Artyści, filozofowie, politycy, ale także zwykli ludzie przewidywali, że zakończenie I wojny światowej będzie wiązało się na kontynencie europejskim z głębszymi przemianami niż tylko korekta mapy politycznej. Lata dwudzieste to epoka wielkiego skoku cywilizacyjnego – w środkowej i zachodniej Europie wyłoniły się nowoczesne demokracje parlamentarne, światowy przemysł zwrócił się ku produkcji dóbr konsumpcyjnych, nastąpił spektakularny rozwój wielu miast. W prywatnych domach zaczęły pojawiać się radia, powozy zaczęły być zastępowane autami. W Polsce
9 listopada 1918 roku polscy studenci na ulicach Warszawy odbierali broń niemieckim żołnierzom, Józef Piłsudski był w drodze do stolicy, gdzie dzień później przejął władzę od Rady Regencyjnej. 11 listopada Polska odzyskała niepodległość. Młody poeta Tadeusz Peiper zapisał w swoim pamiętniku:

Andrzej Zawada Dwudziestolecie literackie

Przeżywamy epokę nieporównywalną z żadną inną w historii Polski; nic w naszych dziejach nie da się zestawić z faktem zniesienia rozbiorów; tylko raz stopa wieków mija taką chwilę.

3 Źródło: Andrzej Zawada, Dwudziestolecie literackie, Wrocław 1998, s. 17.

Polacy pragnęli stworzyć nowoczesne państwo, zrealizować wizje odkładane w okresie zaborów na lepszy czas. Chcieli się także bawić, cieszyć życiem i odzyskaną wolnością. W polskich miastach pojawiały się dansingi, kawiarnie, kabarety.

RvXHNS7nSWhXf
Warszawa, ul. Nowy Świat 57, gdzie 29 listopada 1918 roku zainaugurowano działalność jednej z najsłynniejszych warszawskich kawiarni Pod Picadorem. To tutaj swoje utwory prezentowali skamandryci
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

To właśnie tam wielu młodych artystów prezentowało przed publicznością swoje juweniliajuweniliajuwenilia. Jak pisze Andrzej Zawada:

Andrzej Zawada Dwudziestolecie literackie

Publiczności podobał się nowy, bezpretensjonalny, trochę autoironiczny styl młodych poetów. Styl – to znaczy zarazem sposób pisania i sposób bycia, między którymi nie było dysonansudysonansdysonansu. Bezpośredniość i prostota, naturalność i humor,
tak cenne, dla ludzi, którzy przeszli przez wojenne doświadczenie, a teraz radowali się istnieniem i wolnością,
były obecne również w tych wierszach, których można było słuchać, pijąc kawę w miłym towarzystwie, które można było kupić za 5 marek jako wspaniały duchowy deser. Młodzi poeci z całą pewnością nie chcieli chodzić w koturnach wieszczów. Wciąż jeszcze dziecięco zdumieni swoim talentem i popularnością woleli robić do publiczności perskie oko. Patrzcie, zdawali się mówić, nasza twórczość to nic innego jak usługi, jak towar. [...] Skamandryci zmienili w poezji wiele.
Dali jej powszedni język i odpatetyzowali liryzm. Wprowadzili
do wiersza codzienność i uniknęli dosłowności. Do wirtuozerii doprowadzili zdolność słowa do zastępowania barwy, faktury, dźwięku i ruchu. Przywrócili wierszowi polskiemu poczucie humoru, jakie miał on jeszcze pod piórem Norwida, później zapomniane. [...] Wówczas, na początku lat dwudziestych, literatura potrafiła się jeszcze cieszyć własnymi możliwościami, które wydawały się być ogromne, i możliwościami świata, które wydawały się być nieograniczone.

4 Źródło: Andrzej Zawada, Dwudziestolecie literackie, Wrocław 1998, s. 43–45.

Słownik

dysonans
dysonans

(łac. dissidere – poróżnić się) – rażące zakłócenie harmonii

juwenilia
juwenilia

(łac. iuvenis – młody, młodzieniec) – młodzieńcze utwory

perora
perora

(łac. perorare – konkludować, mówić na końcu, wykładać) – uroczyste przemówienie, długa i nudna mowa pełna napuszonych pouczeń