Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
bg‑cyan

Przypomnij sobie z lekcji historii, na czym polegała demokracja ateńska. Rozważ, na ile była ustrojem stabilnym, skoro co parę dekad lub lat zdarzały się sytuacje przejęcia władzy przez kolejnego tyrana czy grupę arystokratów.

Kontekst historyczny i prawny procesu

Grecja czasów Sokratesa była podzielona na szereg państw‑miast, między którymi stale dochodziło do konfliktów, a przy tym musiały one się zmagać ze swymi wewnętrznymi problemami. Jednym z najsilniejszych polispolispolis były oczywiście Ateny, które szczyciły się swoją demokracją i dokładały wszelkich starań, aby ją zachować i rozwijać. Nauczone gorzkimi doświadczeniami, takimi jak krótkotrwałe rządy kolejnych tyranów, szukały coraz skuteczniejszych rozwiązań prawnych i tak modyfikowały ustrój, aby demokracja stała się z czasem ustrojem niczym niezagrożonym.

R1YoUerILtB6X1
Napis nad wejściem do światyni delfickiej wyroczni, głoszący maksymę „Poznaj samego siebie”. Te słowa dotyczyły konieczności autorefleksji i poznania własnego psyche (duszy). Temu również służyła nauka Sokratesa.
Źródło: domena publiczna.

W chwili, gdy wniesiono oskarżenie przeciw Sokratesowi, sama procedura sądowa była na tyle skomplikowana, że wymaga dokładniejszego omówienia. Ateny dzieliły się wówczas administracyjnie na dziesięć gmin (dyksterii). Z każdej z nich corocznie losowano pięćdziesięciu sędziów (prytanów). Zgodnie z zasadami demokracji decydował ślepy los, bez względu na pochodzenie, majętność itd. Liczyły się jedynie trzy warunki: ukończenie trzydziestu lat, posiadanie pełni praw obywatelskich i oczywiście zgoda samego wylosowanego. Wylosowana w ten sposób pięćsetka obywateli stanowiła Zgromadzenie Ludowe (Heljaję), które miało zbierać się przynajmniej czterdzieści razy w roku i głosować w najważniejszych sprawach dotyczących polis. Kwestie szczegółowe prowadzenia konkretnych obrad nie są dla nas istotne, wypada jednak wiedzieć, że do spraw drobnych i nagłych, a więc pojawiających się co dzień, losowano po pięćdziesięciu sędziów, dyżurujących codziennie przez miesiąc. Każdego dnia losowali oni spomiędzy siebie przewodniczącego obrad. Przewodniczącym nigdy nie można było zostać więcej niż raz, funkcję takową pełniło się tylko jeden dzień, w trakcie którego było się depozytariuszem kluczy, pieczęci i herbu miasta.

Co ważne, przy sprawach najwyższej wagi niezbędne było zwołanie całego Zgromadzenia. Każdy pozew musiał być dobrze przygotowany, zawierać imię pozywającego – który dodatkowo składał przysięgę prawdomówności – opisywać domniemane winy oskarżonego, ewentualnie proponować karę. Pozwy tego rodzaju wywieszano do wiadomości publicznej i wisiały one aż do dnia procesu. Gdy zbierało się Zgromadzenie Ludowe, każdy jego członek miał przy sobie tabliczkę ze swym imieniem, numer okręgu, z którego jest delegowany, laskę symbolizującą jego funkcję prytana i herb państwowy. Wtedy następowało zaprezentowanie materiałów ze śledztwa przedwstępnego, które do dnia rozprawy przechowywane były w opieczętowanych pojemnikach.

Jako pierwszy występował oskarżyciel, który za pomocą retoryki uzasadniał swoje zarzuty. Mógł przy tym zadawać pytania oskarżonemu lub wzywać świadków. Czas przemówień wyznaczała ustawiona klepsydra. Potem na mównicę wchodził oskarżony. Mógł sam się bronić lub po paru zdaniach grzecznościowych oddać głos wynajętemu adwokatowi. Po jego wystąpieniu sędziowie przystępowali do głosowania. Każdy z nich stwierdzał winę albo niewinność oskarżonego za pomocą białych i czarnych kul, całych lub pękniętych tabliczek, muszelek czy kamyków. Oddawany głos wrzucało się do jednej urny, zaś głos nieważny – do drugiej.

R1YWocpMWJQmz
Przykład ateńskich żetonów do głosowania.
Źródło: Wikimedia Commons, licencja: CC BY 2.5.

Aby uznać oskarżonego winnym wymagano większości głosów, a więc przynajmniej 251. Stosunek 250 : 250 nadal czynił go niewinnym. Zdarzały się jednak przypadki skrajne, które z czasem również poddano kodyfikacji prawnej. Jeśli na przykład oskarżyciel nie przekonał minimum setki zebranych, musiał za swoje lekkomyślne oskarżenie płacić wysoką grzywnę i tracił prawo do wnoszenia podobnych oskarżeń w przyszłości.

