Przeczytaj
Od reprezentacji do symulacji
Charakterystycznym przejawem myślenia postmodernistycznegopostmodernistycznego jest radykalizacja krytyki tradycyjnej metafizykimetafizyki − postmoderniści, jak Derrida, Rorty, Lyotard czy Baudrillard, tropią jej pozostałości w naszych obyczajach i naszym myśleniu o świecie. Derridiański projekt dekonstrukcji operuje rozróżnieniem na różnicę i tożsamość, formułując postulat szukania różnicy tam, gdzie dotychczas szukano tożsamości i podobieństw, na bazie których budowano metafizyczne syntezy, odnajdywano różne istoty, esencjeesencje i ponadczasowe ideeidee oraz prawidłowości. W świecie, o którym mówimy, występują przede wszystkim różnice.
Szczególną i radykalną wersją tego podejścia jest Baudrillardowska koncepcja symulakrów (łac. simolacrum – obraz, pozór). Symulakr jest tu obrazem czy rodzajem mapy symulującej rzeczywistość w ten sposób, że tworzy własną rzeczywistość. Każdy system wiedzy to pewna struktura znaków, które pierwotnie miały reprezentować jakąś rzeczywistość. Baudrillard głosił, że żyjemy w świecie, w którym nastąpiła nadprodukcja znaków (to nieuchronny proces cywilizacyjny), w efekcie czego istnieją już tylko symulakry, które niczego nie przesłaniają ani do niczego nie odsyłają, lecz tworzą własne, wewnętrzne światy, będące naszą obecną rzeczywistością.
Symulakrem jest więc każda mitologiamitologia, jest nim język sztuki, współczesnej popkultury (np. Disneyland czy Hollywood, które tworzą własną rzeczywistość), ale również języki i systemy odniesień współczesnych, coraz bardziej wyspecjalizowanych dziedzin nauki, gdzie poszczególne pojęcia odnoszą się do coraz trudniejszej do uchwycenia lub całkiem nieuchwytnej realności (np. teoria strun w fizyce).
Potęga kreacji i autokreacji
W poprzednich epokach sądzono przeważnie, że człowiek jest istotą o wyraźnie określonej konstytucji (tożsamości) i zajmuje określone (właściwe) miejsce w porządku bytówbytów. Friedrich Nietzsche, a następnie egzystencjaliści zakwestionowali ten punkt widzenia, dowodząc, że człowiek to raczej dynamiczny proces, coś ostatecznie nieuchwytnego. Ten sposób myślenia kontynuują oraz radykalizują filozofowie postmodernistyczni. Człowiek jest nie tylko nomademnomadem, ale również procesem ciągłej, świadomej i nieświadomej kreacji.
Pisma autorów postmodernistycznych obfitują w analizy procesu kreowania tożsamości człowieka przez kulturę, historię i instytucje. Zjawiska te analizuje Michel Foucault. W dziele Historia szaleństwa w dobie klasycyzmu ukazał, w jaki sposób oświeceniowa ideologia rozumu doprowadziła do instytucjonalizacji wykluczenia i kontroli w stosunku do tych, którzy nie pasują do dominującego modelu rozumności. W efekcie ludzie postrzegają się jako chorzy czy zaburzeni − nie są jednak tacy „z natury”, ale właśnie w wyniku przyjęcia pewnego usankcjonowanego przez państwowe instytucje modelu postrzegania człowieka. Foucault dowodził, że poszczególne wymiary życia ludzkiego przenikają się − najintymniejsze zachowania, sposób odczuwania i myślenia są kształtowane przez instytucje władzy, stosunki ekonomiczne, różne ideologie.
Co oznacza przekonanie Michela Foucaulta o tym, że człowiek jest nieustannie konstruowany?
Współczesne badania z pogranicza psychologii, socjologiisocjologii i antropologiiantropologii pokazują, że ludzkie obyczaje, przekonania, a także emocje budowane są przez kontekst polityczno‑społeczny, w którym żyjemy. W cyklu wykładów z 1982 r. (Hermeneutyka podmiotu) Foucault pokazał, że praktyki antycznych filozofów, zwłaszcza stoików, służyły nie tyle osiągnięciu spokoju ducha, co ukształtowaniu tożsamości (ducha) człowieka. Człowiek nie jest czymś danym, ale konstruowanym. To, kim jesteśmy, jest kształtowane przez uprawianie filozofii w określony sposób, a także przez inne praktyki kulturowe. Sposób prowadzenia rozmowy, nawyk (rygor) lektury w samotności, robienie wieczornego rachunku sumienia, ćwiczenia ascetyczneascetyczne – to tylko kilka przykładów praktyk, które sprawiają, że zmienia się nasze zachowanie, emocje, oceny, a więc my.
Słownik
(gr. anthropos — człowiek + logos — nauka) nauka o człowieku, jego pochodzeniu, rozwoju i zróżnicowaniu rasowym
(gr. askesis — ćwiczenie, trening) umartwianie się w celu osiągnięcia doskonałości lub zbawienia duszy; wyrzeczenie się przyjemności i wygód
(prasł. bytъ — byt) podstawowa, najogólniejsza kategoria filozoficzna, oznaczająca wszystko to, co istnieje, czyli: wszystkie rzeczy w ogóle lub każdą poszczególną rzecz wyróżnioną ze względu na właściwe jej cechy
(łac. essentia — istota, treść) najistotniejsza treść, najważniejszy składnik czegoś; filoz. natura danej rzeczy, decydująca o tym, że jest ona właśnie tą rzeczą, a nie inną
(gr. idéa — wyobrażenie, wzór) myśl przewodnia, pomysł
(gr. ta meta ta physika – to, co jest po fizyce) dział filozofii zajmujący się bytem jako takim – jego podstawowymi własnościami, leżącymi u podstaw świata, który jest nam dostępny poprzez doświadczenie zmysłowe
(gr. mythos — legenda + logos — nauka) zbiór mitów jakiegoś ludu lub grupy etnicznej składający się na system ich wierzeń religijnych; nauka zajmująca się badaniem mitów
(łac. nomadis, nomas — pasący; fr. nomade — koczownik) członek pasterskiego lub łowieckiego ludu prowadzącego koczowniczy tryb życia, głównie w Azji, Afryce i Australii; człowiek często zmieniający miejsce pobytu
(ang. pop(ular) art — sztuka popularna) kierunek w sztuce współczesnej polegający na tworzeniu kompozycji z przedmiotów codziennego użytku, naśladujący styl reklam, komiksów itp.
(łac. post — po + fr. moderne — nowoczesność) nurt w sztuce, literaturze i filozofii końca XX w. stanowiący krytykę nowoczesnej cywilizacji opartej na idei racjonalnego i jednolitego porządku istniejącego w świecie
(łac. soci(etas) — społeczeństwo + gr. logos — nauka) nauka o społeczeństwie