aż po samo kolano?Za wysokie snadź progi dla czarciego nasienia,
Ty, wymoczku rusalny – ty, chorobo strumienia!Pieszczotami to drewno chcesz pokusić do grzechu?
Oj da‑dana, da‑dana ! – umrę chyba ze śmiechu!” –Spowiła go ramieniem, okręciła, jak frygą!
„Pójdźże ze mną, dziadoku – dziaduleńku – dziadygo!Będę ciebie niańczyła na zapiecku z korali,
Będę ciebie tuczyła kromką żwiru spod fali.Będziesz w moim pałacu miał wywczasy niedzielne,
Będziesz pijał z mej wargi pocałunki śmiertelne!”Pociągnęła za brodę i za torbę żebraczą
Do tych nurtów pochłonnych, co się w słońcu inaczą.Nim się zdążył obejrzeć – już miał falę na grzbiecie –
Nim się zdołał przeżegnać – już nie było go w świecie!Zakłębiły się nurty – wyrównała się woda,
Znikła torba dziadowska i łysina i broda!Jeno kloc ten chodziwy – owa kula drewniana
Wypłynęła zwycięsko – oj da‑dana, da‑dana!Wypłynęła – niczyja, nie należna nikomu,
Wyzwolona z kalectwa, wypłukana ze sromu!Brnęła tędy – owędy szukająca swej drogi,
Niby szczątek okrętu, co się wyzbył załogi!Grzała gnaty na słońcu ku swobodzie, ku życiu,
Zapląsała radośnie na swym własnym odbiciu!I we żwawych poskokach podyrdała przez fale.
Oj da‑dana, da‑dana! – w te zaświaty – oddale!
O Balladzie dziadowskiej pisano, że jest Świtezianką Mickiewiczowską rozebraną z kostiumu romantycznego i odzianą w samodział
.Świtezianką Mickiewiczowską rozebraną z kostiumu romantycznego i odzianą w samodział
.
Słownik
(ros. былина) – rosyjska ludowa pieśń epicka, najczęściej opiewała czyny legendarnych średniowiecznych bohaterów
(gr. dístichon – dwurzędowy) – strofa składająca się z dwóch wersów
podobieństwo w budowie zdań następujących po sobie, stały epitet – powtarzające się określenia uwypuklające daną cechę bohatera
(gr. tautos – ten sam + logos - mowa) – wyrażenie złożone z wyrazów o takim samym lub bardzo podobnym znaczeniu
(wł. terza rima) – zwrotka trzywierszowa, której pierwszy wiersz rymuje się z trzecim, a środkowy z pierwszym i trzecim wierszem zwrotki następnej
wiersz mający równą liczbę sylab oraz identyczny układ akcentów w każdym wersie
wiersz mający równą liczbę sylab w każdym wersie
wyraz, forma gramatyczna lub konstrukcja składniowa właściwa jakiemuś dialektowi albo gwarze