Jeśli oskarżony został uznany niewinnym, sprawa dobiegała końca. Jeśli uznano go za winnego, mógł wnioskować o zmianę kary. Często zdarzało się, że wyrok śmierci zmieniano na wygnanie, a wyroki długoletnie na krótsze. Wszystko było zależne od argumentacji podsądnego, a zwłaszcza (co istotne w takich procesach) tego, na ile potrafił grać na emocjach sędziów lub jak mocno pomagał mu płacz i szlochanie obecnej na rozprawie rodziny.

R1XVA73WNwRPv1
Pozostałości po ateńskiej Helei.
Źródło: domena publiczna.

Wtedy następowało drugie głosowanie dotyczące tego, czy Zgromadzenie przychyla się do prośby skazanego, czy też je odrzuca. Wyrok ten był ostateczny i nie przysługiwało od niego prawo do apelacji. Losowano wówczas jedenastu sędziów – dziesięciu, wybranych z każdej grupy, miało dopilnować wykonania wyroku, jedenastym zaś był skryba, który notował całą rozprawę. Oskarżony, co nie było ani konieczne, ani zabronione, mógł przemówić po raz ostatni, co też ze względu na emocje zdarzało się często. Ogółem więc podczas całej rozprawy mógł przemawiać nawet trzy razy, jak uczynił to na przykład Sokrates.

bg‑cyan

Przypomnij sobie główne założenia filozofii sokratejskiej. Rozważ które z cech jego postawy mogły zadecydować o tym, że został oskarżony i skazany.

Kontekst rozprawy Sokratesa

RqLYp7YsAJzkF1
Platon Ateńczyk (427 r. p.n.e.–347 r. p.n.e.).
Najwybitniejszy uczeń Sokratesa, w porównaniu z którym wszyscy pozostali uczniowie zwani są sokratykami mniejszymi. Stanowczo potępiał w swych dialogach ustrój demokratyczny, na co mogło mieć wpływ skazanie jego mistrza na śmierć.
Źródło: Zde, Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 3.0.

Sokrates w dniu rozprawy miał siedemdziesiąt lat. Był postacią barwną i znaną powszechnie. Kim był naprawdę, wiedzieli tylko nieliczni przyjaciele i młodzi uczniowie, którzy przebywali z nim tyle czasu, że znali jego poczciwość, bezinteresowność, chęć pomagania innym poprzez intelektualne dysputy. Szeroki tłum nigdy Sokratesa nie rozumiał. Było wiadome, że za młodu wsławił się dzielną postawą w bitwie pod Amfilos (422 r.p.n.e) i pod Delion (424 r.p.n.e). Jeśli ktoś przygodny kiedykolwiek z nim rozmawiał, odchodził mocno rozgniewany. Sokrates wydawał mu się najpierw nieszkodliwym wariatem, który zadawał banalne pytania o to, czym jest dobro, piękno czy sprawiedliwość, a potem w polemice tak długo męczył rozmówcę, że w końcu ten, nawet we własnych oczach, wychodził na głupca. Filozof przy tym nie dawał nawet odpowiedzi na pytania, które stawiał. Odwracał się tylko na pięcie, rzucał wiem, że nic nie wiem i odchodził. Inni też słyszeli o Sokratesie. Był on już na tyle znany, że wystawiano o nim komedie. Ćwierć wieku wcześniej sam Arystofanes przedstawiał go w karykaturze jako cwanego sofistę, który swymi naukami deprawuje młodzież. Było to zgodne z panującą już wtedy obiegową opinią. Młodzi uwielbiali bowiem filozofa, woleli intelektualne, kształcące rozmowy z nim, niż naukę konkretnych rzemiosł czy zawody gimnastyczne. Jak chociażby młody, szlachetnie urodzony Platon, który dla Sokratesa zrezygnował z pisania dramatów, kariery politycznej i przygotowań do olimpiady. Jeszcze inni słyszeli plotki, że filozof ma swojego własnego boga, którego nazywa daimonionemdaimoniondaimonionem. Łatwo było powiedzieć, że nie uznaje bogów czczonych przez państwo, a wymyśla sobie nowych, grzesząc bluźnierstwem.

