Przeczytaj
O autorze
Molier, właśc. Jean Baptiste Poquelin (1622–1673) – komediopisarz francuski. Kształcił się w paryskim kolegium jezuickim, studiował prawo w Orleanie. Po ojcu otrzymał tytuł nadwornego tapicera i lokaja królewskiego. Zrezygnował jednak z tych godności na rzecz trudnej wówczas kariery aktorskiej oraz dramatopisarskiej, którą rozpoczął w 1643 roku, powołując zespół tzw. Znakomitego Teatru (franc. Illustre Théâtre). Po jego bankructwie przez dwanaście lat działał ze swą trupą wędrowną na prowincji, wreszcie osiadł w Paryżu. Początkowo jego teatr otoczył opieką brat króla Ludwika XIVLudwika XIV, a potem sam Król Słońce.
Molier jest autorem ponad trzydziestu sztuk, m.in. Pocieszne wykwintnisie, Szkoła żon, Świętoszek, Don Juan, Mizantrop, Skąpiec, Mieszczanin szlachcicem, Uczone białogłowy czy Chory z urojenia.
Słynny aktor, dyrektor teatralny, reżyser i dramaturg znany był także w XVII‑wiecznej Polsce. Mecenat teatralny Augusta II i Augusta III patronował przedstawieniom komedii Moliera dawanym przez francuskie kompanie aktorskie na dworze królewskim.
Świętoszek
Świętoszek [franc. Le Tartuffe ou l’Imposteur] stanowi kulminacyjny punkt twórczości Moliera. Aby zrozumieć wymowę tej sztuki, trzeba pamiętać, kiedy powstała, poznać stosunek autora do świata, w którym przyszło mu żyć i tworzyć. Tadeusz Żeleński pisał:
WstępEpoka, w której żył Molier, znajduje się na przełomie dwóch zmagających się ze sobą światów. Z jednej strony – nowoczesna myśl, niezmiernie bliska już nas, z drugiej – cały aparat społeczny i naukowy niemal średniowieczny, przeżyty, ale dzierżący jeszcze wszystko w ręku i konwulsyjnie broniący się przed inwazją nowego ducha.
Molier czuł się źle w tym układzie, widząc wokół siebie głupotę, ciasnotę pojęć, obłudę, przemoc i ucisk. Żyjąc przez kilkanaście lat na prowincji, gdzie wystawiał swoje sztuki, odwykł od zwyczajów i mód paryskich, które po powrocie stały się dla niego nie do przyjęcia. Jak zauważa Boy:
WstępPrzybywszy do Paryża [...] widzi wielką komedię próżności. Salony literackie, koteriekoterie silące się zmonopolizować talent i zamknąć go w swoich regułkach; mizdrzenie się języka, a pod nim chamstwo uczuć; autorów obnoszących się z ważną miną z lada madrygałemmadrygałem, aktorów dostrajających się do tonu powszechnej sztuczności. I – parska śmiechem, śmiechem młodym, zdrowym, z pełnej piersi.
W swoich sztukach Molier wyśmiewał pedantów, dewotówdewotów, snobów, zawistników i hipokrytówhipokrytów. Jego utwory wyrażały prawdy psychologiczne, obyczajowe oraz społeczne. Obserwacja życia, zmysł realistyczny i trafność intelektualnych uogólnień decydowały o celności wyboru tematów, o świetności kreacji bohaterów. Budziło to nie tylko podziw, ale i krytykę, bowiem widzom trudno było się przeglądać w metaforycznym zwierciadle. Dla Moliera nie liczyły się tytuły i wpływy, ale prawda o człowieku. Po premierze Szkoły żon dramatopisarz został wręcz oskarżony o obrazę religii. W recenzjach pisano:
Któż zdoła znieść zuchwalstwo błazna, który stroi żarty z religii, daje lekcje wyuzdania i czyni majestat boży igraszką pana i sługi: ateuszaateusza, który się zeń śmieje, i lokaja, który, bezbożniejszy jeszcze od pana, rozśmiesza innych.
W XVII‑wiecznej Francji był to poważny zarzut. Sprawy religijne ówcześnie żywo obchodziły całe społeczeństwo. Po wcześniejszych wojnach religijnych Kościół katolicki odzyskał swą silną pozycję. Część przedstawicieli kościoła zmierzała nawet do uniezależnienia francuskiego kościoła od papieża na rzecz powiększenia władzy króla (ruch ten był zwany gallinizmem). Odwołanie edyktu nantejskiego w 1685 roku przez Ludwika XIV spowodowało masową emigrację francuskich protestantów do Prus, Holandii, Szwajcarii i Anglii, co dodatkowo umocniło kościół katolicki. Powstają nowe zakony, a jezuici rosną w siłę. Cała Francja, nie tylko duchowni, była zaangażowana w spory religijne, dlatego takie dzieło, jak Świętoszek nie mogło przejść bez echa.
Atak na Moliera miał charakter publiczny. Pojawiły się plotki dotyczące domniemanej niemoralności pisarza. W sprawę zaangażował się sam król Ludwik XIV, który najpierw stanął w obronie ulubionego dramatopisarza, ale ostatecznie uległ naciskom ,,stronnictwa pobożnych”. Molier postanowił się bronić. Rachmiel Brandwajn pisze:
Twarz i maska. Rzecz o ,,Świętoszku” Moliera[...] zrozumiał, czym jest i ile złego może zdziałać ta obłuda, nadużywanie rzekomych wartości moralnych do osobistych arcyświeckich celów. Przejrzał na wylot tych ludzi,
Co pod nabożnym płaszczem kryją zwykłe wady,
Swą zawiść, niedowiarstwo, swoje fałszywe zdrady,
I gdy chcą kogoś zgubić, osłonią, gdy trzeba,
Swoją własną nienawiść interesem nieba…[...]
Dojrzał ich, przejrzał i postanowił się z nimi zmierzyć.
Tak powstał Świętoszek. Scena stała się wówczas dla autora trybuną, mównicą i miejscem wyrównywania rachunków.
Słownik
(łac. ego - ja) – skupienie na sobie samym, wyolbrzymione postrzeganie samego siebie, przypisywanie sobie nadmiernego znaczenia
(prawd. z wł. madrigale – pastwisko) – wokalna forma muzyczna; oznacza utwór wielogłosowy, wywodzi się z włoskiej piosenki ludowej; madrygał oznacza też gatunek poezji lirycznej, krótką pieśń miłosną