Przeczytaj
Związki politykipolityki i moralnościmoralności rozważano już w starożytności. Zarówno dla Platona, jak i Arystotelesa moralność była niezwykle istotnym elementem życia politycznego jednostki. Właściwym było, aby każdy angażował się w życie polityczne wspólnoty. Dobry obywatel nie mógł pozostawać obojętny na jej losy, jego obowiązkiem było uczestniczenie w podejmowaniu istotnych decyzji, dbałość o wspólne dobro. Od polityków oczekiwano zachowania moralnej postawy, od czego uzależnione było dobre funkcjonowanie całego ustroju – ich najważniejszym celem miało być realizowanie dobra wspólnego całej społeczności.
PolitykaWszystkim ludziom właściwy jest z natury pęd do życia we wspólnocie, a ten, kto ją pierwszy zestroił, jest twórcą największych dóbr. Jak bowiem człowiek doskonale rozwinięty jest najprzedniejszym ze stworzeń, tak i jest najgorszym ze wszystkich, jeśli się wyłamie z prawa i sprawiedliwości. Najgorsza jest bowiem nieprawość uzbrojona, człowiek zaś rodzi się wyposażony w broń, jaką są jego zdolności umysłowe i moralne, które, jak żadne inne, mogą być niewłaściwie nadużywane. Dlatego człowiek bez poczucia moralnego jest najniegodziwszym i najdzikszym stworzeniem, najpodlejszym w pożądliwości zmysłowej i żarłoczności. Sprawiedliwość zaś jest znamieniem państwa, wymiar jej jest bowiem podstawą porządku istniejącego we wspólnocie państwowej, polega zaś na ustaleniu tego, co jest sprawiedliwe.
PolitykaZgódźmy się zatem na to, że każdemu przypada w udziale tyle szczęścia, ile wykazuje cnoty i rozumu, tudzież odpowiednio do tych własności działa (…). Łączy się z tym na tych samych zasadach opierające się zdanie, że najlepszym państwem jest państwo szczęśliwe i takie, któremu się dobrze powodzi. Nikomu jednak nie może się dobrze powodzić, kto nie czyni dobrze. Nie ma zaś dobrego czynu ani u człowieka, ani w państwie bez cnoty i rozumu. Dzielność, sprawiedliwość i rozum mają w państwie to samo znaczenie i postać, w jakich muszą występować u każdego z ludzi, jeżeli ten ma się nazywać rozumnym, sprawiedliwym i umiarkowanym.
Średniowieczne poglądy na związki moralności z polityką wypływały wprost z przekonań o roli państwa i władcy. Zadaniem panującego w państwie ziemskim było wsparcie poddanych w ich drodze do zbawienia, do Królestwa Niebieskiego. Z tego powodu władca powinien odznaczać się wyjątkowymi cechami, również szczególną moralnością, którą utożsamiano wówczas z nakazami wiary.
O władzy[Król] swoimi prawami i rozkazami, karą i nagrodą, powstrzymuje poddanych sobie ludzi od niegodziwości i prowadzi ich do czynów cnotliwych; a przykład niech bierze z Boga, który dał ludziom swoje prawa, i nagradza tych, którzy je zachowują, przestępcom zaś wymierza kary.
Nowożytność przynosi jednak inny punkt widzenia. Włoski myśliciel, Niccolò Machiavelli, w swojej książce Książę zawiera koncepcję politycznego realizmupolitycznego realizmu – pozostającej w opozycji do moralności postawy skuteczności, jaką powinien przyjmować władca.
Za co chwali się lub gani ludzi, a szczególnie książątWielu wyobrażało sobie takie republiki i księstwa, jakich w rzeczywistości ani nie widzieli, ani nie znali (…) – wszak sposób w jaki się żyje, jest tak różny od tego, w jaki się żyć powinno, że kto, chcąc czynić tak, jak się czynić powinno, nie czyni tak, jak inni ludzie czynią, ten gotuje raczej swój upadek niż przetrwanie; bowiem człowiek, który pragnie zawsze i wszędzie wytrwać w dobrem, paść koniecznie musi między tylu ludzi, którzy nie są dobrymi. Otóż niezbędnym jest dla księcia, który pragnie utrzymać się, aby potrafił nie być dobrym i zależnie od potrzeby posługiwał się lub nie posługiwał dobrocią. (…) książę musi być na tyle rozumny, aby umiał unikać hańby tylko takich wad, które by pozbawić go mogły panowania, a innych, które mu tym nie grożą, wystrzegać się o tyle, o ile jest to możliwe; lecz jeśli to nie jest możliwe, nie potrzebuje zbytnio niepokoić się nimi. Również niech nie boi się ściągać na siebie hańby takich wad, bez których trudno byłoby mu ocalić państwo; albowiem gdy wszystko dobrze rozważy, zobaczy, że niejedna rzecz, która wyda się cnotą, w zastosowaniu spowodowałaby jego upadek, a niejedna znowu, która wyda się wadą, w zastosowaniu przyniesie mu bezpieczeństwo i pomyślność.
Również współcześnie debata na temat obecności moralności w polityce pozostaje istotna. W ustrojach demokratycznych dyskurs ten nabiera szczególnego znaczenia, ponieważ o tym, kto będzie sprawował władzę, decyduje ogół, czyli wyborcy. Ci zaś z jednej strony chcą, żeby ich reprezentanci byli ludźmi o nieposzlakowanej opinii, z drugiej jednak oczekują od swoich przedstawicieli skuteczności, którą czasem okupić trzeba zachowaniami niekoniecznie moralnymi. Takie podejście do tej kwestii doskonale zdają się podsumowywać słowa Maxa Webera:
Prawo wyborcze i demokracja w NiemczechZ pewnością polityka nie jest zajęciem etycznym. Istnieje wszelako pewna minimalna miara wstydu i przyzwoitości, której także w polityce nie narusza się bezkarnie.
Słownik
koncepcja polityczna zalecająca stosowanie zasady „cel uświęca środki”; postawa charakteryzująca się cynizmem i brakiem skrupułów w dążeniu do celu
zespół powszechnie uznanych warunków, poglądów na dobro i zło, przekonań, które wartościują określone działania
sztuka skutecznego działania, zręcznego osiągania celów
koncepcja wyjaśniania i przewidywania stosunków politycznych oraz planowania działań politycznych na podstawie założenia, że władza jest podstawowym celem polityki