Filozof, który był nierozumiany i pogardzany przez większość społeczeństwa, dorobił się wielu wrogów całkowicie wbrew swej woli. W końcu kilku z nich zawiązało przeciw niemu spisek. Anytos był bogatym przedsiębiorcą, który dorobił się na garbowaniu skór. W młodości rozkochał się w pięknym Alcybiadesie, ten jednak wzgardził jego uczuciami, gdyż sam – bezskutecznie – próbował uwieść Sokratesa. Na domiar złego jego własny syn nie chciał uczyć się rzemiosła i przejąć interesu, bo przesiadywał z filozofem, który chwalił jego intelekt. Dlatego też przedsiębiorca opłacił poetę Meletosa, również noszącego osobiste urazy względem myśliciela, aby ten napisał dla niego pozew. Tak zawiązał się spisek, który w oczach wszystkich osób znających Sokratesa wywoła śmiech i serię dobrotliwych żartów. Nikt się nie spodziewał, że cała sytuacja skończy się tragedią. Pewnie Anytos i Meletos wiedzieli, że sam zarzut jest absurdalny, a liczyli na to, że jeśli przesadzą z proponowaną karą, to przy odrobinie szczęścia da się chociaż zesłać starca na wygnanie. Możliwe, że wynik rozprawy zaskoczył również ich. A oskarżenie brzmiało:

Władysław Witwicki Obrona Sokratesa. Wstęp tłumacza

Zaskarża pod przysięgą Meletos, syn Meltosa z Pittos, Sokratesa, syna Sofroniska z Alopeków: Zbrodnię popełnia Sokrates, bogów, których państwo uznaje, nie uznając, inne zaś nowe duchy wprowadzając; zbrodnię też popełnia, psując młodzież. Kara śmierci.

fil1 Źródło: Władysław Witwicki, Obrona Sokratesa. Wstęp tłumacza, [w:] Platon, Dialogi, tłum. Władysław Witwicki, Kęty 2005, s. 546.

Słownik

arete
arete

(gr. rhoepsilontauή, areté, łac. virtus – cnota) jedno z kluczowych pojęć etyki, oznaczające trwałą dyspozycję do czynienia dobra; realizacja cnoty prowadzi do życia w zgodzie z konkretną koncepcją czy systemem etycznym, dzięki czemu mamy osiągnąć życie godne i oparte na przestrzeganiu konkretnych zasad moralnych; jej przeciwieństwem jest występek (gr. kappaalfakappaίalfanukakija); w mitologii i sztuce greckiej Arete i Kakija występują jako piękne siostry, które wskazują odmienne drogi życia

daimonion
daimonion

(gr. deltaalfaiotamuomicronnuῐ́omicronupsilon, daimonion – bóg, bóstwo, czasem też: demon) w dawnej Grecji pojęcie służące do określania pomniejszych bóstw, duchów czy demonów, które zyskało nowe znaczenie dzięki Sokratesowi; od czasów jego działalności kojarzone z wewnętrznym głosem rozsądku lub z sumieniem, które odradza pewnych czynów i chroni człowieka przed błędnymi decyzjami

kalos‑kagathos
kalos‑kagathos

(gr. kappaalfalambdaὸς kappagammaalfathetaός, kalos kagathos – piękny i dobry) grecki ideał człowieka, łączący w sobie piękno zewnętrzne i wewnętrzne, tzn. idealne ciało z cudowną duszą; oznaczał połączenie piękna i dobra, w myśl przekonania głoszącego, że to, co piękne, jest dobre, a to, co dobre, musi być piękne; idea typowa dla greckiego rozumienia rzeczywistości, dziś już nieuznawana za słuszną; znamy bowiem osoby piękne z wyglądu, a zepsute moralnie (historyczny Cassanova i fikcyjny Dorian Grey), a także osoby o szpetnym wyglądzie, a moralnie dobre (historyczny Sokrates, fikcyjny Quasimodo)

polis
polis

(gr. piόlambdaiotaς, l.mn. piόlambdaepsiloniotaς, poleis) miasto‑państwo, forma państwowa w starożytnej Grecji, w której wszystkie decyzje podejmowało zgromadzenie ludowe; cechą charakterystyczną polis jest niewielkie terytorium

psyche
psyche

(gr. psiupsilonchiή, psyche – dusza, umysł) w myśli greckiej oznaczało tyle co dusza czy umysł, lub też (jak powiedzielibyśmy dzisiaj) jaźń; najbardziej wewnętrzna sfera naszego „ja”, odpowiedzialna za myślenie, odczuwanie, doznawanie świata, namysł nad nim i samym sobą; jej posiadanie miało wyróżniać nas w świecie zwierząt. Od tego terminu bierze się współczesne pojęcia „psychika” i „psychologia”  (gr. psiupsilonchiή, psyche i gr. lambdaόgammaomicronς, logos – nauka o psychice)

sokratycy mniejsi
sokratycy mniejsi

popularne określenie umowne, stosowane względem odróżnienia od Platona pozostałych uczniów Sokratesa; łączył ich wspólny nauczyciel, jednak każdy z nich w inny sposób pragnął rozwijać czy reinterpretować sokratejskie nauki; do tej grupy należą: Antystenes z Aten (inicjator ruchu cynickiego), Arystyp z Cyreny (twórca pierwszej filozofii hedonistycznej, zwanej cyrenajcyzmem), Euklides z Megary (założyciel szkoły megarejskiej) oraz Fedon z Elidy (założyciel szkoły w Elidzie)